Ostatnio czytałam ciekawy artykuł, na temat skutków niedoboru kwasów omega u dzieci i powiem szczerze, że trochę nieciekawie to wygląda, przytoczę kilka:
Badania "wykazują, że brak odpowiedniej ilości kwasów omega w organizmie dziecka wiąże się m.in. z następującymi schorzeniami:
1. emocjonalnymi - depresją, agresją, nadpobudliwością dziecięcą (ADHD),
2. metabolicznymi - otyłością, cukrzycą,
3. nowotworami,
4. umysłowymi - dysleksją, zaburzeniami pamięci,
5. układu krążenia - chorobami serca, miażdżycą,
6. układu odpornościowego - alergiami, skłonnością do częstych stanów zapalnych,
7. gastrycznymi - niewłaściwe wydzielanie soków trawiennych (regulowane przez prostaglandyny),
8. hormonalnymi - rozregulowana gospodarka hormonalna, układu nerwowego, w tym wady narządów zmysłów (głównie przez niesprawne funkcjonowanie neurotransmiterów)."
Co o tym sądzicie?