Ateizm

crazy_live

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Ja jestem ateistką ma chłopaka ateistę i weźmiemy kościelny ślub bez przysięgi albo żeby nie było w niej motywu boga. Śluby cywilne nie są eleganckie a te pomieszczenia nie są ładne, ostatnio byłam na ślubie cywilnym był okropny. Teraz ślub kościelny to już nie jest przeżyciem religijne, to chodzi o dekoracje piękną suknie i piękne słowa, często angażuje się firmy do robienia owych dekoracji za co się płaci ciężkie pieniądze i chyba za dużo przeżyć duchowych w tym nie ma.
 

awersja

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
231
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
w drodze...
Ja jestem ateistką ma chłopaka ateistę i weźmiemy kościelny ślub bez przysięgi albo żeby nie było w niej motywu boga.

:mruga:
A to jest możliwe?
Kościelny - "bez motywu Boga"?

Słyszałam, że można wziąć ślub kościelny, gdy jedna osoba jest niewierząca (ta nie składa przysięgi kościelnej, jeśli dobrze się orientuję)
ale żeby obie były ateistami? :mruga: :mruga: :mruga:
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
ślub bez przysięgi

Przecież ślub to właśnie jakby przysięga. Ślubuje się czyli przysięga. Dziewczyno czy ty się dobrze ... czytasz ? Nie przypuszczałem, że w trzech słowach można aż tak sobie przeczyć. A tu masz Ci ...


I po co ja tu zaj :/ żałem ?
 

crazy_live

Nowicjusz
Dołączył
26 Maj 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Ślub bez motywu boga i bez przysięgi – kościół jest ładnie udekorowany można do tego wynająć profesjonalistów wtedy kościół wygląda bardziej jak sala balowa, ksiądz mówi o małżeństwie jako nowej drodze życia itd. Ceremonia odbywa się bez składnie przysięgi.
Byłam na takim ślubie, również pary ateistów. Za pieniądze można wszystko, na szczęście katoliccy księża bardzo je lubią.
 

awersja

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
231
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
w drodze...
Ślub bez motywu boga i bez przysięgi – kościół jest ładnie udekorowany można do tego wynająć profesjonalistów wtedy kościół wygląda bardziej jak sala balowa, ksiądz mówi o małżeństwie jako nowej drodze życia itd. Ceremonia odbywa się bez składnie przysięgi.
Byłam na takim ślubie, również pary ateistów. Za pieniądze można wszystko, na szczęście katoliccy księża bardzo je lubią.
Przerażasz mnie swoim podejściem do tematu.

To jakaś farsa - ani to nie jest ślub cywilny ani kościelny...
Po prostu jakieś show i tyle...
 

noesyn19

Zbanowany
Dołączył
16 Październik 2007
Posty
1 423
Punkty reakcji
0
Ślub bez motywu boga i bez przysięgi – kościół jest ładnie udekorowany można do tego wynająć profesjonalistów wtedy kościół wygląda bardziej jak sala balowa, ksiądz mówi o małżeństwie jako nowej drodze życia itd. Ceremonia odbywa się bez składnie przysięgi.
Byłam na takim ślubie, również pary ateistów. Za pieniądze można wszystko, na szczęście katoliccy księża bardzo je lubią.

To jest jakieś ośmieszenie naszej wiary katolickiej żeby za pieniądze ksiądz dawał takie showy. Pewnie myśli że tak nawróci do Boga ateistów godząc się na ślub bez Boga. Wysłał im czytelny sygnał że Bóg im w życiu nie jest potrzebny i Kościół im w tym pomoże. To raczej ateiści go zateizowali. Ksiądz ateista. :bag:
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Crazy_live-naprawdę dziwny pomysł. Chyba pora umierać, w tym kraju nic mnie już nie zdziwi.

Mi to zasadniczo rybka czy osoba, z jaką miałbym się ożenić będzie wierząca lub nie. Abyśmy to wzajemnie tolerowali. Pewnie byłyby jakieś utarczki, nieporozumienia, ale wiara lub jej brak nie świadczy o całym charakterze.
 

paulina26

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 028
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazury
Crazy_live to o czym piszesz jest nie logiczne, dziwi mnie trochę że za pieniądze można nawet ślub kościelny uzyskać przez 2 ateistów
Ośmieszanie wiary katolickiej
Zamiast zachęcać do kościoła to tylko zniechęcają
Kaz dobrze do nazwał komediodramat, żałosnośmieszne
 

nuworld

Błądzi człowiek, póki dąży.
Dołączył
9 Listopad 2007
Posty
3 029
Punkty reakcji
5
Ja jestem ateistą i nie mam żadnego szacunku dla "świetości" , ponieważ one w moim rozumieniu nie są świetościami.

