Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
PRL był taki demokratyczny ? Chyba w teorii. przemax Ile lat przeżyłeś w PRL skoro tak dobrze znasz ten system
PRL był taki demokratyczny ? Chyba w teorii. przemax Ile lat przeżyłeś w PRL skoro tak dobrze znasz ten system
wtedy cenzura była mniejsza ? oj chyba trochę przesadziłeś. Wtedy niemożliwe byłoby wydawanie takich gazet jak Nasz Dziennik czy Gazeta Polska Codziennie. Wszystkie gazety bez wyjątku sławiły władze a tych skrajnie antyrządowych gazet by nie było
A gdzie ty wyczytales o demokracji w PRL?
Ale fakt ,cenzura nie byla taka straszna ,powiedzial bym ze teraz na forum TVN lub GW cenzura jest o wiele mocniejsza.
Akurat używam forum gazety i nie zauważyłem na nim cenzury,
Nie popadaj w skrajnosci. W czasach Solidarnosci (od przelomu 1980-81) mozna bylo juz rozne rzeczy w prasie wyczytac a w czasopismach calkiem rzeczowa krytyke posuniec gospodarczych. Ale to bylo wszystko co moznabylo w oficjalnych mediach. Rowniez publikacje z przelomu 1956-57 zawiraly bardzo duzo krytyki wladz i poszczegolnych czlonkow partii i UB za to czy owo. Gadac natomiast mozna bylo do woli i do dzis ludziska gadaja co chca.
pozdrwiam,
"Komunizm rozpadł się w 1989 roku niczym domek z kart. To, że poszło tak łatwo, było policzkiem - zarówno dla ofiar reżimu, jak i dla jego operatorów, a także dla najliczniejszej w nim grupy: oportunistów - pisze we wstępie do swojej książki Jadwiga Staniszkis. - Rok 1999, gdy pisałam tę książkę, to czas, w którym, moim zdaniem, skończył się postkomunizm. Inaczej - skończyła się pierwsza faza transformacji."
Najnowsza praca Staniszkis - socjologa i politologa uznawanego w kraju i za granicą - jest ważną i oryginalną publikacją z dziedziny teorii zmiany społecznej, szczególnie teorii transformacji komunizmu w Europie Środkowej i Wschodniej oraz - co stanowi istotne novum - w Azji. Autorka buduje teoretyczne interpretacje, poczynając od "punktu wyjścia" systemów postkomunistycznych - czyli struktur i mechanizmów komunizmu. Tworzy złożone charakterystyki tego systemu, wychodzenia z niego, określa granice instytucjonalne i epistemologiczne między komunizmem a postkomunizmem oraz logikę różnego rodzaju zmian wewnątrz systemu postkomunistycznego, wyznaczoną przez charakter systemu historycznie go poprzedzającego.
więcej tutajCzechy były jedynym krajem, w którym powołano rządową komisję (tzw. Komisja 17 Listopada) zajmującą się wyjaśnieniem wszelkich okoliczności tzw. Jesieni Ludów. Dzięki otwarciu milicyjnych archiwów udało się ustalić, że w czerwcu 1987 roku czeskie służby specjalne rozpoczęły akcję o kryptonimie KLIN.
<p>
Akurat używam forum gazety i nie zauważyłem na nim cenzury, co więcej niektórzy piszą na nim takie głupoty, że noż się w kieszeni otwiera. Co dziwne, zastanawia mnie fakt, że Nasz Dziennik nie ma swojego forum, a trolle go czytający siedzą na gazeta.pl :lol:
Uważam, że w dialogu socjalizm vs liberalizm jest sporo nieporozumień. Socjaliści i liberałowie rzeczywiście chcą tego samego co wspomniał Tendencjusz. Brawa Tendencjuszu za zrozumienie tego co wcześniej szło Ci z pewną trudnością. Idea liberalizmu i socjalizmu jest to aby pieniądze zostały jak najbliżej ludzi którzy rzeczywiście ich potrzebują czy zasługują i tu nie ma rozróżnienia w tym że w socjalizmie dostają jedynie Ci co potrzebują, a w liberalizmie Ci co zasługują, albo na odwrót. Osobiście jednak uważam, że socjalizm socjalizmowi nie równy, tak samo jak liberalizm liberalizmowi nie równy.
Liberalizm z punktu widzenia dogmatycznego socjalizmu widzi liberalizm w idei nieograniczonego inwestowania. Taką idee reprezentuje wallstreet. Uważam tą organizacje za zbrodniczą, niepotrzebną do gruntu złodziejską. Dlaczego? Operuje ona pieniędzmi, często fikcyjnymi, które nie mają nic wspólnego z dobrem ludzi, wręcz ich ignorując nakładając własną dziwną logikę. Pozostaje ona poza jakąkolwiek kontrolą. Liberałowie mówią, że sytuacja wolnorynkowa będzie się sama regulować bo jest w interesie ludzi i jest przez nich kontrolowana i dla nich. I na tym się kończą dobre chęci liberalizmu. Bo liberalizm ignoruje wiele faktów empirycznych jak chociażby prymat pieniądza nad człowiekiem. Jest to wręcz nieuniknione obracając dużymi pieniędzmi. Nie da się chyba, że jest się geniuszem mięć na uwadze jednocześnie dobra człowieka i logiki zysku. Idea jak to mawiają, że z pobudek najbardziej podłych w najbardziej podły sposób dojdzie się do rezultatów najbardziej szlachetnych jest zastanawiająco zepsuta.... a tak interpretuje się Smithowski wolnyrynek w dużej mierze.
Socjalizm, który jest za państwem jako regulatorem rynku często ignoruje fakt, że państwo z powodu swojego zadłużenia jest także graczem na rynku, a nie wolnym arbitrem. Poza tym aby był wolnym arbitrem muszą istnieć organy jak najbardziej demokratyczne. W obecnym stanie rzeczy jest to demokracja pod nieustannym atakiem inwestycji i banków operujących zadłużeniem. Jedyne demokratyczne decyzje to decyzje ludzi sfrustrowanych jak chociażby w związku z ACTA lub ludzi którym prawo człowieka i konstytucja zapewnia lokum mieszkalne bądź minimum do przeżycia. Każdy system przyparty do muru jest systemem który musi upaść, a socjalizm bez demokracji to jedynie puste słowo. Poza tym demokracja na skale 40 milionowego kraju czyli system kontroli sprawowany przez ludzi i dla ludzi jest często równie nieefektywna co wallstreet istnieje tu prosty efekt skali. Położenie nacisku na samorządność wydaje się kluczowe w tej idei lub jak kto woli idei federalizmu. Tak zwany duży rząd i duże inwestycje są wynaturzeniami idei socjalizmu i liberalizmu i powinny być rozparcelowane jako minimum zagwarantowania własnej egzystencji jako systemach kontoli sprawowanych przez ludzi. Idea modelu szweckiego bardzo fajnie godzi te dwa systemy w swojej idei równości społecznej. Nie wiem dlaczego niektórzy kolibrzy oburzają się na idee równości skoro chcą tego samego co my walki z wielkimi podmiotami i nadanie mocy decyzyjnej, prawnej, ochrony dobrobytu przeciętnego kowalskiego. Chyba, że jak to ma miejsce z JKM jest to jedynie pusta i czcza gadka ludzi mających się za niewiadomo kogo, lub będących merytokratą, czy technokratą czy jakimś tam innym autokratą który uważa, że wie lepiej od innych ludzi co oni sami mogą chcieć. Ludzie przynajmniej ta spora większość czyli około 80% chce równości, porównuje się na podstawie równości, czuję się poszkodowana bądź uprzywilejowana ze względu na odbieganie od równości. I jest to bardzo zdrowe nie psychopatyczne podejście... Tacy są ludzie. Homo homini lupus non est. Jednak wilki tzn psychopaci są wśród nas i lepiej ich nie wywoływać z lasu gdzie powinni się znaleźć ze swoimi barbarzyńskimi ideami.
