tatuaże ....co wy na to???

Figaa

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2008
Posty
134
Punkty reakcji
0
Miasto
daleko=-)
nie chcialanbym mniec tauazu na swoim ciele...wole miec czysciutkie cialko a zreszta jakos nie dobrze mi sie kojaza tatuarze
 

krwawa_mery

Nowicjusz
Dołączył
24 Grudzień 2007
Posty
336
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Warszawa
ja niedługo robie na ręku cytat,coś w stylu co ta z blog27 ma,nie wiem jak sie nazywa no ale pewnie kojarzycie...
nie że tam jakaś fanka tylko już od dawna to planowałam:)
 

murderdoll

Nowicjusz
Dołączył
15 Listopad 2006
Posty
588
Punkty reakcji
0
Miasto
z łona matki
Krwawy Marian a jaki napis masz zamiar tam sobie wytatuować? :p Jak można wiedzieć. Mam nadzieję, że coś bardziej mądrego niż 'before i'll die' (phii) czy co tam ona ma : p
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Uważam, że tatuaż to indywidualna sprawa każdego człowieka.
Mamy 1 życie na tej planecie... bynajmniej 1 w tym ciele, więc można trochę poszaleć. Oczywiście z pewnymi granicami. Trzeba brać pod uwagę przyszłość, bo niewielu pracodawców zatrudni osobę z tatuażem w widocznym miejscu. Potępiam też ludzi, którzy robią to tylko i wyłącznie dla pokazu. Nie zaszkodzi, jak inni będą widzieli, bo to jest ozdoba ciała, ale nie można tylko dlatego się tatuować.

Zamierzam zrobić sobie tatuaż w okolicach świąt. Nie jutro, czy pojutrze, dlatego, że musze mieć wystarczającą ilość pieniędzy na to, czego na prawdę chcę. Nie będę robiła czegoś, co tylko trochę bęzie przypominało mój cel. Jeśli to ma być na całe życie to musi bym, akurat tym, co sobie wymarzę.
Nie sądzę bym kiedykolwiek chciała usunąć i wyobrarzam sobie siebie w wieku 30,40,50,60,70 lat z tą ozdobą ciała, która też będzie wynikała z moich przekonań. Mogę sobie wyobrazić siebie jako babcię wytatuowaną, tak jak innye kobiety. Jednak tylko pod warunkiem, że będą w miarę trzymały figurę, bo wiadomo że nie będzie wydlądał zachęcająco tatuaż na wałkach tłuszczu. Ja właśnie nie mam zamiaru dopuścić u siebie do nadwagi, czy otyłości. Może to kiedyś wyniknąć z choroby, ale zawsze i w każdej sytuacji może się coś nie powieść przez los.

Chcę go zrobić w dolnej partii pleców, nad tyłkiem. Po lewej, prawej stronie lub po środku. Będzie miał jakieś 10cm na 10. Robię w tym miejscu, bo gdy będę chciała aby nie zdobił to ubiorę bluzkę krótszą, na styk ze spodniami(dbam o mięsnie brzucha więc mogę sobie na to pozwolić). Natomiast, kiedy będę szła do szkoły, na rodzinną imprezę, czy ogólnie nie będę chciała go pokazywać to ubiorę coś dłuższego. Na ramieniu nie mam szans tak dużych na ukrycie go, ponieważ bywają ciepłe lata i nosi się koszulki bez rękawków lub z krótkimi.

Jest całkowicie zaprojektowany przeze mnie i pomysł podoba się najbliższym znajomym.
 

nefretari88

Nowicjusz
Dołączył
6 Październik 2008
Posty
113
Punkty reakcji
0
Wiek
36
ja tam nie mam zbyt duzo tatuazy, bo tylko dwa, i jak narazie dwa:) malutkie pnacze z e storczykami na ramieniu i jeszcze jeden kwiatuszek w dosc intymnym miejscu:pP

osobiscie ejstem za tatuazami, ale bez jakiejs tam zas przesady, bo co za duzo to nie zdrowo
 

los16angeles

Nowicjusz
Dołączył
4 Lipiec 2007
Posty
840
Punkty reakcji
2
Miasto
Manhatan
Ja póki co nie mam żadnego ale planuje jeden mały i właściwie moja koleżanka zrobiła sobie na łydce malutkie trzy gwaizdeczki i mówiła że już po 4 miesiącach musiala poprawiać tak więc moje pytanie czy faktycznie tak jest ?
 

Megumi178

Nowicjusz
Dołączył
29 Sierpień 2008
Posty
248
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
częstochowa
no ja tez musialam poprawiac ale to dlatego ze go troche zaniedbalam ... a o tatuaz przez jakis czas trzeba dbac bo jesli sie tego nie robi to robia sie strupki i moze sie zniszczyc wzor... ja tez poprawialam ale poprawka jest bezplatna... w kazdym razie w moim przypadku byla... trzeba po prostu caly czas smarowac tatuaz trybiotykiem (tak zeby skora w tym miejscu nie byla nigdy sucha) i tak do zagojenia tatuaza... trzeba uwazac zeby go za bardzo nie moczyc i to tyle w sumie... jak sie przestrzega tego to nie powinno byc problemow...
 

xagnix

Nowicjusz
Dołączył
16 Październik 2008
Posty
42
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Poznań :)
Ja chciałabym mieć w przyszłości tatuaż. Trzeba jednak myśleć, że tego nie da się usunąć. No dobra, da, ale jest to bardzo bolesne i zostają blizny.
 

male././

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2007
Posty
165
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Tak na kostce boli na kościach boli i na brzuchu. Da się wytrzymać na poczatku boli tak dosyć a pozniej juz ok mnie bardziej bolało na drugi dzień.
 
K

kinga_sc

Guest
na łopatce tez boli, ogólnie wszędzie gdzie blisko do kości, wiadomo gdzie jest tłuszczyk nie boli:)
 

Nienna

Nowicjusz
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Obecnie mam 6 tatuaży, nie jakieś duże, raczej niewielkie i średnie. Na karku, nadgarstku, podbrzuszu, kręgosłupie, stopie i na żebrach- po boku tułowia.
Najmniej bolał ten na podbrzuszu. Kark, żebra i kręgosłup to masakra a ten na stopie był bardzo nieprzyjemny bo mam straszne łaskotki :]
Ciekawe jak podbrzusze i żebra będą wyglądały w 9 miesiącu ciąży :]
 
Do góry