katja22
...
Całe województwo? To chyba kpina, jeśli takie są plany.
A historycznie i geograficznie Śląsk się ciągnie od Wrocławia do Mysłowic.
Nie ma sensu ze zwolennikami raś-u dyskutować, bo albo są jaskrawym przykładem pożytecznego idioty, albo są zwyczajnie bezczelni.
Co z zagłębiem? To teraz Śląsk?
Ja pracowałem (za komuny) na kopalni "Czerwone Zagłębie" w tym czasie "Hanysy" wszystkich na wschód od Katowic mianowali gorolami.
A tu nagle Mysłowice no jeszcze kawałek i mnie dołączysz
Powiem jedno takie coś wymyślają ludzie jak nie mają co robić. Niech się wezmą za porządną robotę to im głupoty z głowy wylecą.
Chyba jednak trzeba będzie wyciąć albo całkowicie zrezygnować z tych fanaberii. Chyba nie sądzisz, że ludzie ze wspomnianego Zagłębia czy okolic Częstochowy Wam przyklasną i przyłączą się do wielkiego i potężnego Śląska? A może jeszcze zaczną mówić Waszą gwarą? Dla większości z nich już to, że należą do woj. śląskiego jest jedną wielką pomyłką, jeśli nie gorzej... Ale o tym można poczytać w innym temacie na tym forum :]Nad tym się nie zastanawiałem i nie wiem jak to sobie RAŚ wyobraża ale z województwa nie można wyciąć kawałka i go zautonomizować.
Czyli tworzy się sztuczny język, jakąś syntezę gwar używanych na śląsku. Może zamiast się męczyć zacznijcie używać esperanto.Chcą właśnie ujednolicić gramatykę i słownictwo bo to warunek ustalenia formalnie języka. Na tym jedynie ucierpią niektóre odmiany gwary bo z czegoś trzeba będzie zrezygnować.
Jest możliwy, jest tylko RAŚ niewygodny. Śląsk, który jest zamieszkany przez mówiących gwarą Ślązaków jest zbyt mały aby mówic o regionie, dlatego chcecie podporządkować autonomii również Zagłębiaków, z którymi macie wiecznie na pieńku i w ogóle nie związaną ze Śląskiem Częstochowę.Województwo Śląskie mam na myśli wtedy kiedy chodzi o autonomię. Jak ktoś napisał gdyby do niej doszło inaczej się nie da jak całe województwo oddzielić. Inny podział jest chyba niemożliwy.
Tylko my cały czas mówimy o Górnym Śląsku, z całym Śląskiem który ciągnął się daleko za Wrocław, nie ma wiele wspólnego. Legnica. Głogów to też Śląsk, a nawet Krosno Odrzańskie to też Śląsk, więc skąd wytrzasnąłeś ten Wrocław jako granice nie mam pojęcia. Co do Górnego Śląska to obecnie nie da się nawet Opola do niego zaliczyć. Tak samo Śląsk Cieszyński mimo że zalicza się go niekiedy do Górnego Śląska, to ma on swoją specyficzną kulturę, gwarę i tradycję (np. religię protestancką) i mógłby sam stanowić autonomię.A historycznie i geograficznie Śląsk się ciągnie od Wrocławia do Mysłowic,
To oczywiste, że UE popiera każde osłabianie państw narodowych. Zbieraniną słabych regioników, jeszcze łatwiej zarządzać. Problem w tym, co kogo obchodzi co myśli Belg czy Hiszpan, o naszych wewnętrznych sprawach. Jak pokłócisz się z żoną to też lecisz do sąsiada po pomoc?Śląsk w takich dążeniach nie jest sam na świecie. Poza tym UE popiera i jest za każdą regionalną autonomią.
Chyba jednak trzeba będzie wyciąć albo całkowicie zrezygnować z tych fanaberii. Chyba nie sądzisz, że ludzie ze wspomnianego Zagłębia czy okolic Częstochowy Wam przyklasną i przyłączą się do wielkiego i potężnego Śląska? A może jeszcze zaczną mówić Waszą gwarą? Dla większości z nich już to, że należą do woj. śląskiego jest jedną wielką pomyłką, jeśli nie gorzej... Ale o tym można poczytać w innym temacie na tym forum :]
więc skąd wytrzasnąłeś ten Wrocław jako granice nie mam pojęcia.
To oczywiste, że UE popiera każde osłabianie państw narodowych. Zbieraniną słabych regioników, jeszcze łatwiej zarządzać. Problem w tym, co kogo obchodzi co myśli Belg czy Hiszpan, o naszych wewnętrznych sprawach. Jak pokłócisz się z żoną to też lecisz do sąsiada po pomoc?
http://wiadomosci.onet.pl/regionaln...apieralskiego,1,4020513,region-wiadomosc.htmlPozew do sądu przeciwko przewodniczącemu Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorzowi Napieralskiemu planuje skierować Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). Lider SLD miał zarzucić tej organizacji, że "dąży do oderwania Śląska od Polski".
Gdybym miał możliwości to sam bym coś wymyślił. W głowie zrodzić się może dużo ale jak zwykle biurokracja i encyklopedie z przepisami uniemożliwiły by to.
A moja wizja na szybko jest taka: miasta (godzące się na pomysł), powiaty pod nie należne oraz przedewszystkim Górnośląski Związek Metropolitalny dostają odrębność. Reszta ziem tworzy normalnie woj. śląskie. Wprawdzie mogłoby to wyglądać jak siatka czy ser szwajcarski ale dziś przecież mamy taki dziwny podział administracyjny gdzie Sławków należący do powiatu będzińskiego jest oddzielony od reszty powiatu Sosnowcem i Dąbrową Górniczą. Także żeby na mapie nie wyglądało to dziwnie do autonomii powinny się włączyć ze sobą sąsiadujące regiony. Współpraca administracyjna powinna zostać zacieśniona a Katowice oczywiście "bazą". Wszystko fajnie tylko nie wziąłem pod uwagę co było by stolicą pozostałych ziem woj. śląskiego.
http://www.gzm.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=117&Itemid=70Członkowie
Górnośląski Związek Metropolitalny tworzy 14 miast na prawach powiatu, leżących na obszarze konurbacji śląsko-dąbrowskiej. Powstała w ten sposób Metropolia Górnośląska to największy w tej części Europy wielkomiejski organizm. Na powierzchni 1218 km2 mieszka 2 miliony ludzi, a gęstość zaludnienia wynosi 1642 osoby na km2.
W skład GZM wchodzą:
Bytom
Chorzów
Gliwice
Dąbrowa Górnicza
Jaworzno
Katowice
Mysłowice
Piekary Śląskie
Ruda Śląska
Siemianowice Śląskie
Sosnowiec
Świętochłowice
Tychy
Zabrze
http://www.gzm.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=117&Itemid=70
Dąbrowa Górnicza? Sosnowiec? To Zagłębie, a nie żaden Śląsk. I jakie - w przypadku utworzenia tej autonomii - byłoby uzasadnienie dalszego istnienia woj. śląskiego, gdzie nie byłoby już niczego co śląskie? Takie rozwiązanie uważam za chory poomysł. A jeszcze bardziej chore jest to: "żeby na mapie nie wyglądało to dziwnie do autonomii powinny się włączyć ze sobą sąsiadujące regiony". Te sąsiadujące regiony należą do Polski i nie Wam decydować o tym, co powinny a co nie.
I generalnie zgadzam się z Lobo. Widocznie sam Śląsk nie jest aż tak potężny skoro tak mu zależy na wcieleniu do tej swojej wydumanej autonomii ziem ze Śląskiem w żaden sposób nie związanych.
Niestety Napieralski będzie miał problem z wygraniem tej sprawy, gdyż członkowie RAŚ nie są głupi i swoich intencji otwarcie nie ujawniają.
Jak nie poczuwasz się do bycie Polakiem, to już Twoja sprawa, ale obowiązki wobec tego kraju masz. Chyba, że pojedziesz sobie do Raichu. Wolna droga.
Jednak nie pisz, ze zabierzesz ze sobą częśc Polski, bo nie Ty o nią walczyłeś tylko Powstańcy Śląscy - polscy patrioci i oni przelali krew za polskość Śląska, którą Wy negujecie.
Jak Parlament Europejski zatwierdza, że ślimak jest rybą to i sejm może zatwierdzić, że dialekt śląski jest językiem.
Chyba, że tak. W każdym razie to Twoje zdanie. Trzeba przyznać, że ciężko określić obiektywnie, czy już język czy jeszcze grupa dialektów. Dodatkowo na językoznawców działa zawsze polityka. Na przykład kiedyś mieliśmy język serbo-chorwacki, a dziś wszędzie już uznaje się serbski i chorwacki za osobne języki. Dziwnym trafem ta zmiana nastąpiła wraz ze zmianami mapy politycznej.to żę śląski to język to wiem od dawna, co by sejm nie zrobił i tak będę mówił o języku
haha, tak się składa że mój śp. dziadek walczył w powstaniach i nie walczył o to by Śląsk był w pełni polski tylko o to by miał autonomię, przez cały prl ślązacy byli gnębieni i poniżani przez komuchów, propaganda nazwała Nas niemcami, folksdojczami i zrobiła z nas idiotów - czas to zmienić, poza tym zrozumicie w końcu że regionalizm ogólnopolski jest dobry korzystny dla kraju,
Musisz się jednak z którymś państwem bardziej utożsamiać, bo niezależnego śląska nie ma i nie było. Nie ma takiego tworu politycznego.nie zamierzam jechać do raichu bo nie jestem niemcem tylko ślązakiem i tutaj bede mieszkał
a wypowiedzi Gorzelika, a nawet Wasze na forum, dają ogląd na to czego się spodziewac.
bo nie Ty o nią walczyłeś tylko Powstańcy Śląscy - polscy patrioci i oni przelali krew za polskość Śląska, którą Wy negujecie.