Vardamir
Sinner
a czasem do tego sie dorasta....
Po prostu z tego się wyrasta.
my jestesmy tu, w Polsce jak narazie, nie w madrycie, a co do siedzenia tam w glanach, ja z moich w najwieksze upaly nie wyskakuje, a od wina wole mocniejsze trunki.hahaha a co ty mozesz wiedziec o mojej przeszlosci boze jaka zalosc
sublkultury to taki "fun" jak nie wiem ojezu chyba sie posikam
Ty chyba nie wiesz co to znaczy zycie jak w madrycie sloneczko, na pewno nie na ubieraniu glanow i chlanie wina w rytmie wlochatego !!!