Jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie?

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
300
Punkty reakcji
40
Krótka piłka w długi róg.
Czyli jak sobie Prigożyn wyobraża marsz na Moskwę?
KTO mu zabezpieczy dostawy paliwa, amunicji, jedzenia, i całej reszty?
Ruska armia? Akurat.
Obecne kanały zaopatrywania jego sołdatów? Akurat,PIERWSZE, co zrobią rosjanie, to odetną go od tych żródeł.
Czyli kto, ekipa komika?
Ciekawe w jaki sposób...
Ba, na dobrą sprawę, już się chłopina SAM zamknął w Rostowie i jak się zacznie regularnia armia FR, do nich dobierać, a się zacznie, bankowo...to z MIEJSCA ma przeciw sobie cywili na tym terenie, co niezbyt dobrze wróży jego sołdatom...

Są chyba dwie opcje.
Albo facetowi KOMPLETNIE odbiło.
Albo dostał propozycję niedoodrzucenia, i robi to, co wyprawia.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 478
Punkty reakcji
171
Miasto
Polska
Obecne kanały zaopatrywania jego sołdatów? Akurat,PIERWSZE, co zrobią rosjanie, to odetną go od tych żródeł.
Podobno Wagnerowcy zdobyli jakies magazyny z amunicja wlasnie w Rostowie.
Tutaj kanał o wojnie na ukrainier, Polski kanał i w miarę wiarygodny, starają sie byc bezstronni, jak na polski internet są.
A tutaj film OSW, bardzo poważni eksperci. Moim zdaniem jesli Prigiozin nie zostanie okrutnie ukarany to Putin jest skonczony.
Jesli Prigozin zostanie bezkarny to elita Rosyjska przestanie bac się Putina. Prigozin musi byc zniszczony i okrutnie ukarany, inaczej Putin straci twarz i posłuch.
 
Ostatnia edycja:

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 395
Punkty reakcji
92
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
W każdym razie Rosja ma czym Polskę i Zachód odstraszyć i mogą się przekonać o tym te kraje, jeżeli chcą.
Nie zapominajmy, że Polska graniczy z Obwodem Kaliningradzkim, a ten rejon jest bardzo zmilitaryzowany i Polska jest praktycznie "w zasięgu ręki" Rosji.
Polska nie miałaby żadnych szans z Rosją, tym bardziej, że przestępcze rządy i złe rządy w Polsce rozbroiły armie polską, oddając w prezencie dla biednej Ukrainy wiele sprzętów i pojazdów wojskowych.
Samo to, że Rosja, z obwodu Kaliningradzkiego mogłaby wystrzelić kilka rakiet na Warszawę ( a Rosja ma w posiadaniu pociski nowoczesne i dalekiego zasięgu, które są nie do przechwycenia ) i połowa Warszawy byłaby zrujnowana.
Tak samo Berlin mógłby być zniszczony przez pociski rosyjskie. To nie jest problem dla Rosji.
I to od polityków i rządów tych krajów zależy, jak to się potoczy.
Bo Rosja ma prawo bronić swojego kraju, co jest oczywiste przed zagrożeniami z zewnątrz.
Przypominam, że to są decyzje i zachowania tylko rządów i polityków krajów zachodnich. Społeczeństwo w tychże krajach nic do nie swojej wojny nie miało i nie ma.
Także, krew na rękach mogą mieć tylko politycy krajów Europy zachodniej, Polski i USA.
Rosja nie chce na siłę żadnych konfliktów i nigdy nie chciała.
No ale jak się w Polsce i w krajach Europy zachodniej stworzyło bezsensowną rusofobię, która nikomu nie jest potrzebna, to teraz chce się zadzierać z Rosją.
Krajom zachodnim i Polsce nie przyniesie to nic dobrego i jeżeli chca, to się o tym przekonają.
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 332
Punkty reakcji
200
Myślę że należy znać odpowiedzi na dwa pytania:
  • Prigożyn to wariat czy bandyta?
  • jakie siły Wagnera idą na Moskwę?

