Sex A Bog

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Uśmiałem się - ale nie w tym rzecz.
Najpierw ortografia - nie: "cucołóż", tylko "cudzołóż".
Nie "konkort" - tylko "konkordat", który jest rodzajem umowy międzypaństwowej regulującej stosunki miedzy Watykanem a np. Polską a nie nazwą ślubu.
I nie "Światkowie" tylko Świadkowie. Ja rozumiem, można być dyslektykiem, cierpieć na dysortografię - ale np. mnie błędy podkreśla na czerwono.
U ciebie, Paulina, nie ?
Temat - przepraszam. ale moim zdaniem głupkowaty. "Seks w oparciu o wiarę" ? Śmieszne sformułowanie. Dla mnie - Oskar.
Nie chodzi o samą "myśl, czyli intencje autorki, ale o formę. A to też jest ważne. Komu jak komu, ale kobietom nie muszę chyba tego tłumaczyć - ja przecież szminek nie używam. :D
Co do meritum - jak składam śluby ( czy też przysięgę małżeńską) nawet bez obecności świadków, bez księdza, pastora, urzędnika - to według mnie i tak wiążę się trwałym zobowiązaniem. Inaczej staję się kłamcą. Jeśli jest się osobą wierzącą - to jest to przysięga wobec Boga.
Biblia przestrzega przed przysięganiem, bo Bóg zna naszą skłonność do nie dotrzymywania obietnic, a przysięga - tak samo jak w świetle prawa ludzkiego - jest wiążąca aż do wypełnienia zobowiązania.
I to na razie tyle.
Narka.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Jak nie od dziś wiadomo, Wiara to nie tylko mszę, księża, babcie w kościele, gadki o aniołkach i tym podobne, a także wszystko ta co dzieje się w zaciszu domu, a dokładniej rzecz biorąc .. sypialni...
Sex... Kościół potępia, niemalże wszelkie odstępy od tradycyjnego sexu z małżonką, bez zabezpieczenia, gdzie wszystko jest... niemalże święte..
Tu moje pytanie.. jak wy drodzy forumowicze ustosunkowujecie się do wiary pod tym względem?
Czekacie do ślubu, czy może wogóle na to nie patrzycie... stracie się być grzeczni, po to by nie narazić się temu co czycha na nas u góry...??
A udziwnienia, zabawki, coś może innego? jak to jest u was?? Czy macie miejsce w łóżku dla Boga, czy też konekwentnie zamykacie dla niego drzwi ...
Temat założony do swobodnego wypowiadania się o sexie w oparciu o... wiarę...
Zapraszam do dyskusji... :)
No niech Ci będzie. Zatem w oparciu o wiarę napiszę Ci to co pisałem już wcześniej.

''Niech będzie błogosławiony twój zdrój,
a raduj sie z żony twojej młodości !
miłej jak łania, powabnej jak gazela !
Niech jej piersi zawsze ci sprawiają rozkosz,
upajaj sie ustawicznie jej miłością !
Dlaczego, synu mój, masz sie rozkoszować obca, i ściskać pierś cudzej
? Przyp. Salomona 5:19,20

Dobry Bóg Jahwe obdarzył nas ludzi, popędem płciowym.Wiec oczywiste jest ze seks nie jest grzechem sam w sobie. Ale seks ma różne odcienie. Jeżeli seks uprawia mężczyzna z mężczyzną lub kobieta z kobietą to jest to rażący grzech i Biblia to potępia Rzymian 1:26-32. Seks w Kościele Katolickim jest jakimś tabu i od stuleci się w tym księża gubią przez to, że jak już pisałem wbrew Pismu Świętemu narzucili sobie celibat. Seks jest przez nich potępiany jako grzech nawet w małżeństwie bo musi jedynie służyć prokreacji a nie przyjemności. Nawet kreowanie Maryi matki Jezusa jako wiecznej dziewicy ma służyć temu celowi. Czy Maryja będąc w czcigodnym małżeństwie wzbraniała się współżycia ze swoim mężem Józefem. Nie ! Oto co na ten temat mówi Pismo Święte ''Józef... uczynił tak, jak mu rozkazał anioł Pański i przyjął żonę swoją. Ale nie obcował z nią ,dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jezus'' Mat. 1:24,25. A wiec jej mąż Józef nie kochał się z nią dopóki nie powiła Jezusa bo ten był poczęty z Ducha Świętego. Po urodzeniu pierworodnego syna którego ojcem nie był Józef (cud) obydwoje obcowali ze sobą czyli kochali się, bo w tym nie ma nic złego, zwłaszcza w małżeństwie. Co więcej mieli ze sobą dzieci. I nie pisze to w apokryfach ale w Mat.12:47 i 13:55,56 ''Czyż nie jest to syn cieśli ? Czyż matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda ? A siostry jego, czy nie są wszystkie u nas ? Zatem Maria i Józef mieli oprócz Syna Bożego jeszcze 4 zwykłych synów i kilka córek. Liczna rodzinka, dlatego ich sąsiedzi-Żydzi tak się dziwili, skąd u Jezusa taka mądrość.

