D_K
Strzelać każdy może...
- Dołączył
- 24 Styczeń 2009
- Posty
- 979
- Punkty reakcji
- 58
Piekna zabytkowa bron
Która? Bo PK ze zdjęcia taki zabytkowy to jeszcze nie jest.
Piekna zabytkowa bron
Maxim 1910 Tym Bolszewikow kosilismy
Albo oni nas. Ten z filmiku jest z 1944 roku, z ostatniego roku produkcji. 100% bolszewicki.
Wolisz broń przegranych?Ciekawe, mysalem ze to byl orez raczej XX-lecia miedzywojnego. Coz uzbrojenie Armi Czerwonej jakos nigdy mnie nie pasjonowalo. Wolalem Wermacht
sugerujesz, że dyskusje na forum zupełnie pozbawione są emocji?
I, że Tobie nigdy nie zdarzyło się jej ulec?
Moje stanowisko w tej kwestii jest od początku jasne - nie interesują mnie pozwolenia na broń, lub ich brak, ale całkowity zakaz jej posiadania przez prywatne osoby.
To jest głównym powodem zajmowania przeze mnie radykalnego stanowiska w tej sprawie.
Uważam, że tysiące argumentów za posiadaniem broni, nie różnią się zasadniczo od niezliczonych powodów, dla których alkoholik sięgnie po gorzałę, a narkoman, po działkę. Broń zmienia faceta, podnosi jego poczucie własnej pewności, upaja władzą jaką daje możliwość jej użycia, jej dotyk dostarcza niemal seksualnej przyjemności.
Trzeba to mówić otwartym tekstem. Albo zrozumiemy własną naturę, albo... katastroficzne scenariusze hollywoodzkich filmów, staną się rzeczywistością.
Wolisz broń przegranych?
Sowieci byli zbyt toporni
Bo nikt nie miał broni jakby każdy z napadniętych posiadał broń to gość by napadł na przedszkole - każde z tych wydarzeń ma pewne cechy wspólne m.in duże skupisko ludzi oraz bezbronność - miejsce gdzie sprawca czuje się zupełnie nie zagrożony czuje się Bogiem wręcz nieśmiertelny.Breivik przez godzinę spacerował po wyspie i z zimną krwią mordował dzieciaki. I nikt nie zdobył się na obronę! A były tam dziesiątki ludzi.
Duke co jest z TobąRóznica polega na przeznaczeniu. Nóż jest narzędziem użytecznym w codziennym życiu, może być użyty niezgodnie z przeznaczeniem. Broń palna służy jednemu i po to się ją kupuje. Ma zabijać, lub ciężko ranić ludzi! Tylko mi nie pisz o strzelaniu dla sportu, możesz w tym celu rzucać śnieżkami!
Nie zauważasz, że z po:cenzura:ych bandziorów po szkole podstawowej czynisz zawodowców komandosów i to jeszcze z katalogiem praw człowieka cywilizowanego co wyklucza się na wzajem ?Przecież to oczywiste! Widząc szpadel w Twoich rękach, uzbrojony przestępca każe Ci go odłożyć. Widząc Cię uzbrojonego w broń palną, w pierwszej kolejności odstrzeli Ci łeb. To podnoszenie stawki w starciu, na Twoją niekorzyść.
Nie rozumiesz, że wzywając do ograniczenia dostępu do broni palnej, zabieram ją także z rąk wariatom i desperatom?
Jaka ma szansą na ta obronę ? W sumie jestem ciekaw. Zazwyczaj dostaje strzała w zęby i traci ochotę na obronę albo sprawca ma co najmniej nóż pamiętasz polskich młotkowych na śląsku i na wybrzeżu ? Debile bez broni a ile osób zabili ? Skorpion 9 a 11 raniłWcale nie tak niski jak sugerujesz, co jest niezbitym dowodem na impulsywność naszego postępowania. Ponadto, ofiara gwałciciela ma jakieś szanse na obronę, wzięta na cel z broni palnej nie ma żadnej.
to wnośmy najpierw odpowiednią płaszczyznę kultury - w Szwajcarii może każdy mieć broń i tam się tego nie boję w Polsce miałbym stracha. To tak samo jak nie boje się specjalnie atomu w rękach USA ale w rękach Korei już trochę czuję się niepewnie.Jednocześnie podkreślam, że nie możemy mechanicznie przenosić rozwiązań społecznych z jednych krajów do drugich. Szwajcarskie, nie sprawdzą się u nas, ani w USA.
Dać to się zawsze da, chodzi tylko o procent prawdopodobieństwa takiej obrony. W przedstawionej sytuacji wolałbym mieć kałacha ; odległość, siła, celność, szybkość z resztą co ja Ci tłumaczę sam wiesz.Myślisz, że się nie da?
Mylisz ze taki skrzywiony dzieciak wbiegnie do szkoly z gnatem jak bedzie wiedzial ze tam straznicy/nauczyciele (na przyklad) tez maja bron i go odstrzela? Mysle ze nie bylby taki chojrak. Tlumacze Tobie ze tacy szalency specjalnei wybieraja cele ktore sa bezbronne, np. szkola. Slyszales aby ktos zaatakowal komisariat policji ? Daj przyklad... atakuja bo wiedza ze tam sie nikt nie bedzie bronil.
Tutaj niestety sie mylisz. Wariat i desperat sobie bron skombinuje nielegalnie. Prawowity obywatel nie.
O widzisz tu piszesz bardzo sensownie i używasz argumentów które trafiająPiszę to mając pełną świadomość jaką rolę pełniła i pełni broń w męsklim świecie. Dlatego nie obrażaj się, moje uwagi kierowane były do wszystkich facetów, także pod własnym adresem. Jestem mężczyzną, miałem do czynienia z bronią palną, z własnych doświadczeń wiem, jakie emocje wywołuje wzięcie jej do rąk. To jest głównym powodem zajmowania przeze mnie radykalnego stanowiska w tej sprawie. Uważam, że tysiące argumentów za posiadaniem broni, nie różnią się zasadniczo od niezliczonych powodów, dla których alkoholik sięgnie po gorzałę, a narkoman, po działkę. Broń zmienia faceta, podnosi jego poczucie własnej pewności, upaja władzą jaką daje możliwość jej użycia, jej dotyk dostarcza niemal seksualnej przyjemności.
Ale te doznania nie są warte ceny jaką społeczeństwa płacą za jej obecność.
Natura człowieka zmienia się z biegiem lat, raczej nie da jej się porównać do natury homo erectus czy pierwszych sapiens z przed 250 tyś lat. Zauważyłem, że masz silnie ugruntowaną tezę o niezmienności ludzkiej natury - jeśli by tak było byśmy już dawno wyginęliTrzeba to mówić otwartym tekstem. Albo zrozumiemy własną naturę, albo... katastroficzne scenariusze hollywoodzkich filmów, staną się rzeczywistością
miejsce gdzie sprawca czuje się zupełnie nie zagrożony czuje się Bogiem wręcz nieśmiertelny.
Niby tak ale trzeba przyznać tez rację, że skołowanie broni w kraju gdzie jej posiadanie jest nielegalne jest trudniejsze niż w takich stanach czy Szwajcarii - nawet niema co porównywać więc w tym miejscu Duke ma racje niestety.
Prawo nie zmieni otaczającego nas świata. Papier przyjmie wszystko.ale całkowity zakaz jej posiadania przez prywatne osoby.
Broń zniszczona to sterta złomu. Na co komu taka? Zaślepiona i zaspawana ani nie odzwierciedla pełnej historycznej wartości, ani nie da nadmiernej radości posiadaczom.Z wyjątkim, jakim jest broń kolekcjonerska. Oczywiście w stanie uniemożliwiającym użycie.
Emocje? Może za pierwszym razem. Jeśli stan ekscytacji towarzyszył Ci długo... coś jest z Tobą nie tak.z własnych doświadczeń wiem, jakie emocje wywołuje wzięcie jej do rąk.
Lecz się człowieku :120:Broń zmienia faceta, podnosi jego poczucie własnej pewności, upaja władzą jaką daje możliwość jej użycia, jej dotyk dostarcza niemal seksualnej przyjemności.
No cóż własnie znalazłem,m coś takiego :
sprawcą mordu w szkole w USA był autystyczny 20-latek z zaburzeniami osobowości.
No niestety ale uwierz , ze w Polsce nie tak łatwo zdobędziesz broń jak nie masz kontaktów właściwych i kasy - jeśli uważasz, że to proste bardzo proszę czas start Pamiętaj, że broń musi być czysta ! najlepiej taka z której jeszcze nie strzelano - nie użyto do żadnego przestępstwa itp. itd.Zgodze sie. Ale tylko polowicznie. Jezeli chodzi o przestepcow. Oni bron maja na codzien i raczej problemow z dostepem nie ma. Tutaj argument nietrafiony.