Tak wiec oczywiscie ze mógłbym wziąść slub kościelny gdyby moja żona tego bardzo chciała.

Mnie problem wiary nie dotyczy więc kościół to dla mnie zwykly budynek , tak jak ktoś mniej wiecej powiedział - bardziej udekorowana sala ślubna
 

awersja

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
231
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
w drodze...
Tak wiec oczywiscie ze mógłbym wziąść slub kościelny gdyby moja żona tego bardzo chciała.
Nie dziwi mnie taka sytuacja.
Natomiast zupełnie nie rozumiem "ślubu kościelnego" (trafniej by było napisać "w kościele"), gdy obie osoby są niewierzące.
Motywem ma być "fajna sala", otoczenie, biała kiecka, gołąbki, rzucanie ryżem itp?
Koleżanka jeszcze zapomniała o winie gratis...

Może trochę trywializuję ale po prostu wymiękam w kontakcie z taką postawą.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Nie dziwi mnie taka sytuacja.
Może trochę trywializuję ale po prostu wymiękam w kontakcie z taką postawą.

A ja to widzę tak.
Ateiści chcieli zagrać na nosie księżom i Kościołowi. Zrobili zakład że za pieniądze mogą wszystko, nawet urządzić ślub ''kościelny'' i kapłana kupić. Ksiądz świadomie czy nieświadomie się dał nabrać.
Teraz to mają ubaw. Ksiądz ich już w kościele nie zobaczy. Zamknął im drogę. Może i sobie do nieba. Sprzedał Boga i nawet nie wie kiedy <_<

Ateiści niektórzy to mają pomysły :]
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=504247
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Jakbym poszedł do cerkwi, robił to samo, a później powiedział, że jestem katolikiem to i tak nie zmieniłoby faktu, że w pierwszym szeregu byłbym debilem, później zaś ateistą.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Wracajac do głównego wątku tematu Ken Ham w swojej książce "Kłamstwa Ewolucji" pisze mniej więcej takie słowa, iż środki masowego przekazu oraz ogólny system edukacyjny dają nam do zrozumienia, że o stworzeniu nie można nauczać w szkołach gdyż to religia, podczas gdy ewolucja jest nauką. Tymczasem łatwo jest zrozumieć podstawowe zasady nauki. Można wtedy dojśc do wniosku że w rzeczywistości to ewolucja jest religią. Zarówno kreacjonizm jak i ewolucjonizm ma charakter naukowy i religijny. Sporu nie stwarza religia wstępująca przeciwko nauce, ale nauka jednej religii przeciw nauce drugiej religii. Pisze dalej, że ateistyczni ludzie nie chcą akceptować idei stworzenia gdyż oznacza to, że istnieje stworzyciel, który ustanawia jakieś prawa którym należało by się podpożądkować. Z tej samej przyczyny nie chcą tego czynić a samostanowić i ustanawiać własne prawa. (Ja jestem swoim bogiem) Przez ten stan rzeczy wzrastajaca akceptacja ateistycznego ewolucjonizmu przyczyniła się i przyczynia do faktu, iż wielu odrzuciło Stworzyciela aby móc usprawiedliwić rozpasanie, brak odpowiedzialności za czyny przed Bogiem, usprawiadliwiwszy niejako dzięki temuu zanegowaniu aborcję, komunizm, nazizm, narkomanię i wiel innych chorób społecznych. Pomimo, iż nie należy oskarżać samej ewolucji z powodu istniejącego zła społecznego to stała się ona jednak dla wielu narzędziem usprawiedliwienia dla poparcia takich postaw społecznych.



A jakie jest Wasze zdanie z tego punktu widzenia ? Jak wielka waszym zdaniem jest rola teorii ewolucji w ateistycznym człowieku ? Czy gdyby np. uświadomić w pełni społeczeństwo, iż ma bardzo poważna luki i kupy się nie trzyma to lub obalic ją w jej dotychczasowej formie czy liczba ateistów zmniejszyłaby się jak zdaje się sugerować autor ?
 
J

J.B

Guest
Każdy jest ateistą, nawet katolik, choćby dlatego iż nie uznaje on innego boga poza swoim :daibel2:

Ave Szatan!
 
Do góry