Wysłannicy

Status
Zamknięty.

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Marco dzięki w miarę szybkiej reakcji zdołał jeszcze podjąć skuteczne działania. Dzięki wielkim skokom dostał się na balkony pomijając obstawione wejście. Tam rozpętało się prawdziwe piekło. Nielegalni nie chcieli łatwo się poddać. Walczyli zajadle nie raz dając się Deepowi we znaki. Ten jednak wykorzystywał swą zręczność odbijając się od ścian i balustrad tańczył w powietrzu zostawiając po sobie jedynie zapach prochu. Trwało to trochę, ale ostatecznie on i jego kompani pokonali napastników. Atena obficie krwawiła. Rana wyglądała na bardzo poważną. Na ich szczęście byli już nie daleko wyjścia do strefy. Tam odnaleźli ukryty w dżungli pojazd terenowy i udali się na tereny plemion.
-Cholerne sukinsyny - X3 cedził słowa - Prawie nas pozabijali. To pewnie mafia z Dune Town. Oni się wysługują nielegalnymi. Oby wytrzymała.
Marco siedział na tylnej kanapie i uciskał ranę. Droga nie była łatwa. Jechali szybko po właściwie nie przejezdnym terenie gdzie de facto nie było dróg. Po jakimś czasie wyjechali ze strefy. X3 skierował się w miejsce spotkania z ich kontrahentami:

2i7mhbs.jpg

Był to typowy gang banitów, którzy zapewne handlowali czym popadnie. Nic dziwnego poza metropoliami. Byli średnio uzbrojeni. Większość ich broni stanowiły tzw. składaki, które były robione na zamówienie lub składane przez samego właściciela. Nic specjalnego. Jedynie facet po lewej, noszący kaptur i jakiegoś rodzaju kombinezon bioniczny wyróżniał się na tym tle. X3 jak tylko udzielono Atenie pierwszej pomocy zagadał go:
-Ten koleś - wskazał Deep'a - to nasz znajomy. Chce się po cichu dostać do Nowego Toronto. Da się zrobić?
-Da się zrobić... da się zrobić - facet był jakby lekko "przymulony" - Nie daleko jest lotnisko Mantargów. Jak się tam włamać i :cenzura:ać jakiś statek to można. Ja i moi ludzie nawet chętnie pomożemy bo nas interesy w tamte rejony pchają.
-No widzisz. To masz transport - android poklepał Marco po ramieniu i podał mu rękę - Dobrze strzelasz. Poradzisz sobie.
Po wymianie towarów z banitami X3 odjechał zabierając nieprzytomną Atenę ze sobą.
-Nazywam się Spike. Imiona moich ludzi są mało istotne. To co piszesz się na to? Pomożemy sobie na wzajem. Inne opcje? No cóż możesz wrócić do Nowej Moskwy i próbować szczęścia. Albo ewentualnie 350 km stąd jest lotnisko bogatego banity, ale on ma ochrony jak na pęczki. Mantargowie to też nie pestka. Ciężko ich ubić, ale jest ich tam tylko 30 może.

[Deep - minus 30 naboi.]

*Jest 16.00

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Ardolf, Broen.
Po chwile namysłu jeden z Manatrgów odezwał się:
-Właź. Jutro nad ranem przyjdziemy do waszych kwater. Jesteśmy też pilotami. Pomożemy wam, ale lepiej z nami nie pogrywaj - wojownik mocno zaakcentował ostatnie słowa - Potrafimy się mścić...
Mutanci weszli do pomieszczenia z głównym komputerem. Była to ogromna hala z licznym sprzętem po środku której stał panel administracyjny. Sam główny komputer był wielkości ludzkiej pięści, ale cała reszta różnorakiej maszynerii zajmowała prawie całą przestrzeń pozostawiając między sobą jedynie wąskie korytarze. Ardolf nie musiał używać haseł. Komputer z poziomu tego panelu był dostępny jedynie wybranym więc posiadał tylko hasła na "wejścia" z zewnętrznych sieci. Po przejrzeniu kilkunastu mniej znaczących plików z zapiskami dotyczącymi badań nad Piramidą mutanci odnaleźli potrzebne dane:

"Czerwona Piramida. Wyniki badań wskazują jednoznacznie, iż jest to konstrukcja służąca kontroli czasu i materii. Zbudowana przez Hitachi Sudaki prawdopodobnie miała umożliwić ludziom dalekie podróże w głąb kosmosu. Jej promień w założeniu ma otworzyć kontrolowaną czarną dziurę na orbicie ziemskiej, która jest tunelem do odległych zakątków kosmosu. Aktywacja następuje przez kontakt materiału, z którego zbudowana jest Piramida z DNA rodziny Sudaki (dane niepotwierdzone). Jednak to nie umożliwia kontroli nad urządzeniem. Nasi szpiedzy uzyskali dostęp do fragmentu Piramidy będącego jej centrum sterowania. Jest to część dolnej konstrukcji (2m x 1m) przechowywana w opuszczonym korsydzkim bunkrze w Ameryce Południowej (tutaj wymieniono koordynaty lotnicze). Lokalizacja jest znana jedynie najwyższym dowódcą i wodzom Mantargów. (następnie wymieniono kilka uwag co do lokalizacji samej Piramidy, ale ta była już wiadoma Lordom). Sekretem tej konstrukcji jest wykorzystanie pewnego związku chemicznego występującego w jednym z gatunków grzybów rosnących w dżungli. Z pozoru jest to zwykły kwas organiczny, ale w połączeniu z xeolitem daje on niesamowite właściwości umożliwiające nawet dokonywanie operacji z czasem i przestrzenią. Na szczęście prozaiczny związek nie stał się jak dotąd obiektem badań ludzi z metropolii oprócz Hitachiego Sudaki, który zarzucił badania po wydarzeniach związanych z jego córką - Freją. (dalej znajdował się opis mniej istotnych informacji i szczegółów przebiegu badań).

Status: Projekt zamknięty.
Cel: Archiwizacja.
Sugestie: Zachować w tajemnicy i wykorzystać gdy korsydzka wiedza na temat fizyki kwantowej i podróży międzygwiezdnych będzie wystarczająca by użyć Czerwonej Piramidy w skuteczny sposób.

Arson Muadib, Główny Naukowiec sekcji amerykańskiej.

Sporządzono: 300 lat po Wielkiej Wojnie z Wysłannikami."


Ta wiekowa notatka wiele wyjaśniała, ale odkrywała też zakamarki historii, które nie jeden wolałby zostawić w spokoju. Kiedy mutanci wychodzili z pomieszczenia strażnicy zagadali ich:
-Jutro nad ranem jak mówiłem. Przyjdziemy po was i lecimy. Weźmiemy trzy małe transportery. Mam nadzieję, że któryś z was jest pilotem. Teraz idźcie.
Broen i Ardolf wrócili do swych kwater dopiero około godziny 1:00 dnia następnego. Trochę to trwało, ale przynajmniej nikt ich nie zauważył.

*Jest 1:00 dnia następnego.

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Izzy, Rivald.
-A niech wam będzie - rzekł Mike i przystąpił do przeszukiwania ciał - Mam 7 granatów. Wzmocnie je moimi specyfikami, ale nie gwarantuję, że ktoś tam w środku to przeżyje.
Mike "oporządził" granaty na sobie znany sposób i przymocował je zwykłym sznurkiem do drzwi po czym wybiegł nie oglądając się na nic. Izzy i Rivald zrobili to samo. Eksplozja była gigantyczna. Budynek dosłownie zatrząsł się w posadach a tynk począł się sypać z sufitu. Gdy wchodzili by sprawdzić jakie były efekty tego zamieszania słyszeli już w oddali odgłosy licznych kroków. Drzwi zostały powalone siłą eksplozji. Obawy były słuszne. Jedyną żywą duszą wewnątrz była Penelope Lotriusz, która miała na tyle szczęścia, że osłoniły ją ciała męża i policjantów.

[Izzy - twoich rzeczy tam też nie było.]

*Jest 19.25
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
Ardolf podziękował i jeszcze raz zapewnił ich co do azylu. W swojej kwaterze położył się na łóżku. Długo nie mógł zasnąć rozmyślając nad uzyskanymi informacjami. Mimo iż z początku czuł że cała sprawa jest jakby obok niego, a w wydarzeniach uczestniczył tylko i wyłącznie dla swoich partykularnych celów, teraz był bardzo zainteresowany przebiegiem wydarzeń. Poza tym wiedział że to co zrobił pokrzyżuje jego plany. Wziął komunikator i skontaktował się z Lordem Nowego Toronto.
- Mam nadzieje że cyborg nie śpi - pomyślał oczekując połączenia, gdy lord zgłosi się będzie miał dla niego propozycje.

Ardolf z zamian za informacje o czerwonej piramidzie będzie chciał dla siebie statusu człowieka w Nowym Toronto, poza tym będzie chciał zostać naukowcem w Nowym Toronto z prawami dostępu do laboratoriów i overmaida, z efektów jego pracy będą mieli prawo korzystać mieszkańcy metropolii, co da obu stroną korzyści. Poza tym dwaj Mandarkowie za swoja pomocą chcieli azyl.

Gdy lord się zgodzi na postulaty, poda mu informacje jakie zdobył i przejdzie do drugiej części planu. Ardolf chce polecieć od razu do opuszczonego korsydzkiego bunkra w Ameryce Południowej. Co za tym idzie chciałby aby po drodze dołączył do nich statek z zaopatrzeniem od lord. Ardolf prosi o parę rakiet, amunicje i przede wszystkim leki, antybiotyki i środki opatrunkowe.

Atrybuty:
Siła: 2 (+1)
Zręczność: 2
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 9 (+7)

Implanty:

Implant HHD w głowie dający możliwość zapamiętywania dużej ilości informacji ( +2 inteligencja)
Cybernetyczny implant w oku powiększając zdolności analityczne i spostrzegawczość ( +1 inteligencja)
Implant łącze komputerowe

Zdolności:

Neuro-cyber chirurgia ( możliwość modyfikacji organizmów po przez wszczepianie implantów xeolitowych i chirurgiczne modyfikacje biologi organizmów)
Konstrukcja prostych robotów
Podstawy pilotażu i nawigacji statków transportowych

Wgrane programy:
-"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
-"morfologia organizmów żywych"
-"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych (+1 inteligencja)
-"informacje o geografii kontynentu (+ 1 inteligencja)
-"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)
-"Naprawa pojazdów mechanicznych" - umiejętności i wiedza związane z naprawianiem pojazdów mechanicznych, robotów, mechów, androidów, cyborgów (+ 1 inteligencja)

Ekwipunek:

-Automatyczny mech do obrony osobistej (posiada ciężki karabin maszynowy 234 naboi i wyrzutnie granatów 12 naboi; wyrzutnia rakiet (x2 uniwersalne rakiety) i mechaniczne psy (6 sztuk, zasilane z baterii mecha))
-"Generator pola siłowego" + wzmacniacz pola siłowego - pozwala otoczyć mecha z przodu polem siłowym o średnicy 4m
-Zestaw laserów chirurgicznych (mogą służyć do obrony na krótkim dystansie)
-8 baterie xeolitowe do mecha (1 na 2 tygodnie energooszczędnego użycia),
-3 wyczerpane baterie xeolitowe
-racje żywnościowe na 10 dni
-zestaw opatrunkowy
-kryształ mocy
-implant dłoni strażnika
-opatrunek,
-środek odkażający
-fiolkę antybiotyku
-litrowy bukłak na wodę
-księgi
-bralska kosa bojowa
-10 puszek
-komputer przenośny (z xeolitową baterią na 200h pracy)
-Skaner (zasięg do 1 km. Dość dokładny, pozwalaja odróżnić zwierzęta od ludzi i mutantów oraz maszyn)
-5 x surowy xeolit
-5 x obudowy do baterii xeolitowych
-komunikator globalny
- mały materiał wybuchowy odpalany na pilota
- racje żywnościowe x 20
- 2870 SZ


Skarling Bubba

Siła: 3 (+1)
Zręczność: 1 (+10)
Wytrzymałość: 3 (+3)
Inteligencja: 2 (+1)

implanty:
- łącza komputerowe implementowane w mózgu
- mechaniczne dłonie +1 zręczność
- implanty oka +1 zręczność
- wzmacniacze mięśni- +1 siła i +1 wytrzymałość
- koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
- implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
- celownik - +2 zręczność
- powiększanie pojemności płuc +1 wytrzymałość
- implant ucha środkowego +1 inteligencja


ekwipunek:
-ckm na naboje ze zubożonym uranem 325 naboi.
- kamizeka ochronna

Wgrane programy:
-"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
-"Kamasutra" - wiadomo o co chodzi (+ 1 zręczność, + 1 wytrzymałość)
-"Wspinaczka i tropienie" - umiejętności wspinania się, odnajdywania śladów i przeżycia w dżungli (+ 1 zręczność)
-"Snajper" - poprawa umiejętności celowania i używani tego typu broni (+ 1 zręczność)
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Izzy podszedł do Penelope i bez zamachu uderzył ją pięścią w twarz. - Gdzie są moje rzeczy?! - Po czym, już bardziej spokojnie, zwrócił się do Rivalda - ta panienka wogóle się nie przejmowała, groziła mi Lordem i wydaje mi się, że są całkiem blisko - Następnie uderzył Penelope w brzuch jeszcze raz pięścią i powtórzył pytanie - Gdzie są moje rzeczy?!



