Przepisy prawa a piractwo

mariiox93

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2011
Posty
36
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Gdyby nie piractwo cała gospodarka światowa by upadła

Chyba red hot chilli pepers skrytykowałą zaostrzenie praw autorskich
Chodziło o to że dzieciaki nie będą miały możliwości poznawania muzyki (bo kto pójdzie i kupi płyte w ciemno)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Gdyby nie piractwo cała gospodarka światowa by upadła

Chyba red hot chilli pepers skrytykowałą zaostrzenie praw autorskich
Chodziło o to że dzieciaki nie będą miały możliwości poznawania muzyki (bo kto pójdzie i kupi płyte w ciemno)

no chyba,. ze przesluchaliby np w saturnie xD
no ale kasy szkoda, ja na razie nie pracuje a nawet jak juz bede pracowac to raczej nie bede miec kasy jak lodu by kupowac jakies plyty to cos mozna sciagnac zawsze :)
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Ja też nie mam żadnego dochodu, ale 1-2 płyty/kasety na miesiąc kupuję. Wydaję na to max. 30zł (oczywiście, kupuję używane na allegro). Według mnie są to śmiesznie małe pieniądze, czasami na jednej imprezie więcej straciłem. Bycie prawdziwym fanem zespołu między innymi nie polega na posiadaniu całej dyskografii w formacie mp3, a na posiadaniu chociaż tej jednej oryginalnej płyty...
Sam przyznam się, że mam sporo mp3, ale staram się posiadać przynajmniej 1 album oryginalny ulubionego zespołu.

Gdyby nie piractwo cała gospodarka światowa by upadła

Chyba red hot chilli pepers skrytykowałą zaostrzenie praw autorskich
Chodziło o to że dzieciaki nie będą miały możliwości poznawania muzyki (bo kto pójdzie i kupi płyte w ciemno)

Bzdury opowiadasz. Np. w latach 80 nie było internetu, nikt nie ściągał piratów, a Deep Purple byli sławni w Polsce i na całym świecie. To tylko jeden przykład zespołu, ale chyba każdy wie, ze było setki zespołów, które zyskały sławę bez mp3 z internetu. Ludzie nagrywali koncerty i audycje radiowe na kasety, kupowali winyle/kasety (oczywiście zdobyć np. kasetę zagranicznego zespołu nie było takie proste). Dzisiaj też nie trzeba kupować w ciemno kasety. Zespół na ogół publikuje przynajmniej 1-2 utwory z nowej płyty, można też je usłyszeć w radiu. Teraz mamy takie czasy, że każdy wie skąd pobrać muzykę, dla niby nie kupowania kota w worku, a mało kto wie gdzie można posłuchać legalnie utworów z nowego albumu, przed jego zakupem.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Wloocibor, masz racje, jak juz zaczne pracowac to moge kupic z jedna plyte czy dwie na miesiac, nie ma problemu (bo teraz nie chce wyciagac od rodzicow, i tak dali mi duzo kasy np na szkole i na bilety do szkoly, na jedzenie, utrzymuja mnie wiec).. lecz nie kupilabym z jednego prostego powodu .. a jakiego ? Takiego, ze zazwyczaj np jakiegos wokalisty lubie jeden, dwa utwory, zespolu to samo. Nie mam jakis ulubionych zespolow , wykonawcow, slucham tkai misz masz, wiec bardziej oplaca mi sie sciagnac piosenki ktore szczegolnie mi sie podobaja.poza tym moge miec za darmo z neta to mam ;p
No chociaz, mam jakies plyty, jak mialam z 17 lat, to np rodzice kupili mi np plyte pink i evansence ale taniej jakos wiec pewnie pirackie hehehe, ale co mialam powiedziec, oryginalnej pewnie by nie kupili xD
chociaz nie , mam orgynalna - kasi kowalskiej xD

a cos Wam powiem na marginesie... tutaj bardziej scigaja tych co popelniaja powazniejsze przestepstwa w necie i dobrze :) ale w realu to policjanci spisuja za bzdety :/ mnie kiedys chcieli spisac, bo bylam z chlopakiem i plecakiem na lawce , powiedzialam, ze nie mam jeszcze zajec w szkole, wiec sobie siedzimy, bo tak bylo, wtedy mialam z 16 lat .. no i wyobrazcie sobie kazali pokazac komorki czy nie kradzione.. im sie chyuba nudzi, zeby tak bez dowod sprawdzac.
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Zespół na ogół publikuje przynajmniej 1-2 utwory z nowej płyty,
Przy czym z reguły te akurat z ktorych się robi single są dobre a reszta płyty to siano.
można też je usłyszeć w radiu.
Tylko single.
no chyba,. ze przesluchaliby np w saturnie xD
Taka możliwość pojawiła się dopiero w wyniku strach przed piractwem.

Faktem niezbitym jest, że użytkownicy Napstera z początku ściągali piosenki po to, by przesłuchać i zobaczyć, czy płyta jest dobra. A sprzedaż płyt ROSŁA, a nie spadała. Mimo to panowie z wytwórni muzycznych umyślili sobie wyzywać swoich klientów jest złodziei.

Więc ok, jestem złodziejem. Płyt nie kupuję. Słucham tylko muzyki w MP3. I dobrze mi z tym. Chcieli wojny, to mają wojnę.
 

Vipela

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2011
Posty
7
Punkty reakcji
1
Najlepsze jest to, że piractwo napędza sprzedaż... Znam bardzo dużo osób, które najpierw ściągnęły płytę zespołu, potem drugą, po kolejną zaś ruszyły się do sklepu bo warto. Doliczmy do tego zyski z koncertów, na które jednak chodzą, zarówno osoby posiadające płyty oryginalne, jak i pirackie i powstanie całkiem niezła sumka. Lecz przecież lepiej jest liczyć nieistniejące zyski (co by było gdyby wszyscy kupili zamiast ściągnąć, co jest nierealne) niż zauważać rzeczywisty wpływ..
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Więc ok, jestem złodziejem. Płyt nie kupuję. Słucham tylko muzyki w MP3. I dobrze mi z tym. Chcieli wojny, to mają wojnę.
Nie przesadzaj, nie wszyscy artyści są tak pazerni. W dużej części to panowie na stołkach prowadzą wojnę, a nie zespół jako taki.
 

gumich

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
39
[...]
Bzdury opowiadasz. Np. w latach 80 nie było internetu, nikt nie ściągał piratów, a Deep Purple byli sławni w Polsce i na całym świecie. To tylko jeden przykład zespołu, ale chyba każdy wie, ze było setki zespołów, które zyskały sławę bez mp3 z internetu. Ludzie nagrywali koncerty i audycje radiowe na kasety, kupowali winyle/kasety (oczywiście zdobyć np. kasetę zagranicznego zespołu nie było takie proste). Dzisiaj też nie trzeba kupować w ciemno kasety. Zespół na ogół publikuje przynajmniej 1-2 utwory z nowej płyty, można też je usłyszeć w radiu. Teraz mamy takie czasy, że każdy wie skąd pobrać muzykę, dla niby nie kupowania kota w worku, a mało kto wie gdzie można posłuchać legalnie utworów z nowego albumu, przed jego zakupem.
Co jak co, ale wracając do czasów "przed internetem" (jak można było życ :D) i wspominając nagrywanie kaset jednocześnie piszesz już o "piractwie" ;) Często ktoś kupował kasetę oryginalną, a koledzy przegrywali całą bądź kilka utworów - to już samo w sobie jest piractwem jak by na to nie patrzec ;) Dziś w dobie internetu po prostu jest to na szerszą skalę wykonywane i dużo sprawniej.

Ogólnie wracając do tematu piractwa. Jest to kwestia dośc spora i wciąż niezbyt jednoznacznie uregulowana, ale ja przychylam się do opinii tych prawników, którzy twierdzą, że nielegalne jest rozpowszechnianie, a nie pobieranie ;) (o ile oczywiście na swój użytek).
 

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Jeżeli udostępnianie jest surowo wzbronione, to powinni zamknąć rozgłośnie radiowe, bo przecież one również rozpowszechniają utwory muzyczne, które można sobie nagrać, np. na kasetę czy płytę.

Nie chodzi o to, że nie można w ogóle rozpowszechniać muzyki. Art.29 ust.1 Ustawy wyraźnie zaznacza, że można udostępniać "drobne utwory w całości". Oznacza to, iż można rozpowszechniać pojedyńcze nagrania. Ponadto art.231 mówi o tym, że można udostępniać utwory bez zezwolenia twórcy, jeżeli nie służy to osiąganiu korzyści majątkowej.
 

gumich

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Jeżeli udostępnianie jest surowo wzbronione, to powinni zamknąć rozgłośnie radiowe, bo przecież one również rozpowszechniają utwory muzyczne, które można sobie nagrać, np. na kasetę czy płytę.
Nie masz racji. Rozgłośnie radiowe nie puszczają utworów na antenie wg własnego uznania. Mają podpisane umowy z firmami fonograficznymi, na tym etapie wszystko jest legalne ;) Dodatkowo rozgłośnie działają jako "promotor".

