Ok. 30% osób walczących w powstaniach śląskich przyjechało tutaj z innych części II RP - m.in. Lwowa. Na stronach internetowych Muzeum Śląskiego jest pełna lista powstańców.
Co z pozostałymi osobami walczącymi? Podobnie jak Korfanty stwierdzili, że nie o taką Polskę walczyli. Kolejna część Ślązaków została zabita po 1945 w obozach zagłady m.in. w Oświęcimiu (prowadzonym już przez Polaków i Sowietów).
Tu już odpowiedzieli inni, Korfanty był oczywiście rozczarowany Polską sanacyjną jak i wielu Polaków, ale proszę przeczytaj co napisałeś i odpowiedz na proste pytanie. O co walczył Korfanty?
Jesteś tego pewien? Wg mnie raczej dialektu języka.
Dlaczego?
Górny Śląsk posiadał autonomię w graniach II RP.
Pisałem o tej nowej autonomii wg koncepcji RAŚ. Ślązak Kenobi potwierdza to co napisałem.
Jest jeden najważniejszy warunek - ludzie muszą czuć się danej narodowości.
Zresztą:
- inna Historia - jest - przykład: ślązacy walczyli po stronie Zakonu Krzyżackiego w bitwie pod Grunwaldem.
- inna Kultura - jest - przykład: nie obchodzimy imienin, inny styl zabytków
- inny Język - jest - przykład: "dialekt Śląski" który składa się ze słownictwa polskiego, naleciałości niemieckich (jako, że niemcy były bardziej rozwinięte gospodarczo, np. pojęcie autostrady nie istniało gdy ślązacy zaczęli używać słówka "autobana"), gramatyka zbliżona do czeskiej.
[/quote]
Jest jeszcze jedno kryterium, ale decydujące. Kryterium subiektywne. Członkowie danego narodu nie mają problemu z identyfikacją. Tutaj mamy sytuacje kiedy większość Ślązaków nie wie że jest narodowości śląskiej O identyfikacji z tym "narodem" decyduje identyfikacja z ideą polityczno-ekonomiczną. Podobnie było z narodem radzieckim. Komuniści stracili władzę i naród przestał istnieć. Jak wytłumaczyć fenomen? Nigdy go nie było.
Co do historii Polacy walczyli w różnych bitwach przeciwko sobie i dalej pozostawali jednym narodem. Pdobnie zresztą Francuzi czy Niemcy. Polskojęzyczni mieszkańcy Śląska zachowali kulturową łączność z innymi Polakami, tak jak ci Polacy z Białorusi z Polakami z Wielkopolski. Choć ich drogi też się rozeszły na stulecia. Chyba, że chcesz zanegować istnienie narodu polskiego, a jedynie Wielkopolan, Małopolan etc.
Co do kultury przyznam, jest dosyć odrębna, dodatkowo można mówić o pewnym innym "charakterze narodowym" Ślązaków. Jednak co z góralami z Podhala? Bawarczycy może nie są Niemcami?
Co do języka. Zdecyduj się, bo piszesz "dialekt". Językoznawcy istotnie uważają śląski za dialekt, języka polskiego, a już kaszubski za osobny język słowiański z grupy lechickiej. Co jest językiem, a co dialektem to kwestia sporna, jednak przeważa opinia, że Ślązacy swojego języka nie mają. Dodatkowo we Francji czy we Włoszech poszczególne grupy etniczne używają osobnych języków.
To co piszesz o obozach dla Ślązaków to już zupełny odlot. Tak jakby w tych obozach siedziało się za to, że jest się Ślązakiem, albo jakby UBecy nie mogli być Ślązakami. Może jak pacyfikowano kopalnie w stanie wojennym, to też robili to źli Polacy przeciwko Ślązakom? W tej sytuacji to tylko mogę zalecić kubeł zimnej wody na głowę.