Znawca kobiet:)

[annawes]

No to masz szczęście do kobiet ,tylko tyle powiem-lub do pewnego typu kobiet tzw.łatwych.

 

[vik123]

No to masz szczęście do kobiet ,tylko tyle powiem-lub do pewnego typu kobiet tzw.łatwych.

Wyglada, ze masz racje tylko ja innych dotychczas nie spotkalem. Oczywiscie nie moge nic powiedziec o tych, ktore mnie nie zainteresowaly ani inteligencja, uroda czy dowcipem. Moze to ta strona globusa tak robi i klimat? Ale jak przyjezdzalem do Polski to wcale nie bylo inaczej. Jak byla wzajemna atrakcja to czas nie chcial sie marnowac. Co innego mlode dziewczyny. Te miewaly jeszcze idealy, oczywiscie nie wszystkie ale sporo. Przynajmniej w mych studenckich czasach za tow.Gierka tak bywalo.

pozdrawiam,

 

[Greeg]

Myślę,że masz rację-Macan-może prawie każdą dziewczynę da się uwieść-z kobietami już tak łatwo nie jest.

Z kobietami jest jeszcze łatwiej. zwłaszcza młodymi mężatkami, które po roku, dwóch, trzech zauważają, że ich życie nie wygląda jak w ulubionej telenoweli hehe, że brakuje pieniędzy na to czy tamto. Wtedy wręcz same się pchają do łóżka pocieszyciela. Ile jest takich, które np. w pracy lecą na swojego szefa i to mimo tego, że mają chłopaka / narzeczonego / męża ?

Tak naprawdę gorzej jest z dziewczynami bo wiele z nich mimo wszystko jest na etapie: "chciałabym, ale się boję". Jak facet jest w porządku to koniec końców ma wtedy wrażenie, jakby dziewczę namawiał do czegoś złego.



Po części jest tak jak 9macan5 napisał - w tym swoim pokrętnym sposobie myślenia / niemyślenia, prawie każda kobieta jest taka sama. Same o sobie lubią myśleć, że są unikatami, a tak naprawdę wszystkie jak jeden mąż są tak samo pokręcone Dlatego ten Casanova czy inni podrywacze, gdy poznają cały ten schemat to wtedy liczba ich kobiet jest w setkach, albo tysiącach. Inna sprawa, czy normalny facet ma ochotę poznawać tą "tajemnicę". Mam wrażenie , że niekoniecznie.

 

[art. no]

Jeśli mężczyzna jest przystojny, pewny swojego, to dlaczego ma z tego nie korzystać. I właśnie najczęściej taki może wypowiedzieć się na temat kobiet. Bo to jednak on zdobywa. I myślę, że można podzielić kobiety na dwa typy: łatwe, które pakują się każdemu do łóżka (ale co łatwo przychodzi tak samo łatwo jest to porzucić) i te nad którymi trzeba popracować, a które i tak w pewnym momencie mówią TAK. Tak czy inaczej, każda jest do zdobycia.

 

[moniquemonique]

Mam nadzieje, że wy wszyscy Panowie, którzy wkładają kobiety do jednego worka, jak cielaczki traficie na takie kobiety które wam na prawdę mocno zawrócą w głowie i powiedzą stanowcze i ostateczne nieodwołalne NIE.
Bo zapewniam, że takie są i to nie są poszczególne przypadki, ale w jakich kobietach gustujecie to już inna sprawa ;P

O facetach mogła bym powiedzieć to samo, każdego można mieć, wystarczy tylko podejść do tematu od odpowiedniej strony... fakt, trzeba mieć pewne atuty, ale w tych czasach co to za problem...

Ehh ta ignorancja wszędobylska...

 

[art. no]

O facetach mogła bym powiedzieć to samo, każdego można mieć, wystarczy tylko podejść do tematu od odpowiedniej strony... fakt, trzeba mieć pewne atuty, ale w tych czasach co to za problem...

Ehh ta ignorancja wszędobylska...

Ale nie wiem czemu się burzysz o to, że każdą można mieć? Jeśli wiesz, że nie należysz do puszczalskich, to powinnaś być pewna swego i nie powinno Cię boleć, że kobiety mogą być na skinienie palcem. Bądź ponad tym
Co do mężczyzn. A czy taki jest porządny, który korzysta z każdej okazji? Zapewne łajdak, ale to trzeba założyć inny temat. Może to mała sugestia dla Ciebie

 

[Greeg]

To się tak przyjęło, że się mówi iż wszyscy faceci są prości i działają tak samo schematycznie jak kalkulator. Natomiast kobiety same sobie lubią dodawać powabu stwierdzając, że są chodzącymi unikatami :] wg mnie to nie jest prawda. Tak jak facetów można wrzucić do jednego wora, tak samo kobiety też można do jednego wora wrzucić. Jasne, jakaś częśc znajdzie się niezasłuzenie, ale tak jest zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn.