Atrybuty:

Siła: 5
Zręczność: 12 (^^)
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 5


Implanty:

Detoksykator (jako że Izzy kocha trawkę, implant ten oczyszcza dym z niektórych subst., dzięki czemu Izzy ma "kopa" po paleniu, ale nie osłabia percepcji ani koncentracji. +1 do Int)
Implant QAI [Quick Adrenaline Imput] w okolicy aorty (w razie potrzeby uwalnia do krwi odp. dawkę adrenaliny, musi być uzupełniany co pewien okres czasu, u Izziego - co 1-2 tygodnie. +2 do Zręczności)
Fioletowa ciecz z fiolki - pozwala na regenerację^^
Łącza komputerowe implementowane w mózgu - umożliwia wgrywanie programów behawioralnych i informacyjnych do mózgu
Koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
Bloker telepatyczny - uniemożliwia ingerencję telepatyczną, ale też dezaktywuje umiejętności telepatyczne u posiadacza
Implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
Celownik - +2 zręczność


Zdolności:
"To jest MOJA maczeta!!!" - Izzy jest w stanie świetnie posługiwać się bronią białą
Snajper - Izzy w swoim czasie ćwiczył się w strzelaniu na dalekie odległości, teraz jest w tym naprawdę dobry
"Regeneracja" - dzięki fioletowemu płynowi z fiolki.


Programy behawioralne:

"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych
"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)


Ekwipunek:

TYMCZASOWO:

Dwa pistolety plazmowe (bateria na 25 wystrzałów każdy;
Karabin laserowy (bateria na 60 wystrzałów);
Nóż wojskowy
Dwa granaty

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Broń:
E600 z lunetą (3 baterie xeolitowe - 113 strzałów)
Subkarabinek HK G36C (3 magazynki - 60 nabojów)
2 x Pistolet Plazmowy (2 x 1 bateria xeolitowa - razem 54 strzałów)
Maczeta
3 laski dynamitu
2 granaty p-piech.
2 granaty dymne
2 flashbangi[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]

Ubranie:
Glany (skórzane buty okute stalą na noskach i pięcie, z gwoźdźmi w podeszwach)
Stare, starte dżinsy
Pas, skórzany
Podkoszulek "[nazwa jakiegoś futurystycznego zespołu punkowego]"
Skórzana kurtka (ćwieki na lewym przedramieniu)

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Inne:
2 porcje adrenaliny do implantu
Zapalniczka
Zapałki
Pudełko 27 bibułek
Paczka marihuany (na 27 skrętów)
Tabliczka czekolady
Pudełko PO paście do butów z czarnym prochem (niewiele tego)
Zegarek na rękę (z hologramem-mapą afryki oraz Dune Town)
Butelka spirytusu (97%)
Plecak "kostka" (http://images32.fotosik.pl/150/9596bc0055270326.jpg)
4 batony karmelowo-orzechowe (coś jak No Name)
Paczka gum do żucia (mam nadzieję, że jeszcze są xD)
6 baterii xeolitowych
Noktowizor
Flara
Racje podróżne (14 dni)
Nośnik DANYCH
komunikator globalny
30 materiałów implozyjnych (3000 SZ sztuka^^)
2045 kredytek
2712 złota[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]


Pojazd:

Pojazd Bojowy "Lizzard":

pojazd na napęd antygrawitacyjny zasilany rdzeniem xeolitowym (450 km na jednej baterii). Pokonuje przeszkody o kącie nachylenia do 80 stopni, nie wyższe niż 1,5 metra i szersze niż 0,5 m. Rozwija prędkość do 520 km/h na otwartym i równym terenie. Wyposażony w działko plazmowe i wyrzutnię rakiet (1p-panc, 2p-piechotne, 1 burząca, 1 p-pancerna, 1 p-powietrzna), które działa w trybie automatycznym (kierowca ma kask połączony z komputerem, t
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
-Moje imię jest również nie ważne, zresztą nie wiem, jakie byłoby odpowiedniejsze. Z resztą, jestem tylko skromnym kapłanem... choć takiego nie przypominam. W Moskwie, to już nigdy się nie pokarzę. - tę opcję Deep odrzucił od razu. nie po to się wydostał, by wracać z powodu ciężkiej drogi do transportu. Na pewno nie byłaby cięższa niż życie w mieście, gdzie każdy chętnie by na niego zapolował. - Wolę trzydziestu Mantargów niż 'wykwalifikowanej obrony na pęczki', w takim razie pomożemy sobie nawzajem.
Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 7 +1(Mikro-Komputer) +2(Mechaniczna Prawa Ręka)+1(Neurostymulator)+1(Lewa Dłoń)+2(Implanty Nóg) =14
Wytrzymałość: 2+1(Serce/Płuca)=3
Inteligencja: 4 + 1(Neurostymulator) = 5
Implanty:
Implanty Nóg (+2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie)
Implant Serca i Płuc (+1 Wytrzymałość)
Mechaniczna Lewa Dłoń (+1 Zręczność)
Mikro-komputer ukryty w oku (+1 do Zręczności, Automatyczne celowanie zintegrowane z drugim implantem - Dzięki wybraniu celu za pomocą tego implantu Mechanizm ręki automatycznie sam obiera cel)
Mechaniczna prawa Ręka (+2 do Zręczności, Asymilacja broni - Daje możliwość krótkotrwałego połączenia ręki z bronią, co pozwala wpłynąć na właściwości amunicji - np podgrzanie czy naładowanie elektrycznością.)
Neurostymulator - zagłuszanie transmisji telepatycznej, +1Inteligencja i +1Zręczność
Modyfikacje ciała - zmiana tożsamości
Zdolności:
Szybkostrzelność - Możliwość wykonania kilku wystrzałów w czasie tak krótkim, że zdaje się, że padł tylko jeden strzał.
Dynamiczna Walka Nożami - Walka w ruchu przy niesprzyjających teoretycznie warunkach daje przewagę walczącemu.
Broń:
Rewolwer (6 naboi w magazynku) (104 naboi w ekwipunku)
Karabinek szturmowy (0 naboi) z celownikiem laserowym
Strzelba (101 naboi) (U Luny, niech jej dobrze służy jeśli nie wrócę)
Wielki Nóż
Mały myśliwski nóż
3 Granaty Dymne
2 Flashbang
Ubranie:
*Xeolitowy kombinezon (czarny) - amortyzuje pchnięcia nożem i strzały z broni krótkiej
*Biały T-Shirt z wizerunkiem niejakiego Ozzy Osbourne'a, kewlarowe spodnie z licznymi kieszeniami, kamizelka kewlarowa, wygodne zbrojone buty przystosowane do ekstremalnych warunków, kewlarowe rękawiczki.
Inne:
3 fiolki silnego gazu usypiającego
20 porcji suszonej wołowiny
Litrowy bukłak na wodę
Zapalniczka
Papierośnica skrętami.
Sakwa z tytoniem
Biblia
Krzyż
Smukłe pudełko wtykane za pas z drobiazgami i swoimi notatkami, i kilkoma kartami papieru.
Zegarek
Długopis
Butelka Whiskey
Kawałek chleba i kilka burgerów.
Komunikator globalny
Fiolka z gazem paraliżującym
Maska tlenowa (17 godzin)
Zapasowa dłoń
Pojazd: Brak
44 Kredytek i 250 Sztuk Złota
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Rivald przyjrzał się kobiecie. Rzeczywiście, nie wyglądało na to aby była tutaj więźniem. Ale nie miał czasu teraz nad tym rozmyślać.
- Daj sobie spokój z rzeczami. Zaraz nas tu dopadną i będzie przypominać tych tutaj - wskazał na ciała wokół - Zbierajmy ją i du.py w troki.
Sam pociągnął Penelopę, kierując się w stronę dachu. Miał nadzieję zastać tam zasłyszany wcześniej helikopter.

Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 9
Wytrzymałość: 5
Inteligencja: 4

Implanty:
Zespolony ze skronią noktowizor (+1 do inteligencji; wychwytuje wahania w ciepłe ciała obserwowanego, co pozwala zidentyfikować gdy rozmówca się denerwuje)
Metalowe płyty (+2 do wytrzymałości; wszczepione w klatkę piersiową)
Implant multicelowniczy (precyzyjne obieranie wielu celów na raz oraz szybka zmiana celu, +1 do zręczności)

Zdolności:
Biegłość w obsłudze mechanicznych kusz – dotyczy zarówno walki jak i znajomości sprzętu od strony technicznej
Strzelectwo - wprawnemu oku Rivalda nie ujdzie sprzed celownika żaden przeciwnik
Żyłka handlowa – obejmuje szerokie spektrum czynności związanych z handlem, od umiejętności targowania się do znajomości ,,odpowiednich osób”

Ekwipunek:
1444 sztuk złota, 800 kredytów
Snajperka Cobra Elite
23 sztuk amunicji
Mały nóż myśliwski
Karabin plazmowy (34)
Skórzany kaftan i spodnie, całość z metalowymi zdobieniami
Czarny płaszcz
Komunikator globalny
Paczka papierosów (16 sztuk)
Maska tlenowa (14 godzin)
3 racje żywnościowe
Litrowy bukłak z wodą
Notes z bieżącymi rachunkami i inwestycjami
Indiana 5000 ,,Ścigacz"
Karta dostępowa
Kamizelka xeolitowa
Plany Samson 1
Plany platformy przemysłowej
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Izzy mógł zostawić swoje rzeczy, w końcu te ładunki wybuchowe w Speederze były o wiele kosztowniejsze. Ale nie mógł pozostawić tu swojej Nadii - maczety, z którą przeżył całe swoje życie. Jeśli Penelope jeszcze nie odpowiedziała, uderzył ją jeszcze raz, ponawiając pytanie. W przypadku braku odpowiedzi, chwycił jej ramię i przeciął skórę na nim na odcinku około 5cm. Jeśli dalej nie dawała za wygraną, wbij jej nóż w dłoń, przygważdżając ją do ziemi.



PS: Bez maczety się nie ruszę. Sorry, ale odgrywanie to odgrywanie.




Atrybuty:

Siła: 5
Zręczność: 12 (^^)
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 5


Implanty:

Detoksykator (jako że Izzy kocha trawkę, implant ten oczyszcza dym z niektórych subst., dzięki czemu Izzy ma "kopa" po paleniu, ale nie osłabia percepcji ani koncentracji. +1 do Int)
Implant QAI [Quick Adrenaline Imput] w okolicy aorty (w razie potrzeby uwalnia do krwi odp. dawkę adrenaliny, musi być uzupełniany co pewien okres czasu, u Izziego - co 1-2 tygodnie. +2 do Zręczności)
Fioletowa ciecz z fiolki - pozwala na regenerację^^
Łącza komputerowe implementowane w mózgu - umożliwia wgrywanie programów behawioralnych i informacyjnych do mózgu
Koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
Bloker telepatyczny - uniemożliwia ingerencję telepatyczną, ale też dezaktywuje umiejętności telepatyczne u posiadacza
Implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
Celownik - +2 zręczność


Zdolności:
"To jest MOJA maczeta!!!" - Izzy jest w stanie świetnie posługiwać się bronią białą
Snajper - Izzy w swoim czasie ćwiczył się w strzelaniu na dalekie odległości, teraz jest w tym naprawdę dobry
"Regeneracja" - dzięki fioletowemu płynowi z fiolki.


Programy behawioralne:

"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych
"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)


Ekwipunek:

TYMCZASOWO:

Dwa pistolety plazmowe (bateria na 25 wystrzałów każdy;
Karabin laserowy (bateria na 60 wystrzałów);
Nóż wojskowy
Dwa granaty

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Broń:
E600 z lunetą (3 baterie xeolitowe - 113 strzałów)
Subkarabinek HK G36C (3 magazynki - 60 nabojów)
2 x Pistolet Plazmowy (2 x 1 bateria xeolitowa - razem 54 strzałów)
Maczeta Nadia
3 laski dynamitu
2 granaty p-piech.
2 granaty dymne
2 flashbangi[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]

Ubranie:
Glany (skórzane buty okute stalą na noskach i pięcie, z gwoźdźmi w podeszwach)
Stare, starte dżinsy
Pas, skórzany
Podkoszulek "[nazwa jakiegoś futurystycznego zespołu punkowego]"
Skórzana kurtka (ćwieki na lewym przedramieniu)

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Inne:
2 porcje adrenaliny do implantu
Zapalniczka
Zapałki
Pudełko 27 bibułek
Paczka marihuany (na 27 skrętów)
Tabliczka czekolady
Pudełko PO paście do butów z czarnym prochem (niewiele tego)
Zegarek na rękę (z hologramem-mapą afryki oraz Dune Town)
Butelka spirytusu (97%)
Plecak "kostka" (http://images32.fotosik.pl/150/9596bc0055270326.jpg)
4 batony karmelowo-orzechowe (coś jak No Name)
Paczka gum do żucia (mam nadzieję, że jeszcze są xD)
6 baterii xeolitowych
Noktowizor
Flara
Racje podróżne (14 dni)
Nośnik DANYCH
komunikator globalny
30 materiałów implozyjnych (3000 SZ sztuka^^)
2045 kredytek
2712 złota[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]


Pojazd:

Pojazd Bojowy "Lizzard":

pojazd na napęd antygrawitacyjny zasilany rdzeniem xeolitowym (450 km na jednej baterii). Pokonuje przeszkody o kącie nachylenia do 80 stopni, nie wyższe niż 1,5 metra i szersze niż 0,5 m. Rozwija prędkość do 520 km/h na otwartym i równym terenie. Wyposażony w działko plazmowe i wyrzutnię rakiet (1p-panc, 2p-piechotne, 1 burząca, 1 p-pancerna, 1 p-powietrzna), które działa w trybie automatycznym (kierowca ma kask połączony z komputerem, t
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Marco.
-Dobra decyzja, dobra... - niski i "powolny" głos Spike'a wyraził aprobatę dla słów Marco - Cóż komu w drogę... temu no wiesz... czas... hehe...
Podróż nie należała do łatwych. Banici dysponowali dwoma zdezelowanymi pojazdami, które miały napęd kołowy (mało wygodny w dżungli). Musieli trzymać się bardziej przejezdnych terenów co często powodowało nadrabianie drogi. Ostatecznie jednak dotarli do małej rzeki przecinającej płaską jak deska okolicę:

ndfdc.jpg

-Rzeka... rzeka... Ma ktoś mapę? Hę? Nie... Rzeka jest jakieś 20 km za strefą i od niej jest jeszcze pięć kilometrów do lądowiska - rzekł Spike - Dobra to miejcie gnaty w gotowości. Gruby, ty i Sandra obejdziecie ich dookoła. Sprzątniecie tych przy składzie paliwa od północy. Reszta za mną frontem.
Jak objaśnił Spike jest to małe lądowisko używane przez samych Mantargów do swych własnych celów. Korsydzi nie mieszkają tak blisko metropolii więc jest też mniejsze prawdopodobieństwo, że będą tam najlepsi wojownicy przydzielani do ochrony korsydzkich naukowców. Mantargów miało tam być około 30. Sama piechota bez ciężkiego sprzętu jak to określił banita.
Gdy podjechali bliżej pojazdy zostawiono w dżungli. Otyły mężczyzna o ksywie "Gruby" i całkiem ponętna kobieta ruszyli od razu by zajść Mantargów od drugiej strony (od północy). Lotnisko nie wyglądało imponująco. Dwa baraki ustawione po lewej (patrząc od południa), jeden duży hangar po prawej i skład paliwa na północy. Wokół tego wszystkiego dżungla wykarczowana na głębokość nie więcej niż 10 metrów, co dawało dobry punkt wyjścia dla ataku z zaskoczenia.
-To ty facet - Spike zwrócił się do Deep'a - pójdziesz z naszym snajperem, Red'em. On się tam rozlokuje na drzewie od wschodniej strony a ty go ubezpieczaj. Jak Gruby i Sandra zaczną rozróbę my też wpadamy tutaj od południa a ty od wschodu.
Marco ruszył za długowłosym banitą. Dość szybko obeszli południową część lądowiska kryjąc się za gęstą roślinnością. Snajper wdrapał się na drzewo stojące przy skraju dżungli. Miał trochę szczęścia bo zaraz po tym zjawił się tam jeden ze strażników:

250ksi9.jpg

Marco był dobrze ukryty za bujną roślinnością, snajper też był już bezpieczny siedząc wysoko pośród korony drzewa. Niepozorny Mantarg rozglądał się i przechadzał wzdłuż fragmentu tylnej ściany hangaru. Przedstawiciele tego plemienia zdecydowanie nie wyglądali imponująco, ale Deep znał mutantów i wiedział, że wbrew pozorom z Mantargami nie ma żartów. Nawet jego niepozorna dzida była zapewne czymś na wzór bralskich kos bojowych i jej możliwości nie ograniczały się do tego co mógł sugerować prymitywny wygląd.
Po kilku minutach Deep usłyszał wybuch. Akcja ruszyła. Z południowej strony ku barakom ruszyli banici. Snajper rozpoczął ostrzał mutantów wybiegających im na przeciw. Mantarg szybko go zauważył i strącił z drzewa jednym wystrzałem pistoletu laserowego. Reszta banitów też nie radziła sobie dobrze. Dwóch padło zaraz po wyjściu z dżungli a reszta rozpierzchła się gdzieś starając wywalczyć sobie drogę do baraków. Mantargowie mieli przewagę i byli lepiej wyszkoleni co widoczne było na pierwszy rzut oka. Niedługo mogło Avarezowi zabraknąć sojuszników a ponadto to przecież wśród nich musieli być piloci, którzy mieli sterować statkami.

*Jest 17.30

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Izzy, Rivald.
Policjanci byli już blisko. Odgłosy ich kroków było co raz wyraźniejsze. Rivald i Mike chcieli uciekać. Abricrow chwycił rękę kobiety i pociągnął ją za sobą, ale Izzy nie dawał za wygraną. Pociągnął ją w swoją stronę i zaczął okaleczać. Ona zawyła z bólu.
-Nie wiem gdzie są twoje graty poj*bie! Policjanci je pewnie wzięli albo leżą zakopane pod tymi gruzami! Puszczaj! - wrzeszczała.
Rivald i Mike przyglądali się scence ze zdziwieniem. W ciągu nie całej minuty może nastąpić spotkanie z grupą rozwścieczonych i uzbrojonych po zęby policjantów a Izzy w najlepsze bawił się "w Milczenie Owiec".

Mike wychylił się by zobaczyć jak wygląda sytuacja. Zaraz jednak wpadł do pomieszczenia. Zaraz po tym usłyszeli wybuchy. Były to granaty ogłuszające. Wszyscy słyszeli tylko przenikliwy pisk w uszach. Izzy nadal trzymał kobietę, która z każdą chwilą wyrywała się mocniej. Rivald widział jak Mike ciągnie go za rękę i pokazuje palcem wyjście. Chyba próbował coś mówić, ale nic nie dało się słyszeć. Był przerażony. Oczywistym było, że oddział SWAT jest już w korytarzu.

*Jest 19.30

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Ardolf, Broen.
W rozmowie z Lordem Ardolf narzucił pewne warunki.
-Rozumiem. Mogę się na to zgodzić. Jeśli chodzi o statek to podaj mi koordynaty. Zaraz wyślę wam trochę sprzętu - widać, że informacje wzbudziły w Lordzie Dowiaschu podekscytowanie - To niewiarygodne, że tak znaczące odkrycie było utrzymane w tajemnicy. Gdybyśmy wcześniej wiedzieli. Teraz nie dziwię się, że powstała tak potężna organizacja jak ta dowodzona przez świętej pamięci Shivę. Gra toczy się o wielką stawkę. Kto wie czy nie o przyszłość nas wszystkich. Zaraz rozkażę wprowadzenie tych danych do Overmind'a.
Warunki zostały uzgodnione. Ardolf zadowolony zakończył połączenie po krótkich pożegnaniach. Następnie zasnął. Noc niestety była krótka. Około 4:00 obudzili ich Mantargowie. Dzięki znanym sobie skrótom szybko wyprowadzili swych nowych kompanów za tyły budynku. Był tam nawet mech Ardolf'a i Spartacus, który wrócił do pełnych sił. Bez ceregieli wszyscy weszli do trzech małych transportowców*. W jednym leciał Ardolf, Broen i Skarlingi. Pozostałe pilotowane były przez Mantargów. Lecieli dość nisko zostawiając za sobą ruiny Nowego Jorku:

