Internet - czy może stać się uzależnieniem?

::Kasik::

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2005
Posty
58
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Warszawka
owszem jestem uzalezniona.. i jak nie odwiedze dziennie mojej ukochanej stronki to jestem chora.. ale kiedy wiem ze mam duzo nauki i obowiazki albo jakies zajecia to nawet nie w glowie mi siedzenia dopiero jak bede miec naprawde wolne..to siadam chociaz na chwilke.. kiedys tak chwilka przeciagala sie do kilku godzin ale teraz jak mowie ze ma byc chwilka to chwilka i chyba pomaga mi tez w tym moj brat..
 

AnKa_180

Nowicjusz
Dołączył
11 Październik 2005
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Zabrze
chyba większość z nas ma z tym problem :( mnie gdy padnie net to jestem wręcz chora :mruga:

Trzeba po prostu walczyć że najpierw nauka potem przyjemnosc, chociaz gdy tak leże i sie uczę, a komputer jest wyłaczony to az sie trzese w srodku, zeby go załaczyc :D
 

adxa

--- -... -.-. .-
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
1 597
Punkty reakcji
0
eliasz nie ty jeden masz taki problem..ja to juz przed praca nocki zarywam a w pracy to samo tylko net....ale jak znajdziesz jakiegos pychologa co pomaga to leczyc to podeslij adres...heheh :lol: :lol: Bo moj stwierdzil ze juz mio nie pomoze :lol: :lol: Pozdro!!

To swietnego masz psychologa! Ja nie mam zamiaru kozystac z uslug zadnych lekarzy bo wtedy pewnie rodzice by mi calkowicie zabronili siedziec na kompie a tego juz bym nie wytrzymala :/
 

Kerio

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
7 525
Punkty reakcji
14
Chyba mam problem: uzależniłam się od Inernetu... tak mi się wydaje...
Może wiesz jak sobie z tym poradzić, skutecznie kontrolować, a może zapisać się na psychoterapię?

jak długo masz internet???


od netu można bardzo szybko się uzależnić. Niestety albo stety też jestem już od niego uzależniona

ty chyba masz bardzo wpływowy organizm szybko sie uzależniasz od wszystkiego stwierdzam po twoich inych postach z innych tematów
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Hmm... jeszcze nigdy nie zarywałem całej nocy na net - zawsze po ok 6 godzinach muszę sobie zrobić przerwę, przynajmniej godzinną, bo inaczej bym padł, hehe. Ale nie powiem - internet uzależnia - moi rodzice czasem mówią że jestem uzależniony (hehe), no ale co mam począć - internet wciąga - zwłaszcza Forumowisko.pl ;) A teraz wierszyk znaleziony gdzieś w sieci:


Hymn informatyka

Nie chcę podwyżki, po co trzynastki,
To wszystko tylko szczęścia namiastki.
A szczęście dla mnie - to praca szczera:
Dwanaście godzin przy komputerach.

Nie wzbraniaj, Ojcze! Precz z oczu Matko!
Nie dla mnie żona i dzieci stadko.
Jeść, spać, dorastac - Ja pragnę w biurze
I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze......
 

adxa

--- -... -.-. .-
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
1 597
Punkty reakcji
0
No widzisz a ja wczoraj jak wrocilam ze szkoly przyzsalam sie do kompa i siedzielam do 2 w nocy. A rano jak tylko wrocilam do domu (tak kolo 11) znowu sie przykleilam i siedze do teraz :/
 

*Annetka*

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
101
Punkty reakcji
0
Miasto
z kątowni..
ehh.. duzo tych uzaleznionych.. ja tez jestem w tym kręgu.. moje dni wygladaja tak: pobudka->buda->30 - 60 min u kumpeli -> powrot do chaty, i pierwsze kroki skierowane w pokoju to komputer. wlaczam go, ide po obiad i siadam przed kompem z obiadem i tak do 23-24 o ile ide na drugi dzien do budy, jesli nie to scenariusz podobny tylko bez budy i kumpeli i zaczyna sie od rana i trwa do 2-3-4... czasem jeszcze w weekend pojade sobie do babci czy gdzies tam. na poczatku mi to nie przyszkadzalo, lecz teraz.. mam ochote cos zrobic, wyjsc, powałęsać się, kumple z tym samym problemem tak samo, ale jak sobie pomysle o wyjsciu to z tego wszystkiego poprostu mi sie nie chce.. tojest uzaleznienie ale mam zamiar ze poradze sobie z tym w koncu, staram sie wychodzic i staram sie pobijac lenia. polecam wszystkim w tej samej sytuacji to samo, bo nalogi nei sa mile, a ja nie lubie byc zalezna od kogo- i czegokolwiek..
 