Moim zdaniem Prigożyn to bandyta. Jednak nie rozumiem jego działania.
Więc może prócz tego że bandyta to zaraz potem wariat?
Być może ma w swoim przekonaniu "asa w rękawie".
Czym może być ów "as"?
Prawdopodobnie poparciem kogoś kto może zastąpić Putina!
Więc jest na tyle silny że wojska Szojgu nie są mu straszne.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Jakie siły Wagnera idą na Moskwę?
Ponoć Wagner to ok 40 tys. "żołnierzy".
Tyle na historycy.org podali choć nie wiem na ile to wiarygodne.
Ilu z nich może iść na MOSKWĘ?
25 TYSIĘCY?
40 tysięcy?
Nawet gdyby 50 tysięcy stolica takiego kraju powinna "dać radę".
Zatem powraca pytanie czy Prigożyn jest głupi
czy też o poparciu kogoś ważnego dla niego dopiero się dowiemy?

Zerknąłem na Onet a tam twierdzą że Wagner to 20-30 tysięcy.
Czyżby wariat?
 
Ostatnia edycja:

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 478
Punkty reakcji
171
Miasto
Polska
Większość wojska z Europejskiej czesci Rosji jest na froncie, te wojsko które ma czołgi itd. I czy ci żolnierze chcieli by walczyc z Wagnerowcami.... smiem wątpić.
Do obrony Moskwy Putin ma w większosci Rosgwardie a wiec siły w zasadzie policyjne, niewyszkolone do walki i bardzo lekko uzbrojone.
A Wagnerowcy mają ciężkie uzbrojenie, broń przeciwlotniczą i tą cieżką, na filmach widac wyrzutnie Buk z działającymi radarami w ruchu.

Na dodatek Wagnerowcy to frontowi żołnierze i w Bachmucie przezyli tylko najlepsi, to elita wojska Rosyjskiego tak naprawdę.

