Szachy na arenie międzynarodowej, czyli co się tyczy obronności.

M

MacaN

Guest
A kto Ci każe z Warszawy strzelać? Strzel sobie z Wrocławia.
 
S

serwor

Guest
Nie chce mi się teraz szukać ale zdaję się USA odrzuciły już nawet Polską prośbę o zakup najnowszych AGM-158B JASSM-ER, to sprawa załatwiona odmownie.

MacaN napisał:
A kto Ci każe z Warszawy strzelać? Strzel sobie z Wrocławia.
No to dodaj jeszcze ze 100 km drogi a pewnie i 200.
Polsce niepotrzebne drogie gadżety za miliardy. Polska potrzebuje broni przeciwlotniczej i przeciwpancernej. Do tego niestety aby się bronic potrzebna też armia z poboru.
Armia zawodowa dobra jest na wyspach i tam gdzie kraj nie graniczy z silnym przeciwnikiem.
My takiego komfortu nie mamy.
 
M

MacaN

Guest
Juz mielismy armię z poboru jak w PRL-u w 81 roku wypychali transportery na ulice, bo olbrzymia część nie była w stanie pojechac o własnych siłach dalej, niż kilkaset metrów. Dziękuję, postoję.
 
S

serwor

Guest
MacaN napisał:
Juz mielismy armię z poboru jak w PRL-u w 81 roku wypychali transportery na ulice, bo olbrzymia część nie była w stanie pojechac o własnych siłach dalej, niż kilkaset metrów. Dziękuję, postoję.
O widzę że masz lepszą wiedzę o 1981 niż ja. Ja byłem w wojsku w odróżnieniu od ciebie i widziałem. W ciągu 20 minut trzeba było w razie alarmu opuscić jednostkę wojskową razem ze sprzętem. I tak robilismy. A teraz? Teraz wojsko zawodowe pracuje 8 godzin dziennie.
Żołnierze mieszkają w swoich domach, mieszkanich oddalonych od jednostki wojskowej o kilka, kilkanascie km.
Co będzie gdy w razie alarmu trzeba będzie nagle opuscic jednostkę wojskową razem ze sprzętem? Ile czasu to zajmie?
Co się stanie gdy wróg zakłoci łącznosc komórkową? Jak się zaalarmuje żołnierzy zawodowych po godz 16? Będą już w domu, będą na miescie, w sklepach, na grilu.
Ja przewoże nieraz naszych zawodowych Szwejów i płakać się chcę nad naszym ,,,,,. Hm,,,,,, wojskiem?
Przychodzi taki żołnierzyna do kabiny lokomotywy i jedzie..... gdy dostaje odemnie info że bedzie postój pociągu to...... wysyła sygnał do dowodcy.........komórką prywatną, dowodca odzwania i rozmawiają.......... jaja.
Za komuny mieli chociaż połączenie przez telefon polowy......smiech.
Nie chodzi aby był tylko pobór, jakaś czesc może byc zawodowa, do misji itd.
Niech oni jeżdzą i się narażają za pieniadze, ale armia musi miec rezerwistów,,,,, dużo rezewistow. Inaczej to malowana armia, do parad i na misje zagraniczne a nie do obrony kraju!
 
M

MacaN

Guest
serwor napisał:
O widzę że masz lepszą wiedzę o 1981 niż ja. Ja byłem w wojsku w odróżnieniu od ciebie i widziałem.
Uwielbiam ten argument wieku. A nie przyszło Ci do głowy, że rozmawiam czasami z ludźmi, którzy służyli w wojsku akurat w czasie stanu wojennego?

Problem się rozbija o pieniądze. Dziś się nie da zrobić armii poborowej, to trzeba tworzyć latami. Póki co wchodzi OT.
 
S

serwor

Guest
MacaN napisał:
Problem się rozbija o pieniądze. Dziś się nie da zrobić armii poborowej, to trzeba tworzyć latami. Póki co wchodzi OT.
O nie da się? A na Litwie da sie, bez problemu, to nawet jest tansze wojsko.... ale ma wady, gdy na misji ginie poborowy jest wielki krzyk w kraju.
Gdy ginie zawodowiec nikogo to nie wzrusza. Własnie dlatego wprowadzono na swiecie armie zawodowe.... aby spoleczenstwa nie protestowały przeciw wojnom daleko od kraju, te wojny potrzebne są tylko koropracjom i wielkim firmom.

http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/litwa-wraca-do-poboru

Na Litwie znów powszechny pobór do wojska. Prezydent Dalia Grybauskaite oświadczyła, że w obliczu rosyjskiej agresji pobór rozpocznie się od jesieni.

MacaN napisał:
Uwielbiam ten argument wieku. A nie przyszło Ci do głowy, że rozmawiam czasami z ludźmi, którzy służyli w wojsku akurat w czasie stanu wojennego?
Nie rozumiesz ze ja wiem jak było w wojsku za PRL ? To nie była super armia ale teraz to jest zaklad pracy, czynny od godz 7 do 15.
Pózniej nawet wartowników w jednosce nie ma bo wojska pilnują emeryci ochroniarze.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale to jest święta prawda, jak zginie żołnierz to politycy robią szopkę, tragedia, żołnierze do domów bo zginął człowiek\

ale to chyba normalne że żołnierz może zginąć, nie jest przedszkolanką ani pracownikiem biurowym
 
M

MacaN

Guest
Serwor, żyjemy w XXI wieku, techniki wojenne są już inne. Nie trzeba zakłócać łączności, wystarczy rypnąć nad Warszawę bombę E i siądą wszystkie systemy łączności w całym mieście.

No i co, ewakuowaliście jednostkę, wynieśliście sprzęt w 15 minut i co dalej? Dalej leci już Iskander z Obwodu Kaliningradzkiego i pozostaje Ci zrobić jedynie rachunek sumienia.

Tylko nowoczesna armia zawodowa wyposażona w najlepszy sprzęt jest w stanie prowadzić działania kontrofensywne względem agresora ( bo tylko kontrofensywa może Rosję zaboleć ). Teraz wchodzi OT. W każdym powiecie ma być jednostka paramilitarna, Ci ludzie są lepszą opcją od poboru z kilku różnych względów - przede wszystkim mają nieporównywalnie większe morale, bo nikt ich nie zaciągnął siłą do armii. Ich wyszkolenie także będzie na wyższym poziomie, bo nie będą to 2 lata mycia podłóg i latania po szlugi, tylko prawdziwe szkolenie. Owszem, będą siedzieli w domu, ale strażacy z OSP także siedzą w domu, a mimo to są dużo skuteczniejsi od straży państwowej, bo ich czas reakcji jest nieporównywalnie lepszy. Przynajmniej u mnie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
armię z poboru miała Rosja w 1914 i wiadomo czym się to skończyło, hurtowo żołnierze mieli wojnę w d.
 
S

serwor

Guest
MacaN napisał:
Tylko nowoczesna armia zawodowa wyposażona w najlepszy sprzęt jest w stanie prowadzić działania kontrofensywne względem agresora ( bo tylko kontrofensywa może Rosję zaboleć ).
A armia poborowa jest niemowoczesna? A Rosja, Szwajcaria o tym wiedzą? Podaj przykład jakies wojny wygranej przez armię zawodową? Powaznej wojny z silnym przeciwnikiem!
Armia zawodowa nadaje sie tylko do wojny ekspedycyjnej, do tego została stworzona.
Do obrony kraju nie nadaje się. Zdaję sie że tylko okolo 20-30 tys naszych bohaterskich zawodowców nadaje sie do walki, reszta załatwiła sobie ciepłe posadki na tyłach.
Zresztą to by sie zgasdzało z tym co widziałem i słyszalem, Przewoziłem sporo wojska liniowego i każdy z nich był co najmniej 2 razy na misjach....... poniewaz musiał, nie było komu jechac, ciągle jezdzili ci sami.
A co Rosję zaboli jesli Polska użyje WSZYSTKICH 40 rakiet?! Raczej rozsmieszy. Takie ogromnie drogie rakiety mają sens tylko gdy mają głowice jądrowe..... Polsce to nie grozi.
Mówię o 40 rakietach starego typu cos niecałe 400 km zasiegu.
Tych najnowszych nawet nie powąchamy, nie ta liga.

Herbatniczek napisał:
armię z poboru miała Rosja w 1914 i wiadomo czym się to skończyło, hurtowo żołnierze mieli wojnę w d.
Armie z poboru miały wszystkie armie w 1914 roku człowieku. Co ty wiesz o wojsku ?
Miałes kiedykolwiek broń w ręku?

Herbatniczek napisał:
ale to jest święta prawda, jak zginie żołnierz to politycy robią szopkę, tragedia, żołnierze do domów bo zginął człowiek\

ale to chyba normalne że żołnierz może zginąć, nie jest przedszkolanką ani pracownikiem biurowym
Nie politycy, gdy ginie poborowy na misji tysiące km od kraju rodzina, media robią awanture.
Gdy ginie zawodowy żołnierz wszyscy mają to w d.........
Tak jest na całym swiecie, dlatego politycy wolą miec armie zawodową, moga z nią robic co chcą i nikogo to nie wzrusza.
A my jako wasale USA musimy wysyłac wojsko tam gdzie chce USA.



MacaN napisał:
Ci ludzie są lepszą opcją od poboru z kilku różnych względów - przede wszystkim mają nieporównywalnie większe morale, bo nikt ich nie zaciągnął siłą do armii
Wiesz historia pokazała wielokrotnie morale takich zawodowców, nikt nie bedzie ginął za pieniądze. Obecnie trwa wojna w Jemenie, tam walcza własnie zawodowcy z Arabi Saudyjskiej z pospolitym ruszeniem.
Zawodowcy mają najnowoczesniejszy sprzęt z USA, powstancy stare radzieckie zardzewiałe T-55.
I co? Wspaniali zawodowcy ze swoim najnowoczesniejszym sprzetem dostają baty od powstanców na T-55.
Obejrzyj sobie na YT spalone abramsy Saudyjskie.


MacaN napisał:
Ich wyszkolenie także będzie na wyższym poziomie, bo nie będą to 2 lata mycia podłóg i latania po szlugi, tylko prawdziwe szkolenie.
Co ty wiesz kolego o wojsku, widziales filmy na YT? Nikt nie mówi o 2 latach ale powiedzmy 4-6 miesiącach.
Dwa lata to szkoli sie żołnierzy służ specjalnych typu Grom! Poczytaj sobie o tym.
 

D_K

Strzelać każdy może...
Dołączył
24 Styczeń 2009
Posty
979
Punkty reakcji
58
Pózniej nawet wartowników w jednosce nie ma bo wojska pilnują emeryci ochroniarze.

Nie tylko emeryci. Dla żołnierzy zawodowych warty w jednostce to strata czasu.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
serworze, armia z poboru bez morale jest niczym, o to mi chodziło

nawet jak ogłosimy że od jutra armia w Polsce jest z poboru i zgrupujemy milion żołnierzy to jest to tylko pusta liczba. Najważniejsza jest jakość. Skąd wziąć żołnierzy, którzy poza umiejętnością strzelania będą charakteryzowali się nieustępliwością na polu walki. Przecież wartość żołnierza poznaje się wtedy kiedy nie ucieka z pola walki jak zaczynają świstać kule. Ilu znasz polskich żołnierzy albo kandydatów na tych żołnierze którzy nie zachowają się jak armia rosyjska w 1914-1918 ?
 
M

MacaN

Guest
serwor napisał:
Co ty wiesz kolego o wojsku, widziales filmy na YT?
Tłumaczę, że rozmawiałem też z takimi jak Ty. Nie Ty jeden przebębniłeś swoje 2 lata, czy na ile Cię tam w kamasze wzięli i potem wklepali w papiery szeregowego, czy tam starszego szeregowego. Nie rób z siebie takiego specjalisty, poborowych jak Ty było mnóstwo i nie każdy podziela Twoje zdanie. Wywyższasz się, jakbyś w tym wojsku służył co najmniej 20 lat i jakbyś siedział nie w jednostce, tylko na misji w Afganistanie.



serwor napisał:
Dwa lata to szkoli sie żołnierzy służ specjalnych typu Grom!
Serwor, nie chrzań, wyszkolenie jednego GROM-owca to koszt ponad 1,5 bańki!



serwor napisał:
Nikt nie mówi o 2 latach ale powiedzmy 4-6 miesiącach.
Ta? A ile służyłeś? 4 miesiące? Odnosiłem się do Twojego PRL-u. W każdym razie - pokaż mi obywatela, który będzie zadowolony z tego, że państwo go przymusowo weźmie na pół roku szkolenia. Morale takiej armii będą wynosić zero.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
MacaN napisał:
Morale takiej armii będą wynosić zero.
Jeżeli morale armii składającej się z obywateli ma wynosić zero, to po co ta armia?
Armia ma bronić narodu nie przez cudzoziemski autorament, lecz przez przedstawicieli tego narodu.
Coraz więcej obywateli nie utożsamia się z narodem, więc dla nich nie potrzebna jest armia narodowa lecz firma ochroniarska.
Nie podejrzewam jednak że pracownicy takiej firmy będą mieli wyższe morale od przedstawicieli narodu.

MacaN napisał:
Juz mielismy armię z poboru jak w PRL-u w 81 roku wypychali transportery na ulice, bo olbrzymia część nie była w stanie pojechac o własnych siłach dalej, niż kilkaset metrów. Dziękuję, postoję.
Nie przypominam sobie abyśmy wypychali "skota" lub nawet mniejszego "berdema" o "bwp" nie wspomnę :) te o których piszesz stały w bazach ZNu
 
M

MacaN

Guest
przecajo napisał:
Nie podejrzewam jednak że pracownicy takiej firmy będą mieli wyższe morale od przedstawicieli narodu.
Jakiej znów firmy, Wy w ogóle wiecie o czym piszemy? Wiecie, czym jest OBRONA TERYTORIALNA ??
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
serworze, armia z poboru bez morale jest niczym, o to mi chodziło
Ja wszystkim wiadomo zawodowcy [ najemnicy] słyną z wysokiego morale.
Oni wprost pragną zginąć za 3 tys zł miesiecznie! Ich rodziny o tym marzą. Nigdy żadnej poważniej wojny wojska zawodowe nie wygrały! Takla jest prawda.



MacaN napisał:
Wywyższasz się,
Ja sie nie wywyższam tylko mnie rozsmieszasz.
Piszesz o rzeczach o których masz zerowe wiadomosci.
Ja żyłem w tamtych czasach, byłem tam, służylem. Z tego co wiem ani ty ani nikt z twojej najbliższej rodziny nie.
Ja byłem w w wojsku, mój wujek był zawodowym żołnierzem.
Nie wywyższam sie ale znam wojsko z czasów PRL.
Wielokrotnie pisalem że to nie było idealne wojsko, miało swoje braki ale myśle że dzisiejsi zawodowcy bez problemu by zostali zaorani przez uwczesnych poborowych.
Jak pisalem w dzisiejszym wojsku 20-30% to żołnierze liniowi , reszta nie nadaje sie do walki.



MacaN napisał:
Serwor, nie chrzań, wyszkolenie jednego GROM-owca to koszt ponad 1,5 bańki!
Jak to wyliczyles? Ale poczytaj sobie nawet w internecie można znalezc dane, wyszkolenie żołnierza typu Grom trwa okolo 2 lat.
Ile to kosztuje nie wiem i mysle że ty tym bardziej nie wiesz.

http://swiat.newsweek.pl/navy-seals-nie-boja-sie-krwi,76408,1,1.html

Trening Navy Seals trwa co najmniej dwa lata


MacaN napisał:
Owszem, będą siedzieli w domu, ale strażacy z OSP także siedzą w domu, a mimo to są dużo skuteczniejsi od straży państwowej, bo ich czas reakcji jest nieporównywalnie lepszy.
No teraz już mnie zadziwiłes, OSP która siedzi w domu lepsza od straży panstwowej?! Chyba w podpalaniu? Zdaje sie to specjalnosci wiejskich OSP.