Moim ostatnim odkryciem biblijnym jest że fantazje seksualne w małżeństwie nie są grzechem. Chodzi mi o seks oralny.
Pisze o tym pięknie w '' Pieśniach nad pieśniami '' 2:3 i 7:3

''Jak jabłoń wśród drzew leśnych, tak mój miły między młodzieńcami
W jego cieniu pragnę odpocząć,
gdyż jego owoc jest słodki dla mego podniebienia
Wprowadził mnie do winiarni której godłem dla mnie jest miłość.''


''Twoje łono to okrągła czasza, niech w niej nie zabraknie wina!
Twoje ciało to stóg pszenicy okolony liliami''

Ja uczeń Jezusa.
 

Ameris3103

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2007
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Kraina marzen śmiertelnych
Księża nie potępiają sexu w małżeństwie i wg nich nie ma on słuzyć jedynie rozmnażaniu... Kościół potępia jedynie antykoncepcje. Dopuszcza zabezpieczenie przed ciążą jedynie wynikające z naturalnych obserwacji cyklu kobiety...
 

noesyn19

Zbanowany
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
1 423
Punkty reakcji
0
Skąd to czerpiesz? z KKK?
Wcześniej nie było ślubu cywilnego, kościelnego, i 2w1, był jeden i ten się liczył
A jeśli jest ktoś kto nie należy do kościoła, jest innego wyznania, ale wierzy w Boga, np: Światkowie Jehowy, to co mają iść do kościoła po ślub?
Biblia nie podaje jaki ślub jest ważniejszy

Mój wujek zaraz po ślubie cywilnym miał w Zborze chrześcijańskim Świadków Jehowy uroczysty wykład poświęcony małżeństwu na podstawie tego co mówi Biblia.
Potem było wspaniałe bezalkoholowe przyjęcie weselne.
 

markiev

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
A ja wam zacytuje najpiekniejszy opis religii i konceptu Boga, ktorego od lat sie trzymam - jest to fragment monologu z filmu What The Bleep Do We Know. Dla mnie ostatnie zdanie po prostu PO WA LA NA ZIE MIE:

W młodości miałem wiele idei na temat tego, czym jest Bóg. Lecz teraz zdaję sobie sprawę, że nie jestem wystarczająco świadomy by widzieć, co ten koncept oznacza. To, że stanowię jedność ze wspaniałą istotą, która mnie stworzyła i umieściła tutaj, i która uformowała galaktyki, wszechświaty itd. Jak pozbyto się tego z religii? Nie było to trudne. Większość problemów, które na przestrzeni wieków wytworzyły religie oraz ruchy filozoficzne były błędami, ponieważ wzięły się z idei, że Bóg jest istotą oddzielona od nas, którą musze czcić, wielbić, zadowalać i mieć nadzieję, że otrzymam nagrodę na końcu swojego życia. To nie jest to, czym jest Bóg, to po prostu bluźnierstwo.

Bóg jest szeroką kategorią, i ta jego część, którą kojarzy się ze zorganizowaną religią, jest czymś przed czym się wzdrygam, czymś, co moim zdaniem wyrządziło wiele złego światu, kobietom, uciskanym ludziom, czymś co zniszczyło World Trade Center. I oto jesteśmy świadkami rozkwitu wspaniałej nauki. Nauką, która była kiedykolwiek najbliższa wyjaśnienia porównania Jezusa, że ziarenko gorczycy jest większe od królestwa niebieskiego, jedyną taka nauką jest fizyka kwantowa. No i oto mamy wspaniałe technologie, począwszy od magnesów antygrawitacyjnych i pól magnetycznych o energii 0,1, a mimo to nadal posiadamy ten brzydki, przesądny i prymitywny koncept Boga.

Ludzie są bardzo szybko doprowadzani do porządku, gdy straszy się ich tymi wzniosłymi frazami o wiecznej karze, ale Bóg tym nie jest. I gdy tylko zaczniesz kwestionować tradycyjne wizerunki, karykatury Boga, ludzie myślą sobie, że jesteś ateistą lub agnostykiem, lub też buntownikiem przeciwko porządkowi społecznemu. Bóg jest z pewnością większy niż największa z ludzkich słabości, niż największa z ludzkich umiejętności, że Bóg musi przewyższać to co najwspanialsze, aby naśladować naturę w jej niezwykłości. Jak człowiek może grzeszyć przeciwko takiej wspaniałości umysłu?

Jak taka kupka węgla na ziemi, gdzieś tam na peryferiach, w zaścianku Drogi Mlecznej, sprzeniewierzać się Wszechmogącemu Bogu? Jest to niemożliwe. Szczyt arogancji oznacza szczyt kontroli ze strony tych, co stwarzają Boga na swoje własne podobieństwo.
[

[teks zaczerpięty ze strony, gdzie tresc filmu jest do przeczytania w calosci: nlp-shop.pl/ext/cms/artykul/wha...ow-tresc-filmu- ]
pozdrawiam!
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Uśmiałem się - ale nie w tym rzecz.
Najpierw ortografia - nie: "cucołóż", tylko "cudzołóż".
Nie "konkort" - tylko "konkordat", który jest rodzajem umowy międzypaństwowej regulującej stosunki miedzy Watykanem a np. Polską a nie nazwą ślubu.
I nie "Światkowie" tylko Świadkowie. Ja rozumiem, można być dyslektykiem, cierpieć na dysortografię - ale np. mnie błędy podkreśla na czerwono.
U ciebie, Paulina, nie ?

Sorrki za błędy, poprostu szybko pisze i czasem zjem literki, i nie wiem kiedy ma zastosować D i T, nie umiem rozróżnić, ale grunt że wiesz o co chodzi


Mój wujek zaraz po ślubie cywilnym miał w Zborze chrześcijańskim Świadków Jehowy uroczysty wykład poświęcony małżeństwu na podstawie tego co mówi Biblia.
Potem było wspaniałe bezalkoholowe przyjęcie weselne.
A to przepraszam do mnie doszła inna wersja, zostałam żle poinformowana
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Paulina, dzięki że się nie obraziłaś - z tym bywa różnie na Forum.
Nie chciałem być złośliwy, naprawdę.
Pozdrawiam - ja.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
'Ameris3103'
.
Tu moje pytanie.. jak wy drodzy forumowicze ustosunkowujecie się do wiary pod tym względem?
Czekacie do ślubu, czy może wogóle na to nie patrzycie... stracie się być grzeczni, po to by nie narazić się temu co czycha na nas u góry...??
A udziwnienia, zabawki, coś może innego? jak to jest u was?? Czy macie miejsce w łóżku dla Boga, czy też konekwentnie zamykacie dla niego drzwi ...

Temat założony do swobodnego wypowiadania się o sexie w oparciu o... wiarę...


Zapraszam do dyskusji... :)
Narazić sie temu co czycha u góry ..?
to znaczy komu , jakiego masz sasiada?
Swobodne wypowiadanie sie .. o sexie ? lubisz ?
taki erotoman gawedziarz cos jak dewiacja ?
miejsce dla Boga w łózku - a co masz na mysli , lubisz na trzeciego ?
Mie WIERZE w takie gadki o sexie i Bogu .
To DEWIACJA podobna do pedofilii
a ten i ów celowo zaczyna takie gadki bo to go rajcuje - zabawki ?
myslisz ze Bóg sie raduje ,przeciez od sexu sie zaczeło sex dominuje wszedzie
najgorszy najbardziej cięzki głód nie jest w stanie powstrzymac człowieka przed sexem
Zwierze nie bedzie sie rozmnazac powstrzyma sie od "parzenia"
a człowiek spodlał do tego stopnia ,ze rozmnaza sie na głód na poniewierke.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Orseńko droga, ale chyba nie myślisz że tylko ci co są w celibacie są święci ? Ten kto uprawia seks w małżeństwie, poza oczywiście obrzydliwymi perwersjami
nie popełnia żadnego grzechu, prawda ? Seks zbliża małżonków do siebie i jest częścią życia. Dzięki niemu Adam i Ewa mogli nas spłodzić.