Są informacje że niektore oddziały wojska Rosyjskiego odmawiają walki z nimi lub nawet sie przyłączają do nich.
To może byc poważna sprawa. Do przerzucenia wojsk z Syberi itd potrzeba dni a może tygodni.... czy Putin ma ten czas?
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 395
Punkty reakcji
92
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Powiem tak nie wierzę i nie wierzyłem od początku tego konfliktu na Ukrainie, który trwa już prawie półtora roku, że Rosja napadła na Ukrainę.
Myślę, że to jest wymyślone przez Zachód, USA i Polskę i taką narrację, medialną stosują cały czas, manipulując informacjami.
Bo przecież nawet tak, logicznie pomyśleć... Gdyby Rosja chciała, nie raz by zaatakowała Ukrainę, i to już kilkanaście lat temu, a nie dopiero teraz.
Na co by Rosja czekała, żeby wjechać na Ukrainę?
Nie chce mi się wierzyć, że Rosja atakuje Ukrainę, czy jakikolwiek inny kraj tak, bez powodu...
Tym bardziej, bez powodu.
Czy ktoś słyszał kiedyś o czymś takim, że Rosja czy jakikolwiek inny kraj bez powodu atakuje inny kraj? Nie ma czegoś takiego i nigdy nie było.
Wszystkie wojny i konflikty ( może za wyjątkiem drugiej wojny światowej, gdzie Hitler był psychopatą, fanatykiem i, jak zdobył władzę w Trzeciej Rzeszy, to bez powodu, z "psychopatii" i fanatyzmu zaatakował Polskę, a także prawie całą Europę. Był zwyrodnialcem i zabijał bez sumienia ), były i są z jakiegos powodu i przyczyny.
Bez powodu nikt nikogo nie atakuję i nie zabija.
Każda wojna domowa na świecie, jaka była i nadal jest ( bo są wojny domowe teraz w niektórych krajach Afryki, np. w Somalii ), jest z jakiejś przyczyny.
Często nie dogadują się w jakichś sprawach i wybierają walki, zamiast ugodę i porozumienie.
Gdyby wszędzie była ugoda, to by nie było żadnych walk i wojen.
Wracając do Ukrainy i Rosji, nie wierzę i nie będę wierzył, ani trochę, że Rosja tak bez powodu zaatakowała Ukrainę.
To są manipulacje Polski i Zachodu, żeby odgrywać się na Rosji i "wpieprzać się", za przeproszeniem do nie swojego konfliktu.
A tak naprawdę to wygląda tak ( i ktoś może w to sobie nie wierzyć ): walki zaczęły się w samym tylko Donbasie, w 2014 roku, bo większość mieszkańców prawie całego Donbasu, a nawet i prawie całej, wschodniej Ukrainy, oraz Krymu, to byli i są rodowici Rosjanie, mający swój język rosyjski.
I większość z tych ludzi albo bardzo dużo ludzi opowiada się po stronie Rosji i po stronie języka rosyjskiego.
Ale problemy na Ukrainie już były praktycznie od samego początku niepodległości, bo już wtedy nie bardzo się dogadywali: Zachód ze Wschodem Ukrainy i po części także w środkowej Ukrainie.
Sprawa także Bandery i UPA i zaszłości historyczne. Wschód Ukrainy oraz Krym nigdy nie uznawał najczęściej zbrodniarzy wołyńskich i UPA i tam nie stawiali pomników Stephanowi Banderze, tak jak to robili we Lwowie szczególnie, w Kijowie i innych miastach, poza wschodnią Ukrainą i Donbasem, ale i Krymem.
I także na tle historycznym nie dogadywali się na Ukrainie, i tak było za różnych prezydentów Ukrainy.
Trzeba pamiętać o tym, jeżeli ktoś zna historię zbrodni wołyńskiej, iż na Wołyniu UPA zabijała także rodziny rosyjskie, a nie tylko polskie rodziny.
Nawet zabijali własnych ludzi, czyli, ukraińskie rodziny, jeżeli sprzeciwiały się zbrodniarzom z UPA.
To są fakty historyczne na ten temat.
Więc, w Donbasie, na Krymie i w samej Rosji mają prawo potępiać kult Bandery UPA i pomniki, stawiane zbrodniarzom.
I to też są fakty.
Więc konflikt na Ukrainie był tylko kwestią czasu, ale zaczął się dopiero w 2014 roku.
I nie chodziło tylko o samą historię zbrodni wołyńskiej.
A obecnie, gdyby Rosja chciała to nie tylko same, niektóre tereny w Donbasie, ale cała Ukraina, razem ze Lwowem i Kijowem byłaby zajęta przez Rosję.
Tym bardziej, że armia ukraińska była słabo wyposażona i tak było praktycznie od początku niepodległości tego kraju.
Sami, Ukraińcy doprowadzili do złego stanu kraju i nie mieli nawet wystarczających i dużych środków na dobrą armię.
Nie byłoby problemem dla Rosji, aby zająć całą Ukrainę, i to nie w 2014 roku i prawie półtora roku, ale wiele lat wcześniej.
Nawet za Jelcyna, który zaniedbywał Rosję i był pijakiem.
Powinno już samo to dawać do myślenia, że Rosja ochrania i broni terenów rosyjskojęzycznych i mieszkańców rosyjskich w Donbasie.
Powinno też to dawać do mocnego myślenia, że Rosja nie uznała niepodległości dwóch republik w Donbasie, a potem zaporoskiego i chersońskiego od początku walk w samym Donbasie. Tam byli separatyści ukraińscy i rosyjscy, którzy opowiadali się nie za Ukrainą, a za Rosją i o to walczyli.
Ale to wynika z tego, że się z Kijowem nie mogli porozumieć.
Gdyby była ugoda, nie byłoby tam żadnych walk.
Bo na Ukrainie nie było żadnej wojny i konfliktów od początku niepodległości Ukrainy.
A jak z Kijowem się nie mogli porozumieć i dogadać, bo każdy miał swoje racje, no to zaczęły się walki w Donbasie.
Kijów też "święty" nie jest i swoje winy ma.
A że nie chcą się do tego przyznac, to cóż... Nikt się nie przyzna chętnie do swoich win, bo takich ludzi nie ma.
PiS także w Polsce się nie chce do niczego przyznać, a mają sporo win i złych rzeczy na sumieniu.
Powinno także dawac do mocnego myślenia, iż wojska rosyjskie nie wjechały na Ukrainę od początku walk w Donbasie.
Wjechały dopiero prawie półtora roku temu, po ogłoszeniu niepodległości dwóch republik: donieckiej i ługańskiej.
Mi to od razu dało do myślenia i aj w bzdury i bzdety informacyjne na ten temat wierzył nie będę.
Bo to jest celowo robione, by odgrywac się na Rosji i mieszać się do cudzej wojny.
Tak jak nie raz gdzieś przeczytałem bajki, opowiadane odbiorcom, że: "Rosja wjechała na Ukrainę, to wjedzie także do Polski".
A po co wojska rosyjskie miałyby wjeżdżać do Polski i w jakim celu? Czy kiedyś wojska rosyjskie do Polski wjechały? Czy była taka sytuacja? Bo ja nie pamiętam tego.
Dlatego, ci, co wierzą w bzdurne informację i też zakłamane w sprawie Ukrainy i Rosji, na własne życzenie dają się ogłupiać.
Media to teraz wszystko pokażą i powiedzą, żeby była... sensacja.
Czego to nie wymyślą dla oglądalności i odbioru.
Ale trzeba posiadać własne myślenie w głowie i nie wierzyć we wszystko.
 