MacaN napisał:
Morale takiej armii będą wynosić zero.
A mówisz to jako psycholog? Niemcy w czasie II wojny mieli tylko żołnierzy poborowych to według ciebie ich morale było zerowe?
Zresztą tak samo było w każdej inne armi!
Wietnam Pólnocny walczył z największa armią swiata i miał tylko poborowych, ta najwieksza armia swiata USA miala najpierw wojska zawodowe a gdy te zaczeły dostawac baty USA rozpoczeły pobór.
Przeciw poborowym z Wietnamu Pólnocnego walczyli wiec zawodowcy plus poborowi, tylko tak USA miało szanse aby szybko nie przegrac.



przecajo napisał:
Jeżeli morale armii składającej się z obywateli ma wynosić zero, to po co ta armia? Armia ma bronić narodu nie przez cudzoziemski autorament, lecz przez przedstawicieli tego narodu. Coraz więcej obywateli nie utożsamia się z narodem, więc dla nich nie potrzebna jest armia narodowa lecz firma ochroniarska. Nie podejrzewam jednak że pracownicy takiej firmy będą mieli wyższe morale od przedstawicieli narodu.
No i własnie o to chodzi, dokładnie mam takie samo zdanie.
Jesli Polacy nie chcą bronic kraju to po co nam taki kraj?



MacaN napisał:
Jakiej znów firmy, Wy w ogóle wiecie o czym piszemy? Wiecie, czym jest OBRONA TERYTORIALNA ??
A ty wiesz? Bo jak na razie niczego podobnego nie ma i raczej nie będzie.
Każdy obywatel Polski ma obowiązek bronic kraju! Jesli nie chce to wynocha z kraju! Paszoł WON!
Nikt nie powinien pytac sie nikogo czy chce, ma isc do wojska albo pozbywa sie go obywatelstwa!
Jakos Szwajcarzy i inni nie mają z tym problemu, tylko cebularze z Polski!
 
M

MacaN

Guest
Sorry Serwor, ale nie chce mi się zniżać do Twojego poziomu pseudointelektualno - pyskującego. Naprawdę, nie tym razem.

Ty mylisz obronę terytorialną z wojskiem zawodowym nazywając to firmą, każesz każdemu walczyć, a nie patrzysz na to, że u naszych sąsiadów też nie każdy walczy. Chyba jedyne przykłady krajów zachodnich, jakimi możesz sie posłużyć do Izrael i Szwajcaria. Nie rozumiesz, że OSP znajdująca się we wsi może być bardziej skuteczna i mieć szybszy czas reakcji od straży państwowej oddalonej o 30 km ( przy czym może mieć tez lepszy sprzęt, u mnie mają 2 nowiutkie wozy bojowe ). Uważasz, że znasz wojsko, bo służyłeś przez jakieś 2 lata w latach ( nie wiem - strzelam ) 70 jako poborowy.


Chłopie, nie, po prostu nie. Z mojej strony to tyle, bo ściągasz mnie do swojego poziomu i potem doświadczeniem pokonujesz.
 
S

serwor

Guest
MacaN napisał:
Ty mylisz obronę terytorialną z wojskiem zawodowym nazywając to firmą,
Ty mylisz moje posty z postami kogos innego.



MacaN napisał:
Chyba jedyne przykłady krajów zachodnich, jakimi możesz sie posłużyć do Izrael i Szwajcaria.
No ale to chyba dobre przykłady, jak brac przykład to z dobrych. Szwajcaria to kraj który od setek lat nie dał sie podbic..... dlaczego? Czyzby dlatego że wszyscy obywatele będą bronic kraju?
A Izrael którego nielubie to kraj który walczy ze wszystkimi sąsiadami.
Uwazasz że jego armia jest nienowoczesna? A jest złożona z poborowych, mężczyzn i kobiet! Jak widac poborowy daje sobie radę. A więc jednak to ty zniżasz poziom.