w9bksj.jpg

Skradzione statki nie należały do najszybszych dlatego nim dotarli do wskazanego miejsca minęły blisko dwie godziny. W okolicach szóstej rano wylądowali na małej polance. Koło 7:00 zjawił się statek z Nowego Toronto. Lord wysłał kilku swoich Żandarmów w cywilnym pojeździe. Przekazali oni broń, o którą prosił Ardolf i odlecieli.
-Idźcie dwa kilometry na południe stąd. Tam jest wielki zniszczony właz. Jest to wejście do starego bunkra. Kiedyś jacyś ludzie z metropolii próbowali się tam włamać, ale się im nie udało. Nasze siły po przybyciu na miejsce znalazły jedynie dziennik dowódcy tej ekspedycji i zniszczone wrota. Nie odbudowano tego bo droga do artefaktu i tak znana była jedynie najważniejszym Korsydom. Generalnie z tego co wiemy to obojętnie jaką drogę obierzecie dojdziecie do podziemnej rzeki. Przeprawicie się przez nią na drugi brzeg. W jednej ze ścian jest ukryty mechanizm otwierający drzwi do komnaty z fragmentem Piramidy. Nie patrz tak. Skoro tutaj chcieliście lecieć to się domyśliliśmy po co - Mantarg wyciągnął swój komunikator i wgrał na komunikator Ardolf'a jakiś plik - To jest zawartość tych dzienników. Może wam pomogą. My będziemy tutaj czekać do 17.00 jeśli nie wrócicie do tej pory to znaczy, że już pewnie nie wrócicie w ogóle więc się zwiniemy. Powodzenia.
Plik:
Dziennik
Dzień pierwszy. Przybyliśmy na miejsce gdzie miał znajdować się artefakt. Moi ludzie zaczęli rozbijać obóz. Mutanci zaś przeczesywali dżunglę by sprawdzić czy nie grozi nam jakieś niebezpieczeństwo ze strony zwierząt bądź powszechnej w tej stronach mięsożernej roślinności. Pod koniec dnia wszystko było gotowe. Wszyscy przystąpili do posiłku. Późnym wieczorem udałem się pod pancerną śluzę aby zbadać postępy naszych dwóch informatyków. Zapewnili mnie że jutro rano wejście będzie otwarte. W nocy słyszałem wycie i szczekanie psów tropiących, które wzięliśmy ze sobą. Mimo tego jak świat się zmienił te zwierzęta ciągle były najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Razem z nami zachowały się w habitatach i do dzisiaj wiernie służyły człowiekowi. Wynajęci mutanci niestety nie mieli obycia z takimi zwierzętami. Jeden z Machitan myślał, że wycie i szczekanie oznacza, iż zwierzęta chcą pobiegać. Spuścił je z łańcuchów a psy pobiegły w głąb dżungli. Kiedy tej samej nocy odkryłem co zrobił kazałem go powiesić dla przykładu. Mutanci patrzyli na to nie przychylnie. Musiałem zwrócić się do perswazji złotem. Generalnie szemranie ucichło, ale dwóch Bralów ciągle mówiło o niesprawiedliwości.
Dzień drugi. Kiedy słońce wzeszło wysłałem jednego z trzech naszych zwiadowców z plemienia Raptiloidów i dwóch moich żołnierzy do dżungli aby odnaleźli psy. Wrócili po kilku godzinach z niepokojącymi wieściami. Psy zostały zmasakrowane przez jakieś zwierzę. Raptiloid zapewniał, że to było do przewidzenia. Mówił, że „wasze zwierzęta nie potrafią sobie radzić w dżungli”, ale jakoś nie mogłem dać wiary, że dziesięć wytresowanych psów wojskowych nie mogło sobie poradzić w dżungli. Niestety musiałem się pogodzić z tą stratą. Później tego dnia informatycy powiedzieli, że łamanie szyfru przy śluzie potrwa dłużej. Myślałem że mnie szlag trafi. Tak minął kolejny dzień. Noc była spokojna.
Dzień trzeci. Informatycy dalej męczyli się z szyframi. Poinformowali mnie, że dzisiaj śluzy nie otworzą. Wtedy byłem bardzo zdenerwowany. Wziąłem od jednego z moich żołnierzy papierosa i wróciłem do nałogu. Noc była zdecydowanie bardziej niepokojąca. Około pierwszej dało się słyszeć dochodzące z dżungli ciche jakby gwizdanie. Dziwny był to dźwięk. Pierwszy raz coś takiego słyszałem. Miałem za sobą szkolenie w dżungli, ale takiego odgłosu zwierząt nie poznawałem. Dźwięk ten wzbudził popłoch wśród najemników. Mutanci zaczęli coś szeptać między sobą. Jedynie Bralowie zachowali względny spokój.
Dzień czwarty. Cztery dni czekałem i nadal nic. Dzisiaj rano informatycy stwierdzili, że nie są w stanie złamać szyfru. Nie mogłem uwierzyć, że możliwie przybyliśmy tu na darmo. Chciałem już poinformować dowództwo aby przysłało ciężki sprzęt. Jednak nie wiedziałem czy się na to zgodzą. Zbyt duże ryzyko. Konwent mógłby zakazać takich działań w imię poszanowania zawieszenia broni. Później tego samego dnia zauważyłem, że mutanci rozmawiają między sobą o czymś. Widać, że wszyscy byli wyjątkowo przejęci. Wziąłem jednego z Raptiloidów na bok i złotem przekonałem go do rozmowy. Okazało się, iż mutanci uważali, że to dziwne gwizdanie to dźwięk zwierzęcia, które nazywali Beroot. Jeden z Raptiloidów próbował przekonać kogoś z mutantów aby udał się z nim do dżungli w celu upolowania tej istoty. Podobno zapewniał, że jego dziad ubił kiedyś takie zwierzę. Zaintrygowało mnie to. W moim osobistym komputerze sprawdziłem czym są te Berooty. Nasi specjaliści zdefiniowali je jako: „Legendarne istoty będące częścią tzw. nowszej mitologii mutantów. Zgodnie z legendami miały być stworzone przez Korsydów jako ich zaplecze wojskowe. Jednak zwierzęta te okazały się zbyt sprytne i brutalne aby łatwo je okiełznać. Korsydzi więc zaprzestali produkcji na kilku sztukach, które rozesłali w różne strony świata. Istnienie tych zwierząt nie zostało potwierdzone badaniami naukowców z metropolii. Klasyfikacja: mitologia i kultura mutantów.” Po raz kolejny musiałem się borykać z ich zabobonami. Już kiedy tutaj szliśmy niektórzy mutanci mamrotali coś o naruszeniu spokoju bogini Freyji. Ach te ich głupie wierzenia. Noc minęła w miarę spokojnie, ale dziwne gwizdanie było znowu słyszalne. Było jakby bliższe, bardziej intensywne i zarazem niejako złowieszcze. Sam złapałem się chyba na tym, że te legendy mnie nastraszyły.
Dzień piąty. Miałem już zarządzić odwrót gdy jeden z informatyków poinformował mnie, że złamali szyfr na śluzie. Byłem wniebowzięty. Od razu zebrałem swych ludzi. Elitę mojej dywizji. Dziesięciu najlepszych żołnierzy w Nowym Rio. Mutantom rozkazałem pilnować obozu. Ja, żołnierze, informatycy i nasz archeolog weszliśmy do jaskini. Wziąłem z nami jednego Raptiloida. Tego, którego wcześniej opłaciłem w zamian za informacje o Berootach. Wydawał się godny zaufania. Zeszliśmy na dół aby przeszukać jaskinię.
Dzień szósty. W jaskini spędziliśmy bezowocne 23 godziny. Nie znaleźliśmy dosłownie nic. Było nas za mało aby przeczesać całość zawiłego systemu jaskiń i podziemnych tuneli. Po powrocie miałem zamiar zaangażować do poszukiwań wynajętych mutantów lub wezwać wsparcie z Rio. Niestety kiedy wyszliśmy na powierzchnię zastałem wielkie zamieszanie. Z tego co się doliczyłem w stanie osobowym mutantów brakowało jednego Raptiloida, dwóch Bralów, kilku Machitan i jednego Tirachity. Spytałem się jednego z pozostałych w obozie mutantów co się stało. On wyjaśnił mi, że Raptiloid przekonał ostatecznie dwóch Bralów aby odnaleźć legowisko Beroota i upolować go. Wyruszyli w nocy około jedenastej. Nie wrócili do teraz. Natomiast tuż przed świtem na obóz napadło coś co przyszło z dżungli. Mutant był przekonany, że był to Beroot. W mgnieniu oka wybił kilku mutantów i wrócił do dżungli. Byłem przerażony ogromem zniszczeń. Cokolwiek zaatakowało mutantów nie tylko zabiło kilku z nich, ale zniszczyło też sporą ilość sprzętu, w tym część zapasów wody pitnej i jedzenia. Rozkazałem wzmożoną wartę na noc. Straż trzymało dwóch mutantów i dwóch moich ludzi, którzy przeczesywali dżunglę w bezpośrednim sąsiedztwie obozu.
Dzień siódmy. Rano znaleźliśmy trupy strażników. Ich ciała były zmasakrowane i pogryzione. Ciężko opisać ten ohydny widok. Nawet jako żołnierz wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Wysłałem mojego zaufanego Raptiloida z obstawą aby odszukał swego współplemieńca i Bralów. Zwiadowcy wrócili popołudniu. Raptiloid i Bralowie zostali zabici. To co z nich zostało leżało ukryte w zaroślach pod jakąś skarpą około sześciu kilometrów od obozu. Co jak co ale to mnie przeraziło. Zabicie dwóch Bralów było nie lada sztuką. Do tego ci Bralowie liczyli sobie krocie za swe usługi a teraz leżeli martwi gdzieś w dżungli. Na noc znowu wystawiłem wzmocnione straże. Obozu pilnowało pięciu moich ludzi i zaufany Raptiloid.
Dzień ósmy. Rano odkryliśmy, że w magazynie brakuje racji żywnościowych na kilka dni oraz karabinu szturmowego. Strażników też nie było. Po przeszukaniu okolic obozu odnaleźliśmy ciała moich żołnierzy. Ciała Raptiloida nie było. Prawdopodobnie to on zwiał z rzeczami z magazynu. Mutanci byli na skraju buntu natomiast resztki moich ludzi były na skraju wyczerpania psychicznego. Popołudniu zszedłem z archeologiem do jaskiń. Wyjaśniłem mu, że Rio nie przyśle wsparcia, więc musimy ewakuować się na własną rękę. Mutantom nie mogliśmy już ufać. Wróciliśmy wieczorem aby zachować pozory pracy w jaskini. W nocy natomiast obóz został zaatakowany. Było już późno. Spałem w swoim namiocie gdy usłyszałem wystrzały i przeraźliwe krzyki. Wybiegłem z pistoletem na zewnątrz. Oświetlenie było wyłączone. Mrok ogarniał cały obóz. Tylko czasami dostrzegałem kogoś biegnącego w panice. Sylwetkę napastnika widziałem tylko raz kiedy mrok rozświetlił wystrzał z karabinu jednego z moich ludzi. Kiedy zobaczyłem to coś byłem pierwszy raz w życiu sparaliżowany strachem. Wiadomo że tylko głupcy się nie boją, ale tak intensywnego przerażenia nigdy nie czułem. Ci którzy przeżyli wbiegli do jaskini. Zamknęliśmy śluzę.
Dzień dziewiąty. Z samego rana wysłałem prośbę do Rio o przysłanie posiłków i ewakuację. Nie doczekałem się jednak odpowiedzi. Stan osobowy po ataku prezentował się następująco: Ja, archeolog, jeden z moich żołnierzy, czterech mutantów (w tym jeden poważnie ranny). Archeolog zasugerował, iż powinniśmy udać się w głąb jaskiń, gdyż takie kompleksy mają często więcej niż jedno wyjście. Odmówiłem jednak. Chciałem jeszcze raz spróbować porozmawiać z kimś w dowództwie. Miałem trochę znajomości wśród wysokich oficerów. Myślałem, że może nieformalnie wpłynę na jednego ze znajomych generałów. W głębszych partiach jaskiń nie było szans na wysłanie sygnału. Jeden z mutantów zabrał trochę zapasów z naszego magazynu. Dzięki niemu mieliśmy co jeść. Wziął też ze sobą kilka sztuk pistoletów i granatów. To i to co udało się każdemu wydostać z obozu musiało wystarczyć. Postanowiliśmy spać koło śluzy. W nocy słyszeliśmy dźwięki dochodzące z zewnątrz. Na początku znowu to cholerne gwizdanie, później drapanie o drzwi śluzy a następnie silne uderzenia. W ciągu piętnastu minut zebraliśmy sprzęt i zeszliśmy w głąb jaskiń. Za nim to nastąpiło próbowałem szczęścia z dowództwem. Odpowiedź była taka: „To tajna misja wywiadu. Nie możemy ingerować. Byłeś ochotnikiem i wiedziałeś na co się piszesz.”
Dzień dziesiąty. Zebraliśmy się do kupy. Znaleźliśmy miejsce idealne na prowizoryczny obóz. W dzień penetrowaliśmy jaskinie. W nocy odpoczywaliśmy. Była to pierwsza od kilku dni spokojna noc.
Dzień jedenasty. Archeolog miał rację. Z jaskini jest drugie wyjście. Niestety Korsydzi też je zabezpieczyli. Bez informatyków nie jesteśmy w stanie złamać szyfrów. Przenieśliśmy obóz dalej w głąb jaskini. Mieliśmy zamiar dalej przeszukiwać jaskinie. W nocy wszystkich przeszły ciarki. Echo doniosło nam odgłos znanego gwizdania. Złowrogi dźwięk spowodował, że ranny mutant, który miał już halucynacje zaczął krzyczeć. Nie mogłem pozwolić aby zdradził nasze położenie. Musiałem go udusić. Całą noc nie spałem, trzymałem wartę słuchając czegoś co było chyba legendą.
Dzień dwunasty. Bez zmian. Dalej szukamy. Jedzenie się kończy. Jemy jeden skromny posiłek. Morale opada. Czuję że tracę autorytet. Przenosimy obóz jeszcze dalej. W nocy znowu słychać gwizd. Tym razem bliżej.
Dzień trzynasty. Między dwoma mutantami dochodzi do bójki o jedzenie. Nie miałem nawet siły ich rozdzielać, więc pozwoliłem silniejszemu rozstrzygnąć pojedynek. Nasz stan osobowy zmniejszył się znowu o jednego najemnika. Trupa zrzuciliśmy ze skarpy w głąb jakiegoś ogromnego rowu. W nocy zostaliśmy zaatakowani jednak jakimś cudem wszyscy uszli z życiem. Wycofaliśmy się jeszcze głębiej detonując za sobą granat. Jeden z tunelów zawalił się oddzielając nas od reszty jaskini. Mieliśmy nadzieję, że to kupi nam trochę czasu.
Dzień czternasty. Cały dzień przeszukiwaliśmy tę część jaskiń. Niestety trafiliśmy w podwójną ślepą uliczkę. Korytarz kończył się rozwidleniem. Jedno prowadziło do podziemnej rzeki drugie kończyło się kamienną ścianą. Archeolog przekonywał nas, że jeśli popłyniemy z prądem możliwe, że dotrzemy na powierzchnię. Pewności jednak nie miał. Uznałem że to było by samobójstwo. Rzeka ginęła gdzieś w ścianie co oznaczało, że przez nieokreślony dystans musielibyśmy płynąć bez możliwości zaczerpnięcia powietrza. Koło południa wszyscy rozeszli się gdzieś po okolicy. Ja przemyślałem całą sytuację w samotności. W końcu zebrałem resztki ekspedycji. Archeologa nie było. Możliwe że wskoczył do rzeki. Obojętnie co zrobił mimo wszystko życzę mu powodzenia. Przemówiłem do zebranych mówiąc im że wszyscy jesteśmy wojownikami i nie możemy umierać na kolanach lub uciekając w nieskończoność. Obojętnie czym jest istota nas ścigająca musi być jakiś sposób aby ją zabić. Podziałało. Morale się poprawiło. W pewnym sensie wśród nas zagościł pewien optymizm. Wybraliśmy korytarz, w którym będziemy się bronić. To było wąskie przejście, które pozwalało na skupienie siły ognia. Mamy zamiar wygrać lub tu zginąć. Innego wyjścia nie ma.
Dzień piętnasty. Piszę ten pamiętnik bo oficjalny raport został gdzieś wśród zgliszczy obozu. Może uda mi się go kiedyś komuś pokazać lub znajdzie go następna wyprawa. Zamykam go w pudełku ze wzmacnianego xeolitu. Myślę że przetrwa w nim długie lata. Około południa kładziemy się spać aby być gotowymi do walki.
Podpisano: Baron Samuel Longrin z rodu Syrtoniuszy, komandor w Dywizji Rozpoznania Sił Zbrojnych Nowego Rio de Janeiro, hobbysta historyk, ochotnik w misji wywiadu mającej na celu odnalezienie elementu Czerwonej Piramidy, dumny dowódca jednego żołnierza i dwóch najemników, który to prawdopodobnie zginął walcząc z legendą.
Napisano: 14 grudnia 324 roku p.w.w.*

*po wielkiej wojnie
-Tyle znaleźli nasi żołnierze gdy tu przybyli. W każdym razie tunele są długie, ale cały "myk" polega na tym, że wystarczy iść przed siebie i nie zawracać. Łatwo o to bo w korytarzach trudno odnaleźć drogę dlatego idźcie cały czas przed siebie. Nie zawracajcie - to były ostatnie słowa Mantarga.
Ardolf, Broen i Skarlingi ruszyli w do wskazanego miejsca. Rzeczywiście, wielkie xeolitowe wrota były zniszczone i otwarte na oścież. Weszli do środka. Po kilkunastu metrach trafili na pierwszy wybór. Droga rozwidlała się. Ta po lewej dość stromo schodziła w dół wzdłuż dość stromej skarpy a strop był tam niski więc mech Ardolf'a nie mógł się zmieścić. Druga prowadziła w prawo. Strop był wysoki a droga szeroka i bezpieczna, ale kończyła się szybko wystającymi z ziemi wysokimi skałami, które tworzyły skomplikowaną sieć jakby korytarzy, w której zapewne łatwo było się zgubić.

[Ardolf - plus trzy rakiety ziemia-ziemia, 200 sztuk amunicji do ckmu, zestaw opatrunkowy (2xantybiotyk, 2xśrodki odkażające, 2xbandaże, 2x maść zasklepiająca rany); Broen - plus dwie baterie xeolitowe do broni (40 wystrzałów każda), zestaw opatrunkowy (2xantybiotyk, 2xśrodki odkażające, 2xbandaże, 2x maść zasklepiająca rany).]

*Jest 8.00

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Karr.
Lord natychmiast odpowiedział:
"Atak nuklearny nie wchodzi w grę. Po pierwsze zniszczymy Piramidę a jest to cenna rzecz. Jak się okazało dzięki ustaleniom Ardolf'a i Broen'a służy ona do manipulacji czasem i przestrzenią. Po drugie to chcę wybić albo wyłapać ich szefów. Muszę wiedzieć czy zagrożenie zostało zupełnie wyeliminowane. Dopóki tak nie będzie broni nuklearnej nie użyję. Przykro mi, ale nadal musisz sobie radzić sam. Lord Dune Town ma wysokie mniemanie o tobie więc ufam, że się nie myli. Mogę ci powiedzieć tylko tyle, że dużo spraw się jeszcze wyjaśnia, ale co raz poważniej rozważamy użycie naszych sił. Możliwe więc, że długo to nie potrwa."

Zagadany zwiadowca odpowiedział:
-Co? Ostrzał nie jest możliwy. Oni ich widzieli przez lornetki. To blisko 30 km drogi. Czołgi nie mają takiego zasięgu. Poza tym do doliny jest tylko jedno wejście, od strony szlaku. Reszta to strome zbocza. Możemy tam iść, ale wielu wojowników nie dożyje bitwy. Infiltracja jest już lepszym pomysłem.

Brostorm:
-Spróbuję nawiązać kontakt telepatyczny z tak dużą ilością wojowników jaką uda mi się zlokalizować, ale przy takich siłach, szczególnie lotnictwie wroga udział Lordów jest niezbędny. Naciskaj na nich!

Xetron:
-Ludzie jak zawsze coś spieprzyli. Szlag niech ich trafi! Będziemy walczyć!
Wielu wojowników zaczęło śpiewać pieśni bojowe. Widać, że starzec rozpalił w nich wolę walki. Niestety amunicji było mało.