Nie chodzi o to, że nie można w ogóle rozpowszechniać muzyki. Art.29 ust.1 Ustawy wyraźnie zaznacza, że można udostępniać "drobne utwory w całości". Oznacza to, iż można rozpowszechniać pojedyńcze nagrania. Ponadto art.231 mówi o tym, że można udostępniać utwory bez zezwolenia twórcy, jeżeli nie służy to osiąganiu korzyści majątkowej.
Policja monitoruje raczej duże przepływy plików, a nie pojedyńcze mp3 wysłane przez szarego użytkownika internetu raz na miesiąc. Z korzyścią majątkową masz rację, z tym, że w takich wypadkach tą korzyścią jest często niezapłacenie firmie, która akurat ma prawa do danego utworu ;)
 

Albinos

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2010
Posty
59
Punkty reakcji
1
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/beda_kary_za_kradziez_filmow_z_serwisow_internetowych_197921.html?id_komentarz=488846&ocena=plus#plus-488846

nie chciałbym być ich skórze
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Kary dla pobierających filmy - bez żartów. Nie można ścignąć za to w świetle obecnego prawa, a nawet jeśli ktoś na siłę znalazłby jakiś kruczek, to musiałaby to być nagonka na konkretnego człowieka z imienia i nazwiska, nie szarego usera. Już prędzej można dostać po tyłku za ściąganie nielegalnego oprogramowania, ale amatorom filmów ,,na własny użytek" grozi złapanie w takim samym stopniu, co osobie, która śmieci na ulicy.
 
S

serwor

Guest
No przeciez to beda kary nie dla tych ktorzy sciagaja tylko dla tych ktorzy udostepniaja.
Sciaganie nie jest karalne.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Osoby, które ściągały utwory lub w inny sposób weszły nielegalnie w ich posiadanie, odpowiedzą za kradzież utworów o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych
Tu akurat jest wspomniana muzyka, ale kwestia pozostaje ta sama i właśnie też się zastanawiam jak chcą niby karać zwykłych użytkowników.
 

Grabaz5

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2011
Posty
187
Punkty reakcji
6
Tak naprawdę to trzeba masowo pobierać i udostępniać żeby sie do nas przyczepili. Polowanie na szaraków jest nieopłacalne.
 
S

serwor

Guest
Tu akurat jest wspomniana muzyka, ale kwestia pozostaje ta sama i właśnie też się zastanawiam jak chcą niby karać zwykłych użytkowników.
W polsce sciaganie muzyki i fikmow jest legalne,jedynie sciaganie programow komputerowych jest zabronione.


Sciaganie muzyki legalne


Polskie prawo pozwala pobierać z sieci zarówno filmy, jak i muzykę - zauważa "Rzeczpospolita". Policja może ścigać tylko tych, którzy udostępniają pliki innym, bądź ściągają pirackie oprogramowanie. A wszystko dlatego, że ustawa o prawie autorskim pozwala pobierać pliki rozpowszechnione już przez kogoś innego.
 

Albinos

Nowicjusz
Dołączył
24 Marzec 2010
Posty
59
Punkty reakcji
1
(...) że ustawa o prawie autorskim pozwala pobierać pliki rozpowszechnione już przez kogoś innego.

ale to także zależny od tego jak są rozpowszechnianie, bo przecież na tym serwisie oni sprzedają do nich dostęp (http://sagio.pl/regulamin.html):

Kategorycznie zabrania się dalszej dystrybucji wymienionych materiałów, przesyłania, udostępniania lub wykorzystywania w jakikolwiek komercyjny lub niekomercyjny sposób. W szczególności zabrania się rozsyłania materiałów lub zamieszczania ich na forach dyskusyjnych czy portalach społecznościowych lub w innych miejscach skąd będą dostępne. Zabronione jest również jakiekolwiek podbieranie, ściągnie, przegrywanie, nagrywanie materiałów lub w inny sposób wchodzenie w ich posiadanie, a korzystać z nich można wyłącznie za pomocą portalu znajdującego się pod domeną www.sagio.pl lub innych wymienionych w niniejszym regulaminie serwisach/portalach.


skoro sami zabraniają to raczej w tym przypadku ściąganie jest to nielegalne, dlatego w tym artykule piszą o kradzieży. Ci co udostępniali tez maja przesrane bo mogą odpowiedzieć za utracone korzyści. Chomik już na pewno dał dane osobowe tych ludzi.
 

Grabaz5

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2011
Posty
187
Punkty reakcji
6
No czerpanie korzyści z nieswoich plików to tym bardziej powinno przykuć uwagę odpowiednich służb.
 

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Tu akurat jest wspomniana muzyka, ale kwestia pozostaje ta sama i właśnie też się zastanawiam jak chcą niby karać zwykłych użytkowników.

Caleb wydaje mi się, że po prostu w tym artykule redaktorzyna coś namieszał. A w rzeczywistości chodzi o to, że będą ścigać tych którzy udostępniali.
 
Do góry