Zeus

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2023
Posty
179
Punkty reakcji
19
Po tej akcji z buntem Prigożyna, Rosja nie będzie miała wyjścia jak tylko znaleźć nowego, charyzmatycznego przywódcę bo Putin jest spalony!
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 395
Punkty reakcji
92
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Po tej akcji z buntem Prigożyna, Rosja nie będzie miała wyjścia jak tylko znaleźć nowego, charyzmatycznego przywódcę bo Putin jest spalony!
Zastanów się co piszesz.
Nie czytaj i nie słuchaj bzdur medialnych. To jest celowo robione, żeby odgrywać się na Rosji.
Nie daj się ogłupiać, bo takim "mediom" tylko o to chodzi.
Nie bądz łatwowierny i naiwny.
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 395
Punkty reakcji
92
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
W Kijowie robią różne rzeczy... prowokacje i wciągają w to Warszawę, a media polskie potem pokazują bzdury i się do tego nie przyznają.
Rosja ich wszystkich "ustawi do pionu", razem z Polską, że popamiętają tego na lata!
Rosja tak ich odstraszy, że odechce im się wtrącania do nie swojej wojny.
I Rosja nie zawaha się, by to zrobić, a oni się o tym przekonają, razem z Polską i parszywym, złodziejskim PiS-em!
 

Zeus

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2023
Posty
179
Punkty reakcji
19
Prigozyn zachował się Brutus i miał być zneutralizowany, a teraz cofa się ten dekret i ma wyjechać na Białoruś...czy poważny przywódca tak się zachowuje?
 

Stalowy

Bywalec
Dołączył
20 Maj 2021
Posty
1 395
Punkty reakcji
92
Wiek
40
Miasto
Tajemnicze miejsce...
Byłoby wszystko dobrze, gdyby się skurczybyki na Zachodzie i w Polsce PiS podły i parszywy nie wtrącały do cudzej wojny ukraińskiej.
Ale "paluchy ich swędzą" i muszą się wtrącać. No to będą mieli problemy na swoje życzenie.
I wcale się nie zdziwię, jeżeli tak się stanie i tak to się skończy...
Jak Rosja uderzy na Warszawę, na Berlin, na kraje NATO.
A przede wszystkim, zrówna z ziemią całą Ukrainę i Kijów, na życzenie prezydenta ukraińskiego.
Bo tak to się może skończyć... tragedią...
 

Kibic Polski

Stały bywalec
Dołączył
18 Kwiecień 2018
Posty
2 332
Punkty reakcji
200
Powiem tak nie wierzę i nie wierzyłem od początku tego konfliktu na Ukrainie, który trwa już prawie półtora roku, że Rosja napadła na Ukrainę.
Myślę, że to jest wymyślone przez Zachód, USA i Polskę i taką narrację, medialną stosują cały czas, manipulując informacjami.
Patrz Zeus!!!
Tak się pisze prawdziwe głupoty!!!
Ucz się!!!
Przecież każdy wie że to Ukraina ruskich napadła.
Prigozyn zachował się Brutus i miał być zneutralizowany, a teraz cofa się ten dekret i ma wyjechać na Białoruś...czy poważny przywódca tak się zachowuje?
Prigożyn chyba jednak nie miał "asa w rękawie".
Moim zdaniem dlatego zrezygnował z marszu na Moskwę.

Dlaczego Białoruś?
Żeby dać mu złudne poczucie bezpieczeństwa.
Ale i tak sensu tego wszystkiego na trzeźwo na razie nie rozumiem.

Dla mnie Rosja jeszcze raz pokazała że jest wewnętrznie...Republiką Bananową.
 