Brostorm (szeptem):
-Jeśli chodzi o kobietę to ja bym tam uważał co z nią zrobisz...

[Karr dysponujesz - 40 Jeźdźców Czaszki, 1398 piechoty huskańskiej, 223 bralskich wojów, 11 zwiadowców (w tym 4 Raptiloidów), 3 średnio opancerzone czołgi z dwoma działkami fotonowymi każdy.]

*Jest 15.45.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Rivald zmełł przekleństwo w ogłuszającym ryku. Że też mu się teraz zachciało odgrywać scenki. Szybko podbiegł do kobiety i chwycił ją za przeguby, przyciskając do siebie. Jeśli wyrwał Penelopę Izzy'emu, runął jak burza w kierunku wyjścia, kierując Mike'a, aby sprawdzał dalszą drogę. Gdyby nie udało mu się odbić kobiety, ruszył mimo tego sam z Mike'm. Misja misją, ale za chwilę miało rozpętać się tu piekło, a dziś miał już miał za dużo szczęścia, by dalej kusić los.

Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 9
Wytrzymałość: 5
Inteligencja: 4

Implanty:
Zespolony ze skronią noktowizor (+1 do inteligencji; wychwytuje wahania w ciepłe ciała obserwowanego, co pozwala zidentyfikować gdy rozmówca się denerwuje)
Metalowe płyty (+2 do wytrzymałości; wszczepione w klatkę piersiową)
Implant multicelowniczy (precyzyjne obieranie wielu celów na raz oraz szybka zmiana celu, +1 do zręczności)

Zdolności:
Biegłość w obsłudze mechanicznych kusz – dotyczy zarówno walki jak i znajomości sprzętu od strony technicznej
Strzelectwo - wprawnemu oku Rivalda nie ujdzie sprzed celownika żaden przeciwnik
Żyłka handlowa – obejmuje szerokie spektrum czynności związanych z handlem, od umiejętności targowania się do znajomości ,,odpowiednich osób”

Ekwipunek:
1444 sztuk złota, 800 kredytów
Snajperka Cobra Elite
23 sztuk amunicji
Mały nóż myśliwski
Karabin plazmowy (34)
Skórzany kaftan i spodnie, całość z metalowymi zdobieniami
Czarny płaszcz
Komunikator globalny
Paczka papierosów (16 sztuk)
Maska tlenowa (14 godzin)
3 racje żywnościowe
Litrowy bukłak z wodą
Notes z bieżącymi rachunkami i inwestycjami
Indiana 5000 ,,Ścigacz"
Karta dostępowa
Kamizelka xeolitowa
Plany Samson 1
Plany platformy przemysłowej
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Izzy odpuścił wiedział, że prędzej czy później Nadia się odnajdzie, a martwy nie będzie w stanie jej szukać. Oddał kobietę Rivaldowi i przebiegając przy drzwiach póścił serię na oślep. Potem pobiegł za pozostałymi, co kilkanaście kroków wyrzucając serię z karabinu w tył.



Atrybuty:

Siła: 5
Zręczność: 12 (^^)
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 5


Implanty:

Detoksykator (jako że Izzy kocha trawkę, implant ten oczyszcza dym z niektórych subst., dzięki czemu Izzy ma "kopa" po paleniu, ale nie osłabia percepcji ani koncentracji. +1 do Int)
Implant QAI [Quick Adrenaline Imput] w okolicy aorty (w razie potrzeby uwalnia do krwi odp. dawkę adrenaliny, musi być uzupełniany co pewien okres czasu, u Izziego - co 1-2 tygodnie. +2 do Zręczności)
Fioletowa ciecz z fiolki - pozwala na regenerację^^
Łącza komputerowe implementowane w mózgu - umożliwia wgrywanie programów behawioralnych i informacyjnych do mózgu
Koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
Bloker telepatyczny - uniemożliwia ingerencję telepatyczną, ale też dezaktywuje umiejętności telepatyczne u posiadacza
Implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
Celownik - +2 zręczność


Zdolności:
"To jest MOJA maczeta!!!" - Izzy jest w stanie świetnie posługiwać się bronią białą
Snajper - Izzy w swoim czasie ćwiczył się w strzelaniu na dalekie odległości, teraz jest w tym naprawdę dobry
"Regeneracja" - dzięki fioletowemu płynowi z fiolki.


Programy behawioralne:

"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych
"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)


Ekwipunek:

TYMCZASOWO:

Dwa pistolety plazmowe (bateria na 25 wystrzałów każdy;
Karabin laserowy (bateria na 60 wystrzałów);
Nóż wojskowy
Dwa granaty

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Broń:
E600 z lunetą (3 baterie xeolitowe - 113 strzałów)
Subkarabinek HK G36C (3 magazynki - 60 nabojów)
2 x Pistolet Plazmowy (2 x 1 bateria xeolitowa - razem 54 strzałów)
Maczeta Nadia
3 laski dynamitu
2 granaty p-piech.
2 granaty dymne
2 flashbangi[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]

Ubranie:
Glany (skórzane buty okute stalą na noskach i pięcie, z gwoźdźmi w podeszwach)
Stare, starte dżinsy
Pas, skórzany
Podkoszulek "[nazwa jakiegoś futurystycznego zespołu punkowego]"
Skórzana kurtka (ćwieki na lewym przedramieniu)

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Inne:
2 porcje adrenaliny do implantu
Zapalniczka
Zapałki
Pudełko 27 bibułek
Paczka marihuany (na 27 skrętów)
Tabliczka czekolady
Pudełko PO paście do butów z czarnym prochem (niewiele tego)
Zegarek na rękę (z hologramem-mapą afryki oraz Dune Town)
Butelka spirytusu (97%)
Plecak "kostka" (http://images32.fotosik.pl/150/9596bc0055270326.jpg)
4 batony karmelowo-orzechowe (coś jak No Name)
Paczka gum do żucia (mam nadzieję, że jeszcze są xD)
6 baterii xeolitowych
Noktowizor
Flara
Racje podróżne (14 dni)
Nośnik DANYCH
komunikator globalny
30 materiałów implozyjnych (3000 SZ sztuka^^)
2045 kredytek
2712 złota[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]


Pojazd:

Pojazd Bojowy "Lizzard":

pojazd na napęd antygrawitacyjny zasilany rdzeniem xeolitowym (450 km na jednej baterii). Pokonuje przeszkody o kącie nachylenia do 80 stopni, nie wyższe niż 1,5 metra i szersze niż 0,5 m. Rozwija prędkość do 520 km/h na otwartym i równym terenie. Wyposażony w działko plazmowe i wyrzutnię rakiet (1p-panc, 2p-piechotne, 1 burząca, 1 p-pancerna, 1 p-powietrzna), które działa w trybie automatycznym (kierowca ma kask połączony z komputerem, t
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Rivald, Izzy.
Longbow w końcu poszedł po rozum do głowy i zaczął kooperować. Puścił kobietę i razem z resztą rozpoczął ucieczkę. Pierwszy wybiegł Mike, co niestety skończyło się dla niego nie najlepiej. Seria z karabinów plazmowych dosłownie zmiotła go z korytarza. Zaraz za nim ruszył Abricrow i Izzy. Kobieta krępowała ich ruchy, ale jako zręczni wojownicy jakoś przeżyli. Biegli prosto przed siebie unikając ostrzału oddziału policji. Ostatecznie nie mając innego wyjście po prostu zniszczyli szybę jednego z okien i wyskoczyli licząc na łut szczęścia. W pewnym sensie trochę go mieli. Wznieśli się w powietrzu szukając możliwości ratunku. Izzy miał trochę gorsze położenie, więc wykorzystał pierwszą lepszą okazję i runął wprost na stertę skrzyń ustawioną na tyłach budynku. Połamał się mocno, ale od czego miał swojego nowego przyjaciela. Słyszał kroki zbliżających się do niego policjantów, lecz był dobrze skryty za metalowymi skrzyniami. Rivald musiał się inaczej ratować. Trzymając jedną ręką kobietę postarał złapać się ścian najbliższego budynku. Z impetem uderzył o szkło łapiąc się jakiejś krawędzi. Wisiał tak trzymają jedną ręką kobietę a jedną kurczowo ściskając ową krawędź, która pozwalała mu nie spaść z wysokości dziewiątego piętra.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
- Przydałaby ci się dieta, panienko - westchnął Abricrow, który natężał mięśnie, aby utrzymać kobietę.
Jednocześnie szybko ocenił sytuację. O ile znalazł w swoim zasięgu okno, starał się je wybić mocnym kopnięciem. Gdyby to się nie udało, zaczął się podciągać, wykorzystać ostatnie rezerwy sił. Pocił się jak świnia i ślinił z wysiłku, nie dając sobie wytchnienia. Organizm dobrze wiedział, że jego życie wisi na włosku. Musiał zatem pompować masowe ilości adrenaliny, bowiem to naturalna reakcja na stan zagrożenia. W pewnym momencie Rivald zaczerpnął większy haust powietrza i wypuszczając go, mocno dźwignął się na krawędź. Starał się, aby ciężar przełożyć na metalową płytę w jego klatce piersiowej, na której mógłby się oprzeć i nieco odciążyć resztę ciała.

Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 9
Wytrzymałość: 5
Inteligencja: 4

Implanty:
Zespolony ze skronią noktowizor (+1 do inteligencji; wychwytuje wahania w ciepłe ciała obserwowanego, co pozwala zidentyfikować gdy rozmówca się denerwuje)
Metalowe płyty (+2 do wytrzymałości; wszczepione w klatkę piersiową)
Implant multicelowniczy (precyzyjne obieranie wielu celów na raz oraz szybka zmiana celu, +1 do zręczności)

Zdolności:
Biegłość w obsłudze mechanicznych kusz – dotyczy zarówno walki jak i znajomości sprzętu od strony technicznej
Strzelectwo - wprawnemu oku Rivalda nie ujdzie sprzed celownika żaden przeciwnik
Żyłka handlowa – obejmuje szerokie spektrum czynności związanych z handlem, od umiejętności targowania się do znajomości ,,odpowiednich osób”

Ekwipunek:
1444 sztuk złota, 800 kredytów
Snajperka Cobra Elite
23 sztuk amunicji
Mały nóż myśliwski
Karabin plazmowy (34)
Skórzany kaftan i spodnie, całość z metalowymi zdobieniami
Czarny płaszcz
Komunikator globalny
Paczka papierosów (16 sztuk)
Maska tlenowa (14 godzin)
3 racje żywnościowe
Litrowy bukłak z wodą
Notes z bieżącymi rachunkami i inwestycjami
Indiana 5000 ,,Ścigacz"
Karta dostępowa
Kamizelka xeolitowa
Plany Samson 1
Plany platformy przemysłowej
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Izzy poważnie zastanawiał się, co robić. Z jednej strony, kilka pięter wyżej wisiał jego towarzysz. Z drugiej, wielu towarzyszy Izziego zginęło w o wiele mniej przyjemnych okolicznościach, a on sam jakoś za nimi nie tęsknił. Ostatecznie, powziął decyzję. Rzucił pozostałe mu granaty na obie strony w kierunku strażników, po czym, porzucając ciężki karabin, pobiegł ile sił w nogach przed siebie, starając się dostać w okolice speedera. Miał nadzieję, że nie będzie tam strażników i będzie w stanie opóścić strefę "zamieszania".



Atrybuty:

Siła: 5
Zręczność: 12 (^^)
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 5


Implanty:

Detoksykator (jako że Izzy kocha trawkę, implant ten oczyszcza dym z niektórych subst., dzięki czemu Izzy ma "kopa" po paleniu, ale nie osłabia percepcji ani koncentracji. +1 do Int)
Implant QAI [Quick Adrenaline Imput] w okolicy aorty (w razie potrzeby uwalnia do krwi odp. dawkę adrenaliny, musi być uzupełniany co pewien okres czasu, u Izziego - co 1-2 tygodnie. +2 do Zręczności)
Fioletowa ciecz z fiolki - pozwala na regenerację^^
Łącza komputerowe implementowane w mózgu - umożliwia wgrywanie programów behawioralnych i informacyjnych do mózgu
Koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
Bloker telepatyczny - uniemożliwia ingerencję telepatyczną, ale też dezaktywuje umiejętności telepatyczne u posiadacza
Implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
Celownik - +2 zręczność


Zdolności:
"To jest MOJA maczeta!!!" - Izzy jest w stanie świetnie posługiwać się bronią białą
Snajper - Izzy w swoim czasie ćwiczył się w strzelaniu na dalekie odległości, teraz jest w tym naprawdę dobry
"Regeneracja" - dzięki fioletowemu płynowi z fiolki.