Jezeli chodzi o szczeniaka ze skrzywiona psychika ktory chce strzelac do kolegow w szkole, faktycznie, jak w domu gnata nie znajdzie to trudniej mu znalezc bron. Ale jezeli jest juz dosc zdesperowany to zdobedzie pukawke.
Prawo nie zmieni otaczającego nas świata. Papier przyjmie wszystko.
Rozumiem, że sobie tak żartujecie ? Bo jakoś zabrzmiało....a nie ważne.Lecz się człowieku
Cieszę się, że do posiadania broni się nie przyznajesz.
To tylko było w kontekście zakazywania posiadania jakichś przedmiotów czy substancji, czyli kwestii niełatwych do wykrycia i kontroli przez państwo.ej no bo wszyscy zaczynacie popadać w skrajności i piszecie głupoty. Jeśli prawo nie zmienia świata to kiego grzyba 100 procent firm ma zarejestrowaną działalność gospodarczą ? Kiedyś Handlował kto chciał i gdzie chciał. Nie wspomnę o dekalogu polscy chrześcijanie - nie podważajcie własnej religii :tongue:
Z drugiej strony jest jedno czego zmienić się nie da USA próbowało i poniosło totalna klęskę - prohibicja
Uważam, że jeśli ktoś się podczas kontaktu z bronią palną "upaja" albo ma "podniecenie seksualne" to nie powinien móc posiadać takiej broni.Rozumiem, że sobie tak żartujecie ? Bo jakoś zabrzmiało....a nie ważne.
iNie mierz wszystkich swoja miara.
Jak widać, mnie było stac na szczerość, co dla Was było w tym momencie nieosiągalne. <_<Lecz się człowieku
Cieszę się, że do posiadania broni się nie przyznajesz.
Wprowadzenie regulacji świetlnej i przepisów o ruchu drogowym, też świata na lepsze nie zmieniło. Ale ludzi na drogach ginie mniej, niż przedtem.To ze Ty sobie wprowadzisz calkowity zakaz posiadania broni nie zmieni swiata na lepsze i nie spowoduje ze tej broni nie bedzie.
Nie znam Szwajcarii w wystarczającym stopniu, by generalizować na jej temat. Pomimo tego, sądzę, że nie różni się zasadniczo od pozostałych krajów rozwiniętych. I broń w powszechnym użyciu da o sobie znać, prędzej, czy później.Bujasz w oblokach i nijak sie to ma do rzeczywistosci. Wytlumacz mi dlaczego w Szwajcari nie ma na codzien scenariuszy z hollywodzkich filmow ?
Sowieci mieli dokładnie taką broń, jakiej potrzebowali by wygrać! To raczej Niemcy przekombinowali produkując techniczne cudeńka, nie sprawdzające się w warunkach Frontu Wschodniego, do tego tak kosztowne i pracochłonne, że musieli stawać 1 : 10(proporcje sprzętu).Sowieci byli zbyt toporni
Chodziło o ten fragment dyskusji, w którym podnoszono wartość broni w obronie przed napastnikiem. Gdy mamy do czynienia z sytuacją braku broni palnej, terroryzowani ludzie mogą wspólnie zaatakować napastnika(ów) z realnymi szansami na sukces(tak było z pasażerami porwanego samolotu, który w wyniku akcji pasażerów rozbił się w Pensylwanii a nie na Białym Domu). Broń palna w zasadzie odbiera tę możliwość. Na wyspie Utoya było ponad 100 osób, niezdolnych przeciwstawić się grupą Breivikowi.Użytkownik Iron Duke dnia 16 grudzień 2012 - 11:16 napisał
Breivik przez godzinę spacerował po wyspie i z zimną krwią mordował dzieciaki. I nikt nie zdobył się na obronę! A były tam dziesiątki ludzi.
Bo nikt nie miał broni jakby każdy z napadniętych posiadał broń to gość by napadł na przedszkole - każde z tych wydarzeń ma pewne cechy wspólne m.in duże skupisko ludzi oraz bezbronność - miejsce gdzie sprawca czuje się zupełnie nie zagrożony czuje się Bogiem wręcz nieśmiertelny.
I to musisz zauważyć - sądzę więc, że raczej nie argumentujesz tymi przykładami za swoim stanowiskiem.
Gdyż kontroluje sytuację i może sobie pozwolić na wyrozumiałość. Gdy masz w rękach giwerę, priorytetem jest unieszkodliwienie Cię w pierwszej kolejności. Podnosisz stawkę i ryzyko dla Was obu.I kolejne - Dlaczego uważasz, że jeśli chwycisz za szpadel to sprawca totalny zwyrol uzna, że nie ma potrzeby odstrzelenia ci głowy ?
Broń palna od momentu projektowania, przez produkcję i sprzedaż, przeznaczona jest do zabijania ludzi! I nie zmieni tego żadna żonglerka słowna.Duke co jest z Tobą
Nóż służy do krojenia, dźgania, rzucania, szatkowania - nie ważne czego.
Zaś broń jest produkowana do....obrony - przeważnie kraju.
Tłumaczę to od początku tej dyskusji - samoobrona jest nie tylko mniej skuteczna, jest także droższa od działań wyspecjalizowanych służb. Dlatego, nie kupujemy wraz z sąsiadmi czołgów i dlatego w cywilizowanych krajach ludzie cedują ochronę życia i mienia na policję państwową, bądź municypalną. Czy jest to rozwiązanie idealne? Nie! Ale i tak lepsze od prywatnych zbrojeń.Teoretycznie tak tyle, że uczciwym obywatelom odbierzesz broń co do jednostki zaś bandytom niekoniecznie. w sumie mając broń jestem w stanie obronić się przed napadem kilku bandziorów na mój dom - jeśli jej nie mam, nawet jeden jest w stanie nakopać mi do d*py, a musi bo inaczej zawiadomię policję
Twój "szczyl" ma giwerę wyłącznie dlatego, że zwędził ją tatusiowi, lub mamusi, którzy lubili postrzelać i dlatego trzymali je w domach. Tak było z masakrami w Niemczech, w Finlandii i tak jest w ostatnim przypadku. Mało tego, media podają, że mamusia szkoliła chłoptasia w posługiwaniu się bronią. Huehuecoyotl, co Ty na to?Dlaczego uważasz, że szczyl z giwerą czasami może na dopalaczach albo jakiś inny debil jest komandosem i świetnie strzela ma zimna krew jest mistrzem celności itp ?
Jednocześnie z każdego obywatela robisz niemotę tchórza który naboje wpycha do lufy chcąc naładować broń ?
Ja Ciebie rozumiem ale to powierzchowne myślenie bo na ten przykład czy nastolatek który nie może zasnąć, bo ma dostać rano np swój pierwszy super wymarzony skuter....- nie powinien go dostać ? Nigdy w życiu nic nie sprawiało ci odlotowej przyjemności, ekscytacji, fascynacji nie wiem jazda konna nurkowanie ? Sex tez nie ?Uważam, że jeśli ktoś się podczas kontaktu z bronią palną "upaja" albo ma "podniecenie seksualne" to nie powinien móc posiadać takiej broni.
Broń palna od momentu projektowania, przez produkcję i sprzedaż, przeznaczona jest do zabijania ludzi! I nie zmieni tego żadna żonglerka słowna.
Nie wiele się zmieni bo oni tak mają od pokoleń - jeszcze raz - tam nie ma armii - każdy jest żołnierzem - żołnierz trzyma karabin w domu - parę lat temu otrzymywał chyba 100 szt amunicji która była co jakiś czas kontrolowana czy nie jest naruszona przez delikwenta teraz od chyba 2007 roku dostają tylko broń amunicje już na szkoleniach. żołnierz w rezerwie zatrzymuje cały swój ekwipunek od skarpet po manierkę saperkę czy bagnety i co tam jeszcze dają - cholera wie. Mobilizacja, pełna mobilizacja w Szwajcarii to czas 72 h. Jak więc widzisz w każdym domu w którym jest mężczyzna musi być broń a jak masz trzech synów to masz w chałupie ze 4 karabiny )))) , że ktoś się jej pozbędzie - nie każdy chce klamota w domu trzymać.Nie znam Szwajcarii w wystarczającym stopniu, by generalizować na jej temat. Pomimo tego, sądzę, że nie różni się zasadniczo od pozostałych krajów rozwiniętych. I broń w powszechnym uzyciu da o sobie znać, prędzej, czy później.
Nie! Ale i tak lepsze od prywatnych zbrojeń.
Mało tego, media podają, że mamusia szkoliła chłoptasia w posługiwaniu się bronią.
W PRL, nie było w zasadzie przestępstw z bronią w ręku. Była zbyt trudno dostępna.