Nawet takie tematy jak ten stawiają kobietę w pozycji konstrukcji nie wiadomo jak zaawansowanej technicznie, przed którą muszą klękać narody. Troszkę pokory po prostu Szczerze mówiąc większość moich słów tutaj to przekora bo niektórym paniom od tej ich unikalności, troszkę padło na główkę i nosek się sam zadarł do góry. Prawda jest taka, że jesteście tak samo schematyczne, powtarzalne, nieunikatowe, czy wręcz nawet nudne dokładnie tak jak faceci, tylko na zupełnie inny sposób.

 

[moniquemonique]

W ogóle nie rozumiesz tego co napisałam. Nie chodzi o bycie lub nie puszczalską. Bo Zgodzimy się co do tego, że kobiet które pójdą na taki ukłąd jest całą rzesza. Dalej, nie chodzi o to, że są mężczyźni którzy korzystają z każdej okazji i jacy oni są. Chodzi mi cały czas o to, że denerwuje mnie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Tak jest za każdym razem.

A wrzucanie do jednego wora jest ignorancją, po prostu. Właściwie, to wystarczyło by gdyby napisać, że jest wiele kobiet takich i takich, ale pisanie że wszystkie są takie i owakie deprymuje, nie tyle mnie co ogólnie kobiety

Greeg, OK ty masz na ten temat swoje zdanie. I jest w tym prawda bo kobieta i mężczyzna to jeden gatunek, i w jakiś sposób muszą działąć.
Ja może mam do tego inne podejście bo traktuje ludzi indywidualnie. Są osoby które można porównywać w pewnych serwach życia.
Ale podkreślę, że mnie nie chodzi o to ze każda kobieta jest wybitnie indywidualna i cudowna... na miano tej chwalonej porządanej indywidualności zasługuje tylko pewna część zarówno damskiego jak i męskiego grona...

 

[art. no]

W ogóle nie rozumiesz tego co napisałam. Nie chodzi o bycie lub nie puszczalską. Bo Zgodzimy się co do tego, że kobiet które pójdą na taki ukłąd jest całą rzesza. Dalej, nie chodzi o to, że są mężczyźni którzy korzystają z każdej okazji i jacy oni są. Chodzi mi cały czas o to, że denerwuje mnie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Tak jest za każdym razem.

A dlaczego denerwuje Cię wrzucanie wszystkich do jednego wora? Skoro jesteś unikatowa jak pisałam, to nie powinnaś mieć z tym problemu. A za inne kobiety to bez sensu się wypowiadać przecież.

 

[vik123]

Gatunek ludzki dzieli sie na plec meska, zenska i niejaka i wcale nie chodzi tutaj tylko o gramatyke - do pewnego stopnia oczywiscie ten nijaki rodzaj jest nijaki. Trafiaja sie rowniez prawdziwe zakonnice ale te w dzisiejszych czasach to chyba na palcach mozna policzyc na starym kontynencie. Reszta chyba jednak niestety do jednego wora sie kwalifikuje tyle, ze do roznych jego rewirow. Moze chodzi po tym swiecie kilka albo kilkanascie idealow co do wora wlezc nie chca ale ja nie spotkalem. Tylko we snie mi sie trafilo. Moze i to dobre.

Moze moniquemonique aby Cie uspokoic dodam na podstawie wlasnego doswiadczenia oczywiscie (i moze o to Ci tez chodzi), ze nie ma znaczenia czy dziwczyna/kobieta pojdzie do lozka z mezczyzna na pierwszej randce czy na 237ej byle poszla z wlasciwym. Niestety malo kto ma takie szczescie tak na pierwszej randce jak i tej 237mej.

pozdrawiam,

 

[annawes]

Ja biorę stronę Monique-wkurzające jest wkładanie wszystkich do jednego wora i nie zgodzę się z art.no ,że skoro się takim nie jest, to nie ma to znaczenia jak mówią o innych kobietach.Otóż dla mnie ma,jako kobieta jestem przedstawicielką płci ,więc instynktownie bronię innych kobiet -to się nazywa -solidarność jajników-takie powiedzenie,ale coś w tym jest.Sprowadziliście wszystko tylko do seksu-faceci to zrobili-czyli typowe.Ja pisząc o tym ,że trudniej uwieść kobietę,niż dziewczynę miałam też na myśli inną swerę-zwyczajnie tę emocjonalną i emocjonalnie łatwiej zawrucić w głowie dziewczynie z całą jej naiwnością i małą znajomością życia.Tyle ode mnie.