Programy behawioralne:

"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych
"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)


Ekwipunek:

TYMCZASOWO:

Dwa pistolety plazmowe (bateria na 25 wystrzałów każdy;
Karabin laserowy (bateria na 60 wystrzałów);
Nóż wojskowy
Dwa granaty

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Broń:
E600 z lunetą (3 baterie xeolitowe - 113 strzałów)
Subkarabinek HK G36C (3 magazynki - 60 nabojów)
2 x Pistolet Plazmowy (2 x 1 bateria xeolitowa - razem 54 strzałów)
Maczeta Nadia
3 laski dynamitu
2 granaty p-piech.
2 granaty dymne
2 flashbangi[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]

Ubranie:
Glany (skórzane buty okute stalą na noskach i pięcie, z gwoźdźmi w podeszwach)
Stare, starte dżinsy
Pas, skórzany
Podkoszulek "[nazwa jakiegoś futurystycznego zespołu punkowego]"
Skórzana kurtka (ćwieki na lewym przedramieniu)

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Inne:
2 porcje adrenaliny do implantu
Zapalniczka
Zapałki
Pudełko 27 bibułek
Paczka marihuany (na 27 skrętów)
Tabliczka czekolady
Pudełko PO paście do butów z czarnym prochem (niewiele tego)
Zegarek na rękę (z hologramem-mapą afryki oraz Dune Town)
Butelka spirytusu (97%)
Plecak "kostka" (http://images32.fotosik.pl/150/9596bc0055270326.jpg)
4 batony karmelowo-orzechowe (coś jak No Name)
Paczka gum do żucia (mam nadzieję, że jeszcze są xD)
6 baterii xeolitowych
Noktowizor
Flara
Racje podróżne (14 dni)
Nośnik DANYCH
komunikator globalny
30 materiałów implozyjnych (3000 SZ sztuka^^)
2045 kredytek
2712 złota[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]


Pojazd:

Pojazd Bojowy "Lizzard":

pojazd na napęd antygrawitacyjny zasilany rdzeniem xeolitowym (450 km na jednej baterii). Pokonuje przeszkody o kącie nachylenia do 80 stopni, nie wyższe niż 1,5 metra i szersze niż 0,5 m. Rozwija prędkość do 520 km/h na otwartym i równym terenie. Wyposażony w działko plazmowe i wyrzutnię rakiet (1p-panc, 2p-piechotne, 1 burząca, 1 p-pancerna, 1 p-powietrzna), które działa w trybie automatycznym (kierowca ma kask połączony z komputerem, t
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
-Cholera, i walcz tu z amatorami-Sytuacja była nie najlepsza. Ostatnio często to musiał robić, i ponownie podłączył broń do ramienia. Stracił osobę, którą miał osłaniać, więc był wolny. Najpierw swoim implantem w oku wycelował w głowę wroga, który zabił im snajpera. Strzelał ile mógł, do przeciwników ze swojej kryjówki, co chwila zmieniając lekko pozycję. Gdy w końcu ze swojego miejsca nie mógł obierać celów za pomocą implantów wykonał kilak skoków w dal by znaleźć się przy najbliższym budynkiem. Poruszając się pod osłoną ściany obierał kolejne cele, gdy tylko jakieś pojawiły się w zasięgu wzroku.
Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 7 +1(Mikro-Komputer) +2(Mechaniczna Prawa Ręka)+1(Neurostymulator)+1(Lewa Dłoń)+2(Implanty Nóg) =14
Wytrzymałość: 2+1(Serce/Płuca)=3
Inteligencja: 4 + 1(Neurostymulator) = 5
Implanty:
Implanty Nóg (+2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie)
Implant Serca i Płuc (+1 Wytrzymałość)
Mechaniczna Lewa Dłoń (+1 Zręczność)
Mikro-komputer ukryty w oku (+1 do Zręczności, Automatyczne celowanie zintegrowane z drugim implantem - Dzięki wybraniu celu za pomocą tego implantu Mechanizm ręki automatycznie sam obiera cel)
Mechaniczna prawa Ręka (+2 do Zręczności, Asymilacja broni - Daje możliwość krótkotrwałego połączenia ręki z bronią, co pozwala wpłynąć na właściwości amunicji - np podgrzanie czy naładowanie elektrycznością.)
Neurostymulator - zagłuszanie transmisji telepatycznej, +1Inteligencja i +1Zręczność
Modyfikacje ciała - zmiana tożsamości
Zdolności:
Szybkostrzelność - Możliwość wykonania kilku wystrzałów w czasie tak krótkim, że zdaje się, że padł tylko jeden strzał.
Dynamiczna Walka Nożami - Walka w ruchu przy niesprzyjających teoretycznie warunkach daje przewagę walczącemu.
Broń:
Rewolwer (6 naboi w magazynku) (74 naboi w ekwipunku)
Karabinek szturmowy (0 naboi) z celownikiem laserowym
Strzelba (101 naboi) (U Luny, niech jej dobrze służy jeśli nie wrócę)
Wielki Nóż
Mały myśliwski nóż
3 Granaty Dymne
2 Flashbang
Ubranie:
*Xeolitowy kombinezon (czarny) - amortyzuje pchnięcia nożem i strzały z broni krótkiej
*Biały T-Shirt z wizerunkiem niejakiego Ozzy Osbourne'a, kewlarowe spodnie z licznymi kieszeniami, kamizelka kewlarowa, wygodne zbrojone buty przystosowane do ekstremalnych warunków, kewlarowe rękawiczki.
Inne:
3 fiolki silnego gazu usypiającego
20 porcji suszonej wołowiny
Litrowy bukłak na wodę
Zapalniczka
Papierośnica skrętami.
Sakwa z tytoniem
Biblia
Krzyż
Smukłe pudełko wtykane za pas z drobiazgami i swoimi notatkami, i kilkoma kartami papieru.
Zegarek
Długopis
Butelka Whiskey
Kawałek chleba i kilka burgerów.
Komunikator globalny
Fiolka z gazem paraliżującym
Maska tlenowa (17 godzin)
Zapasowa dłoń
Pojazd: Brak
44 Kredytek i 250 Sztuk Złota
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
Ardolf siedział oparty o nogę mecha i czytał wnikliwie dzienniki przekazane im przez Mantargów.
- Lepiej być dobrze przygotowanym - pomyślał po krótkiej lekturze. Wziął swój komunikator globalny i napisał wiadomość tekstową do lorda Nowego Toronto: " Lordzie potrzebuję informacji na temat wyprawy Barona Samuela Longrina z rodu Syrtoniuszy, komandora w Dywizji Rozpoznania Sił Zbrojnych Nowego Rio de Janeiro, która odbyła się pod koniec 324 roku p.w.w., a także na temat istoty zwanej <<Beroot>>. Czy Overmind dał jakieś interesujące wyniki?". Po napisaniu wiadomości odłożył komunikator i wdrapał się na mecha by wymienić jego baterię, mimo że ta której używał nie była jeszcze wyczerpana wolał mieć pewność że nie będzie nie miłych niespodzianek.
- Beroot ? - Ardolf starał się przypomnieć coś o tej istocie, w końcu jako korsyda coś powinien pamiętać.

We wnętrzu korsydzkiego bunkra, na rozwidleniu dróg:
- Idziemy w prawo- zadecydował Ardolf nie chcąc wychodzić z mecha. Wypuścił prze siebie jednego mechanicznego psa, następnie wydał polecenia drużynie - Pierwszy idzie ten mały robot, następnie 5 metrów zanim Bubba, tuż na nim ja i Broen a pozostałe skarlingi osłaniają tyły. Trzymamy się blisko siebie.
Ardolf miał nadzieje że mechaniczny pies wykryje zagrożenie, jeśli nie to Bubba wykorzystując umiejętność tropienia będzie wstanie zaalarmować ich o niebezpieczeństwie. Ruszyli w wyznaczonym kierunku, Ardolf co chwilę zerkał ma skaner sprawdzając jego odczyty, wykorzystywał implant oka do rejestrowania obrazów i zapamiętać je na swoim drugim implancie, aby nie zgubić się w tym labiryncie.

Atrybuty:
Siła: 2 (+1)
Zręczność: 2
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 9 (+7)

Implanty:

Implant HHD w głowie dający możliwość zapamiętywania dużej ilości informacji ( +2 inteligencja)
Cybernetyczny implant w oku powiększając zdolności analityczne i spostrzegawczość ( +1 inteligencja)
Implant łącze komputerowe

Zdolności:

Neuro-cyber chirurgia ( możliwość modyfikacji organizmów po przez wszczepianie implantów xeolitowych i chirurgiczne modyfikacje biologi organizmów)
Konstrukcja prostych robotów
Podstawy pilotażu i nawigacji statków transportowych

Wgrane programy:
-"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
-"morfologia organizmów żywych"
-"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych (+1 inteligencja)
-"informacje o geografii kontynentu (+ 1 inteligencja)
-"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)
-"Naprawa pojazdów mechanicznych" - umiejętności i wiedza związane z naprawianiem pojazdów mechanicznych, robotów, mechów, androidów, cyborgów (+ 1 inteligencja)

Ekwipunek:

-Automatyczny mech do obrony osobistej (posiada ciężki karabin maszynowy 434 naboi i wyrzutnie granatów 12 naboi; wyrzutnia rakiet (x2 uniwersalne rakiety x3 rakiety ziemia ziemia) i mechaniczne psy (6 sztuk, zasilane z baterii mecha))
-"Generator pola siłowego" + wzmacniacz pola siłowego - pozwala otoczyć mecha z przodu polem siłowym o średnicy 4m
-Zestaw laserów chirurgicznych (mogą służyć do obrony na krótkim dystansie)
-8 baterie xeolitowe do mecha (1 na 2 tygodnie energooszczędnego użycia),
-3 wyczerpane baterie xeolitowe
-racje żywnościowe na 10 dni
-zestaw opatrunkowy
-kryształ mocy
-implant dłoni strażnika
-opatrunek,
-środek odkażający
-fiolkę antybiotyku
-2x antybiotyk
-2x środki odkażające
-2x bandaże
-2x maść zasklepiająca rany
-litrowy bukłak na wodę
-księgi
-bralska kosa bojowa
-10 puszek
-komputer przenośny (z xeolitową baterią na 200h pracy)
-Skaner (zasięg do 1 km. Dość dokładny, pozwalaja odróżnić zwierzęta od ludzi i mutantów oraz maszyn)
-5 x surowy xeolit
-5 x obudowy do baterii xeolitowych
-komunikator globalny
- mały materiał wybuchowy odpalany na pilota
- racje żywnościowe x 20
- 2870 SZ


Skarling Bubba

Siła: 3 (+1)
Zręczność: 1 (+10)
Wytrzymałość: 3 (+3)
Inteligencja: 2 (+1)

implanty:
- łącza komputerowe implementowane w mózgu
- mechaniczne dłonie +1 zręczność
- implanty oka +1 zręczność
- wzmacniacze mięśni- +1 siła i +1 wytrzymałość
- koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
- implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
- celownik - +2 zręczność
- powiększanie pojemności płuc +1 wytrzymałość
- implant ucha środkowego +1 inteligencja


ekwipunek:
-ckm na naboje ze zubożonym uranem 325 naboi.
- kamizeka ochronna

Wgrane programy:
-"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
-"Kamasutra" - wiadomo o co chodzi (+ 1 zręczność, + 1 wytrzymałość)
-"Wspinaczka i tropienie" - umiejętności wspinania się, odnajdywania śladów i przeżycia w dżungli (+ 1 zręczność)
-"Snajper" - poprawa umiejętności celowania i używani tego typu broni (+ 1 zręczność)
 

Codreanu

Zaściankowiec
Dołączył
22 Luty 2009
Posty
1 875
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
znienacka :)
Broen był zaciekawiony tym co mogą spotkać w tunelu.
Przystał na plan Ardolfa który wydawał się być sensowny.
Jednocześnie skanował teren który był przed nimi. Miał nadzieje że to + szyk w jakim idą zapewnią im bezpieczeństwo w tych pełnych tajemnic tunelach.

Atrybuty:
Siła: 3 (+3)
Zręczność: 3 (+3)
Wytrzymałość: 3 (+4)
Inteligencja: 7 (+3)

Implanty:
Broen ma metalowe implanty na rękach które kumulują jego moc telepatyczną i zamieniają je w energię którą może razić swoich wrogów. (+2 do siły)
-implant wątroby uodparniający na toksyny +1 wytrzymałość.
-koordynator rdzenia kręgowego- +1 zręczność
-implanty nóg - +1 zręczność i Umiejętność Lewitacja: broen może lewitować korzystając ze swoich mocy telepatycznych
-celownik + Umiejętność Celowanie Precyzyjne: Zwiększa precyzję strzału.
-implant serca + 1 wytrzymałość
-wzmacniacze mięśni - +1 siła lub +1 wytrzymałość
-implanty oczu pozwalające na widzenie w każdych warunkach pogodowych a także w nocy (+1 inteligencja)
-implant ucha środkowego polepszajacy percepcje (+1 inteligencja)

Zabiegi bioinżynieryjne:
-Wzmocnienie mięśni +1 siła
-Wzmocnienie układu nerwowego +1 zręczność
-Wzmocnienie układu kostnego +1 wytrzymałość
-Zwiększenie liczby szarych komórek +1 inteligencja


Zdolności:
Jak każdy Fidelita Broen potrafi czytać w myślach. Dzięki swoim zdolnościom może także wpływać na słabe jednostki i zmuszać je do wykonywania swojej woli (działa szczególnie na Skarlingi), jego wysoka inteligencja pozwala mu zręcznie negocjować i manipulować otoczeniem.
Dzięki temu potrafi skutecznie udawać kogoś kim nie jest i dzięki temu wkupić się w łaski nawet największego wroga.
Precyzyjne celowanie, lewitacja.

Ekwipunek : Miecz z xeolitu, pistolet 40 naboi,7 granatów przeciwpiechotnych, 40 sztuk złota, ckm na naboje ze zubożonym uranem 40 naboi.
Karabin AXII 3 baterie x 30 strzałów
racje żywnościowe na pięć dni, silne tabletki przeciwbólowe x 3, ręczny wykrywacz metali
Suszone mięso dla Skarlingów
komunikator globalny
Chain gun 1000 naboi
granaty odłamkowe - 4
granaty dymne - 5
Laserowy bat
Inne:
racje żywnościowe x10
suszone mięso dla skarlingów x 20 porcji
zastrzyki z adrenaliny x10
apteczka,
dwie baterie xeolitowe do broni (40 wystrzałów każda,
zestaw opatrunkowy (2xantybiotyk, 2xśrodki odkażające, 2xbandaże, 2x maść zasklepiająca rany)

Ubranie:
xeolitowe kamizelki dla skarlingów i dla siebie pozwaljące wytrzymać serie z broni krótkiej + amortyzować uderzenia z broni większego kalibru.

