Polska państwo upadłe?

Polska panstwo upadle ?

  • Tak

    Votes: 24 85,7%
  • Nie

    Votes: 4 14,3%

  • Total voters
    28

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
Tak naprawde to poczatek konca Polski rozpoczal sie ze smiercia Kazimierza. Poza Batorym, ktory rzadzil zaledwie 10 lat i myslal przedwszystkim o wyzwoleniu wlasnego Siedmiogrodu, mielismy na tronach samych niedorobow. No, Sobieski to sie jeszcze umial bic ale niestety to wiele za malo i nie za polceny. I na dodatek niemal od poczatku XVI w pelne ubezwlasnowolnienie chlopa ... Ja tez potrafie byc uparty.

Vik.... jak wejdę z Tobą w tą dyskusję to możemy dojść do absurdalnego stwierdzenia, że początek końca Polski był...na jej początku jeszcze przed Mieszkiem. :D
A po za tym mnie sprawdzasz.... nieładnie.
Chłopi w większości stracili wolność na długo przed Kazimierzem Wielkim (rozumiem, że o tego Ci chodzi?) bo już XIIw. To właśnie Kaziemierz swoimi statutami zapoczątkował ubezwłasnowolnienie chłopów.

uparciuszek :hahaha:

Inteligentna dysputa na ciekawe tematy służy gimnastykowaniu umysłu i pamięci.
Zdecydowanie przyda się również osobom, które mając do napisania jedno zdanie robią takie błędy ortograficzne...
Dodalbym ze potrafia sie bic czesto bezsensownie i bez porzytku.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
ale żeś się czepiła kolegi, przecież niektórzy piszą szybko to treść czyni dyskusję pasjonującą a nie forma
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
" ... jak wejdę z Tobą w tą dyskusję to możemy dojść do absurdalnego stwierdzenia, że początek końca Polski był...na jej początku jeszcze przed Mieszkiem"


Masz racje mloda kolezanko bo z chwila poczecia dostajemy bilet w jedna strone na spotkanie ze smiercia i nie wiem jak by ja zawijac, wciagac i probowac zawracac to zawsze ktoregos dnia (albo nocy) dobrniemy do jej kresu.

pozdrawiam,
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
W sensie geograficznym państwo, to ziemia w granicach, stolica i miasta, bogactwa naturalne itd, itp. Jednak - jestem pewny - Państwo dyskutują o słabości lub sile państwa raczej nie-geograficznego, nie o zasobach tylko o czym innym. Ale - czy rząd to państwo? Armia to państwo? parlament to państwo? Co ma być upadłe, by mówić o upadku państwa? Może jednak warto najpierw porozumieć się co do znaczenia słowa PAŃSTWO ?
Kornel Sulla
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Typow panstwa jest duzo a wymyslic mozna jeszcze wiecej. Mnie odpowiada demokratyczne panstwo obywatelskie, ktorego wspol-wlascicielami sa wszyscy obywatele. Demokracja natomiast to rzady wiekszosci a wiec system referendalny i pelna odpowiedzialnosc poslow przed wyborcami. Demokracja ma jedna wade - wiekszosc moze sie czasami mylic. Jesli nie ma zagrozenia to nie ma sprawy. poprawia sie w nastepnym albo ktoryms z nastepnych referendow. Problem gdy jest powazne zagrozenie. W takim ukladzie Senat zlozony losowo z najwybitniejszych obywateli (najwyzsze IQ, wybitni specjalisci w swoich dziedzinach) mialoby prawo zawetowac rezultat referendum na czas jakis i powtorzyc raz jeszcze dostarczajac wyborcom pelnego zestawu faktow i streszczenia spodziewanych konsekwencji do ponownego rozwazenia.

pozdrawiam,
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Typow panstwa jest duzo a wymyslic mozna jeszcze wiecej. Mnie odpowiada demokratyczne panstwo obywatelskie, ktorego wspol-wlascicielami sa wszyscy obywatele. Demokracja natomiast to rzady wiekszosci a wiec system referendalny i pelna odpowiedzialnosc poslow przed wyborcami.