MacaN napisał:
Sorry Serwor, ale nie chce mi się zniżać do Twojego poziomu pseudointelektualno - pyskującego.
Soory kolego ja podaje fakty, info z netu ty tlyko swoje przekonania, to kto zniża poziom? Ja pisze o 2 latach ktore potrzebne są do wyszkolenia żołnierza służb specjalnych a ty wyskakujesz z 1,5 milonami?!
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale zauważ serworze że np na Ukrainie armia regularna z poboru kompletnie się nie sprawdzała w ostatnim czasie
 
S

serwor

Guest
Herbatniczek napisał:
ale zauważ serworze że np na Ukrainie armia regularna z poboru kompletnie się nie sprawdzała w ostatnim czasie
Która armia? Ukrainska czy powstanców?
Ukraina na początku miała armię zawodową, ta nawet nie walczyła na Krymie, żołnierze zawodowi w 80% przeszli do armi rosyjskiej!
Teraz ukraina ma wojsko z poboru, tez liche ale opór w porównaniu do czasów gdy walczyli zawodowcy okrzepł.
Podczas ostatnich silnych walk ukraincy stracili 37 czołgów , powstancy 32.
Wczesniej gdy walczyła armia zawodowa po strobie ukrainskiej straty były po stronie ukrainskiej podobne ale powstancy stracili wtedy 14 czołgow.
No i wtedy na początku wojny zawodowcy z ukrainy porzucali czołgi w ucieczce, teraz już to rzadkosc.
Powstancy w Donbasie mają armie z poboru i dają radę. Polska już raz miała małą nowoczesną armię.... przed zaborami.
Jak się to skonczyło? Ta zawodowa armia nawet nie wystrzelila, żołnierze po zaborach przeszli na służbę...... Rosji.

Tak to jest z zawodowcami! W koncu to tylko praca.

A tutaj o armi w Finlandi.
Jest takie państwo, które po stuletniej niewoli rosyjskiej od roku 1918 budowało swoją niepodległość i niezależność. Mieszkańcy tego kraju od wieków zmagali się z dwoma silnymi sąsiadami. Po dwóch dekadach wolności kraj ten stał się ofiarą napaści Związku Radzieckiego. Brzmi znajomo? To krótka historia Finlandii. To nowoczesne i silne państwo od dziesięcioleci zachowuje neutralność w stosunkach międzynarodowych. Jednym z filarów tego systemu jest armia poborowa, jedna z kilku takich w Europie.
Obowiązek dla panów, przywilej dla pań

Służba wojskowa w Finlandii jest obowiązkowa dla mężczyzn i ochotnicza dla kobiet. Trwa od 6 do 12 miesięcy. Każdy zdrowy mężczyzna powyżej 18. roku życia służy 165, 255 lub 347 dni. Ci, którzy nie chcą służyć w armii, trafiają na trzynastomiesięczną służbę zastępczą. Zazwyczaj dotyczy to 10 proc. poborowych. Kraj liczy 5,2 mln mieszkańców. Siły zbrojne liczą ponad 36 tysięcy osób. W razie konfliktu może ich wspierać ok. 350 tysięcy rezerwistów.
Carl Haglund, 35-letni polityk należący do szwedzkiej mniejszości (szefuje Szwedzkiej Partii Ludowej), od dwóch lat stoi na czele fińskiego MON. Powiedział tvp.info, że służba wojskowa – obok obrony terytorialnej i neutralności – jest jednym z trzech filarów obrony państwa.

Jak mówi o powszechnym poborze: – To najkorzystniejszy pod względem kosztów sposób budowy naszej obrony, a dla naszych sił zbrojnych do realizowania ich misji.

Carl Haglund podkreśla, że powszechny pobór cieszy się wielkim poparciem wśród Finów, a jednocześnie pozwala angażować armię w życie społeczne. Fiński minister obrony tłumaczy, że „Finowie mają bardzo dużą wolę obrony swojej ojczyzny w razie zagrożenia”.
Ale żeby bronic ojczyzny trzeba miec jaja, Polacy mają wydmuszki.

Dlatego Polska od setek lat jest chłopcem do bicia, jedyne panstwo tej wielkosci w europie które zostało rozebrane przez sąsiadów...... bez walki nawet.
 
Do góry