Cześć. Piszę o małą poradę bo nie wiem co się ze mną dzieje. 13.06 powinnam dostać okres.... dzisiaj jest 16 i nic. Wszystkie objawy mam tzn: strasznie bolące piersi, apetyt, wypryski na twarzy, no i zaczęły mi się czasami lekkie bóle podbrzusza i przy tym takie coś jakby mnie rozsadzało od środka jakby już chciało wyjść a nie możne (nie wiem jak to inaczej opisać). Jakieś 2 tyg temu jak kwitnęły zboża trawy miałam niesamowity katar bo mam alergie no a że mieszkam na wsi to x2. Przeżyłam też trochę stresu w tym miesiącu. Czy to może być przyczyną tego że mi się okres spóźnia? No i dodam jeszcze że mam 20 lat i zdarzają mi się nieregularne miesiączki. I jakieś 2 tyg temu uprawiałam seks z chłopakiem bez zabezpieczenia ale nie skończył we mnie na 100%. Od razy podkreślę że narazie po test się nie wybiorę bo małe miasteczko wszyscy się znają i wole uniknąć plotek...