Slodka mrzonka.

Demokracja ma jedna wade - wiekszosc moze sie czasami mylic.

W Polsce wiekszosc nie wybiera wladzy. Zobacz sobie na frekwencje ostanich wyborow i wynik PO. Latwo obliczyc jaki % ze 100% Polakow ich wybral. JEST TO MNIEJSZOSC.

Ale zakladajac ze przyjmiemy ze w dupokracji faktycznie wybiera "wiekszosc" to ten podmio nie myli sie czasami ale myli sie zawsze. Dowodzi temu fakt iz od 89 roku u wladzy mamy ciagle zlodzieji i oszustów.

"wiekszosc", "lud", "wybory" to nie jest podmiot ktory jest wstanie podjac meryoryczna i analitycna deyczje, taki podmiot rzadzi sie tylko emocjami, kto lepiej oklamie, omami ten ma wyborcow w reku

sama idea wyborow powszechnuch jest wiec perwersja

Senat zlozony losowo z najwybitniejszych obywateli mialoby prawo zawetowac rezultat referendum na czas jakis i powtorzyc raz jeszcze dostarczajac wyborcom pelnego zestawu faktow i streszczenia spodziewanych konsekwencji do ponownego rozwazenia.

Hehe co to za idea referendum w ktorym sie glosuje az do uzyskania tego wyniku co sie chce ?

Po co wogole tracic czas na takie gloswania ?

Zreszta to sie juz praktykuje, przyklad, referendum w sprawie Traktatu Lizbonskiego w Irladnii, najpier bylo na nie to cisneli, cisneli az bylo na tak, masz swoja demokracje. Teraz poszli dalej. Juz wogole nie robia referendow kiedy wynik szacowany nie jest po ich mysli.

dvpokracja to stek bzdur i mrzonek
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
Senat złożony z wybitnych osób
- IQ to pomiar jednej z inteligencji, umiejętności rozwiązywania łamigłówek, co z pozostałymi postaciami inteligencji: emocjonalnej itp. Jak to jest że prosty robotnik potrafi nieraz rozwiązać prosty problem życiowy z którym profesor męczy się analizując wszystko co się da.
- fachowców ze swoich dziedzin. Zauważ np w Ekonomii 2 podstawowe poglądy: monetarystyczny i keynisizm. Najlepszy monetarysta będzie wrogiem tego drugiego. I który będzie godny wyboru ? Poza tym kto będzie decydował o tym, który jest najlepszy
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Senat złożony z wybitnych osób - IQ to pomiar jednej z inteligencji, umiejętności rozwiązywania łamigłówek, co z pozostałymi postaciami inteligencji: emocjonalnej itp. Jak to jest że prosty robotnik potrafi nieraz rozwiązać prosty problem życiowy z którym profesor męczy się analizując wszystko co się da. - fachowców ze swoich dziedzin. Zauważ np w Ekonomii 2 podstawowe poglądy: monetarystyczny i keynisizm. Najlepszy monetarysta będzie wrogiem tego drugiego. I który będzie godny wyboru ? Poza tym kto będzie decydował o tym, który jest najlepszy

Wielu profesorow ma IQ nie wiele wieksze od robotnika. W rozwiazywaniu wszelkich problemow wazny jest spokoj wewnetrzny, wtedy poziom wiedzy i IQ sa decydujace. Co do ekonomii to nie jest zadna nauka. Jest to dziedzina wiedzy, czesc psychologii zachowawczej o czym wiekszosc ekonomistow zapomina wymyslajac modele zachowan czlowieka wobec gospodarki jakby te zachowania byly tylko o samej gospodarki zalezne a nie od mnostwa innych czynnikow. Co wiecej, uwazaja je za uniwersalne gdy takowymi nie sa bo czlowieka zachowania mozna ksztaltowac.

