No proszę, proszę, jakie pozytywne wieści przynosisz, Mięta!
Świetnie, bardzo gratuluję udanych relacji z nią i jej synkiem
Masz rację, nie ma sensu przyspieszać biegu spraw na siłę, co ma być to będzie. A drobne przekupstwa zawsze w cenie
Bardzo się cieszę, że wszystko tak dobrze się ułożyło, mimo Twoich początkowych obaw. Powodzenia w kolejnych etapach!
Natomiast co do testu na mydwoje, o którym wspomniałeś. Tak, po części rozumiem Twoje obawy, że to strata czasu, bo tak naprawdę to Ty najlepiej wiesz kogo szukasz. I z jakiej paki ktoś ma myśleć za Ciebie i dobierać Ci osoby, prawda? Zgodziłbym się z Tobą, gdyby to była faktycznie jedyna opcja poznania dziewczyny. Że np. dostajesz kilkanaście - kilkadziesiąt ofert, które powinny być dopasowane do Ciebie. Nie, tam tak nie ma, tam możesz sobie sortować według tych punktów dopasowań, jednak finalną selekcję sam przeprowadzasz
To jest tylko pomoc, z której w ogóle nie musisz korzystać i kierować się zupełnie innym czynnikiem. Jasne, że czasem uśmiech czy jakiś inny drobny szczegół, który nie zostanie wyłapany na podstawie testu, może przesądzić o tym, że stwierdzimy, że ona to ta jedyna. A punktów dopasowania z nią mogę mieć mało. Może źle mnie zrozumiałeś (bo nie miałeś konta na mydwoje, prawda?), że te punkty dopasowania to jedyne i ostateczne kryterium wyboru kobiety. Nie, tak nie jest
I jak najbardziej rozumiem, że niektórym może po prostu nie chcieć się wypełniać testu przez 40 minut i tak nie wierząc w rezultaty.
Najlepsze jest to, że każdy ma wolny wybór i spośród wieeelu portali randkowych może wybrać sobie ten, który mu najlepij podpasuje
Pozdrawiam Mięte, pozdrawiam Bissful!