Jack71

Nowicjusz
Dołączył
8 Listopad 2005
Posty
315
Punkty reakcji
0
Miasto
Gostyn
kazdy kto ma internet to napewno jest uzalezniony
niektory(a) mniej niektory(a) wiecej ale zawsze w jakims stopniu
i nieda sie tego ukryc czym dłuzej go mamy tym wiecej sie uzalezniamy :)
 

spelnione-marzenia

poszybować chociaż raz ponad śmierć ponad czas ...
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
655
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Białystok
Ja tez jstem i byłam uzalezniona od neta gdy sie przeprwadzilam i przez pare misiecy nie milam internetu dosłownie wariowalam nie miaalm jak sie skontaktowac z ludźmi i to było strasznie chodziłam znerwicowana nie dałam rady sie uczyc i wczensie chdizlam spać by zabic czas nie wiem ja kse z tym poradizc sama wiec nie podpowiem
 

Beniaaa

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2005
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Tez tak mam jak większość z Was ... czasami mając sprawdzian nazajutrz wole posurftować po internecie niż siąść i się pouczyć ... dlatego wyniki mam marne :/ No i rodzice stwierdzili, że chyba odetną mi łącze na pół roku :/ cholera :/ jak ja to wytrzymam?! Teraz właśnie mnie to zmobilizowało i staram się długo nie siedzieć, staram się wciągnąć w czytanie jakiejś fajnej książki, czy pooglądać TV, nawet częściej sięgam po książkę np. od geografi ... więc to maly sukces :) Z internetu na pewno całkowicie nie zrezygnuję, ale staram się jakoś to kontrolować,choć i tak siedzę po kilka godzin dziennie :/
Ehh nawet z domu mi się wychodzić nie chce ...
Nie znam sposoby na wyjście z tego nałogu ... chyba powinna tu pomóc silna wola...gorzej jak ktoś takowej nie ma :/
 
Z

Ziomas

Guest
Ja miałem taki moment ale już mi przeszło. Tzn. siedzę przed kompem dużo (nawet bardzo :/ ) ale umiem odjeść od niego, wyjść gdzieś albo zająć się czymś innym i nie czuję wtedy braku dostępu do Internetu. Za to mam kolegę który przed komputerem spędza każdą wolną chwilę. Po za komputerem tylko śpi (około 3-4 godzin a w weekendy to wogóle) i chodzi do szkoły. Jednak po za tymi około 10-13 godzinami dziennie to nie robi nic oprócz siedzenia przy komputerze. To jest straszne jak on się uczy, na lekcjach siedzi jak warzywo a aktywny jest jedynie na... informatyce <_< . Kiedy ma dostęp do sieci wygląda zupełnie inaczej, jest jakiś ożywiony. A kiedy go zapytałem ile najwięcej nie miał dostępu do komputera to powiedział że to jest co tydzień kiedy ma 8 lekcji. Ja się dziwie że jego rodzice pozwalają mu wogóle siedzieć przy komputerze. Moim zdaniem on nie powinien mieć wcale dostępu do komputera.
Pozdrawiam wszystkich uzależnionych, nie uzależnionych i tych którzy byli uzależnieni ale z tego wyszli ;)
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
No coz...Kiedy jestem w domu, zaden ze znajomych nie ma czasu sie spotkac, a Internet mi nie dziala, to po prostu idzie kur**** dostac...:p Sama chcialabym z tego nalogu wyjsc, bo wzrok mi sie juz chrzani :p
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
Moj nalog juz minal i to dawno, nie zaprzeczam ze nie siedze w necie --ale napewno juz nie po tyle godzin co kiedys, poprostu szkoda czasu ;)
 

jelonek

how can I ever change things that I feel?
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
1 501
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Kraków
Moj nalog juz minal i to dawno, nie zaprzeczam ze nie siedze w necie --ale napewno juz nie po tyle godzin co kiedys, poprostu szkoda czasu ;)

Hmm, ale powiem Ci, ze ciekawe jest to, ze piszesz tu 30 postow na dzien, a nie siedzisz dlugo na necie...Ja mam ledwie 8, a ile po forum laze :p
 

nika

................
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
6 077
Punkty reakcji
4
Miasto
daleka kraina czarow
bardzo proste wejde na godzinke lub dwie odpisze na co mnie interesuje i mykam , komp mam wlaczony 24 na dobe ale to z innego powodu
 

Agnes5

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
55
Punkty reakcji
0
u mnie komp jest wlaczony prawie 24 na dobe ale nie siedzie przy nim caly czas, kiedys wiecej czasu spedzalam w necie a teraz juz o wiele mnie znalazlam milsze zajecia :)
 

ULK@

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2006
Posty
3
Punkty reakcji
0
ŻYCIE W SIECUNI.............TO JEST TO!!!!!!!!!!!!A ŻE UZALEŻNIA-CÓŻ PODOBNO NIE MA RÓŻY BEZ KOLCÓW?!TYLKO JEDNO PYTANKO DLACZEGO DOBA MA TYYLKO 24 GODZ???????????? :/ :/ :/ :/
 
Do góry