Nie mam pojęcia na kogo głosować. Wybory za pasem, a mnie się specjalnie nie chce nawet tego śledzić.
Na razie mam tylko nikłe pojęcie na kogo nie głosować, ale wtedy bym musiała w ogóle odpuścić sobie wybory
I co tu zrobić w takiej sytuacji? Obrzydzić sobie lato śledzeniem polityki? Wykazać się postawą ,,nieobywatelską''?
Podobno takich kobiet jak ja jest 10%. Mężczyzn tylko 3%
Z czego wynika ta pewność mężczyzn?
Na kogo będzie głosować i dlaczego? Wiecie już, czy jeszcze się wahacie?
Potraficie się otwarcie zadeklarować?
Na razie mam tylko nikłe pojęcie na kogo nie głosować, ale wtedy bym musiała w ogóle odpuścić sobie wybory
I co tu zrobić w takiej sytuacji? Obrzydzić sobie lato śledzeniem polityki? Wykazać się postawą ,,nieobywatelską''?
Podobno takich kobiet jak ja jest 10%. Mężczyzn tylko 3%
Z czego wynika ta pewność mężczyzn?
Na kogo będzie głosować i dlaczego? Wiecie już, czy jeszcze się wahacie?
Potraficie się otwarcie zadeklarować?
Ostatnia edycja: