Roznice wiekowe u partnerow

janka

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2006
Posty
171
Punkty reakcji
0
Wiek
33
z tego co tu przeczytałam...to ja jestem naprawde dziwna....
ja się w ogole nie mogę dogadać ze starszymi facetami....no 1 rok to max...
i to nie chodzi o to że ja jestem niedojrzała...osobiście uważam że jestem bardzo dojrzała, ale zwyczajnie wolę młodszych.
2 lata to taki standard....
oczywiscie nie wybieram tych zdzieninniałych....są wybrańcami jedymi w swoim rodzaju ;) różnica potem i tak ucieknie i nie bedzie grało roli czy jestem starsza czy też młodsza.
 

natek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2007
Posty
76
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzies daleko
ja nie potrafię sie za to dogadywac z młodszymi kolesiami.. i z kolesiami w moim wieku...
jestem w paczce w której jestem najmłodsza.. logiczne że to jest towarzystwo mieszane... najstarsza jest panna o 10 lat ode mnie starsza i taki jeden stynek... ja mam lat 16 ... zaraz po mnie najmłodszy jest kumpelo majacy lat 18 ... z którym chyba dogaduje mi się najtrudniej... najłatwiej i najspokojniej rozmawia mi się z chłopakami i dziewczynajmi powyżej 20...

Ps. Widzę że piszecie tu mniej więcej o tym że miłość 14,15,16 latkóww jest.. niedojżała i nietrwała... ja powiem że nie zawsze... taka osoba tez potrafi brac na poważni związek... to też człowiek... znam wiele par które zaczęły sie zpotykac mniej wiecej w takim wieku.. teraz częśc ma dzieci inni sa po slubie a nikturzy w trakcie jego planowania
 

BusSsi_;*

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2007
Posty
2 253
Punkty reakcji
0
ja nie potrafię sie za to dogadywac z młodszymi kolesiami.. i z kolesiami w moim wieku..
To chyba wspólne mamy ;)
Znaczy..
Pogadać mogę, ale żeby coś się więcej zdarzyło - nie ma szans :/
 

gwiazdeczka

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
853
Punkty reakcji
0
Wiek
35
szczerze mówiąc, to nie spotkałam jeszcze kolesia w moim wieku, który zainteresowałby mnie jako tako... koleżenstwo- owszem, ale zeby tworzyc zwiazek... nie za bardzo :/ juz tak mam niestety, ze lepiej dogaduje sie ze starszymi :) teraz mój facet ma 23 i dzielą nas 4 lata, dla niektórych duzo (niektóre kumpele twierdza, ze staruch itp) ale nam jest ze soba dobrze.... zreszta... co mnie obchodzą ludzie :D ważne, ze nam jest dobrze :) i naprawde nie ma sensu sugerowac sie innymi, czy patrzec na róznice wieku, to sie w zyciu tak naprawde nie liczy...
 

natek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2007
Posty
76
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzies daleko
szczerze mówiąc, to nie spotkałam jeszcze kolesia w moim wieku, który zainteresowałby mnie jako tako... koleżenstwo- owszem, ale zeby tworzyc zwiazek... nie za bardzo :/ juz tak mam niestety, ze lepiej dogaduje sie ze starszymi :) teraz mój facet ma 23 i dzielą nas 4 lata, dla niektórych duzo (niektóre kumpele twierdza, ze staruch itp) ale nam jest ze soba dobrze.... zreszta... co mnie obchodzą ludzie :D ważne, ze nam jest dobrze :) i naprawde nie ma sensu sugerowac sie innymi, czy patrzec na róznice wieku, to sie w zyciu tak naprawde nie liczy...

Swięte słowa... ale niekiedy ludzie nie tylko oceniaja.. chca wręcz zniszczyć coś co jest piękne a ich nie dotyczy. bo uważaja to za niestosowne :(
 

gwiazdeczka

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
853
Punkty reakcji
0
Wiek
35
nie mam pojęcia, po co ludzie wtrącają się w nieswoje sprawy... :| jeśli kogoś to nie dotyczy, to po co sie produkuje i do tego jeszcze chce psuć komus życie... bezsens...
 

natek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2007
Posty
76
Punkty reakcji
0
Miasto
gdzies daleko
nie mam pojęcia, po co ludzie wtrącają się w nieswoje sprawy... :| jeśli kogoś to nie dotyczy, to po co sie produkuje i do tego jeszcze chce psuć komus życie... bezsens...

fakt ze bezsens.. ale może im się nudzi albo coś.. ehh .. nigdy nie wiadomo co ludzą po głowie łazi :/
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
szczerze to wam powiem tak

wiekszosc podswiadomie wybiera starszysz bo ona wam da bezpieczewstwo itp droga ewolucji itp

jak dla mnie to nie ma znaczenia czy starsza czy mlodsza zaleznosci z kim gadam i jak gadam ale faktem jest to ze z starszymi idzie mi lepiej rozmowa niz z mlodszymi nie iwme czemu ale cos

piszecie tak 2 lata standard a ja ze 2-7 lat starsze i ssa to kobiety po roznych przezyciach i wiem ze jak co to zawsze mozna z nimi tak pogadac i niczego sie nie wstydzic co inego ma sie do mlodszych heh

kazdy ma swoje gusta a o gustach sie nie dyskutuje
 

Mysia_Pysia17

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
8
Punkty reakcji
0
Co sadzicie jak dziewczyna jest mlodsza od chlopaka np 5 lat albo 6 ?a jak jest u dziewczyn czy naprawde nie lubia mlodszych facetow... zapraszam do dyskusji
smile.gif



Moim zdaniem to różnica wiekowa nie gra tu żadnej roli!!!! Jeśli naprawdę się kochają to nie ma znaczenia ile mają lat miłość może przyjść w każdym wieku!Skoro dziewczyna ma 15 lat a chłopak 19 to taki związek nie może już istnieć nawet jak to jest prawdziwa miłość bo przeszkadza im jakaś głupia różnica wiekowa?Może na takie związki często patrzy sie jakoś inaczej ale już po między 25 latką, a 30 to normalne!JA tam nic nie wiem sama mam starszego chłopaka o 4 lata!Nie obchodzą mnie gadania innych niech mówią co chcą!



(...) Drapieżna i słodka, jak biały tygrys i czarna kotka....
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
Witam serdecznie po dlugiej przerwie :( (bylem za granica w prac)


Od razu przechodze do tematu

Czy dobrze byc z mlodsza(nie duzo bo roznica wieku to 3 lata) Kobieta od siebie?

tym bardziej iz jestem jej pierwszym wogole jak i w zwiazku jak i w sexie :)

popelnia ona straszliwe blendy..tz oklamuje mnieoszukuje..mysli ze ja tego nie wiem ale nie chodzi tu o klamstwa ktore moga zawazyc na naszym zwiazku lecz male malutkie klamstewka:(

wiem ze mnie kocha ja ja tez lecz gdy spotykamy sie jest cudownie..:)

zas po spodkaniu? sms ograniczaja sie z jej strony do usmiechu buziaka lub ze jej sie nudzi...

kolena sprawa to przyjaciel z ktorym nie kiedy wiecej czasu spedza niz ze mna...

i moje pytanie na podumowanie tego brzmi czy warto sie meczyc czy znalesc bardziej doswiadczona..w ych sprawach i nie popelniajaca takich blendow :(
 

MlodyDlaCiebie

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2007
Posty
573
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Polska
Myślę że wiek 3 lat młodszej dziewczyny to nie jest bariera :)

Małe kłamstewka zrodzą te większe....

Dobrze że na spotkaniu nie jest najgorzej lecz po nim hmmmm... cóż może sie wyrobi :) a co do "przyjaciela" to juz najgorsza sprawa nie jestem zwolennikiem takich przyjaźni :) ale gdy zrozumie na kim jej tak na prawdę zależy to powinna ograniczyć te spotkania z nim:)
 

Madzia186

Nowicjusz
Dołączył
2 Czerwiec 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Wiek
31
3 lata to niedużo jeśli się kochacie.

Pogadaj z Nią. Skoro to jej pierwszy związek
to nie wie jeszcze wszystkiego.
A że zdecydowała się na współżycie z Tobą
to wydaje mi się, że musi jej na Tobie
zależeć... :)
 

Gaażyna

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2008
Posty
208
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Bez przesady to nie jest az taka roznica wieku ;)
Skoro jestes jej pierwszym chlopakiem to moze dziewczyna nie wie co robi dobrze, a co zle...?
Najlepiej bedzie jak z nia powaznie porozmawiasz i wytlumaczysz na czym polega zwiazek i jak powinno sie w nim zachowywac... Powiedz jej jakie zachowanie Cie rani i co czujesz w zwiazku z tym.
A jestem pewna, ze Cie kocha :) ...
Powinno pomoc ;)
 

Domelek89

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2008
Posty
326
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Trójmiasto
ja trzymam sie tylko takiej granicy żeby miała te 16 lat:) bo jak nie ma to jeszcze dziecko i nieważne co mówią ,ze kobieta dojrzewa szybciej... :p
 

krwawa_mery

Nowicjusz
Dołączył
24 Grudzień 2007
Posty
336
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Warszawa
Popieram w/w opinie....
3 lata to jeszcze nie taka wielka bariera wieku...
Ja miałam chłopaka który był starszy o 3 lata i było naprawde cudownie.
A co do ciebie...zadaj sobie jedno podstawowe pytanie,Czy ją naprawdę kochasz i po co z nią jesteś? Czy tylko po to żeby mieć jakąś dupe i przylizać się z nią kilka razy a nawet coś więcej i później opowiedzieć kolegom czy raczej mieć taką osobę dla której wiesz że jesteś całym światem,wiesz że zawsze masz oparcie w takiej osobie i mimo złego humoru właśnie ta osoba zawsze próbuje ci go poprawić i zawsze się jej to udaje...

A poza tym możesz się czuć po części szczęściarzem...
Jeśli mówisz że dziewczyna jest zbytnio nie doświadczona to właśnie poprzez swoje doświadczenie możesz ją nauczyć i ona będzie napewno pamiętała to bardzoooo długo:)Najwyżej jak później zerwiecie ze sobą to ona będzie praktykowała twoją "naukę"
Czasami słodkie jest to że ktoś w związku jest niedoświadczony...:D
 

PannaMigotka

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2007
Posty
185
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Z mojego pokoiku
3 lata to różnica w sam raz, ani dużo ani mało :) A najlepszym lekiem na wszystko jest szczerość. Nic się nie da trwałego zbudować ukrywając swoje uczucia, i te pozytywne i negatywne. Skoro jesteś jej pierwszym to pewnie ona czuje się trochę zagubiona i nie wie jak ma się zachować. Jeśli jej ufasz i jesteś pewny że ona Cię kocha to nie musisz się martwić o jej przyjaciela. Tylko porozmawiaj z nią o swoich wątpliwościach i pomóż jej sie odnaleźć :)
 

czera

Sztukmistrz z Cieszyna
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
2 474
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Księstwo Cieszyńskie
E tam 3 lata to praktycznie brak różnicy. Kiedyś 40letni mężczyźni brali sobie za żony conajmniej 20lat młodsze dzierlatki i też było ok.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
O wieku nie mam nic do dodania.
Skoro jesteś jej pierwszym,musisz troche zrozumieć właśnie te potknięcia i starać sie jej wytłumaczyć/uświadomić ,że to jest źle i pokazać jak być powinno.
Jeśli Ci przeszkadza,że większość czasu spędza ze swoim przyjacielem - powiedz jej to.
Mam nadzieje,że sytuacja sie polepszy ;)
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
A co do ciebie...zadaj sobie jedno podstawowe pytanie,Czy ją naprawdę kochasz i po co z nią jesteś? Czy tylko po to żeby mieć jakąś dupe i przylizać się z nią kilka razy a nawet coś więcej i później opowiedzieć kolegom czy raczej mieć taką osobę dla której wiesz że jesteś całym światem,wiesz że zawsze masz oparcie w takiej osobie i mimo złego humoru właśnie ta osoba zawsze próbuje ci go poprawić i zawsze się jej to udaje...



Jestem z nia bo mi na niej zalezy i to bardzo..chce byc z nia..lecz jej ciagle potykanie sie :(:( ehh..tym bardziej ze wiem ze nie powinienem tak mowic lecz w zeszlym zwiazku mialem kobiete starsza o rok ode mnie i ona wiedziala co chce w zyciu..czego oczekuje nie rozbila ...no dobrze zrobila dwa blendy lecz nie robila drobnych..a tu...

eh...wczoraj np odgryzala sie za mnie ze ja matka wczesniej obudzila i robila wszytko by mi humor popsuc...

lecz wiedzoialem ze bylo cos nie tak i twardo nie dawalem sie ..

pod koniec spodkania rozplakala sie i przeprosila ze musiala jakos odereagowac... ehh
 

jojo84

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2006
Posty
645
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
New York znowu
ogolnie uwazam, ze roznica wieku nie ma znaczenia, wazniejsze sa inne "rzeczy"...

skoro dziewczyna ma 17 lat, to nie ma sie co dziwic, ze czasem zachowuje sie "dziecinnie" <- wg. mnie

skoro jestes jej pierwszym chlopakiem, powinienes jej dac troche czasu na "oswojenie" sie z nowa sytuacja :)
poza tym powiedz jej co ci przeszkadza... przeciez jestescie razem, wiec lepiej sobie wszystko wyjanic, zwlasza na poczatku... moze ona nie zdaje sobie sprawy, ze robi zle...
 
Do góry