 

[H.Joanna56:)]

dodam na podstawie wlasnego doswiadczenia oczywiscie (i moze o to Ci tez chodzi), ze nie ma znaczenia czy dziwczyna/kobieta pojdzie do lozka z mezczyzna na pierwszej randce czy na 237ej byle poszla z wlasciwym. Niestety malo kto ma takie szczescie tak na pierwszej randce jak i tej 237mej.

Wynika z tego, że niewielu jest tych właściwych.

 

[Greeg]

nie ma znaczenia czy dziwczyna/kobieta pojdzie do lozka z mezczyzna na pierwszej randce czy na 237ej byle poszla z wlasciwym.

O, i to są bardzo mądre wg mnie słowa.

Śmieszą mnie dziewczyny, którym nie wyszło z facetem i jedyny wniosek, do którego były w stanie dojść to: "widocznie za szybko podałam mu się na tacy" wedle oczywiście obiegowej i idiotycznej opinii, że faceci uwielbiają gonić króliczka. (czyli im dłużej przetrzymać tym bardziej będzie kochał - tia, jasne. ).

Chyba tylko kobiety mogą do takich wniosków dochodzić, a tak naprawdę wniosek jest banalny tj. ten, który podał Vik123 - albo trafia się na właściwego faceta i wtedy nie ma znaczenia czy seks jest na pierwszej, drugiej, dziesiątej randce, albo trafia się na niewłaściwego i wtedy faktycznie, jeśli od pierwszej randki do drugiej minęło np. 2 tygodnie to faktycznie, oddając się na drugiej randce, kobieta może "przedłużyć" związek o całe dwa tygodnie... Tym samym "podawanie się za szybko na tacy" nie ma żadnego znaczenia. Jak ma nie wyjść bo parka nieodpowiednia to nie wyjdzie i żadne tam podawanie się na tacy dzisiaj, czy za tydzień nie sprawi, że facet będzie z kobietą na wieki bądź nie.

wkurzające jest wkładanie wszystkich do jednego wora

Wkurzasz się bo w głębi duszy boli Cie to, że tak naprawdę wy kobiety niewiele się między sobą różnicie Chciałabyś być jakimś unikatem, czymś niespotykanym, księżniczką unikalną jak w książce, a tak naprawdę nie jesteś. Kobiety się różnią między sobą w podobny sposób co faceci - istnieje schemat, w ramach którego pewne kobiece zachowania (foch, niezdecydowanie itd.) można uznać za typowe, tak samo jak u facetów można to zrobić.

Jakbyś była facetem i poszła na ileśtam randek z różnymi kobietami to wiedziałabyś o czym ja mówię. Jakbym był wredny to bym powiedział, że większość kobiet w pewnym aspekcie (tj. kontaktów z mężczyzną) jest do bólu hmm sztampowa, nudna, mało kreatywna (wystarczy nawet wejść na sympatie i poczytać motta: "jestem jaka jestem", lubię paolo coelho itd. itp.). W pewnym sensie niektóre książki (czy bryki) o podrywaniu mówią prawdę - można wypracować schemat, w którym większości kobiet będzie się wydawało, że łączy je z facetem coś szczególnego. Dlaczego tak jest ? Bo jesteście podobne, reagujecie podobnie na niektóre rzeczy (np. imponuje wam męska zaradność, pozycja społeczna itd.)

Zresztą, nie wiem o co to wielkie halo. Jak powiesz facetowi, że on jest typowy to on ma to w d* , a kobieta na takie sformułowanie się obrazi

Drogie Panie, żyjecie iluzją - coraz więcej facetów twierdzi, że wszystkie kobiety są takie same (pod względem pewnych zachowań) , i aż tak strasznie z prawdą się nie mijają :]

 

[vik123]

Ja biorę stronę Monique-wkurzające jest wkładanie wszystkich do jednego wora i nie zgodzę się z art.no ,że skoro się takim nie jest, to nie ma to znaczenia jak mówią o innych kobietach.Otóż dla mnie ma,jako kobieta jestem przedstawicielką płci ,więc instynktownie bronię innych kobiet -to się nazywa -solidarność jajników-takie powiedzenie,ale coś w tym jest.Sprowadziliście wszystko tylko do seksu-faceci to zrobili-czyli typowe.Ja pisząc o tym ,że trudniej uwieść kobietę,niż dziewczynę miałam też na myśli inną swerę-zwyczajnie tę emocjonalną i emocjonalnie łatwiej zawrucić w głowie dziewczynie z całą jej naiwnością i małą znajomością życia.Tyle ode mnie.