-----------------------------------------------------------------
Skarling "Spartacus" -
Siła: 3
Zręczność: 2 (+4)
Wytrzymałość: 2 (+1)
Inteligencja: 2
Wgrane programy :
Uzbrojony w strzelbe plazmową (214 naboje)
implanty :
2x mechaniczne dłonie(1 zrecznosc)
implant serca
łącze komputerowe.
Wgrane programy :
Snajper (+1 zrecznosc)
obsluga pojazdow -- pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
kamasutra (1 zrecznosc + 1 wytrzymalosc)- wiadomo o co chodzi
wspinaczka i tropienie (+1 zrecznosc) - umiejętności wspinania się, odnajdywania śladów i przeżycia w dżungli
--------------------------------------------------------------
Skarling "Segevax"
Siła: 3 (+1)
Zręczność : 1 (+6)
Wytrzymalosc : 3 (+2)
Inteligencja : 2
Implanty
2x mechaniczne dłonie (1 zrecznosc)
wzmacniacz mięśni (+1 sila + 1 wytrzymalosc)
łącze komputerowe
Programy :
kamasutra (1 zrecznosc + 1 wytrzymalosc)- wiadomo o co chodzi
wspinaczka i tropienie (+1 zrecznosc) - umiejętności wspinania się, odnajdywania śladów i przeżycia w dżungli
Snajper (+1 zrecznosc)- poprawa umiejętności celowania i używani tego typu broni
Obsluga broni palnej (+1 zrecznosc)- pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną
Strzelba plazmowa i bateria x100 strzałów
Broń:
Lekki karabin snajperski średniego zasięgu (3 km max) x 3 magazynki po 12 1x4 naboje
Domyślnie skarling strzela ze strzelby plazmowej na wyraźne polecenie strzela ze snajperki.
 

Bishop986

King of Mars
Dołączył
3 Sierpień 2008
Posty
8 886
Punkty reakcji
70
Miasto
Kraina "By żyło się lepiej"
Rivald manewrował jak tylko mógł by ocalić życie. Szczęście nadal mu sprzyjało. Resztkami sił wybił jedną z szyb i znalazł się w jakimś biurze. Zmęczenie wyczerpało go totalnie. Ledwo widział a ręce bolały go tak jakby przed chwilą poddany był torturom. Pulsująca w głowie krew nie dawała mu myśleć. Kobieta była w szoku dzięki czemu nie próbowała "sztuczek". Potulnie siedziała przy jego nodze jak tresowany piesek salonowy. Długo tutaj nie mógł zostać. Ludzie wybiegli z krzykiem gdy go zobaczyli. Niebawem zaalarmują policję lub ochronę tego budynku, ale stan Rivald'a był kiepski. Nadludzki wysiłek odbił się na nim widocznie. Wtem nieśmiało podeszła do niego jakaś kobieta:
-The Radicals? - spytała jakby pytała się czy ma rozmienić parę kredytów - To Pani Lotriusz? Potrzebujecie pomocy? Ekhm... Ja sympatyzuję ze sprawą! Od czasów studiów. Wiwat rewolucja! Obalić reżim!
Była dziwna i pewności co do jej intencji Abricrow nie miał, ale teraz była jedyną osobą chcącą mu pomóc. Alternatywą było radzenie sobie samemu.

Izzy.
Strażnicy myśląc, że napastnik nie żyje podchodzili "jak po swoje". Tym większe było ich zaskoczenie gdy w stronę, z której nadchodzili poleciały dwa granaty. W mgnieniu oka strażnicy zostali rozszarpani na krwawe strzępy. Longbow wstał i ruszył w stronę Speeder'a. Zatrzymał się jednak na rogu widząc armię policjantów w kombinezonach bojowych:

11ugj9h.jpg

Sytuacja bynajmniej nie wyglądała różowo:
34q69zq.jpg

*Jest 19.40

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Muzyka

Ardolf i Broen ruszyli w drogę, która przypuszczalnie mogła obfitować w wiele niebezpieczeństw. Szyk zaproponowany przez Ardolf'a okazał się trafną decyzją. Wprawdzie pionowe skały tworzyły tak wąskie "korytarze", że korsydzki mech często z ledwością się w nich mieścił, ale udało się im w miarę bezpiecznie przejść prze ów labirynt. Dopomogło temu użycie Bubby i mechanicznego psa, którzy to wykrywali czyhające na nieostrożnych wędrowców szczeliny skalne dochodzące nawet do 5 metrów głębokości. Czasami nadrabiali więc drogi, lecz nie zawracali. Zgodnie z zaleceniami Mantarg'a szli cały czas przed siebie nawet jeśli czasami robili to trochę "na około". W czasie całej przeprawy Broen skanował teren. Nie wykrył jednak żadnych żywych i myślących istot. Gdzieś w mroku czaiło się trochę prymitywnych pająkodonów, ale w tak małych ilościach nie stanowiły one żadnego realnego zagrożenia dla uzbrojonych mutantów. Gdy dotarli do końca dziwnej skalnej formacji wyszli na ogromną (jak na warunku jaskini) przestrzeń. Pieczara była dość jasna i rozciągała się na przestrzeni blisko 1 km kwadratowego. Jej wysokość również była imponująca. Ardolf wymierzył swym implantem, że między stropem a powierzchnią było równie 67 metrów. Gdzieś tam na górze znajdowały się też otwory przez które przenikało światło. Po ich prawej znajdowała się mała półka skalna. Bubba i pies zostali tam wysłani jako zwiad. Jako że była ona blisko wrócili po kilkunastu minutach z wieściami:
-Są tam jakieś stare rozpadające się rzeczy. Rdza zeżreć prawie wszystko panie, ale to przyniosłem by pokazać - Skarling pokazał trzymaną w ręce, sypiącą się puszkę z napisem "Siły Zbrojne Nowego Rio de Janerio" - To tam być. I parę innych takich też tam być. I jakieś stare szmaty, ale to mutantów raczej. Nie ludzkie.
Owa puszka miała blisko 700 lat i była ewidentnym dowodem na to, że znajdowali się na tropie wyprawy Barona Longrin'a. Bubba i pies zostali wysłani na dalszy rekonesans wzdłuż ścian pieczary. Mieli poszukiwać dalszej drogi. Ze względu na wielkość owego miejsca zajęło to trochę czasu. Po powrocie Skarling zdał relację:
-Panowie, są trzy wyjścia. Jedno jest tuż obok półki. Droga tam jest raczej wąska, nie dla machineri - pokazał palcem mecha - Ale słychać tam rzekę w oddali. Mniej więcej po środku przeciwległej do nas ściany jest jeszcze jeden korytarz. Wejście jest szerokie i wydaje się, że ciągnie się tak przez dłuższy odcinek. Na lewej ścianie jest kolejne przejście. Prowadzi do szerokiej komnaty tuż obok tej, ale tam obok niego leżeć ciało Urgona Skalnego. Nic nie zabija Urgonów oprócz choroby. To oni w dżungli polują na innych nie inni na nich. To był wielki samiec, cielsko jest rozszarpane. Nie zjedzone. Zupełnie jakby dla zabawy ktoś go tak urządził.

Przed wejściem do jaskini otrzymaliście wiadomość od Lord'a (w jaskini nie działa komunikacja).
"Te dane były utajnione przez wieki, ale sześć lat temu minął okres ich ochrony kontrwywiadowczej i przesłano je do nas. W całej masie danych nie zdążyliśmy ich nawet wprowadzić do Overmind'a, ale po twojej wiadomości kazałem to uczynić natychmiastowo. Generalnie chodzi o to, że Sudaki jako największy producent broni na świecie od zawsze był pod lupą różnych agencji wywiadowczych i tajnych służb. Wszyscy chcieli wiedzieć co się tam dzieje. Firma broniła się przed tym skutecznie, ale najwidoczniej szpiegom z Nowego Rio wieki temu udało się wykraść jakieś informacje o Piramidzie. Overmind porównał ze sobą wiele raportów i twierdzi, że wywiad Nowego Rio nie wiedział nawet do czego służy Piramida. Dowiedzieli się po prostu o projekcie Sudaki, który został porzucony w dżungli i o tym, że Korsydzi mają fragment tego projektu. Widocznie podążyli tym tropem i jakoś zdobyli wiadomości o lokalizacji tego bunkra czy jaskini. Cała sprawa nie jest niczym ciekawym. Typowa misja wywiadowcza. Wysłano kilku wojskowych - ochotników, ludzki dobranych pod kątem tego, że można im ufać i wynajęto najemników spośród plemion. Popularny schemat działań, który wykorzystuje każda agencja wywiadu w metropoliach. Coś poszło nie tak. Kontakt się urwał. Dowódca informował Sztab o ataku, ale oczywiście w imię utrzymania wszystkiego w tajemnicy nie wysłano pomocy. Później Korsydzi składali jakieś oficjalne zawiadomienia do Konwentu o naruszeniu Zawieszenia Broni, więc projekt zamknięto i utajniono.
Co do Beroota to ja ani Overmind nie wiemy wiele. Według naszych danych to folklor mutantów. Nic więcej jak legenda. Bardziej prawdopodobne jest, że Barona Longrin'a zaatakował spory oddział banitów albo że padł ofiarą jakiejś nieznanej mięsożernej roślinności, której pełno w tamtych rejonach, niż że zjadła go legenda."

*Jest 9:00

><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><

Marco reagował szybko. Pierwszy strzał w stronę strażnika oddał w ciągu sekund. Kula odbiła się od jego xeolitowej zbroi. Mantarg machnął swą dzidą i w kierunku Deep'a skierowała się smuga czystej energii, która wysadziła w ziemi sporych rozmiarów dziurę. Priest'a tam już na szczęście nie było. Zdążył uciec zręcznym susem o kilku metrowej długości. Wpadł w krzaki jakieś 4 metry dalej i pod ciągłym ostrzałem przeczołgał się jeszcze dalej na północ. Znajdując dogodną okazję wyskoczył z krzaków niczym drapieżny Urgon Skalny i celnie wystrzelił w stronę mutanta kilka razy powalając go na ziemię. Alvarez wstał i rozejrzał się. Tutaj mu nic nie groziło, ale jego towarzysze byli właściwie wyrzynani na płycie lotniska. Tylko Spike radził sobie jako tako. Reszta ewidentnie była przytłoczona sytuacją. Jasnym było, że zwykli bandyci stanęli na przeciw wytrawnych wojowników. I do tego wojowników zakutych w pancerne zbroje. Deep obszedł budynek "zachodząc" walczących od tyłu. Nie wiedział co lub kto czai się w barakach. Na płycie było tylko kilku Mantargów a nie trzydziestu. Fortunnie nie został zauważony co dawało mu możliwość zmiany lokalizacji. Spojrzał też w stronę składu paliwa ukrytego w dżungli. Palił się on intensywnie, ale śladu pomocy ze strony Grubego i Sandry nie było. Możliwe że zginęli.

16k9daq.jpg
Otrzymałeś też wiadomość od Lord'a:
"Deep coś ty zrobił? Dobrze że zmieniłeś tożsamość. Chociaż z nami cię nie powiążą. Dlaczego się nie odezwałeś? Zorganizować Ci transport?"

[Marco - minus 8 naboi]

*Jest 17.40
 

Haren

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
492
Punkty reakcji
3
Wiek
29
Miasto
Kraków
Wokół Izziego zrobiło się gorąco. Jako, że nie mógł zapalić i normalnie myśleć, zadziałał instynktem.

I

Jeśli dookoła znalazł jakąś grupkę uciekających cywili, wśród których nie wyróżniałby się za bardzo, upuścił broń i wmieszał się w tłum, mając nadzieję uciec po kryjomu z miejsca zdarzenia.

II

Jeśli nie było takowych, albo byli sami ważniacy w garniturach, Izzy podbiegł do najbliższej studzienki kanalizacyjnej i, jeśli mu się udało, wszedł tam.

III

Jeśli zauważył wcześniej, że jest zamknięta, wpadł od razu do pierwszych drzwi budynku, przy którego rogu stał. Następnie postarał się zorientować w sytuacji i: a) Znaleść wejście do kanałów. b) znaleźć wejście do systemu wentylacyjnego.


PS: Ze Speedera nie wziąłem wszystkich rzeczy, np. E600,jest to w poście napisane ;)


Atrybuty:

Siła: 5
Zręczność: 12 (^^)
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 5


Implanty:

Detoksykator (jako że Izzy kocha trawkę, implant ten oczyszcza dym z niektórych subst., dzięki czemu Izzy ma "kopa" po paleniu, ale nie osłabia percepcji ani koncentracji. +1 do Int)
Implant QAI [Quick Adrenaline Imput] w okolicy aorty (w razie potrzeby uwalnia do krwi odp. dawkę adrenaliny, musi być uzupełniany co pewien okres czasu, u Izziego - co 1-2 tygodnie. +2 do Zręczności)
Fioletowa ciecz z fiolki - pozwala na regenerację^^
Łącza komputerowe implementowane w mózgu - umożliwia wgrywanie programów behawioralnych i informacyjnych do mózgu
Koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
Bloker telepatyczny - uniemożliwia ingerencję telepatyczną, ale też dezaktywuje umiejętności telepatyczne u posiadacza
Implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
Celownik - +2 zręczność


Zdolności:
"To jest MOJA maczeta!!!" - Izzy jest w stanie świetnie posługiwać się bronią białą
Snajper - Izzy w swoim czasie ćwiczył się w strzelaniu na dalekie odległości, teraz jest w tym naprawdę dobry
"Regeneracja" - dzięki fioletowemu płynowi z fiolki.