Ludzie poprostu liberalizmu pojmowanego po korwinowsku nie chcą i nigdy chcieć nie będą poprostu...... I taka jest nasza cywilizacja.... wbrew temu co twierdzą propagatorzy idei barbarzyństwa wśród ludzi.
Jesli piszesz tak jak chce cenzor to co cie maja cenzurowac?!
Najfajniej ze sa tematy w ktorych nawet nie mozna pisac bo forum zablokowane,tak na wszelki wypadek.
Wiekszosc tematow zablokowanych to artykuly o Izraelu ,Zydach.
@ tendencjusz
Jak chcesz zaadresować coś wspólnego ja mogę was poprzeć w darzeniu do zniszczenia pieniądza opartego na długo bez kreacji odsetek.
To jest zwykła piramida finansowa i powinno się to skończyć jak najszybciej.
Niestety jeśli chodzi o bardziej zaawansowane sprawy to twoja wizja wolności jest w bezpośredniej sprzeczności do mojej.
* Ja nie chce kapitalistycznych fabryk śmierci gdzie produkuje się tonę szmacianych produktów i składa się około 100 000 chemicznych związków które prędzej czy później trafia do mojego ciała choćbym mieszkał na drugim kontynencie.
* Nie chce aby w imię zysków przedsiębiorcy modyfikowali genetycznie rośliny które później rozsiewają się na moje pole niszcząc naturalne rośliny.
* nie wyobrażam sobie żeby jakiś kapitalista posiadał na własność natury (np złoża surowców) ponieważ on jej nie stworzył. ( wyjątkiem jest ziemia, gdzie każdy człowiek powinien posiadać tyle zeby mógł się sam utrzymać)
Niestety twoja myśl premiuje takie zachowania jak powyżej (zysk), więc kompromisu nigdy między nami nie będzie chyba że potrafiłbyś te drażliwe dla mnie kwestie rozstrzygnąć. W skrócie mogę to ując tak, nie chce aby żaden liberał ingerował w ekosystem który dzielimy wszyscy w większym stopniu niż jest to potrzebne do przetrwania. Niestety eksternalizacja kosztów jest podstawowym mechanizmem produkcji nastawionej na zysk.
Nie popadaj w skrajnosci. W czasach Solidarnosci (od przelomu 1980-81) mozna bylo juz rozne rzeczy w prasie wyczytac a w czasopismach calkiem rzeczowa krytyke posuniec gospodarczych. Ale to bylo wszystko co moznabylo w oficjalnych mediach. Rowniez publikacje z przelomu 1956-57 zawiraly bardzo duzo krytyki wladz i poszczegolnych czlonkow partii i UB za to czy owo. Gadac natomiast mozna bylo do woli i do dzis ludziska gadaja co chca.
pozdrwiam,
Zapraszam kolego do lektury :
Solidarność” Ziemia Radomska w dokumentach 1980-1989” oraz "Jawnie i w podziemiu”
Wydawnictwo IPN Oddziału Radomskiego, data publikacji grudzień 2011r. Najpierw poczytaj a potem pogadaj o wolności słowa w PRL
Opozycja socjalizmu jest NORMALNOSC. Liberalizm skutkuje socjalizmem ? A to ciekawe, mozesz wyjasnic ?
Pewnie - chodzi mi o naturalne dążenia ludzi do organizowania się. Jedni zakładają przedsiębiorstwa, inni założą wspólnoty(specyficzne "przedsiębiorstwa", w wielu przypadkach nastawione na cele odmienne od typowych: maksymalizacji zysku i wartości). To naturalna kolej rzeczy, gdy uszanować wolę ludzi. Problemem jest państwo zachłanne na kompetencje tych podmiotów, pobierające znaczne sumy w podatkach i defraudujące je.