Homoseksualizm

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Czyli zakładasz, że homoseksualizm ma związek z niechęcią do potomstwa? Skąd w takim razie geje i lesbijki walczący o pozwolenie na adopcje i tysiące heteroseksualnych związków, w których para dzieci po prostu nie chce mieć? Tłumaczysz to zarobkami itd. ale w takim razie z natury te osoby powinny czuć pociąg do tej samej płci.

Nie nie zakładam. Wręcz uważam, że nie ma żadnego związku. Już bardziej z wypowiedzi Laska z którą dyskutuje, można by wysunąć taką tezę. Natomiast te czynniki o których pisze mają wpływ na kwestię tolerancji homoseksualizmu. Myślę, że wyraźnie to zaznaczyłem.

@Ramptourist. To też i nie każdy więzień wykazuje takie zachowania. Do tego trzeba dodać jeszcze kondycje psychiczną danego osobnika. W więzieniach roi się od ludzi niedojrzałych emocjonalnie, nieprzystosowanych społecznie, posiadających zaburzenia umysłowe, to wpływa na realizacje popędów, ale izolacja od płci przeciwnej jest przyczyną bezpośrednią, co nie znaczy że główną.
Btw. W więzieniu chyba trudno o sterydy.
 

Hipcio87

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
410
Punkty reakcji
0
W pliku możecie poczytać o homoseksualizmie w ujęciu medycznym:
http://spoti.pl/dokument/3601/homoseksualizm-w-ujeciu-medycznym?keywords=homoseksualizm

najciekawsza wydaje mi się być Deklaracja Praw Seksualnych rozpoczynająca się na drugiej stronie,
Czasami czytając to cięzko się wczuć i zrozumieć, staram się jednak być tolerancyjna.
 

proxy92

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2008
Posty
790
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Jeżeli ktoś jest, gejem to niech sobie będzie, ale niech nie całuje się w mojej obecności ze swoim chłopakiem.
 

Natusiaaa

O czym ty do mnie rozmawiasz?
Dołączył
7 Lipiec 2007
Posty
667
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Konoha,Soul Society... xD
Ja-bezwzględu na to czym jest uwarunkowany homoseksualizm-uważam że każdy ma prawo do miłości.Ludzie homoseksualni są tak samo żli i tak samo dobrzy jak heteroseksualni.I to że to ktoś jest pedałem to nie znaczy że na bank jest pedofilem(bo takie jest myślenie niektórych ludzi).Równie dobrze pedofilem może być heteroseksualny człowiek.
A jeśli chodzi o jakieś podłoże naukowe czy medyczne,to mnie nic nie obchodzi.Homoseksualizm był,jest i będzie.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Jak Cię nie interesuje to po co piszesz? Nie zaśmiecaj tematu. Masz odpowiedni w "polityce i społeczeństwie"
 

krzyq

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2010
Posty
38
Punkty reakcji
1
Tak więc natura ma tylko jedno wyjście - ograniczanie liczebności ludzi przez homoseksualizm, który nie doprowadza do prokreacji. Zastanówcie się - czy nie jest to jedyna skuteczna metoda?
Homoseksualizm jako naturalny czynnik walki z przeludnieniem.
Możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne.
Chyba skala tego zjawiska (jeżeli tak to mogę nazwać) jest za mała aby miało to bezpośredni wpływ na przyrost naturalny - globalnie.
Tutaj wypowiedź Keehl o uwarunkowaniu genetycznym połączonym z wpływem środowiska wydaje się najbardziej sensowna.
Czy nie jest tak, że ilość osób homoseksualnych wzrasta w tych miejscach gdzie zostaje to przyjęte jako norma prawna i obyczajowa, zaś nie zwiększa się w środowiskach gdzie temat jest mniej popularny? Przy czym mniej popularny nie musi oznaczać braku tolerancji.



Ps.
W przypadku człowieka, taki opór nie istnieje, gdyż człowiek jest w stanie sam zapewnić sobie pożywienie, jeśli nie zrobi tego środowisko.
Tu mnie zaciekawiłeś.
Nie wiem jaką żywność masz na myśli.
 

lasek0110

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2009
Posty
166
Punkty reakcji
4
Wiek
29
Miasto
Polska
Chodzi mi głównie o uprawę roli. Człowiek jest w stanie zapewnić sobie zapasy "żarcia" na dowolnie długo. Albo przynajmniej - najbogatsi ludzie lub państwa. Przecież właśnie bogate kraje obracają żywnością. Są w stanie produkować jej tyle, że muszą szukać rynków zbytu, bo własne potrzeby mają już zaspokojone. Czyli teoretycznie - mogą robić zapasy, które starczą na wiele lat. Oczywiście dobrze zakonserwowane etc.
 