Programy behawioralne:

"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych
"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)


Ekwipunek:

TYMCZASOWO:

Dwa pistolety plazmowe (bateria na 25 wystrzałów każdy;
Karabin laserowy (bateria na 60 wystrzałów);
Nóż wojskowy
Dwa granaty

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Broń:
E600 z lunetą (3 baterie xeolitowe - 113 strzałów)
Subkarabinek HK G36C (3 magazynki - 60 nabojów)
2 x Pistolet Plazmowy (2 x 1 bateria xeolitowa - razem 54 strzałów)
Maczeta Nadia
3 laski dynamitu
2 granaty p-piech.
2 granaty dymne
2 flashbangi[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]

Ubranie:
Glany (skórzane buty okute stalą na noskach i pięcie, z gwoźdźmi w podeszwach)
Stare, starte dżinsy
Pas, skórzany
Podkoszulek "[nazwa jakiegoś futurystycznego zespołu punkowego]"
Skórzana kurtka (ćwieki na lewym przedramieniu)

[TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]Inne:
2 porcje adrenaliny do implantu
Zapalniczka
Zapałki
Pudełko 27 bibułek
Paczka marihuany (na 27 skrętów)
Tabliczka czekolady
Pudełko PO paście do butów z czarnym prochem (niewiele tego)
Zegarek na rękę (z hologramem-mapą afryki oraz Dune Town)
Butelka spirytusu (97%)
Plecak "kostka" (http://images32.fotosik.pl/150/9596bc0055270326.jpg)
4 batony karmelowo-orzechowe (coś jak No Name)
Paczka gum do żucia (mam nadzieję, że jeszcze są xD)
6 baterii xeolitowych
Noktowizor
Flara
Racje podróżne (14 dni)
Nośnik DANYCH
komunikator globalny
30 materiałów implozyjnych (3000 SZ sztuka^^)
2045 kredytek
2712 złota[/TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE]


Pojazd:

Pojazd Bojowy "Lizzard":

pojazd na napęd antygrawitacyjny zasilany rdzeniem xeolitowym (450 km na jednej baterii). Pokonuje przeszkody o kącie nachylenia do 80 stopni, nie wyższe niż 1,5 metra i szersze niż 0,5 m. Rozwija prędkość do 520 km/h na otwartym i równym terenie. Wyposażony w działko plazmowe i wyrzutnię rakiet (1p-panc, 2p-piechotne, 1 burząca, 1 p-pancerna, 1 p-powietrzna), które działa w trybie automatycznym (kierowca ma kask połączony z komputerem, t
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Rivald starał się zorientować gdzie jest i co właściwie się stało. Potrząsnął głową, aby oprzytomnieć. Spojrzał na Penelopę. Była wystraszona i wyraźnie skora do współpracy. Przynajmniej tyle. Przeniósł wzrok na młodą dziewczynę. Bełkotała coś o pomocy i rewolucji. Jakaś zapalczywa bojowniczka o wolność... zdawała się być naiwna, z drugiej strony ostatnia kobitka, która rzekomo chciała mu pomóc, niemal nie pozbawiła Abricrow'a życia w zapyziałej uliczce.
- Ta. Viva la coś tam. Koniec z uciśnieniem, chcemy prawdy i te rzeczy - postanowił grać w jej grę.
Nie ufał jej. Sama obecność rzekomej sojuszniczki w tak kryzysowym momencie wydawała się aż zanadto podejrzana. Jednak teraz nie miał wielu opcji do wyboru. Zaryzykował.
- Jaki masz plan?

Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 9
Wytrzymałość: 5
Inteligencja: 4

Implanty:
Zespolony ze skronią noktowizor (+1 do inteligencji; wychwytuje wahania w ciepłe ciała obserwowanego, co pozwala zidentyfikować gdy rozmówca się denerwuje)
Metalowe płyty (+2 do wytrzymałości; wszczepione w klatkę piersiową)
Implant multicelowniczy (precyzyjne obieranie wielu celów na raz oraz szybka zmiana celu, +1 do zręczności)

Zdolności:
Biegłość w obsłudze mechanicznych kusz – dotyczy zarówno walki jak i znajomości sprzętu od strony technicznej
Strzelectwo - wprawnemu oku Rivalda nie ujdzie sprzed celownika żaden przeciwnik
Żyłka handlowa – obejmuje szerokie spektrum czynności związanych z handlem, od umiejętności targowania się do znajomości ,,odpowiednich osób”

Ekwipunek:
1444 sztuk złota, 800 kredytów
Snajperka Cobra Elite
23 sztuk amunicji
Mały nóż myśliwski
Karabin plazmowy (34)
Skórzany kaftan i spodnie, całość z metalowymi zdobieniami
Czarny płaszcz
Komunikator globalny
Paczka papierosów (16 sztuk)
Maska tlenowa (14 godzin)
3 racje żywnościowe
Litrowy bukłak z wodą
Notes z bieżącymi rachunkami i inwestycjami
Indiana 5000 ,,Ścigacz"
Karta dostępowa
Kamizelka xeolitowa
Plany Samson 1
Plany platformy przemysłowej
 

Walt_Kowalski

Nowicjusz
Dołączył
27 Luty 2009
Posty
386
Punkty reakcji
1
- Najpierw sprawdzimy przejście po środku przeciwległej do nas ściany - zadecydował Ardolf - Utrzymujemy cały czas szyk, na razie idzie dobrze mam nadzieje że tak pozostanie.
Ardolf nie wiedział co ich może dalej czekać, więc wolał wybrać drogę, która wydawała się najbezpieczniejsza ze wszystkich. Ruszyli dalej cały czas zachowując czujność.

Atrybuty:
Siła: 2 (+1)
Zręczność: 2
Wytrzymałość: 3
Inteligencja: 9 (+7)

Implanty:

Implant HHD w głowie dający możliwość zapamiętywania dużej ilości informacji ( +2 inteligencja)
Cybernetyczny implant w oku powiększając zdolności analityczne i spostrzegawczość ( +1 inteligencja)
Implant łącze komputerowe

Zdolności:

Neuro-cyber chirurgia ( możliwość modyfikacji organizmów po przez wszczepianie implantów xeolitowych i chirurgiczne modyfikacje biologi organizmów)
Konstrukcja prostych robotów
Podstawy pilotażu i nawigacji statków transportowych

Wgrane programy:
-"Obsługa Pojazdów" - pozwala na kierowanie każdego rodzaju pojazdem lądowym w sposób sprawny do tego daje znajomość podstaw mechaniki
-"morfologia organizmów żywych"
-"Podstawy wiedzy o materiałach wybuchowych" - podstawowe informacje z zakresu obsługi materiałów wybuchowych (+1 inteligencja)
-"informacje o geografii kontynentu (+ 1 inteligencja)
-"Pilotaż" - zaawansowane umiejętności związane z pilotażem i nawigacją mniejszymi statkami latającami (np. myśliwcami lub małymi pasażerskimi)
-"Naprawa pojazdów mechanicznych" - umiejętności i wiedza związane z naprawianiem pojazdów mechanicznych, robotów, mechów, androidów, cyborgów (+ 1 inteligencja)

Ekwipunek:

-Automatyczny mech do obrony osobistej (posiada ciężki karabin maszynowy 434 naboi i wyrzutnie granatów 12 naboi; wyrzutnia rakiet (x2 uniwersalne rakiety x3 rakiety ziemia ziemia) i mechaniczne psy (6 sztuk, zasilane z baterii mecha))
-"Generator pola siłowego" + wzmacniacz pola siłowego - pozwala otoczyć mecha z przodu polem siłowym o średnicy 4m
-Zestaw laserów chirurgicznych (mogą służyć do obrony na krótkim dystansie)
-8 baterie xeolitowe do mecha (1 na 2 tygodnie energooszczędnego użycia),
-3 wyczerpane baterie xeolitowe
-racje żywnościowe na 10 dni
-zestaw opatrunkowy
-kryształ mocy
-implant dłoni strażnika
-opatrunek,
-środek odkażający
-fiolkę antybiotyku
-2x antybiotyk
-2x środki odkażające
-2x bandaże
-2x maść zasklepiająca rany
-litrowy bukłak na wodę
-księgi
-bralska kosa bojowa
-10 puszek
-komputer przenośny (z xeolitową baterią na 200h pracy)
-Skaner (zasięg do 1 km. Dość dokładny, pozwalaja odróżnić zwierzęta od ludzi i mutantów oraz maszyn)
-5 x surowy xeolit
-5 x obudowy do baterii xeolitowych
-komunikator globalny
- mały materiał wybuchowy odpalany na pilota
- racje żywnościowe x 20
- 2870 SZ


Skarling Bubba

Siła: 3 (+1)
Zręczność: 1 (+10)
Wytrzymałość: 3 (+3)
Inteligencja: 2 (+1)

implanty:
- łącza komputerowe implementowane w mózgu
- mechaniczne dłonie +1 zręczność
- implanty oka +1 zręczność
- wzmacniacze mięśni- +1 siła i +1 wytrzymałość
- koordynator rdzenia kręgowego - +2 zręczność
- implanty nóg - +2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie
- celownik - +2 zręczność
- powiększanie pojemności płuc +1 wytrzymałość
- implant ucha środkowego +1 inteligencja


ekwipunek:
-ckm na naboje ze zubożonym uranem 325 naboi.
- kamizeka ochronna

Wgrane programy:
-"Obsługa Broni Palnej" - pozwala na lepsze posługiwanie się wszelkiego rodzaju bronią palną (+ 1 zręczność)
-"Kamasutra" - wiadomo o co chodzi (+ 1 zręczność, + 1 wytrzymałość)
-"Wspinaczka i tropienie" - umiejętności wspinania się, odnajdywania śladów i przeżycia w dżungli (+ 1 zręczność)
-"Snajper" - poprawa umiejętności celowania i używani tego typu broni (+ 1 zręczność)
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Deep obserwował co się dzieje na płycie. Przed sobą miał dwóch przeciwników, reszta była bliżej jego ekipy. Uzbrojenie mieli niezłe, więc musiał jakoś szybko sobie poradzić. Broń wycelował w głowę bliższego. Ustawił też dynamiczne celowanie na głowę drugiego z przeciwników, tak, by implant namierzał go ciągle podczas ruchu. Oddał strzał w pierwszego, po czym ręka automatycznie skierowała się w głowę drugiego i również oddała strzał.
Atrybuty:
Siła: 3
Zręczność: 7 +1(Mikro-Komputer) +2(Mechaniczna Prawa Ręka)+1(Neurostymulator)+1(Lewa Dłoń)+2(Implanty Nóg) =14
Wytrzymałość: 2+1(Serce/Płuca)=3
Inteligencja: 4 + 1(Neurostymulator) = 5
Implanty:
Implanty Nóg (+2 zręczność i umiejętność "Skakanie" pozwalająca na wykonywanie skoków do 5 m w poziomie i 3 m w pionie)
Implant Serca i Płuc (+1 Wytrzymałość)
Mechaniczna Lewa Dłoń (+1 Zręczność)
Mikro-komputer ukryty w oku (+1 do Zręczności, Automatyczne celowanie zintegrowane z drugim implantem - Dzięki wybraniu celu za pomocą tego implantu Mechanizm ręki automatycznie sam obiera cel)
Mechaniczna prawa Ręka (+2 do Zręczności, Asymilacja broni - Daje możliwość krótkotrwałego połączenia ręki z bronią, co pozwala wpłynąć na właściwości amunicji - np podgrzanie czy naładowanie elektrycznością.)
Neurostymulator - zagłuszanie transmisji telepatycznej, +1Inteligencja i +1Zręczność
Modyfikacje ciała - zmiana tożsamości
Zdolności:
Szybkostrzelność - Możliwość wykonania kilku wystrzałów w czasie tak krótkim, że zdaje się, że padł tylko jeden strzał.
Dynamiczna Walka Nożami - Walka w ruchu przy niesprzyjających teoretycznie warunkach daje przewagę walczącemu.
Broń:
Rewolwer (6 naboi w magazynku) (66 naboi w ekwipunku)
Karabinek szturmowy (0 naboi) z celownikiem laserowym
Strzelba (101 naboi) (U Luny, niech jej dobrze służy jeśli nie wrócę)
Wielki Nóż
Mały myśliwski nóż
3 Granaty Dymne
2 Flashbang
Ubranie:
*Xeolitowy kombinezon (czarny) - amortyzuje pchnięcia nożem i strzały z broni krótkiej
*Biały T-Shirt z wizerunkiem niejakiego Ozzy Osbourne'a, kewlarowe spodnie z licznymi kieszeniami, kamizelka kewlarowa, wygodne zbrojone buty przystosowane do ekstremalnych warunków, kewlarowe rękawiczki.
Inne:
3 fiolki silnego gazu usypiającego
20 porcji suszonej wołowiny
Litrowy bukłak na wodę
Zapalniczka
Papierośnica skrętami.
Sakwa z tytoniem
Biblia
Krzyż
Smukłe pudełko wtykane za pas z drobiazgami i swoimi notatkami, i kilkoma kartami papieru.
Zegarek
Długopis
Butelka Whiskey
Kawałek chleba i kilka burgerów.
Komunikator globalny
Fiolka z gazem paraliżującym
Maska tlenowa (17 godzin)
Zapasowa dłoń
Pojazd: Brak
44 Kredytek i 250 Sztuk Złota
 
Status
Zamknięty.
Do góry