a ja idę sobie zrobić tatuaż...jutro
to mały drobiazg. odbicie łapki kota na łopatce.
podejrzewam, że nikt takiego wzoru nie ma, albowiem ściągałam odciski kota z szyby na folię, potem obróbka wzoru w podobnych proporcjach w paincie. piksel po pikselu, cieniowanie. w efekcie wygląda ten odcisk b. autentycznie
najpierw próbowałam moczyć kotu łapkę w farbce do jajek(barwnik spożywczy coby się nie otruł) i odbić na papierze, lecz nic z tego nie wyszło bo wyrywał się i rozmazywał
sprawa przemyślana ale oczywiście mam obawy. myślę, że wzór mi się nie znudzi a także, jako, że jest na plecach, to nie będę musiała wciąż na niego patrzeć
trzymajcie za mnie kciuki aby ładnie wyszło