Zadnego z powyzszych modeli nie wybieram choc pewna praktyczna przewage ma keynisizm. Nalezy zwrocic uwage, ze teorie ekonomiczne swiata zachodniego tworzone byly na potrzeby wlascicieli kapitalu i tylko czesciowo oparte na fragmentarycznych obserwacjach ludzkich zachowan w ramach zachodnich wersji kapitalizmu.

W dzisiejszych czasach ekonometria, analiza przyczynowo-skutkowa itp pozwala calkiem dostatecznie zoptymalizowac gospodarke narodowa i kontrolowac place, ceny, kurs wymiany itp dla stanu optymalnego w ramach przyjetych zalozen ale te wynikaja z przyjetych priorytetow spolecznych w relacji do reszty swiata.

pozdrawian,
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
W dzisiejszych czasach ekonometria, analiza przyczynowo-skutkowa itp pozwala calkiem dostatecznie zoptymalizowac gospodarke narodowa i kontrolowac place, ceny, kurs wymiany itp dla stanu optymalnego w ramach przyjetych zalozen ale te wynikaja z przyjetych priorytetow spolecznych w relacji do reszty swiata.

Tak, tak, odgorne kierowanie gospodarka przynosci wspaniale efekty, widac to na codzien i w historii od czerwonych zaczyajac.
Wspaniale efekty dla tych co kieruja oczywiscie...

A IQ jest wyznacznikiem czegokolwiek dokladnie ZADNYM.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
no właśnie pisze że przewagę ma keynisizm a inna osoba napisze że tylko monetaryzm. Co człowiek to inny pogląd, ciężko o obiektywny wybór najlepszego ekonomisty
 
S

serwor

Guest
Przewaznie mam podobne zdanie co vik ale tutaj sie nie zgodze.
Demokracja nie jest doskonala ,ale nic lepszego do tej pory nie wymysliono,to co vik proponuje to wedlug mnie bez sensu.
To co mamy robic specjalne komisje ktore beda badaly ludziom IQ?!
Czesto wysokie IQ maja ludzie chorzy psychicznie typu Hanibal Lecter z Milczenia Owiec.
A wiec maja nami rzadzic dewianci?
 

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
Vik proponuje coś podobnego do systemu szwajcarskiego, chyba najlepszego jaki do tej pory sprawdza się w praktyce.
Praktycznie problem, kogo i jak wybrać do parlamentu można rozważać w dwóch aspektach.
-czy powinni to być wybitni obywatele powoływani poprzez losowanie
-czy powinni być to przedstawiciele narodu których naród sam wybierze w wyborach. Gdyby zmienić całkowicie ordynację wyborczą (imienne karty do głosowania, wprowadzenie kar za brak uczestnictwa w wyborach, likwidacja list partyjnych - głosujemy na konkretnego człowieka a nie na partię, wprowadzenie odpowiedzialności prawnej za sprzeniewierzanie się własnemu programowi wyborczemu etc ) miało by to już sens.
Vik napisał "pelna odpowiedzialnosc poslow przed wyborcami." dla mnie kluczowe zdanie.
A wiec maja nami rzadzic dewianci?
Przepraszam serwor, a kto rządzi w tej chwili jak nie dewianci?
Znam lepsze słowo. Socjopaci.
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
[sup]Serwor,[/sup]
[sup]Ludzie z wysokim IQ tez zapadaja na choroby psychiczne ale ja nie proponuje wybierac chorych psychicznie tylko zdrowych. Prawidlowo przeprowadzony test IQ jest praktycznie niemozliwy do oszukania (prace magisterska mozna kupic) ale oprocz IQ to liczy sie wiedza zawodowa i doswiadczenie. Wszyscy chetni na senatorow, poslow, ministrow, sedziow i wszelkie wazne stanowiska panstwowe powinni przejsc test albo grupe testow oraz wykazac odpowiednim poziomem wyksztalcenia i osiagnieciami pracy zawodowej. [/sup]

[sup]Jesli wypaloby abys musial poddac sie powaznej operacji, ktora zadecyduje o twoim zyciu to nie tylko, ze chcialbys aby przeprowadzil ja chirurg a nie rzeznik (tez sie zna na bebechach) i zaloze sie, ze gdybys mogl wybierac to chcialbys najlepszego na swiecie. Dlaczego pozwolic aby reprezentujacy nas poslowie, ministrowie itp nie nalezeli przynajmniej do grona najlepszych w kraju? Jest to rownie wazne w systemie referendalnym bo ludzie Ci beda przygotowywali wiekszosc projektow ustaw. Pozostale oczywiscie beda oddolne czyli zainicjowane przez obywateli. [/sup]
[sup]Jesli stanowiska decydenckie (odpowiedzialni przed wyborcami) obsadzi sie najlepszymi to bedziesz mial szanse dostac dobrego chirurga, jak pozwolisz aby na te stanowiska wdrapali sie cwaniacy i zlodzieje albo zwykle miernoty to nawet do szpitala sie na czas nie dostaniesz.[/sup]

[sup]pozdrawiam,[/sup]
 

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
no właśnie pisze że przewagę ma keynisizm a inna osoba napisze że tylko monetaryzm. Co człowiek to inny pogląd, ciężko o obiektywny wybór najlepszego ekonomisty

Wiekszosc ekonomistow nie ma zadnej wiedzy fachowej a teorie wyssali z palca. Moim zdaniem powinno sie calkowicie zmienic wymogi dostania sie na ekonomie. Mianowicie kandydaci powinni najpierw skonczyc inne studia majace matematyke w programie i opierajace sie na numerycznych analizach albo obliczeniach (np inzynierowie) i przepracowac minimum 7 lat w realnym swiecie. Same studia centralnie powinny opierac sie na numerycznej analizie podmiotow gospodarczych ale i w rownym stopniu zajmowac sie psychologia zachowawcza czlowieka bo ekonomia to tylko kawalek psychologii a do tworzenia teorii ekonomicznych potrzebna jest pelna zrozumienie psychiki czlowieka. Tymczasem mozna skonczyc ekonomie nie rozwiazawszy nawet jednego zadania albo zaznajamiajac sie tylko z samymi podstawami analiz numerycznych.

Jesli chodzi o kraje Azji: Japonie, Taiwan, Koree Pld, Malezje, Singapur i Chiny to ekonomiscie nie brali udzialu w formulowaniu programow gospodarczych i zwiazanych. Robili to inzynierowie albo prawnicy wsparci przez inzynierow. Jak Ha-Joon (prof. ekonomii z Cambridge) podkreslil - w takiej dzialanosci nic nie zastapi wysokiego poziomu inteligencji. Wszystkie te kraje (podobnie jak Niemcy 1933-39) mialy centralnie sterowana gospodarke albo bezposrednio przez centralne urzedy planowania albo komisje parlamentarne i odpowiednie urzedy i bezposrednia inwestycyjna dzialanosc rzadu. Ekonomisci odgrywali tylko role drugo albo trzeciorzedna. W formulowaniu programow ekonomicznych poslugiwano sie pomyslami Karola Marx'a, Keynesa, Schumpetera, Kandora i innych o komplenie anty-liberalnych/neo-liberalnych pogladach. Zauwaz, ze Marxa wymienia sie tam na ogol na pierwszym miejscu.

pozdrawiam,
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
Zgadzam się, yik. Opracowanie szczegółów byłoby - niestety - bardzo trudne, lecz chyba możliwe? Tu ich nie opracujemy, chodzi o kręgosłup pomysłu. Dołożyłbym myśl, że parlament (a i referenda) stawiają zadania rzadowi, a ten zespół b e z p a r tr y j n y c h (to mogłoby być jedno z kryteriów doboru) fachowców realizuje i osiąga wybrane przez optymatów cele
Kornel Sulla
 

Huehuecoyotl

Bywalec
Dołączył
20 Wrzesień 2011
Posty
2 732
Punkty reakcji
54
Tak, a na drodze referendum lud oglupiony pojdzie i zaglosuje za sprzedaniem Polski do UE. Fajne macie mrzonki...
 
Do góry