Tendencjusz
-- . .-. -.- ..- .-. -.--
- Dołączył
- 15 Marzec 2008
- Posty
- 1 602
- Punkty reakcji
- 69
Chyba rzeczywiscie prywatna szkole konczyles. Nie ma czegos takiego jak naturalna tendencja ludzi do organizowania sie. Z wiekszoscia jest dokladnie odwrotnie a od stetek lat w naszym kregu cywilizacyjnym propaguje sie indywidualizm i na zasadzie indywidualizmu opiera sie miedzy innymi konstytucja amerykanska i wiele innych. Problem wiekszosci, ze nie potrafia sie zorganizowac.
Sa rozne typy panstwa. Panstwo to nie stol a i stolow mnostwo odmian. Typ panstwa jak i rzadow zalezy od ukladu sil w danym kraju. Wladza polityczna zawsze reprezentuje interesy klasy/warstwy najsilniejszej a w kapitalizmie klasy ekonomicznie najsilniejszej. Na dokladke jak Urban mawial rzad zawsze sie wyzywi czyli rzdzacy formalnie dbaja o wlasne interesy.
W przyrodzie nic nie ginie tylko zmienia wlasciciela z konkretnych przyczyn i w konkretnym celu. Powiedz mi ile rocznie defrauduje rzad szwajcarski i na co czyli komu zabiera i komu daje. A ile rzad PO zdefraudowal kazdego roku, jak i w jakim celu?
pozdrawiam,
Widzę, że proponujesz mi ideologizację historii . Nie, nie pójdę na to, zadowolę się faktami - przedsiębiorstwa, organizacje charytatywne, organizacje celowe non-profit, partie polityczne(w szerokim znaczeniu), i tak dalej... istnieją, pomimo, iż większości z ich twórców nie zmuszono do ich założenia, a zdecydowanej większości członków do członkostwa, pomimo olbrzymich utrudnień ze strony państwa, pomimo ścigania przez państwo ludzi rozdających pożywienie ubogim... Jak wytłumaczysz w ogóle to, że wszędzie powstaje władza? Nawet w małej grupie ludzi, jeżeli pozostawisz ją na dłuższą chwilę razem. Twoja teoria, iż ludzie z natury się nie organizują, opiera się jak mniemam na błędnym uznaniu za dezorganizację bierności - nie, to nie jest akt dezorganizacji, ale precyzyjnie podporządkowania, nie możemy mieć samych kierowników, to byłoby pozbawione sensu. Jest więc zjawisko to de facto częścią procesu organizacji.
Indywidualizm nie ma nic wspólnego z problematyką organizowania się w ogóle, dotyczy co najwyżej określonej klasy projektów. Nie uogólniajmy bezpodstawnie. W krajach gdzie indywidualizm dominuje nadal powstają wspomniane wyżej dzieła organizacji.
Idźmy dalej - skoro typ państwa zależy, wg. Ciebie, od rozkładu sił w danym kraju, to rewolucje nie mają możliwości występować. Taka śmieszna konsekwencja logiczna - przemyśl to . Powiesz może, że to drobny błąd, otóż jest to tak samo drobny błąd, jak założenia pierwotnych "modeli" ekonomicznych, z których sami się śmiejecie - dostrzegalna jest wyraźna analogia - Ty też zignorowałeś progi reakcji, czas, niedostępność informacji i podobne, "nieistotne" drobiazgi... Nie miej mi za złe, że się śmieję .
Rządy PO natomiast są takie, jakie się opłacają, i jakie pozwalają utrzymać się przy władzy w sytuacji "demokratycznych" rządów największej mniejszości. To odrębny problem, nie możemy omówić w tym temacie całej złożoności życia na Ziemi - to zbyt obszerna problematyka.
Powyższe musi wystarczyć za odpowiedź, wracajmy do tematu. Jeżeli coś zabrzmiało ofensywnie, to zapewniam, że nieintencjonalnie , szczerze mówiąc dobrze się przy tej polemice bawiłem, nawet przez myśl jakakolwiek ofensywa mi nie przeszła .
Miłego dnia życzę.