pomoc dla moich dzieci

[basia141110]

izabelo 26 napisz mi prosze numer Twojego telefonu...

 

[izabela26]

izabelo 26 napisz mi prosze numer Twojego telefonu...

witam panią podaje numer telefonu 886359232

 

[izabela26]

Izabelo, uważam, że niewiele dałoby przesłanie pieniędzy, bo nie potrzebujesz jednorazowo pomocy, tylko Ty i Twoje dzieci powinniście otrzymać pomoc na stałe.
Myślałaś o tym, by wystąpić z apelem w telewizji. Tak robi wiele rodzin, i zobacz jakie są duże odzewy.

witam panią tak ma pani racje ale ja teraz nie mam co dla dzieci do jedzenie także dla mnie każdy grosz się teraz liczy nawet złotówka żebym miała na chleb a co do telewizji to wysłałam m-eila do nich i jeszcze nie ma odpowiedzi.

 

[papa rasialdo]

Słuchaj a moze coś w stylu darmowych porad prawnych??? Weim że raczej prawnicy takimi trudnościami chyba raczej sie nie zajmuja ale moze jednak??? Wyjscie na pewno z tej sytuacji jest ale bedzie strasznie cieżko znależć rozwiązanie.

 

[majowa]

a co z dziadkami od strony ojca dzieci? nie mogliby się zaopiekować dziećmi dopóki nie uda się pani uregulować długów?

 

[Kasia_na]

Albo dalsza rodzina może ona może pomóc?

 

[arkovianin]

Izabelo, uważam, że niewiele dałoby przesłanie pieniędzy, bo nie potrzebujesz jednorazowo pomocy, tylko Ty i Twoje dzieci powinniście otrzymać pomoc na stałe.
Myślałaś o tym, by wystąpić z apelem w telewizji. Tak robi wiele rodzin, i zobacz jakie są duże odzewy.

Popieram,przecież są w Polsce ludzie dobrej woli którym Twój los nie będzie obojętny,spróbować można a nuż się uds...

 

[magdalapaj]

Też mi się wydaje, ze TV coś wskóra.. Choć nie jestem za tym, by takie sprawy musiała rozwiązywać TV, od tego mamy mopsy itp a nie TV...

 

[papa rasialdo]

Też mi się wydaje, ze TV coś wskóra.. Choć nie jestem za tym, by takie sprawy musiała rozwiązywać TV, od tego mamy mopsy itp a nie TV...

Ja też nie jestem za tym żeby takie sprawy rozdmuchiwać w mediach, ale ile to już razy w TV mówili że ktoś tam gdzieś dostał pomoc dopiero po interwencji telewizji. Niestety już tak w naszym kochanym kraju jakoś tak niefajnie jest. Urzędy i urzędnicy poza nielicznymi wyjątkami nie patrzą jak komu pomóc, robią tylko to co muszą niestety

 

[magdalapaj]

Ano niestety, i jak tu ufać urzędom itp a już nie mówię o rodzeniu dzieci... :/

 

[izabela26]

nie mam dalszej rodziny a rodzice ojca moich dzieci nie żyją.

 

[katja22]

masz naprawdę ciężką sytuację i szczerze Ci współczuję... na pewno byłaś już wszędzie?
poniżej masz linki a tam instytucje, które udzielają pomocy materialnej w Twoim mieście
http://www.zumi.pl/0,pomoc%20materialna,Lublin,indeks.html
http://zumi.lajt.pl/1,wyniki.html?z=1&...oc_enc=THVibGlu

trafiłam też na coś takiego -> http://www.cpo.org.pl/rodzinarodzinie/rodz...p?wojewodztwo=3
http://www.fundacjamama.pl/index.php?optio...&Itemid=100
wydaje mi się, że to dobre inicjatywy i może warto by było jeszcze tam spróbować :niepewny:

 

[arkovianin]

Aż się wierzyć nie chce że coś tak okropnego może spotkać człowieka...ehhh

 

[Kasia_na]

Jeśli nie pomoże ta instytucja, którą podała Katja, to spróbowałabym w tej telewizji. Ludzie pewnie nie chą mówić, o tym jak jest im ciężko, ale sytuacja ich samych a zwłaszcza sytuacja dzieci zmusza niejako do występu.
A uwieżcie mi ludzie pomagają.Masz przede wszystkim większe grono odbiorców.

 

[magdalapaj]

Zgadzam sie,choć nie jestem za tym sposobem )

 

[majowa]

A może pani by się przyjęła do pracy chałupniczej? Na internecie jest pełno takich ogłoszeń, prace pani mogłaby wykonywać w domu jak np. dzieci są w szkole, a zawsze to się parę groszy dostanie no i nie trzeba mieć wysokiego wykształcenia.

 

[magdalapaj]

niestety takie prace chałupnicze na wstępie są obarczone kosztami i to czasami dużymi...

 

[izabela26]

witam moja koleżanka miała prace chałupniczą robiła torebki i schodziło jej to prawie cały dzien ale ona ma córke jedenastoletnią a ja musze zajmowac saię córką pilnować ja bo obna wszystko rusza i syna musze zaprowadzać i odprowadzac do szkoły póżniej lekcje myslicie żebym nie chciała mieć pare groszy dla mnie jest wstyd prosić obcych ludzi o pomoc ale naprawde życie mnie zmusiło mam w domu zimno bo już mi się węgiel skończył światło niedługo mo wyłączął naprawde jestem w strasznej depresji ale jedna pani mi powiedziała że ludzie nie są chętni do pomocy ponieważ nie wieżą ale ja mam na wszystko dokumenty.

 

[basia141110]

Pani Izo czekam na odzew jednej"osoby"w Pani miescie-w pon.-wt.bede miala odpowiedz...

 

[Kasia_na]

Można wiedzieć na czym polega pomoc z Twojej strony Basiu141110?