Szachy na arenie międzynarodowej, czyli co się tyczy obronności.

S

Spamerski

Guest
serwor napisał:
W tej chwili studia wyższe to w wiekszosci parodia tak że nie wymagają jakiegos specjalnego poziomu intelektualnego.
A najlepsze armie swiata to własnie poborowe z odzialami zawodowymi na przyklad typu Grom.
Armia Izraelska jest poborowa jest jest nowoczesna, nowoczesnosc nic nie ma wspólnego z poborem.
Poborowi nie służa tam gdzie trzeba zawodowca, poborowy nie zostanie pilotem itd.

A Polska wczesniej czy pózniej zostanie zaorana i będą nowe rozbiory poniewaz na to zasługuje mając takich patriotów ja wy.
Pisząc o rozwoju technologicznym miałem na myśli ogólnoświatowy trend, a nie tylko Polskę. Często to właśnie wojsko dysponuje najnowocześniejszymi technologiami, które ktoś musi obsługiwać. To, że w Polsce studia wyższe mają stosunkowo niski poziom nie oznacza, że jest tak na całym świecie. To po pierwsze.

Po drugie, najlepsze armie? Co rozumiesz pod pojęciem "najlepsza armia"? Historia pokazuje, że najlepsze armie to takie, które dysponują bezbłędną strategią, najnowocześniejszą technologią i skutecznymi wykonawcami sensu largo (sztabem). Mamy przecież w historii przykłady sukcesów armii zawodowych (narodowych), najemnych (nienarodowych) czy narodowych (ludowych) pospolitych ruszeń.

Jeśli Polska zostanie zaorana, to z tych samych powodów, z których to miało miejsce podczas II wojny światowej - ignorancji polityków i decydentów wojskowych. Ponadto nie deprecjonuj żołnierza zawodowego, który zazwyczaj jest obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej. Tym różni się od poborowego PRL-u, że ma płacone za służbę, co ze wszech miar jest słuszne. Jako "patriota" powinieneś mieć szacunek do munduru wojskowego.
 
S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
. Często to właśnie wojsko dysponuje najnowocześniejszymi technologiami, które ktoś musi obsługiwać.
W każdym wojsku nawet poborowych od tego są zawodowcy, to chyba oczywiste.
Aha jeszcze dodam dlaczego w PRL nie było tłoku przy naborze do służby zawodowej.
Wojsko kolego to straszne nerwy, bardzo nerwowa praca, praca często na poligonach, daleko od rodziny itd.
Trzeba wykonywac rozkazy itd, nie każdy to lubi, w zasadzie wiekszosc tego nie lubi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
skoro większość tego nie lubi to skąd pewność że nagle polubi w dzisiejszych czasach, dziś ludzie tez nie uważają że należy być zdyscyplinowanym i posłusznym. A to z kolei oznacza że dzisiejsze wojsko z poboru będzie bezwartościowe
 
S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
Tym różni się od poborowego PRL-u, że ma płacone za służbę, co ze wszech miar jest słuszne. Jako "patriota" powinieneś mieć szacunek do munduru wojskowego
Jesli ma płacone za służbę więc jest najemnikiem, byc może patriotą , to bez znaczenia.
Chodzi o coś innego, każdy obywatel ma obowiązek bronic ojczyzny, a wy zrzucacie to na zawodowców, to nie jest patriotyzm.
Widac to już własnie w stosunku spoleczenstwa do armi.
W PRL armia była dumą narodową.... dlaczego?
Bo każda rodzina miała ludzi którzy tam służyli, to była NASZA armia, armia w której służył, ojciec, syn, brat, sąsiad itd.
A teraz? Teraz to jakas armia w której służa jacys zawodowcy, mało kogo ona już obchodzi, j

skoro większość tego nie lubi to skąd pewność że nagle polubi w dzisiejszych czasach,
A dlaczego ma polubic? To obowiązek a nie przyjemnosc! Pracowac tez nie wszyscy lubią ale pracują bo to obowiązek dla rodziny!
 
S

Spamerski

Guest
serwor napisał:
W każdym wojsku nawet poborowych od tego są zawodowcy, to chyba oczywiste. Aha jeszcze dodam dlaczego w PRL nie było tłoku przy naborze do służby zawodowej. Wojsko kolego to straszne nerwy, bardzo nerwowa praca, praca często na poligonach, daleko od rodziny itd. Trzeba wykonywac rozkazy itd, nie każdy to lubi, w zasadzie wiekszosc tego nie lubi.
Chyba chodziłeś do innego wojska w czasach PRL-u. Najwięcej osób nie wytrzymywało nerwowo z powodu fali. Później był już luz, a wręcz sielanka.

Nerwowość i chaos wkrada się tam, gdzie nie ma profesjonalizmu, dlatego już wieki temu wymyślono falangę.
 
S

serwor

Guest
A to z kolei oznacza że dzisiejsze wojsko z poboru będzie bezwartościowe
Myslisz że w Izraelu poborowi kochają byc w wojsku? To ICH OBOWIĄZEK WOBEC KRAJU! Ale to dla ciebie abstrakcja jak widac.
 
S

Spamerski

Guest
serwor napisał:
Jesli ma płacone za służbę więc jest najemnikiem, byc może patriotą , to bez znaczenia.
Chodzi o coś innego, każdy obywatel ma obowiązek bronic ojczyzny, a wy zrzucacie to na zawodowców, to nie jest patriotyzm.
Widac to już własnie w stosunku spoleczenstwa do armi.
W PRL armia była dumą narodową.... dlaczego?
Bo każda rodzina miała ludzi którzy tam służyli, to była NASZA armia, armia w której służył, ojciec, syn, brat, sąsiad itd.
A teraz? Teraz to jakas armia w której służa jacys zawodowcy, mało kogo ona już obchodzi, j
Najemnikiem nazywasz żołnierza polskiego? Bez komentarza.
Każdy ma obowiązek bronić ojczyzny, a nie polityków czy decydentów wojskowych.
Tak, społeczeństwo było dumne z armii, która była gotów wyjść przeciwko społeczeństwu... PRL-owska armia była armią RADZIECKĄ. Ludzie o tym doskonale wiedzieli, stąd taka niechęć do pozostania w wojsku po odbyciu ZSW.
 
S

serwor

Guest
Najwięcej osób nie wytrzymywało nerwowo z powodu fali
Najwięcej o fali piszą ludzie którzy nigdy w wojsku nie byli. A więc kolego musisz wiedziec że każdy żołnierz który przychodził do wojska sam wybierał czy chce byc traktowany falowy czy regulaminowo, tylko jak nie znalem nikogo kto by wybral to drugie!
Fala to nic złego, normalna fala. Fala polega na tym że starsi żołnierze po 15 gdy nie ma kadry pilnuje porządu w jednosce.
Przeżyłem falę i żyję, nikt mi krzywdy nie zrobił i jakbym mial drugi raz to zrobic to tez bym wybrał falę.
Tak że kolego nie strasz falą bo nic o niej nie wiesz, nówi ci to stary falowiec.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
zastanawiam się tylko skąd wziąć nagle tylu Polaków, którzy będą tak zdyscyplinowani, przeciez wystarczy trochę się rozejrzeć żeby to samo stwierdzić
 
S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
Najemnikiem nazywasz żołnierza polskiego? Bez komentarza.
Wojsko najemne (także: najemnicy, żołnierze najemni, kondotierzy, żołnierze fortuny) – formacja wojskowa składająca się z ochotników walczących za pieniądze, najczęściej w służbie obcego wojska dla danego państwa, miasta, władcy lub jakiejś organizacji, a nawet osoby prywatnej. Wojska te można wynająć do walki w praktycznie dowolnej sprawie, ponieważ te formacje nie kierują się idealizmem. W tym kontekście najemnicy to ludzie, dla których wojna jest zawodem, z którego czerpią środki do życia (żołd) i wzbogacenia się. Ważną rzeczą jest, aby daną formację określić mianem najemników, zasada dobrowolności służby i pobierania żołdu przez żołnierzy służących w takich oddziałach.
Coś się nie zgadza ?

Herbatniczek napisał:
zastanawiam się tylko skąd wziąć nagle tylu Polaków, którzy będą tak zdyscyplinowani, przeciez wystarczy trochę się rozejrzeć żeby to samo stwierdzić
Wojsko uczy dyscypliny, nie bój. Przychodzą hippsi wychodzą mężczyzni.
Tak, społeczeństwo było dumne z armii, która była gotów wyjść przeciwko społeczeństwu... PRL-owska armia była armią RADZIECKĄ
Jestes chyba na lekach kolego? Zmien lekarza, dobrze radzę bo obrazasz nie tylko mnie ale miliony polakow którzy służyli w Wojsku Polskim!
Nie masz zielonego pojęcia masz chyba poważną chorobę.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
a masz tylu nauczycieli ? przeciez od 25 lat trwa rozkład wojska, nauczyciele z czasów PRL odeszli na emeryturę a aktualni jacy są ?
 
S

serwor

Guest
Spamerski napisał:
Ludzie o tym doskonale wiedzieli, stąd taka niechęć do pozostania w wojsku po odbyciu ZSW.
Dobra , skonczy się to banem dla mnie ale powiem ci WIELKA TAJEMNICE, jestes IDIOTĄ.
Żegnam, MACAN nie mam pretensji za ban, należy mi sie.
 
S

Spamerski

Guest
serwor napisał:
Coś się nie zgadza ?
Żołnierzem zawodowym może być osoba posiadająca obywatelstwo polskie, o nieposzlakowanej opinii, której wierność dla Rzeczypospolitej Polskiej nie budzi wątpliwości, posiadająca odpowiednie kwalifikacje oraz zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia zawodowej służby wojskowej. Dlatego nazywanie żołnierza zawodowego najemnikiem jest obrazą Wojska Polskiego. Żołnierz zawodowy SŁUŻY Polsce. To, że dałeś się wykorzystać przez PRL, to nie znaczy, że każdy ma to przechodzić. Takie były czasy, złe czasy.

PS. Od inwektyw zacząłeś, więc nie zaskoczyło mnie, że na nich skończyłeś.

PS. 2.


serwor napisał:
Jestes chyba na lekach kolego? Zmien lekarza, dobrze radzę bo obrazasz nie tylko mnie ale miliony polakow którzy służyli w Wojsku Polskim! Nie masz zielonego pojęcia masz chyba poważną chorobę.
Po pierwsze, wyraz "Polaków" piszemy z wielkiej litery. Po drugie, centrum decyzyjne WP było w Moskwie, dlatego de facto była to armia radziecka. Jako że zwiałeś z pola bitwy, to nie będę rozwijał tego wątku, zwłaszcza że jest on szeroko opisywany w literaturze naukowej. Żegnaj, poziom forum od tej chwili wzrósł. Bana najprawdopodobniej nie dostaniesz, bo Macan nie jest moderatorem, a ja nie mam zamiaru tego zgłaszać. Dlatego trzymam za słowo, że już tutaj nie wrócisz, przynajmniej do czasu aż się nie opamiętasz.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Polacy byli dumni z LWP ?

szczególnie w grudniu 1970 oraz w grudniu 1981 kiedy to te dumne wojsko "pokojowo" tłumaczyło Polakom czym jest ludowa ojczyzna
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Całkiem niepotrzebnie wplatamy historię WP do dyskusji o poborze.
Wojsko w czasach PRLu nie było moim, ale jednak w pewnym sensie polskim wojskiem, ja tzw przysięgę wojskową pominąłem milczeniem podobnie jak wielu obok mnie, gdyby nie mikrofony przy poczcie byłaby niezła afera, a tak cała kadra mogła udawać że nic nie zauważyli.
Jednak wystarczy pomyśleć co wojsko może dać współczesnemu poborowemu, poza ogólnym obeznaniu z bronią przede wszystkim "wychowanie patriotyczne" i o to właśnie chodzi.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
dać do każdej jednostki oficera politycznego i załatwione, sowieci to zrobili i wojnę wygrali
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Macan, wszystko zależy od możliwości, dopuszczalnych kosztów i celów jakie zamierza się osiągnąć
czy istnieje chociaż umiarkowane zagrożenie, że ktokolwiek przeprowadzałby działania okupacyjne na terenie Polski, brak takich...
OT ostatnio jest "przebranżawiane" w kierunku ochrony obiektów o znaczeniu militarnym (przeciw dywersji ewentualnego napastnika), to ma już jakiś sens (niewielki, ale jednak, gdyż trzeba sobie uzmysłowić, że do zadań specjalnych, np. Rosjanie wysłali by specnaz wobec którego OT wypełnić by mogło jedynie zadania kukiełek..
brak jest w planowaniu obronnym użycia OT, jako wojsk liniowych (wspomniane przez ciebie działania miejskie)
w przypadku OT nie istnieje pojęcie "jednostki"

realnym problemem "szachowym" jest silenie się naszych rządów (poprzednich czy obecnych) na ulokowanie Polski, jako państwa frontowego i tu jest prawdziwy problem
 
Do góry