Madzia1983
Księżniczka Króla :)
Jeśli sprzeciwiasz sie decyzjom matki itp to się nie dziwię....
jaki macie z nimi kontakt? przyjaźnicie się czy raczej kłócicie?
i tak appropo kłótni i nieporozumień; czy Wasi rodzice potrafią przyznać się do błędu i przeprosić czy uważają się za ludzi niepopełniających ich i ich zdaniem są pod każdym względem idealni?
oraz czy sami przepraszacie rodziców czy wolicie przeczekać kilka dni aż im przejdzie?
Słuchajcie może mi pomozecie bo nie wiem co robic... nie wiem od czego zacząc bo sprawa jest dziwna ... pare miesiecy temu zwiazalam sie z chlopakiem wydawal sie sympatyczny...ale... zaczał ode mnie pozyczac kase rozmawialam z nim na ten temat moze ma jakies dlugi ale on zaprzeczyl... dziwnie sie czuje bo mowi ze mnie kocha a moich pieniedzy do tej pory nie widzialam...ja rozumiem jak sie jest w potrzebie to ok nie ma problemu...ale do jakiegos czasu prawda..co mam zrobic pomozcie.....
ja pozwole sobie wrocic do 1 postu...z moimi rodzicami mam bardzo dobry kontakt.oczywiscie,ze sa chwile kiedy mamy odmienne zdanie na dany temat.klocic sie raczej nie klocimy,ale pamietam jak bylam w wieku dojrzewania byly miedzy mna a rodzicami niedomowienia.moja mama potrafi przyznac sie do bledu,gorzej z tatem,lecz jezeli wiedza iz zle postapili owszem slysze slowa przeprosin."nikt nie jest idealny"-zawsze tak mawia moja mama. jezeli wiem, iz zle postapilam,urazilam,zrobilam przykrosc rodzicom jak najbardziej staram sie zalagodzic sytuacje i co wazniejesze przeprosic. polowa forumowiczow jest jeszcze w wieku dojrzewania i innaczej patrzy na konflikty z rodzicami niz dorosli ludzie..wiecie nie ma w zyciu czasu na kłotnie, "ciche dni", fochy. szanujcie swoich rodzicow....jaki macie z nimi kontakt? przyjaźnicie się czy raczej kłócicie?
i tak appropo kłótni i nieporozumień; czy Wasi rodzice potrafią przyznać się do błędu i przeprosić czy uważają się za ludzi niepopełniających ich i ich zdaniem są pod każdym względem idealni?
oraz czy sami przepraszacie rodziców czy wolicie przeczekać kilka dni aż im przejdzie?
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą...