Kibic Polski
Stały bywalec
- Dołączył
- 18 Kwiecień 2018
- Posty
- 2 365
- Punkty reakcji
- 205
MSN
www.msn.com
Jewgienij Prigożyn zatrzymał marsz swoich najemników na Moskwę. Zgodnie z umową Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow stracą swoje stanowiska. Według najnowszych doniesień zastąpią ich Aleksiej Diumin i Siergiej Surowikin.
Widziałem już wcześniej tę informację i "zestaw nazwisk" ale wtedy szukałem czegoś innego.
Budzisz twierdzi że to raczej Diumin negocjował z Prigożynem a nie Łukaszenko.
"La Stampa" podała też informacje uzyskane przez portal "Agents.media", że spośród 12 stałych członków Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej tylko pięć osób przyjęło twarde stanowisko wobec buntu Prigożyna. Inni milczeli. Lista "milczących" w czasie trwania puczu obejmuje też innych wysokich urzędników i funkcjonariuszy.
W niedzielę późnym wieczorem przedstawił ją dobrze poinformowany kolektyw rosyjskich dziennikarzy. Przekazała ją dzisiejsza "La Stampa": wśród milczących byli dyrektor FSB Aleksander Bortnikow, szef administracji prezydenta Anton Wajno, pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Siergiej Kirijenko, zastępca szefa administracji prezydenta, propagandysta Putina Aleksiej Gromow, premier Michaił Miszustin, minister spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew.
Publicznie nie wypowiadali się też były wpływowy szef służb Nikołaj Patruszew, dowódca Federalnej Służby Wojsk Gwardii Narodowej Rosji Wiktor Zołotow czy były minister obrony Siergiej Iwanow. Jak pisze gazeta pod ziemię zapadł się też minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. To milczenie jest zdaniem gazety bardzo znamienne.
W imieniu Putina piętnowali Prigożyna tylko Dmitrij Miedwiediew, przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin, przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwienko oraz dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej Siergiej Naryszkin. Robili to też główni gubernatorzy, poczynając od petersburskiego Aleksandra Begłowa.
Ale niektórzy i tak będą to uważać za "ustawkę".