Widze, ze silnie Cie to poruszylo. Nie bede pytal dlaczego. Wcale tez nie sprowadzamy wszystkiego do sexu. Oczywiscie mozna uwodzic dziewczeta i kobiety ale wcale nie jest to konieczne choc niektorzy sie w tym specjalizuja. Tyle, ze jak bylem chlopakiem a dziewczeta byly dziewczetami to doswiadczenia akurat nam brakowalo ale nie marzen i wiary w idealy. Jednoczesnie zauwazylem, ze tak dziewczeta jak i kobiety same sie uwodza najlepiej tyle, ze mlode dziewczeta sa w tym bardziej naiwne i idealistyczne a kobiety bardziej wyrachowane. Moze dlatego, ze kobiety zdaja sobie sprawe, ze czas pracuje przeciwko nim. A gdy chodzi o spelnianie marzen i idealy zwiazkow to akurat niewinnosc dziewczyny daje wiele wieksze szanse na dlugoterminowe powodzenie niz doswiadczenie kobiety.

pozdrawiam,

 

[annawes]

Dobrze skoro wszystkie kobiety są takie same to dlaczego tak usilnie poszukujecie tej jedynej,idealnej,wymarzonej?Przecież można wziąć pierwszą lepszą napotkaną na ulicy kobietę i oświadczyć się -w końcu co za róznica?W życiu nie zgodzę się z waszym myśleniem i wcale nie chodzi o to ,że chcę być unikatem,takich jak ja jest mnóstwo-takich jak ja -a nie takich o których piszecie.

 

[Thisisgame]

Ciężko jest określić uniwersalny schemat na podryw kobiety

Na niektóre wystarczy tani bajer,inne wymagają aby facet był inteligentny i odpowiedzialny,jeszcze inne patrzą na wygląd a i zdarzają się takie przypadki ,że od faceta naprawde niewiele chcą.

Jedne szukają faceta na całe życie a inne na dziś noc.

Kobiete można rozpoznać po 3 min rozmowy do jakiego typu kobiety należy.Wystarczy odpowiednio poprowadzić rozmowe i po tonie głosu,jakich słów używa,gestykulacji rąk i o czym mówi można poznać do jakiego typu należy.

No zdarzają się też kobiety ,które mają jakby dwie twarze -dla bliskich i dla całej reszty-wtedy trzeba się napocić aby dotrzeć do niej ,ale zazwyczaj takie dziewczyny należą do najbardziej interesujących zdobyczy ;D

 

[Bienio]

Są znawcy Kobiet jak i znawczynie męśzczyzn. Tak naprawdę można uweść (oszukać, zmanipulować) każdego.

 

[art. no]

Ja biorę stronę Monique-wkurzające jest wkładanie wszystkich do jednego wora i nie zgodzę się z art.no ,że skoro się takim nie jest, to nie ma to znaczenia jak mówią o innych kobietach.Otóż dla mnie ma,jako kobieta jestem przedstawicielką płci ,więc instynktownie bronię innych kobiet -to się nazywa -solidarność jajników-takie powiedzenie,ale coś w tym jest..

Niczego w solidarności jajników nie ma. Każdy odpowiada za siebie.

 

[annawes]

To twój punkt widzenia.Ja uważam ,że to bardzo ważne, aby kobiety czuły tę solidarność ,szczególnie gdy innym kobietom dzieje się żle ,są poniżane,lub nawet jak tu na forum oceniane według jednej miary.Oczywiście jak to w życiu i wśród kobiet są wyjątki tzw.wredne baby ,którymi nie warto się zajmować i tu żadnej solidarności nie będzie.

 

[MacaN]

Eh

Ja nie neguję tego, że dziewczyna może mieć każdego faceta. Faceci nie przepuszczą pięknej kobiety i mimo, że wam się wydaje, że zdobywacie mężczyzn, to mężczyźni wówczas myślą to samo - wszak przespali się z piękna kobietą. hehe

Sewanna, kobiety działają wg. schematów, różnych, ale te schematy można policzyć na palcach obu rąk Nie pisze tu o dziewczynach i chłoptasiach. Ja bym tu raczej wymieniał dżentelmenów, którzy uwiodą każdą.

To tak, jak piszę - jeśli którakolwiek z was uważa, że jej by nie uwiódł, a uwiodła was jakakolwiek osoba, to ten casanova dałby radę, a wy byście nawet nie wiedziały, że on się wami bawi.

Ja przyznaję, że odpowiednia kobieta uwiedzie każdego mężczyznę, nie brońcie sie przed tym, ze to działa w obie strony, bo teraz się unosicie honorem