Kenobi
Jedi Master
Tu trzeba cały czas trzeba krokietowe kłamstwa prostować, bo wejdzie jakiś dzieciak i naczyta sie tych głupot.
Ktos tu po prostu nie zna historii, zwlasza tej po 1945 roku.
Tu trzeba cały czas trzeba krokietowe kłamstwa prostować, bo wejdzie jakiś dzieciak i naczyta sie tych głupot.
Ccze gadanie, na ustalanie granic po II WS nie mielismy wplywu, cos Nam zabrali cos Nam dodali i teraz jest nasze, prosta sprawa.
Chcesz Slaska dla Niemcow to ja chce Lwowa dla Polakow.
Znowu jesteś bezczelnym kłamczuchem bez znajomosci historii pisząc o polskim obozie. Rzeczywiście NKWD i UB to były czysto polskie instytucje, a komendanci Morel i Krut czystymi Polakami. Jeden żyd drugi z ukraińskimi korzeniami no ale co tam obóz polski. Do tego w obozie zamykano Polaków spoza Śląska a nie tylko samych Ślązaków dosć często sympatyzujących z Niemcami baa byli cżłonkowie NSDAP też się tam znaleźli. Jak RAŚ tak płacze to niech skieruje pretensje do Izraela ze swego czasu nie wydał Morela i do Rosji czystej spadkobierczyni ZSRR za to ze ta założyła UB i przeszkoliła jej członków. Ja nie słyszałem żeby legalny polski rząd londyński zakładał po wojnie obozy dla ślązaków.
Tu trzeba cały czas trzeba krokietowe kłamstwa prostować, bo wejdzie jakiś dzieciak i naczyta sie tych głupot.
A co do lepszego życia w obozie niemieckim niż ubeckim to sie nie dziwię jak wielu tzw. kapo to były elementy urodzone na Śląsku, więc o swoich bardziej dbali.Pierwsza osoba powołuje się na książkę Johna Sacka "Oko za oko", w której wyczytała wypowiedź osoby, która przeżyła ten obóz. Osoba ta twierdzi w tej książce, że lepsze byłoby 10 lat w obozie niemieckim niż 1 dzień w świętochłowickim już wtedy polskim obozie.
A ten fragment jest skopiowany z DZ czy napisany Twoimi słowami?
Piszę tak jak mi wygodniej. Zamiast ślęczeć nad gazetą i przepisywać, ująłem to tak, jakbyś mnie słuchał na żywo kiedy opowiadam. I nikt nie ma prawa mi zarzucać, że to moje fałszywe poglądy albo, że zmanipulowałem wypowiedź. Osobiście mam gdzieś jaki to był obóz i przez kogo prowadzony.
Przerobiłem czyjąś wypowiedź na formę opowiadania i tyle. Na tyle prostą, że nie ma co kombinować.
A chodziło o opinię dwóch Ślązaków, popartą czytanymi książkami o obozach - w jednym przypadku, a w drugim o opinię członka mniejszości niemieckiej na ten ludności śląskiej.
No dobra. Ale ja się pytałem co z narodowością tych, którzy urodzili się na niemieckim Śląsku? Wiadomo, że nikt ci nie poda polskiej, jak już to tę śląską.
Polska dostała Śląsk bo straciła ziemie ukraińskie itd. Coś za coś.
czyli taki krokietowy palikotyzm ??
Sam pisales ze chodzi o korzenie.. albo sie ktos urodzil Niemcem albo Polakiem, co w tym trudnego ? :mruga:
Nie rozumiem.
takie pitolenie bez podstaw i faktów jedynie na podstawie domniemywań i chciejstw wszelakich by uzasadnić własne dążenia ... czego tu nie rozumieć ??
Jakie chciejstwo i dążenia?
wiesz piszesz z głowy czyli z niczego (jak Bałtroczyk mawia) i w tym cały cwancyk perełki które sypiesz z głowy jak np Polacy idący z kosami na czołgi :mruga: ogarnij się podaj choć raz źródło a nie przekręcasz i wyrywasz z kontekstu jak ... palonykot <_<
Myślałem, że chcesz forsować polskość takiej masy, bo można na Śląsku Niemców określać masą.