Wiem o tym wszystkim. I nawet biorąc poprawkę na specyfikę tego społeczeństwa, uważam, że prędzej czy później ktoś jej użyje niezgodnie z przeznaczeniem. Niestety.Nie wiele się zmieni bo oni tak mają od pokoleń - jeszcze raz - tam nie ma armii - każdy jest żołnierzem - żołnierz trzyma karabin w domu - parę lat temu otrzymywał chyba 100 szt amunicji która była co jakiś czas kontrolowana czy nie jest naruszona przez delikwenta teraz od chyba 2007 roku dostają tylko broń amunicje już na szkoleniach. żołnierz w rezerwie zatrzymuje cały swój ekwipunek od skarpet po manierkę saperkę czy bagnety i co tam jeszcze dają - cholera wie. Mobilizacja, pełna mobilizacja w Szwajcarii to czas 72 h. Jak więc widzisz w każdym domu w którym jest mężczyzna musi być broń a jak masz trzech synów to masz w chałupie ze 4 karabiny )))) , że ktoś się jej pozbędzie - nie każdy chce klamota w domu trzymać.
Rozumiem, że ludzie mogą się bać. Dlatego, mógłbym rozważyć zgodę na posiadanie broni długiej w celach samoobrony. Oczywiście po stosownych badaniach i posiadaniu zamykanego sejfu na jej przechowywanie.sporna kwestia, mieszkałeś kiedyś po za miastem ? tak we wsi, ze 30 km od najbliższego wiejskiego posterunku czynnego od 8 do 15 w dni robocze w weekendy nieczynne ?
Dlaczego nie ma? Jak pisałem, bezpieczeństwo zależy od zdrowych realcji społecznych, a nie z faktu posiadania broni. Policja powinna być ostatnią instancją, reagującą w sytuacjach nadzwyczajnych.albo inaczej miasto wageningen Holandia jakieś 25 km od Arnhem - w Wageningen nie ma posterunku policji, miasto posiada 35 tysięcy mieszkańców - jak sądzisz kiedy dojada w godzinach szczytu ? obronią mnie ? ))) wątpię - Na szczęście w Wageningen nie ma przestępczości.
Znasz moje zdanie. Mam nadzieję, że ta wiedza nigdy Ci się nie przyda.Mnie ojciec też uczył i co z tego ?
A co nas różni od Francuzów, Niemców, czy Finów? Masowych zabójstw nie było, ale pojedyńcze incydenty z użyciem broni są na porządku dziennym.Dalej jakoś brak spektakularnych masakr. Więcej, Polacy nie zabijają się po spożyciu alkoholu z broni CP, a też hoplofobi i milicjanci wieszczyli drugi Dziki Zachód.
Sorrki możesz je kupić w każdym sklepie internetowym w Polsce równieżzaprezentowałeś noże bojowe. Wyspecjalizowane narzędzia zabijania! Poprzednio pisałem o nożach kuchennych, które też można użyć w tym celu, ale nie po to się je produkuje i kupuje.
Noży bojowych, jesli dobrze wiem, nie wolno nosić w miejscach publicznych w Polsce z tych samych powodów co broni palnej.
A no własnie i tak jest z nożami w zasadzie niema dnia ni godziny aby ktoś kogoś nie walnął nożem. Sam oberwałem raz więc wiem co mówię. A to że ktoś kiedyś zastrzeli kogoś w Szwajcarii to wg mnie prorokowanie , że samochód od jest do bani, bo prędzej czy później kogoś przejedzie.Wiem o tym wszystkim. I nawet biorąc poprawkę na specyfikę tego społeczeństwa, uważam, że prędzej czy później ktoś jej użyje niezgodnie z przeznaczeniem. Niestety.
To ja chrzanię to zezwolenia wole sztucer myśliwski mniejszy problem i w sejfie nie trza trzymać, zresztą kto by półtorametrowy sejf kupował aby strzelbę trzymaćRozumiem, że ludzie mogą się bać. Dlatego, mógłbym rozważyć zgodę na posiadanie broni długiej w celach samoobrony. Oczywiście po stosownych badaniach i posiadaniu zamykanego sejfu na jej przechowywanie.
No i dlatego Holendrzy mogą posiadać broń bo mają zdrowe relacje społeczne.Dlaczego nie ma? Jak pisałem, bezpieczeństwo zależy od zdrowych realcji społecznych, a nie z faktu posiadania broni. Policja powinna być ostatnią instancją, reagującą w sytuacjach nadzwyczajnych.
Ja też ale jakby co ją posiadam - to lepsze niż je brak - tak przynajmniej mi się wydajeZnasz moje zdanie. Mam nadzieję, że ta wiedza nigdy Ci się nie przyda.
Masowych zabójstw nie było, ale pojedyńcze incydenty z użyciem broni są na porządku dziennym.