albo_albo
Pan i Władca
po południu Ci odpowiem bo teraz niestety mam trochę roboty a tu jednak trochę dłuższe pisanie się wydaje być
Nie wiem czemu Wam tak bardzo zależy żeby być dojonym w sposób liberalny, a nie socjalny. No ale co kto woli.
Zabawne, zaiste. Korwin by antagonizował 235 państw. Ale to już jest racjonalna polityka, bo w końcu to Korwin.
to tak bardziej z ciekawości dla przypomnienia i rozluźnienia się wyniki testu IQ sympatyków różnych ugrupowań z 2004 roku
O dżizys. Dojonym przez INNE państwa (korporacje, rządy światowe, agenture etc.), nie własne -_-Moze zapoznaj sie na czym polega liberalizm. Wlasnie na tym iz nie jestes dojony bo panstwo twoje pieniadze zostawia w twojej rece a nie zmusza Ciebie do korzystania z beznadziejnych panstwowych uslug ktore duzo pieniadza pozeraja a nic z tego nie ma.
Troll nie przesadzaj. Racją jest to co mówił Korwin, bo machanie szabelką nie jest dobre w polityce zagranicznej. Cóż takie mamy czasy, że politykę zagraniczną, trzeba prowadzić w stylu show. Uroki demokracji. To samo robi druga strona, która zamiast machania szabelką serwuje nam miłość polsko-brukselską i polsko-moskiewską. Natomiast trzeba rozpatrywać jakie konkretne cele się za tym kryją. Granie przeciw dwóm potężnym sąsiadom jest niezwykle ciężkie i łatwe do krytykowania. Natomiast, opieranie się na osi Moskwa-Berlin-Paryż, proste nawet dla dziecka, ale niestety oznacza marginalizacje Polski. Warszawa jest zbędnym kołem do tego wozu niestety. Sądzę, że nawet Korwin rozróżnia krytykę nieudolnej walki od jawnego wywieszenia flagi, o czym mogłoby świadczyć, że pięć lat temu jednak w II turze oddał głos na Lecha.A to zabawne, machanie szabelka i antagonizowanie sobie Rosji i Niemiec to bardzo racjonalna polityka zagraniczna. Mowil o tym sam Korwin.
Tak kiedy do wyboru mamy danie wolnej ręki Donkowi we wszystkim. Przegięcie w drugą stronę, ale nie było tak jak piszesz, że Lech wetował tylko dla zasady. Wetował w sprawach kontrowersyjnych.wetowanie ustaw tylko z powodu iz pochodza one od rywala politycznego to ma byc pozytyw ?
Jakaś w końcu. Amerykanie mają tez swoje mity, niektóre z nich to też porażki jak Alamo czy Pearl Harbor. Polityka historyczna buduje siłę narodu, jeśli państwo powołuje się na swoją przeszłość, jest mocniejsze. Ludzie dumni ze swojej przeszłości nie są tak zakompleksieni mają więcej sił, aby budować kraj. Kaczyński zbytnio z powodów osobistych akcentował akurat PW, ale były tez inne rzeczy na przykład wielkie święto WP, w rocznice bitwy warszawskiej. Niby nic wielkiego, ale żaden polityk się nie zdobył aby wykorzystywać ten element do wspomożenia odbudowywania tożsamości narodu który wiele wycierpiał i potrzebne mu potwierdzenie.- istotna polityka historyczna (oby kontynuacja Lecha)
Tak, nie ma to jak swietowanie narodowych Polskich porazek i budowanie z nich mitow...
Sądzę, że nawet Korwin rozróżnia krytykę nieudolnej walki od jawnego wywieszenia flagi, o czym mogłoby świadczyć, że pięć lat temu jednak w II turze oddał głos na Lecha.
Jak zachowałby się Komorowski, kiedy by doszło do podpisywania. Może zamiast specjalnego protokołu wystarczyło by mu klepnięcie Sarkozy'ego i uśmiech Angeli Merkel?
Wetował w sprawach kontrowersyjnych.
Jakaś w końcu. Amerykanie mają tez swoje mity, niektóre z nich to też porażki jak Alamo czy Pearl Harbor. Polityka historyczna buduje siłę narodu, jeśli państwo powołuje się na swoją przeszłość, jest mocniejsze. Ludzie dumni ze swojej przeszłości nie są tak zakompleksieni mają więcej sił, aby budować kraj. Kaczyński zbytnio z powodów osobistych akcentował akurat PW, ale były tez inne rzeczy na przykład wielkie święto WP, w rocznice bitwy warszawskiej. Niby nic wielkiego, ale żaden polityk się nie zdobył aby wykorzystywać ten element do wspomożenia odbudowywania tożsamości narodu który wiele wycierpiał i potrzebne mu potwierdzenie.
Widać dużo było skoro teraz każdy się wypiera że kiedykolwiek to popierał i pozwami strzelaCo kontrowersyjnego bylo w prywatyzacji szpitali ?
