Księża

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
O ile pamiętam to Tusk jest stałych przedmiotem krytyki ze strony duchowieństwa, a politycy PIS oraz jego sympatycy coś raczej rzadko są ganieni

Miły człowieku, moje twierdzenia co do Twojej osoby są tylko uszczypliwością w stosunku do stylu w jakim zacząłeś ostatnio pisać - link i cytat, często wzięte prosto z "niczego". Co do dobrych kapłanów - trzymają się z daleka od polityki i krytykanctwa i po prostu ciężko pracują.
Generalizacja zawsze razi w oczy i przypomina czasy PRL, gdzie do jednego worka wrzucano przestępców, działaczy opozycyjnych i wszystkich ludzi inaczej myślących - teraz Wy to robicie. Dyskusja z kimś kto twierdzi "Ksiądz X ma wypaśną brykę to wszyscy księża takie mają" jest poniżej moich zdolności intelektualnych, kultury i zmysłu estetycznego.

Ślepe atakowanie Kościoła za to, że prezentuje sobą jakieś wartości, a co za tym idzie poglądy polityczne, jest śmieszne. Zarzucasz, brak krytyki sojuszników Kościoła, nie rozumiesz jednej rzeczy - Kościół ze swoimi poglądami popiera tylko te pomysły partii politycznych które są zbieżne z zestawem zasad i reguł kultywowanych przez naszą religie, a krytykuje te które są z nimi sprzeczne - i tak krytykuje RP za chęć wprowadzenia ustawy proaborcyjnej, a chwali PiS za sprzeciw wobec takich zmian, jeśli PiS chciałoby in vitro to Kościół by je też skrytykował, bo nie ma oficjalnych sojuszy między Kościołem a politykami. Są sympatie pomiędzy poszczególnymi kapłanami a politykami, ale Kościół jako jedność faworyzuje tylko tych polityków którzy działają zgodnie z zasadami KKK. Wcale to nie jest dziwne - wyobrażasz sobie prymasa który chwali palikota za chęć legalizacji związków jednopłciowych, bo ja nie :p Tak samo jak nie wyobrażam sobie pani Środy która nagle zaczyna popierać Ziobro w sprawie ograniczenia aborcji...

Reasumując - najlepiej jakby Kościół się nie odzywał i dawał ciche przyzwolenie na wszystkie wybryki liberałów, lewaków, czy innego tałatajstwa. Kościół ma siedzieć cicho i nie domagać się zwrotu tego co niesłusznie mu zagrabiono, Kościół ma siedzieć cicho i prowadzić domy dziecka, szkoły, domy pomocy, czy hospicja bez pomocy państwa (mimo, że prywatne, niekościelne instytucje taką pomoc otrzymują), dobrze by było jakby Kościół zlikwidował wszystkie swoje stacje TV i radiowe, strony internetowe a Krzyże przydrożne, czy w ogóle będące gdzieś na widoku zasłonił kirem, coby nikogo nie raziły, bo jak wszyscy wiemy, obecność Krzyża powoduje nagłą reakcję alergiczną prowadzącą do cholery, dżumy i martwicy mózgu u niektórych ateistów... CHORE.

O ile pamiętam to dokładnie przytaczałem przykład, dodatkowo wklejałem cytat z Pisma Świętego . I to uważasz za ślepy atak, pozbawiony treści i konkretów. Nie wiem jakie konkrety by ciebie zadowoliły ?
 

Majordomus

Departament ds. kontroli używania mózgów
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
1 281
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Łódź
[quote name='le'a' timestamp='1327173358' post='2897601'] A w kwestii formalnej moje łapska nie dotykają franciszkanów, bo ja nie pracuję w żadnej agencji. [/quote]

Tutaj... brak słów. Poproszę o dowód w tej sprawie, tj. że franciszkanie z Łodzi robią takie dziwne rzeczy.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Jednostkowe przypadki traktujesz jak dziedzinę całego Kościoła - dlatego uważam, że jest to ślepy atak z Twojej strony, chcesz grzechy jednego/kilku ludzi kleru przypisać wszystkim.

O ile pamiętam to Tusk jest stałych przedmiotem krytyki ze strony duchowieństwa, a politycy PIS oraz jego sympatycy coś raczej rzadko są ganieni
Jeśli chodzi np. o propozycje in vitro, nie przypominam sobie wielkich personalnych ataków na miłościwie nam panującego...

Mały OT:
Starszy człowiek, a wykazuje brak kultury osobistej - Ciebie nie ciebie.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Herbatniczku, nie ma takiej masowej krytyki. Oczywiście księża maja poglądy polityczne, ale różne. Nycz raczej Tuska nie krytykował. Co do tego, że Rydzyk, nazwał czarownicą Marię Kaczyńską abstrahując od tego, ze obraził głowę państwa wyrażając się tak o jego żonie, to nie była krytyka jej uczynków, a jej działań politycznych w kwestii światopoglądowej, a dodatkowo Herbatniczek twierdzi, że politycy związani z PIS nie podlegają krytyce kleru, którą to tezę raczej te zajście obala, a nie potwierdza.
Kościół nie krytykuje personalnie czyichś grzechów publicznie, bo to nie zgodne z nauczaniem Kościoła, często słyszałem, jak krytykuje brak moralności klasy politycznej ogólnie. Herbatniczek doszukuje sie tu sympatii politycznych. Kler niższych szczebli ma często pewną konkretną ulubiona partię i zrozumiałe, że to nie ruch palikota czy SLD, ale brak krytyki Gosiewskiego to nie jest objaw tych sympatii.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Problem w tym że ta zdrowa część duchowieństwa jednoznacznie nie krytykuje tej złej części i tylko zamiata pod dywan. Cały czas odpowiadasz pytaniem na pytanie. Stawiam jeszcze raz pytanie :
KIEDY JAKIKOLWIEK DUCHOWNY W POLSCE WRESZCIE WEZWIE PANIĄ MARTĘ KACZYŃSKĄ ŻEBY PRZESTAŁA ŻYĆ W GRZECHU ??????

Przy okazji : nie przypominasz sobie krytyki Tuska, czy innych członków PO ze strony duchownych, pooglądaj Telewizję Trwam, będziesz miał tego pod dostatkiem

o ile pamiętam to nazwano Kaczyńską czarownicą na zamkniętym wykładzie i przypadkowo się rozniosło, nie było krytyki otwartej

97 proc. publikacji Naszego Dziennika o Donaldzie Tusku ma wydźwięk negatywny.


Badanie Scena Polityczna realizowane jest na podstawie monitoringu 1 100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej. Najnowsze wydanie dotyczy materiałów, jakie ukazały się od 1 do 31 lipca 2011 roku. Z kolei wydźwięk informacji na temat liderów politycznych badany jest na podstawie publikacji z ośmiu największych dzienników ogólnopolskich (Dziennik Gazeta Prawna, Fakt, Gazeta Wyborcza, Metro, Nasz Dziennik, Polska the Times, Rzeczpospolita, Super Express).
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
KIEDY JAKIKOLWIEK DUCHOWNY W POLSCE WRESZCIE WEZWIE PANIĄ MARTĘ KACZYŃSKĄ ŻEBY PRZESTAŁA ŻYĆ W GRZECHU ??????

Przy okazji : nie przypominasz sobie krytyki Tuska, czy innych członków PO ze strony duchownych, pooglądaj Telewizję Trwam, będziesz miał tego pod dostatkiem
ILE RAZY MAMY CI M&Oacute;WIĆ KOŚCI&Oacute;Ł NIE POTĘPIA GRZESZNIKA< KOŚCI&Oacute;Ł POTĘPIA GRZECH.
No to sobie pokrzyczeliśmy, teraz proszę przeanalizuj i zmodyfikuj Swoje pytania w odniesieniu do nas.

TV Trwam, mimo, iż jej nie lubię, robi jedno - krytykuje złe posunięcia rządu, ale nigdy nie ma krytyki ludzi, mówi się "premier robi źle bo...", ale brak jest stwierdzeń: "premier to taka siaka czy owaka osoba".
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
No dobrze : kiedy jakiś duchowny potępi grzech P. Marty Kaczyńskiej

Dlaczego rozwód cywilny jest złem moralnym?

A więc, katechizm mówi, że rozwód cywilny jest poważnym wykroczeniem - jest złem moralnym. Wiemy, że w Kościele katolickim nie funkcjonuje pojęcie rozwód kościelny, ponieważ kapłani nie udzielają rozwodów. A więc rzecz poddana krytycznej ocenie w katechizmie dotyczy rozwodu cywilnego sakramentalnych małżonków. Katechizm mówi, że: "Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne.". Wprawdzie akt cywilny jakim jest rozwód nie jest w stanie znieść węzła sakramentalnego (bo ten raz zawiązany trwa do końca życia jednego z małżonków), ale, co jest najistotniejsze, znieważa wolę Bożą - znieważa Jego sakrament! Można nawet powiedzieć, że małżonek występujący o rozwód (a także ten, który wyraża nań zgodę) jednostronnie zrywa to święte sakramentalne przymierze z Bogiem!, narażając się na życie w nieprzyjaźni ze Stwórcą.
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
No dobrze : kiedy jakiś duchowny potępi grzech P. Marty Kaczyńskiej
Duchowni nie muszą potępiać rozwodu P. Kaczyńskiej, wystarczy, że potępiają rozwód w ogóle.

Stwórca wszystkich kocha, a ślub jest to połączenie kobiety i mężczyzny z woli Boga, czyli rozwód jest działaniem wbrew woli Bożej - podstawowym grzechem.
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Tutaj... brak słów. Poproszę o dowód w tej sprawie, tj. że franciszkanie z Łodzi robią takie dziwne rzeczy.

Robili, być może to był jedyny raz a może więcej, ale parafian wkurzyło i zadzwonili po policję (pretekst, że jest włamanie na terenie Kościoła), która po wylegitymowaniu wyprowadziła panienki, czego nie dało się ukryć przed "wzorowymi" parafianami. Notka była w lokalnej prasie. A gdzie usytuawana jest w tym mieście taka parafia, to Ty wiesz najlepiej.
Ja nie posiadam dowodu (zdjęć, czy coś tam coś), ale ufam przyjaciołom, którzy przekazali mi tę informację. Nie przywiązywałam specjalnej wagi do tego, dlatego trudno mi to umiejscowić to w czasie, ale gdzieś ok. 5 l. temu.

Duchowni nie muszą potępiać rozwodu P. Kaczyńskiej, wystarczy, że potępiają rozwód w ogóle.

Stwórca wszystkich kocha, a ślub jest to połączenie kobiety i mężczyzny z woli Boga, czyli rozwód jest działaniem wbrew woli Bożej - podstawowym grzechem.

Kościól dopuszcza rozejście się małżonków, ale nie dopuszcza by powtórnego innego związku po rozwodzie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
właśnie : to że ta paniusia po rozwodzie ma kolejnego męża i do tego dwoje dzieci, każde z innym to już nie boli. Ale nazywa się Kaczyńska i jest córką sojusznika w walce z Antychrystem, to trzeba cicho siedzieć i nie krytykować
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
właśnie : to że ta paniusia po rozwodzie ma kolejnego męża i do tego dwoje dzieci, każde z innym to już nie boli. Ale nazywa się Kaczyńska i jest córką sojusznika w walce z Antychrystem, to trzeba cicho siedzieć i nie krytykować

Bo niektorzy ksieza nie sa juz kaplanami a sa politykami. Tym samym sa obludni i maja swoje interesy. Proste.
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Ale co to ma do rzeczy?
Chyba tu czegoś nie rozumiem...niekumata jakaś jestem.
Skoro mowa o konkretnej osobie i jest prawdą, co zapisane, że dzieci sa z różnych związków, no to sorry Was bardzo, ale w tym przypadku nie może przystępować do sakramentu pokuty. Myślę, że to obowiązuje wszystkich wiernych.

Ksiądz nie powinien byc politykiem...nie może, ma zabronione. Tu też coś nie działa?
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Zwłaszcza dzięki "Familiaris consortio" &ndash; postsynodalnej adhortacji Jana Pawła II z 1981 r. Według tego dokumentu osoby żyjące w związku niesakramentalnym &ndash; które po rozpadzie małżeństwa sakramentalnego na stałe związały się z inną osobą &ndash; są członkami Kościoła na mocy chrztu, którego nie da się unieważnić. Ludzie w takich związkach nie mogą przystępować do komunii, bo w świetle nauki Kościoła żyjąc w nowym związku, żyją w grzechu. Nauczanie jednak się rozwija, a ich sytuacja poprawia. Kard. Ratzinger mówił np., że tacy ludzie świadczą szczególnie o wartości eucharystii &ndash; paradoksalnie przez to, że nie mogą do niej przystępować pokazują sobie i wszystkim, jak bardzo jest to ważne. Może to i brzmi cynicznie, ale nie na pewno nie miał takiej intencji, bo zalecał wszystkim post eucharystyczny.
Nie zmienia to faktu, że żyjący w związkach niesakramentalnych mogą czuć się dyskryminowani. Jedyną możliwością, by mogli przyjąć komunię, jest tzw. białe małżeństwo, czyli zrezygnowanie z seksu. W "Familiaris consortio" pada określenie, że jest to życie "jak brat z siostrą". Ale nawet po podjęciu takiego kroku nie wszystko jest w porządku, bo istnieje niepisana zasada, żeby ludzie tacy nie przystępowali do sakramentu we własnej parafii &ndash; by "nie siać zgorszenia". Takie karygodne zachowania są u nas spotykane ze strony księży. To jest po prostu obłuda.

Ciekawe czy podczas mszy pogrzebowych i rocznicowych przyjmował komunię świętą - test dla spostrzegawczych
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Tak...obłuda. dlatego normalni wierni nie mogą się z takim podejściem pogodzić..

Nie tak dawno moja psiapsiółka stwierdziła po powrocie z Kościoła, abysmy się nie kontaktowały. Ona po rozwodzie kościelnym nota bene jest w związku nieformalnym z facetm, a to jest szatańskie działanie i ja bym była o tego uchroniona proponuje mi separacje przyjaźni.
Oczywiście uchachałyśmy się, bo ona z detalami opowiadała co usłyszała na kazaniu.
Zenujące, że ksiądz wypowiada takie słowa i jak widać Natankowi podobnych jest wielu...wieje średniowieczem. :D
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
oglądałem kiedyś film, chyba się nazywał STYGMA, albo coś podobnego. Mówił o kobiecie, niezbyt dobrze prowadzącej się która została obdarzona boskim znakiem stygmatów. Dla dzisiejszego kleru byłaby to zbrodnia, przecież tylko osoby jak ojciec PIO mogły dostąpić tego zaszczytu.


I przybliżali się do niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby go słuchali. I szemrali faryzeusze i nauczeni w Piśmie, mówiąc: Ten grzeszników przyjmuje i je z nimi. I powiedział im to podobieństwo, mówiąc: Któryż z was człowiek, gdyby miał sto owiec, a straciliby jedną z nich, izali nie zostaje onych dziewięćdziesięciu i dziewięciu na puszczy, a nie idzie za oną, która zginęła, ażby ją znalazł? A znalazłszy kładzie ją na ramiona swoje, radując się. A przyszedłszy do domu, zwołuje przyjaciół, i sąsiadów, mówiąc im: Radujcie się ze mną; bom znalazł owce moją, która była zginęła. Powiadam wam, że taka będzie radość w niebie nad jednym grzesznikiem pokutującym, więcej niż nad dziewięćdziesiąt i dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują pokuty. Albo która niewiasta mając dziesięć groszy, jeśliby straciła grosz jeden, izali nie zapala świecy, i nie umiata domu, a nie szuka z pilnością, ażby znalazła? A znalazłszy, zwołuje przyjaciółki i sąsiadki mówiąc: Radujcie się ze mną; albowiem znalazłam grosz, którym była straciła. Tak, powiadam wam, będzie radość przed Aniołami Bożymi nad jednym grzesznikiem pokutującym. Ewangelia Łukasza 15, 1 - 10.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Jest sporo bezrobotnych,państwo może się tym zając .Tylko co siostry miały by robic ?,a tak za państwowe sie wyrzywią przy dzieciach ,w hospicjach .
Najlepiej wywalić chorych na bruk, o to chodzi Szpaku?
O ile pamiętam to Tusk jest stałych przedmiotem krytyki ze strony duchowieństwa, a politycy PIS oraz jego sympatycy coś raczej rzadko są ganieni
Że jesteś wyborcą PO to wszyscy wiedzą.
Problem w tym że ta zdrowa część duchowieństwa jednoznacznie nie krytykuje tej złej części
Tylko jak odróżnić złą od dobrej? A może dobrej od złej?
właśnie : to że ta paniusia po rozwodzie ma kolejnego męża i do tego dwoje dzieci, każde z innym to już nie boli. Ale nazywa się Kaczyńska
Lobo już odpowiedział, ale dopowiem.
Czy skrytykował kiedy z ambony panią Kowalską czy inną Malinowską. Czy nie raczej ogólnie sam czyn.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jak ja lubię takie sytuacje gdy komuś brakuje argumentów to przykleja etykietkę. Jeśli tak cię to interesuje to w d.. PO i pięknego Donalda, taki sam polityk jak inni : Kaczyński, Kwaśniewski itp.

zła część to ta którą opisywałem, ewidentne przykłady zła. Dobra to ta która wie że źle się dzieje ale siedzi cicho
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
<p>- Na Jasną Górę się wdarli! Tak jak Szwedzi! – to komentarz wołał o. Rydzyka do wydarzeń z 10 lipca tego roku i późniejszej decyzji sejmowej komisji kultury. Przypomnijmy: Grupa zwolenników o. Rydzyka zaatakowała dziennikarkę i operatora Polsatu. Całe zajscie zostało zarejestrowane na filmie, sprawą zajęła się policja, a następnie komisja kultury, która stanowczo potępiła takie „próby wprowadzania cenzury”.<br />
<br />
Tadeusz Rydzyk wie jednak swoje: - <strong>Trzeba zapamiętać nazwiska tych tzw. dziennikarzy, mówcie jedni drugim. </strong>Niech wiedzą wszyscy sąsiedzi. Jak tak można? Jak można bez akredytacji, bez zgody! My mamy prawo zapraszać sobie kogo chcemy. To jest nasze przyjęcie, nasza duchowa uczta, nasze świętowanie. A nie będziemy wszystkich, którzy chcą rozrabiać! Jaka to bezczelność jest, i tej komisji, i tej Krajowej Rady – grzmiał na antenie swojej rozgłośni toruński redemptorysta.</p>
<p>&nbsp;</p>
<p>Rozumiem że ksiądz nigdy nie używa nazwisk, potępia tylko grzech w sensie materialnym a nie osobę grzesznika</p>
<div style="overflow: hidden; color: rgb(0, 0, 0); background-color: transparent; text-align: left; text-decoration: none; border: medium none; position: absolute; top: -1000px; left: -1001px;"><br />
<br />
<span>Więcej<br />
<a href="http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/rydzyk-o-dziennikarzach-polsatu-na-jasna-gore-sie-wdarli-tak-jak-szwedzi_197793.html">http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/rydzyk-o-dziennikarzach-polsatu-na-jasna-gore-sie-wdarli-tak-jak-szwedzi_197793.html</a></span></div>


Na Jasną Górę się wdarli! Tak jak Szwedzi! &ndash; to komentarz wołał o. Rydzyka do wydarzeń z 10 lipca tego roku i późniejszej decyzji sejmowej komisji kultury. Przypomnijmy: Grupa zwolenników o. Rydzyka zaatakowała dziennikarkę i operatora Polsatu. Całe zajscie zostało zarejestrowane na filmie, sprawą zajęła się policja, a następnie komisja kultury, która stanowczo potępiła takie &bdquo;próby wprowadzania cenzury
Tadeusz Rydzyk wie jednak swoje: Trzeba zapamiętać nazwiska tych tzw. dziennikarzy, mówcie jedni drugim Niech wiedzą wszyscy sąsiedzi. Jak tak można? Jak można bez akredytacji, bez zgody! My mamy prawo zapraszać sobie kogo chcemy. To jest nasze przyjęcie, nasza duchowa uczta, nasze świętowanie. A nie będziemy wszystkich, którzy chcą rozrabiać! Jaka to bezczelność jest, i tej komisji, i tej Krajowej Rady &ndash; grzmiał na antenie swojej rozgłośni toruński redemptorysta
Rozumiem że ksiądz nigdy nie używa nazwisk, potępia tylko grzech w sensie materialnym a nie osobę grzesznika
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
właśnie : to że ta paniusia po rozwodzie ma kolejnego męża i do tego dwoje dzieci, każde z innym to już nie boli. Ale nazywa się Kaczyńska i jest córką sojusznika w walce z Antychrystem, to trzeba cicho siedzieć i nie krytykować
Gadasz jak potłuczony, nie ma krytyki poszczególnych osób, jest krytyka czynu. Jakby o Tusku księża powiedzieli, że żył w niesakramentalnym związku to byłaby wrzawa i oburzenie z Twojej strony - "Jakże to tak? Jak można tak krytykować! Co im do tego?!", ale o Kaczyńskiej to byś chciał posłuchać jak ją słownie linczują za rozwód - czysta hipokryzja.
Powtarzam jeszcze raz - potępia się czyn, nie człowieka. Jeśli to nie dotrze do Ciebie, to jako osobie starszej zaproponuję Ci nootropil, naprawdę pomaga, moja Babcia jest bardzo zadowolona z tego leku (i ja czasem przed sesją :p ).
 
Do góry