jeśli chodzi o dietę odchudzającą, to wychodzę z założenia, że diety zawsze powinny iść w parze z aktywnością fizyczną. Ja akurat jestem instruktorem fitness i Zumby (od niedawna) więc aktywności mi nie brakuje, nie mniej jednak staram się bardzo uważać na to, co jem. Ostatnio skłaniam się ku żywności ekologicznej i dochodzę do wniosku, że nie ilość, ale jakość jest ważna. Nie powiem, żebym wszystkie zakupy robiła w sklepach z organiczną żywnością...jednak coraz częściej tam zaglądam. Próbuję nauczyć się kupować mniej, ale częściej. Dzięki wyzbyciu się nadmiaru soli chociażby, która jest wszechobecna w żywności przetworzonej, zmniejsza się ryzyko otyłości. A wiadomo, że łatwiej jest schudnąć, jeśli naszemu organizmowi nie dostarczamy zaporowych ilości konserwantów i innej chemii! To taka kwestia do przemyślenia, że może jednak warto ćwiczyć i jeść zdrowo (co oznacza również nie przejadać się) a waga będzie się regulować, choć zapewne powoli, ale bez efektu jo-jo.