Ja uczeń Chrystusa.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
ja podchodzę do seksu przedmałżeńskiego tak, że owszem spowiadam się z tego, ale twierdzę że zasady powinny być liberalniejsze, co mi daje więcej przysięga w moich relacjach z partnerem? jak znam już tą osobę bardzo dobrze, bo ponad 4 lata, to ślub chyba nie sprawi, że będę znać lepiej??? Jestem w porządku wobec niego i siebie, kocham i dlaczego mam się w tej miłości ograniczać? Ślub kiedyś będzie, ale wydaję mi się że on wiele nie zmieni, przecież nie sypiam z kim popadnie, tylko cały czas z jedną osobą...
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
ja podchodzę do seksu przedmałżeńskiego tak, że owszem spowiadam się z tego, ale twierdzę że zasady powinny być liberalniejsze

To się podoba ludziom ale nie Bogu. Jesteś tego w pełni świadoma dlatego na wszelki wypadek się z tego spowiadasz. Czy Bóg będzie zmieniał swoje święte zasady czy raczej to człowiek powinien je zmienić dla swojego przyszłego dobra i swojego bezpieczeństwa. Człowiek nie ominie Bożych przykazań choćby nawet wymyślił fałszywą spowiedź którą się sam usypia duchowo. Czy wobec tego aby na pewno jesteś świadoma ?

Ja uczeń Chrystusa.
Jesus is my Saviour and Lord.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
ja podchodzę do seksu przedmałżeńskiego tak, że owszem spowiadam się z tego, ale twierdzę że zasady powinny być liberalniejsze, co mi daje więcej przysięga w moich relacjach z partnerem? jak znam już tą osobę bardzo dobrze, bo ponad 4 lata, to ślub chyba nie sprawi, że będę znać lepiej??? Jestem w porządku wobec niego i siebie, kocham i dlaczego mam się w tej miłości ograniczać? Ślub kiedyś będzie, ale wydaję mi się że on wiele nie zmieni, przecież nie sypiam z kim popadnie, tylko cały czas z jedną osobą...
To ,ze sie spowiadasz ,świadczy o tym ,ze uważasz za zło życie bez zgody KK ?
w tym mam podobne zdanie jak tewi
Dwoje ludzi sami sobie składaja Wiernosc , popatrz na Izaaka
on wprowadził Ją do namiotu - i to był ślub .
kk jest sprytne sami korzystaja do woli z tego czego innym zakazują
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
Armagedon jestem świadoma, dlatego się spowiadam bo takie "zasady" kiedyś zostały ustalone, myślę jednak świat się trochę zmienił od tego czasu :]

Orsa dziś ślub ma trochę inny charakter, przynajmniej taki charakter przyjął Kościół, bo jeżeli by to mogło wyglądać tak jak kiedyś to pewnie już dawno byłabym po "ślubie" a spowiadam się z tego, bo chcę być w porządku wobec Boga, on i tak widzi i wie, więc po co tak jak moi znajomi mam to "opuszczać" przy spowiedzi? po prostu jestem wierząca i wiem, że robię źle, ale jednocześnie jako człowiek wiem, że robię to z miłości, jestem postawiona między dwiema wartościami
 