A teraz porównaj powierzchnię ziem utraconych na wschodzie i przydzielonych Polsce po WWII. Dodatkowo trzeba było wysiedlić Niemców, przenieść rodaków ze wschodu i inne takie mało przyjemne "szczegóły". Coś za coś? To jakbym ci zabrał samochód, a dał motocykl.Polska dostała Śląsk bo straciła ziemie ukraińskie itd. Coś za coś.
A teraz porównaj powierzchnię ziem utraconych na wschodzie i przydzielonych Polsce po WWII. Dodatkowo trzeba było wysiedlić Niemców, przenieść rodaków ze wschodu i inne takie mało przyjemne "szczegóły". Coś za coś? To jakbym ci zabrał samochód, a dał motocykl.
Poprawka. BARDZO ŻYZNY step. Ziemie świetnie nadające się pod rolnictwo. I nie oszukujmy się, nie dlatego dostaliśmy Śląsk, że byl tak samo wartościowy, tylko dlatego, że Stalin chciał nasz wschód, a trzeba było dać coś w zamian tak na uspokojenie nastrojów. I po prostu najprościej było dać nam Śląsk kosztem położonych na łopatki Niemiec.Tylko ze ziemie ktore dostalimsy byly bardziej wartosciowe, wszchod to sam step,
Tu się zgadzam. Co nam dali, to nam dali, ale nam dali. I zabrać sobie tego nie pozwolimy.W kazdym razie tak bylo i nic sie z tym nie zrobi, granice sa jakie sa, terytorium Polski jest jakie jest.. i jest nienaruszalne, o co sie rozwodzic ?
Jak jakiemus Niemcu nie pasuje to niech wraca do rajchu.
Poprawka. BARDZO ŻYZNY step. Ziemie świetnie nadające się pod rolnictwo. I nie oszukujmy się, nie dlatego dostaliśmy Śląsk, że byl tak samo wartościowy, tylko dlatego, że Stalin chciał nasz wschód, a trzeba było dać coś w zamian tak na uspokojenie nastrojów. I po prostu najprościej było dać nam Śląsk kosztem położonych na łopatki Niemiec.
Czyli jednak wyszło na moje. Napisałeś "polski obóz" specjalnie i z premedytacja żeby dokopać Polakom. Jakbyś chciał to byś opatrzył swoją wypowiedz komentarzem że taki zwrot został użyty przez czytelnika DZ i tylko go przytaczasz.Piszę tak jak mi wygodniej. Zamiast ślęczeć nad gazetą i przepisywać, ująłem to tak, jakbyś mnie słuchał na żywo kiedy opowiadam. I nikt nie ma prawa mi zarzucać, że to moje fałszywe poglądy albo, że zmanipulowałem wypowiedź. Osobiście mam gdzieś jaki to był obóz i przez kogo prowadzony.
Przerobiłem czyjąś wypowiedź na formę opowiadania i tyle. Na tyle prostą, że nie ma co kombinować.
A chodziło o opinię dwóch Ślązaków, popartą czytanymi książkami o obozach - w jednym przypadku, a w drugim o opinię członka mniejszości niemieckiej na ten ludności śląskiej.
Lobo, jestem Ślązakiem i to takim, który nigdy nie podpisał się pod pomysłem "narodowości śląskiej".(,,,)
Jak ktoś podaje w ankiecie narodowość śląska, to znaczy tylko tyle, że chciałby napisac niemiecka, tylko bez znajomości niemieckiego mu nie wypada.
Jedyna przynosząca zyski kopalnia węgla kamiennego leży w woj. lubelskim.
Czyli jednak wyszło na moje. Napisałeś "polski obóz" specjalnie i z premedytacja żeby dokopać Polakom. Jakbyś chciał to byś opatrzył swoją wypowiedz komentarzem że taki zwrot został użyty przez czytelnika DZ i tylko go przytaczasz.
Pierwsza osoba powołuje się na książkę Johna Sacka "Oko za oko", w której wyczytała wypowiedź osoby, która przeżyła ten obóz. Osoba ta twierdzi w tej książce, że lepsze byłoby 10 lat w obozie niemieckim niż 1 dzień w świętochłowickim już wtedy polskim obozie.