Ostatnia edycja:

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
300
Punkty reakcji
40
-saymon-
A po co, do licha, dodatkowo "karać" Prigożyna?
Facet tak naprawdę SAM się zaorał, i to modelowo.
Raz, jego sołdaci mocno dali się we znaki kozakom, bo ostro ich przetrzebili jego ludzie, czyli- w Kijowie gość jest spalony.
Dwa, wykołował sam siebie, "buntując" się Kremlowi, czyli pisząc jaśniej, gryzie rękę, która go karmi, czyli PŁACI za jego usługi, prawda?
Trzy, robiąc to, co obecnie wyprawia, de facto NISZCZY sobie reputację firmy, która za określone środki pieniężne, wykonuje założoną robotę. KTO go po tym zagraniu zatrudni do wykonania konkretnej roboty? Jak chłop jawnie łamie warunki umowy?

Co do meritum, to w sumie ruscy mają niezły zgryz, bo ci wagnerowcy, naprawdę dobrze walczyli, i teraz pozbycie się ich z linii frontu, czy w ogóle z z walki z kozakami, z miejsca stwarza im kłopoty.
Kim ich ma zastąpić na froncie, w razie czego?
Należy zrobić tak, by robili to, co robili do tej pory, a ich kierownik powinien pójść po rozum do głowy, bądż też zastąpić gościa kimś bardziej ogarniętym.

Wychodzi na to, że największym sukcesem "kontrofensywy obronnej" kozaków ( szacunek dla tego, kto ten potworek słowny wykoncypował...) jest pobrykiwanie Prigożyna i jego soldateski.
:)))
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
Faktycznie wychodzi na to, że 4 tys. ludzi jadących na Moskwę od granicy z Ukrainą mogło być nie do zatrzymania. No ciekawe, ale mi to jednak śmierdzi. Gdyby to był prawdziwy bunt, to gość nie zatrzymałby się będąc tak blisko celu. Po prostu gdy już powiesz A, to musisz powiedzieć B w takich sytuacjach, nie można się po prostu rozmyślić i pójść na układ.

Być może Putin jest na tyle słaby, ze zostało to zaplanowane przez ludzi na Kremlu, którzy chcą się go pozbyć, ale którzy uznali, że najpierw trzeba się pozbyć Szojgu i jednocześnie ośmieszyć Putina w oczach społeczeństwa? No bo co to za car, który rano w orędziu do narodu mówi o zneutralizowaniu buntowników, a wieczorem ogłasza dla nich amnestię?

Uważam też, że po przeniesieniu się Wagnera na Białoruś, Polska powinna wzmocnić wschodnią granicę. Ruscy zawsze mogą powiedzieć, że nie kontrolują Wagnera, wszak ten sam leciał na Moskwę. Na miejscu dowodzących WP wziąłbym pod uwagę próbę "samozwańczego" przemarszu na Warszawę. Oczywiście jeśli rajd się odbędzie, to pewnie na Kijów, ale warto się zabezpieczyć. Co ciekawe wczoraj Wojsko Polskie zostało podniesione w stan najwyższej gotowości.

No i jeszcze a'propos samego buntu Wagnerowców - co jak co, ale lepszy Putin na tronie z dostępem do czerwonego guzika niż Prigożyn.
 

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
300
Punkty reakcji
40
-glowonog-
Naprawdę uważa kolega, że kierownik firmy ochraniarskiej, mógłby zastąpić Putina na jego stołku?
Są pewne granice śmieszności, niestety, zostały już DAWNO w zakresie tego, co się dzieje za Bugiem, przekroczone.
Tak na dobrą sprawę, po co zastępować sobowtóra putina kimś innym?:))

Chyba na następcę putina, jest strugany intensywnie przez zachód, Nawalny, to taki drugi Lenin, w sumie podobne sposoby chcą zastosować, by zainstalować tego, kogo trzeba na Kremlu.
Czy się uda, zobaczymy.
 

glowonog

feniks
VIP
Dołączył
14 Maj 2017
Posty
1 863
Punkty reakcji
161
Nie wiem, czy mógłby zastąpić, pewnie nie, ale fakt jest taki, że Rosjanie nie mieli sił, które mogły się przeciwstawić temu konwojowi w odpowiednim tempie. Szczerze mówiąc mało który kraj miałby siły zdolne powstrzymać tak dziwną sytuację w odpowiednim czasie, a to nie jest bezpieczna sytuacja. Nie bez powodu liderzy zachodu zaczęli ze sobą gorączkowo rozmawiać, nie bez powodu nasza armia została postawiona w stan najwyższej gotowości.

Nawalny jako następca Putina to bardzo zły scenariusz patrząc z perspektywy Polski. Gość zapewni Rosji powrót do "business as usual", ale on ma tak samo narodowe poglądy jak Putin, tylko walczy o inne wpływy wewnątrz.
 

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
300
Punkty reakcji
40
-glowonog-
No dobra, polewitujmy w obszarze absurdu.
Załóżmy, Prigożyn, ze swoimi bojcami, w liczbie załóżmy 5 tysięcy, wparuje niby do Moskwy.
I CO dalej?
Moskwa to parumilionowa ogromna metropolia, i tak na dobrą sprawę, tylu ludzi miałoby ogromne kłopoty, wziąć pod kontrolę, jakieś osiedle mieszkaniowe, w tym megapolis, już nie wspomnę, wpakowanie się na Kreml, i niby usunięcie Putina, powieszenie gierasimowa, czy innego szojgu.
No ludzie.

Tak jak napisałem wcześniej, gros wagnerowców wlazło do klatki, pod tytułem Rostów nad Donem, na razie się ich ludzie grzecznie pytają, o co im chodzi.
A cała ta niepokonana kolumna wojsk, idących na Moskwę, zaczeła się z miejsca drapać po głowie, jak się tylko zorientowali, że nad głowami im zaczynają śmigłowce szturmowe fruwać.

Co do Nawalnego, to ten wystruganiec poza medialnym szumem, na niewielkie poparcie wśród ludu pracującego miast i wsi, mateczki rossiji.
Ba, nie wiedzieć czemu, po doświadczeniam z Jelcynem, mają nie wiedzieć czemu serdecznie dosyć demokracji w wydaniu zachodnim, i osób ten wynalazek reprezentujących.
 

Saymon

Stały bywalec
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
1 478
Punkty reakcji
171
Miasto
Polska
A po co, do licha, dodatkowo "karać" Prigożyna?
Facet tak naprawdę SAM się zaorał, i to modelowo.
Przeczytaj co napisał Zeus, to jest prawda. Putin pokazał swoją słabość a ludzie ze wschodu Ukraincy, Rosjanie byc może i Bialorusini tego nie wybaczają. Jesli ktoś jest słaby to go zniszczą. Putin musi odzyskac twarz, pokazac swoją bezwględność albo jego otoczenie go zniszczy.
Jesli Putin nie zniszczy Prigozina to inni zniszczą Putina.... a i tak nie wiadomo czy dla Putina już nie za pózno, czy juz nie jest postrzegany jako przegryw i tchórz.
 
Ostatnia edycja:

Gulden

Bywalec
Dołączył
24 Kwiecień 2023
Posty
300
Punkty reakcji
40
-saymon-
Ja się z tym nie zgadzam, czemu?
Ano proste, Putin to nie chłopaczek w krótkich portkach, który się "gotuje" jak coś idzie nie po jego myśli.
I tak na dobrą sprawę, ubicie Prigożyna, poza propagandowym "sukcesem",nie przyniosłoby by mu za dużo pozytywów.
Okazało się, że nabuzowanego Prigozyna zatrzymała, nie kulka w potylicę, tylko parę słów na ucho, by zbastował, prawda? To KTO tu jest ten "słaby"?
Ba, przesunięcie ekipy wagnerowców na Białoruś, też jest robione nie na chybcika, tylko niedługo sami ukraińcy się przekonają, że coś nie halo mieć ich na północnej granicy.
Wojsk tam mają mniej, a to co mają, na wschodzie, trzeba na bieżąco uzupełniać, bo są sukcesywnie eliminowani, podczas tej swojej kontrofensywy obronnej, czy jak ten ichni wynalazek zwać.
I robią to już regularne oddziały armii FR, z każdym dniem nabierają doświadczenia,pewności siebie, i całej reszty, potrzebnej, by dobrze walczyć.
Co na mój rozum, kompletnie, ale to kompletnie dobrze nie wróży w bliższej i dalszej perspektywie tym z Kijowa.

No zobacz, taki niby ostry facet był, zamiary niesamowite, w mediach gwiazdorzył, fikał i brykał.
A tu patrzcie, praktycznie bez słowa sprzeciwu, oddalił się na Białoruś, by tam czekać na dalsze rozkazy.
Moim zdaniem, to chyba jeszcze bardziej podniosło notowania Putina w oczach społeczeństwa.
Pokazał gościowi miejsce w szeregu.
 
Do góry