Oj no sorry. Za mąż bym za niego nie wyszedł. Wiem, że za Korwina to byście sobie dali jajca poucinać, ale nie każdy jest fanatykiem. Po za tym "drób" nijak nie jest obraźliwe (przynajmniej dla Kaczyńskich).
Dla Was to każdy jest socjalistą (a Korwin by się stał).
No cóż. Nie myliłem się, że odpowiedź Ciebie nie interesuje.
Od kiedy wybory to koncert życzeń? W dodatku życzeń nierealnych? Dla Twojego dobra wybieram mafijną ochronę USA, zamiast analogicznej Rosji czy Niemiec. Zakładając, że Korwin nie jest agentem, tylko prawdziwym Polakiem (jedynym ocalałym), to stałby się "agentem" po objęciu funkcji. Świat to mafia, czyją ochronę by Korwin wybrał? Nie wiem, jeszcze nie wiem. To, że by musiał, to wiem. Ty nie wiesz. Cieszy mnie Twoja wiara w dobrych ludzi i miły świat. No i poza tym: kalkuluje NAJLEPIEJ dla Polski i wybieram USA.
Edit: Wiem. Korwin to USA. Mówił, że kraju w którym są bazy USA nikt nie atakuje.
Akurat służby specjalne, to raczej nie z Kaczorem. Znaczy nie te komusze. W ogóle wiesz co to zaplecze? O ludzi chodzi, nie o własną wiedzę. Korwin to by nie miał pewnie kim obstawić paru stołków w kancelarii.
Dlatego raczyłem zauważyć, że po objęciu władzy przez PIS pojawią się problemy.
Ja to nie wiem jak z Tobą dyskutować. Nie głosuje na niego BO ładnie mówi. Jak byś nie wiedział, to się nazywa atut.
Zabawny jesteś. Chciałbym zobaczyć Twoją minę jak Korwin by podpisywał. Korwin miałby wybór podpisać/skoczyć z mostu. Podpisałby ktoś inny. Wam by pasował ten most chyba, mielibyście kogo wynosić na ołtarze przez następne kilkadziesiąt lat.
W poglądach? Jeśli nie kumasz, to posłuchaj Korwina/Ziętka będziesz wiedział co to znaczy "radykalny".
Po pierwsze... a kto nie chce okraść Polski? No dobra... Portugalia i Paragwaj. A z istotnych graczy?
Po drugie oczywiście, że pozytyw. Ty jako Korwinowiec tego nie wiesz? Korwin w zadziorności przebija Kaczyńskiego o lata świetlne (i chwała mu za to).
Za dużo TNU i GW. Na razie to kościół płaci za innowierców, nie zapominaj.
Wydrukuje i oprawie w ramkę.
Prezydent będzie uzdrawiał gospodarkę? A gdzie Ci powiedzieli, że ma takie możliwości? Inicjatywa ustawodawcza?
Wizje kraju ma prostą. Wzmacnianie sojuszu z USA, Litwą, Łotwą itd., konserwatyzm w sferze obyczajowej, zapewnienie przeciwwagi dla rządów PO (dziś, za rok kto wygra to się okaże). Gospodarczo Prezydent g może to nie ma co o tym pisać, będzie wetował pewnie "wszystko", ale ustawy PO jakościowo są beznadziejn. Czy by blokował ustawy Korwinowe? O ile Korwin by coś stworzył, to pewnie obyczajowo nie byłoby za wielu vet, gospodarczo pewnie by były (a raczej TK i baj baj).
Dla Was każdy jest radykalnym socjalistą. Ale tak to jest jak się nic nie widzi poza teoriami ekonomicznymi i gospodarką. Moje pojęcie prawica - lewica nie dotyczy (nawet w najmniejszym stopniu) gospodarki.
W ogóle nie wiem czemu tyle czasu poświęcacie gospodarce, która służy tylko temu, aby Was wydoić. Nie wiem czemu Wam tak bardzo zależy żeby być dojonym w sposób liberalny, a nie socjalny. No ale co kto woli.
Zabawne, zaiste. Korwin by antagonizował 235 państw. Ale to już jest racjonalna polityka, bo w końcu to Korwin.
W Waszym dzikim podnieceniu drobnym procentem nie zauważyliście w ogóle, że Waszego Korwina i nie Waszego Bronka, Jarka, a w szczególności Waldka wydymał Grześ. Jeśli dalej będzie trzymał się swojej taktyki to lewica powróci hip hip hurra! I w tym miejscu jest mi wstyd bo wątpiłem czy jest w stanie zreanimować lewicę.
Też uważałem, że to co ładnie wygląda jest do niczego. A tu proszę, fajnie sobie to wszystko obmyślił i dzięki temu jest szansa na trochę normalności.
A ja na lewo chodzę, ale jednak boję się że zbratają się z Pisem. Wtedy to nie będzie żadna lewica tylko czopek w tyłku prezesa.