Ameris3103

Nowicjusz
Dołączył
25 Październik 2007
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Kraina marzen śmiertelnych
Przepraszam, jeśli moja wypowiedź zotanie uznana za głupią... Ale przez cale lata mojej raligijnej nauki w szkole, księża zawsze mówiąc o spowiedzi podkreślali że podstwą jest żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy... Poprawa w tym przypadku oznacza zaprzestanie kontaktów seksualnych, aż do ślubu... Lecz kto idac do spowiedzi naprawde ma zamiar przestać... A skoro nie chce przestać to po co się spowiadać? A czy w momencie spowiedzi żałujesz tego co się stało? Czy wogóle taka spowiedz ma sens?
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
'nika19' :]
Orsa dziś ślub ma trochę inny charakter, przynajmniej taki charakter przyjął Kościół, bo jeżeli by to mogło wyglądać tak jak kiedyś to pewnie już dawno byłabym po "ślubie"
?
??
a spowiadam się z tego, bo chcę być w porządku wobec Boga, on i tak widzi i wie, więc po co tak jak moi znajomi mam to "opuszczać" przy spowiedzi? po prostu jestem wierząca i wiem, że robię źle, ale jednocześnie jako człowiek wiem, że robię to z miłości, jestem postawiona między dwiema wartościami
A co ty robisz źle ?
Skoro uważasz siebie za żone to co robisz źle ,no chyba ze to ZABAWA ?
Twoi znajomi ?
A co do tego maja znajomi , o ile wiem i TAK nie otrzymujesz ROZGRZESZENIA , czyli takie puste
gadanie na pokaz ?
Skoro miłosc to gdzie tu ZłO jesli zło to gdzie tu miłosc ?!
ile masz LAT ?
 

noesyn19

Zbanowany
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
1 423
Punkty reakcji
0
Ja też mam prawie 19 lat co Ty niko19 i dziwię się Tobie z tą spowiedzią. Przekonaj Boga do swego liberalizmu. Ciągle nie byłaś u spowiedzi......u Boga.
Ksiądz to też grzesznik więc łatwo go zmylić. Księża są aż nadto liberalni więc odpowiedzą za to przed Bogiem. Czeka Cię poważna spowiedź. Ta spowiedź będzie trudniejsza niż u księdza który nie widzi serca jak Bóg.

noesyn19
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
Drogi noesynie19 i droga Orso akurat mam trochę więcej niż 19 lat, jutro kończę 22 lata :]
a co do ślubu to dla mnie ślubem jest tylko przysięga złożona w Kościele, a rozgrzeszenie zawsze dostaję, raz nawet ksiądz ze mną rozmawiał i powiedział mi, że jeżeli chcę z tą osobą być już do końca, to to nie jest grzech :] co na to powiecie? gdy znów rozmawiałam z innym księdzem, to stwierdził, że mimo wszystko to grzech :]

co do pokuty to ona istnieje, jednak bardzo krótki zazwyczaj czas :]
 

noesyn19

Zbanowany
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
1 423
Punkty reakcji
0
Drogi noesynie19 i droga Orso akurat mam trochę więcej niż 19 lat, jutro kończę 22 lata :]
a co do ślubu to dla mnie ślubem jest tylko przysięga złożona w Kościele, a rozgrzeszenie zawsze dostaję, raz nawet ksiądz ze mną rozmawiał i powiedział mi, że jeżeli chcę z tą osobą być już do końa, to to nie jest grzech :] co na to powiecie? gdy znów rozmawiałam z innym księdzem, to stwierdził, że mimo wszystko to grzech

Oni sami błądzą i innych w błąd wprowadzają nie wiedząc co to grzech. Wiesz co, ten pierwszy ksiądz to powinien pójść się wyspowiadać do tego drugiego. Jeżeli ten drugi go rozgrzeszył i powiedział mu lub pochwalił że dobrze naucza wiernych że seks przedmałżeński i życie bez ślubu nie jest grzechem to niech sam pójdzie do 3 się wyspowiadać. Takie spowiedzi są nieważne gdy ksiądz błędu naucza. Oj odpowiedzą oni za takie prowadzenie. Mętliku można dostać.
 

Dominika D.

........
Dołączył
21 Listopad 2005
Posty
13 032
Punkty reakcji
4
Wiek
38
Miasto
Śląsk
no więc teraz widzisz jak zwykły szary człowiek może się połapać w tym wszystkim, jak nawet księża nie moga :]

ja wiem, że żyję w grzechu, ale wiem też że bez tego grzechu nie wyobrażam sobie życia
 
Do góry