Ateizm

[marek12]

A może będziesz łaskaw podać tę datę końca świata o którą Ci chodzi i o której piszesz już w 2 poście. Najlepiej daj cytat bo robisz jak zwykle jakieś niestosowne insynuacje. Pewnie znowu zamilkniesz aż sprawa ucichnie. Ja wszystkich zachęcam do analizy Twoich ostatnich ''chrześcijańskich epitetów'' i słownictwa jakim operujesz. Powiedz mi tak szczerze czy czułbym się bezpieczny w Twoim towarzystwie w czasach ''świętej'' Inkwizycji. Czy mógłbym głosić swobodnie chrześcijańskie poglądy i kochać Chrystusa bez przymusu KrK, papieża i jego żołnierzy ?

Ty tą datę podawałeś wielokrotnie w swoich linkach, nie wiesz co podajesz Króliku, promowałeś również okultyzm i inne chore tak jak ty teksty, też o końcu świata .
Sam nie wiesz co mówisz, poczytaj Biblię, może wtedy dotrze kto to człowiek ochrzczony (Mt 28,19), czyli Chrześcijanin. Nie może nim być russellowiec u których Chrzest nie istnieje, oraz były russellowiec który kłamliwie oczernia wszystkie Kościoły i wprowadza russellowską nienawiść.
Już wcześniej powiedziałem to wielokrotnie że kłamiesz i nie jesteś tym za kogo się podajesz, nie jesteś chrześcijaninem.
Z kłamcami nie rozmawiam.

 

[tewiemleczarz]

Tewie muszę przyznać z całym bólem serca że nie zrozumiałeś tekstu anarchisty który jakby chodzących na msze czynił świętymi a to są tacy sami grzesznicy jak i Ci co nie chodzą do kościoła. I o to mi chodziło. Ja żyję wśród obu tych grup. Nie widzę dużej różnicy, chyba że w tym że się z tego spowiadają a tamci nie
A ja naiwny liczyłem na Twoją chrześcijańską postawę Ty jednak wybierasz nadal swoją ulubioną kpinę. Taka nowy model chrześcijaństwa zakładasz. Szukam jakiejś nazwy na ten nowy nurt.
Jezus mnie kocha takim jakim jestem. Ważne dla mnie jest co On o mnie myśli a nie Ty. Co mi po Twoim lubieniu ? skoro ostrzegasz innych przed chrześcijanami. :]

Armi, jak już gmerasz w myślach samego Jezusa - to gratuluję. Tylko za bardzo się z tym nie obnoś , nie wszyscy są tak magatolerancyjni jak ja.
Posiadanie poczucia humoru to nie przestępstwo.
Z siebie też potrafię się śmiać, bez obawy.

 

[Armagedon]

Armi, jak już gmerasz w myślach samego Jezusa - to gratuluję. Tylko za bardzo się z tym nie obnoś , nie wszyscy są tak magatolerancyjni jak ja.
Posiadanie poczucia humoru to nie przestępstwo.
Z siebie też potrafię się śmiać, bez obawy.

Twoje słowa tak samo potrafią ranić choć są takie megatolerancyjne. Co to znaczy że gmeram ? Jestem przekonany że Jezus mnie kocha a Ty uważasz że nie ? Mam taką pewność jako chrześcijanin. Spodziewałeś się po mnie niepewności. Masz przed sobą wierzącego chrześcijanina a nie z łapanki.

 

[J.B]

A jeśli za nią nie będziesz podążać i ona Ci powie pierwsza Hasta Luego.
Widzę że Ty ją lub jej byś zagryzł Lubisz kobiecie zadawać ból. Najwyższa pora te ząbki utemperować :lol: Niektóre kobiety wolały by Cię bez zębów.
Może nie jesteś frajerem ale jesteś seksistą. Zawsze w miejsce innego słowa pojawia się drugie. Lepiej chyba dla Ciebie by było jednak być frajerem niż seksistą. :lol:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Seksizm

Nie jestem ani frajerem, ani seksistą. I nie rozumiem, o co chodzi z tym "zagryzaniem"? Gdzie jest powiedziane, że "lubie kobiecie zadawać ból"?

Uprzejmie proszę, o uważne czytanie i nie wciskanie mi słów, których nie napisałem.

Ja dziękuję za takie podejście, nie chciałabym natrafić na takiego drugiego jak Ty
człowiek to nie zabawka, jak nie ta to druga :/
Kobieta, w ogóle żaden człowiek nie chciałby takiego traktowania,
Chciałbyś żeby kobieta traktowała Cię tak jak Ty je?
jak jakiś śmieć, brak słów...
No sorry, ale to nie tylko Twoje życie z kobietą i nikomu nic do tego, nie da się tak odizolować od wszystkich

ad. 1 kobiety tak samo traktują meżczyzn... jak nie Ty, to kto inny.
ad. 2 nigdzie nie napisałem, że traktuje kobiety jak śmieci (nie wynika też z kontekstu)

Mysle ze zwiazek powinien polegac na pewnej wspolnocie i partnerzy powinni isc przez zycie razem a nie jedno nizej od drugiego... Takie despotyczne podejscie do zycia. Kaznodzieya ma racje, niech mnie los chroni

Żaden despotyzm... co najwyżej egoizm, ale ja generalnie jestem grzeszny i niegrzeczny, no i mam gdzieś zdanie innych... no offence.

Nie napisałem, też o tym jakoby druga osoba miała stać "niżej" w "hierarchii", to też nie wynika z tego co napisałem. Pisałem, że ona jest dla mnie (a nie ja dla niej - co miało podkreślić mój egoizm), z czego nie wynika, że jest gorsza, tudzież gorzej traktowana, że o zadawaniu "bólu" nie wspomnę... Wy to macie dopiero pomysły.

Beam Me Up, Scotty!

 

[Kaznodzieya]

Mogę - wolałbym jednak abyś wpierw uporządkował swoje. W tym nie było złośliwości, no co ty, chyba się nie obraziłeś ?

Ale generalne przesłanie w ostatnim zdaniu andre2500 było bardzo czyste, oczywiste i przejrzyste cyt: "Wolę porozmawiać z Człowiekiem, podać mu Rękę, ofiarować mu Chleb, uśmiechnąć się do Niego..."

Czyżbyś zaczął się lubować w dyskredytacji rozmówców ? Zapomniałeś, że nie każdy ma dar precyzyjnego formułowania własnych myśli ? Czemu odmawiasz człowiekowi gdy Cię o prosi o rozwinięcie ? A może raczej ktoś używa nicka "Tewie" - którego kiedyś tu poznałem ?

 

[Qon]

Wiesz, Kaz, to taki nowy syndrom mędrca: maveryzm się toto nazywa

 

[Kaznodzieya]

Wiesz, Kaz, to taki nowy syndrom mędrca: maveryzm się toto nazywa

To o czym piszesz to trochę jak z pewnym typem wirnika. Bez hamulca odśrodkowego rozbiegnie się w tzw. nieskończoność a siła odśrodkowa rozerwie go na strzępy.

Ciekawostka: Kiedyś tramwaje tzw. "dryndy", napędzane były takimi silnikami. Dlatego zawsze zespół napędowy był pod obciążeniem. Wyłączany na postoju-przystanku i nie mogący też rozsprzegnąć się z kołami aby nie pracować na tzw. biegu jałowym.

 

[paulina26]

ad. 1 kobiety tak samo traktują meżczyzn... jak nie Ty, to kto inny.
ad. 2 nigdzie nie napisałem, że traktuje kobiety jak śmieci (nie wynika też z kontekstu)

1to ze ktos tak robi, to Ty musisz koniecznie tak samo?
2.a jak je traktujesz?

 

[noesyn19]

Nie jestem ani frajerem, ani seksistą. I nie rozumiem, o co chodzi z tym "zagryzaniem"? Gdzie jest powiedziane, że "lubie kobiecie zadawać ból"?

Uprzejmie proszę, o uważne czytanie i nie wciskanie mi słów, których nie napisałem.

Twój awatar wskazuje jaki ból zadajesz kobiecie. Musi spełniać Twoje zachcianki bo inaczej zadasz jej ból. :/

 

[Armagedon]

Ty tą datę podawałeś wielokrotnie w swoich linkach, nie wiesz co podajesz Króliku, promowałeś również okultyzm i inne chore tak jak ty teksty, też o końcu świata .
Sam nie wiesz co mówisz, poczytaj Biblię, może wtedy dotrze kto to człowiek ochrzczony (Mt 28,19), czyli Chrześcijanin. Nie może nim być russellowiec u których Chrzest nie istnieje, oraz były russellowiec który kłamliwie oczernia wszystkie Kościoły i wprowadza russellowską nienawiść.
Już wcześniej powiedziałem to wielokrotnie że kłamiesz i nie jesteś tym za kogo się podajesz, nie jesteś chrześcijaninem.
Z kłamcami nie rozmawiam.

Ja nic nie promowałem. Może byłbyś tak łaskaw pokazać dowody bo tak ciągle tylko rzucasz słowa na wiatr. Jakoś Ty mnie swoimi wypowiedziami nie przekonałeś do tego że jesteś chrześcijaninem bo chrześcijanie są bardzo mili i tolerancyjni. Można ich rozpoznać po miłości chrześcijańskiej i szacunku do prawdy.
Zamiast mnie przekonać do katolicyzmu to Ty mnie bardziej zniechęcasz. Szkoda że tak mało Ci daje Kościół a tak dużo odbiera.
Ja czytam Biblię z pomocą Bożą i to codziennie. Chcę ją czytać bez Twojej pomocy i papieża bo jestem w Kościele Chrystusowym. Jestem szczęśliwy że Bóg mnie wspiera i prowadzi i daje radość. Mam chrześcijańskich przyjaciół którzy różnią się od pozornych nienawróconych ''chrześcijan''. Jeśli nie widzisz zepsucia wokół to być może że Twoje standardy są zaniżone.
Nie pisz mi tylko o poprzednim wyznaniu bo także katolicyzm mnie zawiódł gdyż mnie oszukał. Chodziłem do kościoła i mnie nie nauczano prawd biblijnych. Msze były pozbawione Ducha Świętego. Po wyjściu z kościoła ci sami rozmodleni ludzie bardziej przypominali ateistów niz osoby wierzące. To samo w domu i szkole a potem w pracy.

 

[tewiemleczarz]

Chyba Ty masz katolików za jakiś świętych. Najlepszą świętą to mają Joannę D'Arce. Okrutnice. Wątpliwy wzór cnót :/ I taki jest i cały niemal katolicyzm. Popatrz i rozejrzyj się wokół ilu katolików pije z tych Twoich źródeł.
Katolików nie należy mylić z wolnymi chrześcijanami. My nie mamy z katolicyzmem nic wspólnego ani z ich wojnami i krucjatami.
Według Biblii niewielka liczba chrześcijan idzie za Jezusem choć zbawienie jest dzięki Jego ofierze dostępne dla wszystkich ale nie każdy chce z niego skorzystać
Zbawienie powszechne, droga wąska Mat. 7:13,14

http://brzeg.own.pl/czykatolicy.htm

Armi, ja po takich tekstach zostaję zwalony z krzesła na podłogę. Nie dziwota, że potem mam pomroczność jasną.
To że cię lubię to nie kokieteria ale szczera prawda.
Przepraszam jesli mój humor był zbyt grubiański dla ciebie, ale podłogę mam naprawdę twardą.
To co pozwoliłem sobie wytłuścić to juz, jako CAŁOŚĆ, tekst w stylu pewnej brooklynskiej gazetki.
Dla mnie, niestety, dziecinada. Armi, ja naprawdę wierzę, że stać cię na dojrzalsze posty.
Jeszcze raz przepraszam - ja.

 

[Armagedon]

Armi, ja po takich tekstach zostaję zwalony z krzesła na podłogę. Nie dziwota, że potem mam pomroczność jasną.
To że cię lubię to nie kokieteria ale szczera prawda.
Przepraszam jesli mój humor był zbyt grubiański dla ciebie, ale podłogę mam naprawdę twardą.
To co pozwoliłem sobie wytłuścić to juz, jako CAŁOŚĆ, tekst w stylu pewnej brooklynskiej gazetki.
Dla mnie, niestety, dziecinada. Armi, ja naprawdę wierzę, że stać cię na dojrzalsze posty.
Jeszcze raz przepraszam - ja.

Już drugi raz wyczyniasz z tym moim tekstem. Czyżby Ci się nie udało za pierwszym razem i musiałeś dojść do...................
Nie tylko brooklińskiej bo i watykańskiej i rzymskiej. Wszak mam w papierach ochrzczony katolik. Zapomniałeś :lol:
I jako były katolik piszę o swojej byłej wierze. Miałem będąc katolikiem kryzys sumienia ale książki nie napisałem bo to są moje prywatne i osobiste sprawy. Nawrócony12 pewnie by je wykpił i uznał na nagonkę na KrK i nieprawdę. Księża nie są tacy wspaniali, tyle powiem. :]

 

[J.B]

1to ze ktos tak robi, to Ty musisz koniecznie tak samo?
2.a jak je traktujesz?

ad. 1 robie tak jak mi się podoba
ad. 2 normalnie

Twój awatar wskazuje jaki ból zadajesz kobiecie. Musi spełniać Twoje zachcianki bo inaczej zadasz jej ból. :/

Ale bredzisz... heh... mój avatar pokazuje co najwyżej jaką przyjemność i rozkosz jej daje.

Pokój z Wami!

Beam Me Up, Scotty!

 

[tewiemleczarz]

Już drugi raz wyczyniasz z tym moim tekstem. Czyżby Ci się nie udało za pierwszym razem i musiałeś dojść do...................
Nie tylko brooklińskiej bo i watykańskiej i rzymskiej. Wszak mam w papierach ochrzczony katolik. Zapomniałeś :lol:
I jako były katolik piszę o swojej byłej wierze. Miałem będąc katolikiem kryzys sumienia ale książki nie napisałem bo to są moje prywatne i osobiste sprawy. Nawrócony12 pewnie by je wykpił i uznał na nagonkę na KrK i nieprawdę. Księża nie są tacy wspaniali, tyle powiem. :]

Armi, z przykrością stwierdzam, że co prawda piszesz, ale nie bardzo rozumiesz wymowę swych tekstów.
Nie wiem ile masz lat, ale dla mnie to nieco szokujące.
Nie wiem, może trzeba ci jeszcze trochę czasu, aby dojrzeć do realnej pokory wobec własnej ignorancji.
Czas pokaże - ja ci życzę powodzenia, bo nie wiem, czy będę miał tyle wytrwałości, aby być tego świadkiem.
Już nieco znużony - ja.

 

[noesyn19]

Armi, z przykrością stwierdzam, że co prawda piszesz, ale nie bardzo rozumiesz wymowę swych tekstów.
Nie wiem ile masz lat, ale dla mnie to nieco szokujące.

Skąd u Ciebie tyle pogardy do Armiego. Ja Twoich tekstów też nie rozumiem a co do wieku to pewnie uważasz się za najmądrzejszego więc i ja Ci swojego nie podam bo zaraz zaczniesz dopasowywać do mnie cięty dowcip. Lubisz aprobatę a jeśli jej nie otrzymujesz to co wtedy ?
Chodzisz do kościoła czy jesteś ateistą ? Kiedy ostatnio się spowiadałeś z grzechów swoich i byłeś na mszy świętej ? Poza kościołem są ateiści.
Nie bardzo się orientujesz w poglądach innych niż swoje. HeHeHe

 

[tewiemleczarz]

Skąd u Ciebie tyle pogardy do Armiego. Ja Twoich tekstów też nie rozumiem a co do wieku to pewnie uważasz się za najmądrzejszego więc i ja Ci swojego nie podam bo zaraz zaczniesz dopasowywać do mnie cięty dowcip. Lubisz aprobatę a jeśli jej nie otrzymujesz to co wtedy ?
Chodzisz do kościoła czy jesteś ateistą ? Kiedy ostatnio się spowiadałeś z grzechów swoich i byłeś na mszy świętej ? Poza kościołem są ateiści.
Nie bardzo się orientujesz w poglądach innych niż swoje. HeHeHe

Można i tak: "Noesyn, skąd u ciebie tylle pogardy dla biednego tewiego ?
Czy ty się z tego zamierzasz spowiadać ? ..."- itd. w tym tonie, jak widać, ssanie palca może być zaraźliwe.
Noesyn, pogardę okazałbym milcząc lub nie czytając postów Armagedona.
A pospoltym wieprzem - przynajmniej według moich kryteriów - stałbym się rozbierając pewne posty na czynniki pierwsze w celu zdyskredytowania już nie tyle wiedzy, co zwykłej uczciwości człowieczej. Wolę swoją krytykę ubierać w ironię niż rozpalać stosy.
Mógłbym to rozwinąć, tylko wiesz, ja jestem urodzonym trefnisiem - a to by było, naprawdę, przerażająco, wręcz śmiertelnie poważne. Pozdrawiam wszystkich - ja.

 

[paulina26]

mam w rodzinie siostrę zakonną, bardzo pobożna, ma bardzo dobry kontakt z Bogiem, dużo pracuje, rodzinka happy bo myśli że już cała ma zaklepane miejsce w królestwie niebieskim... a ojciec tejże zakonnicy od 5-ciu lat jest skłócony i nie rozmawia ze swoją rodzoną jedyną siostrą (poszło oczywiście o kasę i takie tam...) !!! I co na to zakonnica ? Nie widzi tego , bo tak kurna wygodniej ! Lepiej pogadać sobie z Bogiem, niż z drugim Człowiekiem?
Wolę porozmawiać z Człowiekiem, podać mu Rękę, ofiarować mu Chleb, uśmiechnąć się do Niego...

Jaka zakonnica? Rzadna :/ rozumiem Cię, że tacy ludzie tylko zniechęceją to wiary, do kościoła, a potem to już tylko ateizm. Nic sobą nie prezentuje
W krk jest coś takiego chyba jak zadość uczynienie Panu Bogu i bliżniemu. Więc jak ta zakonnica z czystym sumieniem może przystępować do komunii?

Ty tą datę podawałeś wielokrotnie w swoich linkach, nie wiesz co podajesz Króliku, promowałeś również okultyzm i inne chore tak jak ty teksty, też o końcu świata .
Sam nie wiesz co mówisz, poczytaj Biblię, może wtedy dotrze kto to człowiek ochrzczony (Mt 28,19), czyli Chrześcijanin.
Z kłamcami nie rozmawiam.

1. To że czytam jakąś książkę, nie znaczy że wierze w to wszystko, nie czytałam wszystkich linków, które podawał Armi, ale mogę powiedzieć, że on wierzy w tę datę, którą powiedział Jezus w Biblii czyli jej nie zna
a to że np ktoś poda w swojej wypowiedzi, obrazek na którym jest Maria, nie znaczy że oddaje mu kult
2.Przykro mi bardzo, ale rozmawiasz z nim, nie raz cytujesz jego słowa w swojej wypowiedzi
Skończ z tą nienawiśćią to niego, bo w tej chwili "dobrze" reprezentujesz kościół, a taka postawa bardzo zachęca mnie, to tego,aby powrócić do kościoła
Zrezygnuj z tego swoiego honoru

 

[paulina26]

Nie wiem ile masz lat, ale dla mnie to nieco szokujące.

Ja wiem ale nie powiem
A wiek ma tu duże znaczenie, czy raczej to co sobą sie reprezentuje?

 

[Qon]

Inaczej traktujesz sytuację, gdy to samo reprezentuje sobą nastolatek i trzydziestolatek, prawda?

 

[Kaznodzieya]

Się porobiło ... Może weszlibyście sobie na PW ? Wracajcie lepiej do tematu ateizm.