Lobo2007
Wyjadacz
- Dołączył
- 25 Wrzesień 2007
- Posty
- 10 249
- Punkty reakcji
- 381
- Wiek
- 44
A co on ma się nawracać czy odwracać? Deklarował się gdzieś jako wierzący czy nie wierzący?
Z tego co wiem, to wypowiadał się że nie powinno się wprowadzać idei Boga do naukowego modelu powstania wszechświata z czym nie sposób się nie zgodzić, gdyż idea ta nie jest naukowo weryfikowalna. Innymi słowy nauka nie ma prawa powiedzieć "tego nie ma sensu badać, bo to sprawy Boskie" co jest stwierdzeniem renesansowym czyli już upowszechnianym od stuleci.
Potem uzupełnił to o stwierdzenie, że wszechświat mógł powstać bez udziału Boga. To jest kwestia budząca dużo większe kontrowersje, ale myślę, że należało by się z nim zgodzić, gdyż teoretycznie są możliwe taki modele. Jest jeszcze kwestia ich prawdopodobieństwa, ale Hawking tego tematu nie porusza.
Czy ja też jestem niewierzący, bo zgadam się z Hawkingiem?
Z tego co wiem, to wypowiadał się że nie powinno się wprowadzać idei Boga do naukowego modelu powstania wszechświata z czym nie sposób się nie zgodzić, gdyż idea ta nie jest naukowo weryfikowalna. Innymi słowy nauka nie ma prawa powiedzieć "tego nie ma sensu badać, bo to sprawy Boskie" co jest stwierdzeniem renesansowym czyli już upowszechnianym od stuleci.
Potem uzupełnił to o stwierdzenie, że wszechświat mógł powstać bez udziału Boga. To jest kwestia budząca dużo większe kontrowersje, ale myślę, że należało by się z nim zgodzić, gdyż teoretycznie są możliwe taki modele. Jest jeszcze kwestia ich prawdopodobieństwa, ale Hawking tego tematu nie porusza.
Czy ja też jestem niewierzący, bo zgadam się z Hawkingiem?