atinA

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
po mostem..^^
Od pewnego czasu zastanawiam się nad homoseksualizmem. Jak wszyscy wiemy, w przyrodzie to, co jest zbędne, jest likwidowane. Idąc dalej dochodzimy do wniosku, że homoseksualizm jest błędem, gdyż w żaden sposób nie wpływa na poprawę sytuacji gatunku. Poza tym, zachowania homoseksualne w żaden sposób nie prowadzą do prokreacji, tak więc gatunkowo homoseksualiści są zbędni. A wy co myślicie?


yyy..:p
nie wiem dlaczego są zbędni...
soryy ale jak by ich nie było to nawet nie mielibyście o czym plotkować...;P
ja znam osobę która jest homoseksualna i bardzo ją lubię..;P
oni są normalni może nawet lepsi..:p
Czy ktoś słyszał żeby homoseksualista molestował, gwałcił, zabijał..? bo ja nieee tylko o hetero..;P
a wg co komu to przeszkadza..:p bo mi nie, każdy ma prawo do swojego życia..:p
i jest tu napisane że gatunkowo homoseksualiści są zbędni ale czemu nikt nie napisze że zbędni są ci co zabijają, gwałcą....

może jedno mi się nie podoba to iż niektóry homoseksualiści bardzo się z tym afiszują i robią różne strajki i wg ..;P
tez nie powinni się całować w miejscach publicznych..;P
mi osobiście to nie przeszkadza ale niektórym na pewno..:p
moim zdaniem nie powinniśmy mówić że gatunkowo homoseksualiści są zbędni..:/
 

lasiczka_poznan

Nowicjusz
Dołączył
14 Luty 2009
Posty
404
Punkty reakcji
0
ale sie temat rozwija. w dziale nauka temat homo robi furore :) a tak powaznie to punktu widzenia biologii nie jest to normalne kiedy dwa osobniki tej samej plci tego samego gatunku ze soba spolkuja
 

Le'a

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
220
Punkty reakcji
3
Homoseksualiści, to przede wszystkim ludzie i tak należy ich odbierać.
A ich intymność nie musimy akceptować lecz należy być tolerancyjnym
 

vampir

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2007
Posty
477
Punkty reakcji
21
Sądzę, iż homoseksualizm jest walką natury z przeludnieniem. Zastanówcie się- ta orientacja nie prowadzi do prokreacji, tak więc hamuje rozwój gatunku pod względem liczebności. Sądzę, że jest to jedyna metoda naturalna, której człowiek ze swoją technologią nie może się oprzeć.
Jak wiemy z lekcji biologii, każdy gatunek (oprócz ludzi) napotyka opór środowiska po przekroczeniu pewnej liczby osobników. Brakuje pożywienia, rośnie liczba drapieżników... W przypadku człowieka, taki opór nie istnieje, gdyż człowiek jest w stanie sam zapewnić sobie pożywienie, jeśli nie zrobi tego środowisko.
Tak więc natura ma tylko jedno wyjście - ograniczanie liczebności ludzi przez homoseksualizm, który nie doprowadza do prokreacji. Zastanówcie się - czy nie jest to jedyna skuteczna metoda?

Kiedyś doszedłem to takiego samego wniosku kiedy zastanawiałem się nad tym czy to błąd czy celowe działanie natury;)
Bardziej trzymam się jednak wersji, że to błąd (jednakże teza o walce z przeludnieniem zdaje mi się jedynym innym sensownym wytłumaczeniem)
Osobiście mógłbym powiedzieć, że nie jestem przychylnie nastawiony do takich zboczeń. "Martwię" się m.in. o to co z innymi zboczeńcami. Bo jeśli by uznać homoorientację za normalną to czemu taka zoofilia ma być nie normalna (nie do końca mnie przekonuje satanistyczna interpretacja LaVeya w tej kwestii). Czy kiedyś nie będzie tak, ze pedofile zaczną domagać się równouprawnienia etc. (oglądałem nawet niedawno jakiś dokument o kazirodztwie i okazuje się, że już jest pewna grupa ludzi która chce uznania tego zboczenia za normalne)? Niepokoi mnie też ostentacja pederastów (to nie słowo obraźliwe - sprawdźcie sobie w słowniku. A to że nagle homolobby zaczęło się obrażać za pewne stwierdzenia to inna sprawa)i indoktrynacja wśród dzieci, bo jeśli uznać że zachowania takie nie mają genetycznego podłoża to czy zachowania takie jak:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35803,8692670,Krolewicz_zamiast_krolewny_wybral_ksiecia.html
można uznać za dobre? Wiemy przecież jak jest z religią np. od małego dzieciak indoktrynowany przejmuje w późniejszym wieku pewne zachowania etc.
nie rozumiem co ludzie mają do homoseksualistów. to, że kochają osobę tej samej płci nie znaczy, że są gorszymi ludźmi. spokojnie, homoseksualizm nie jest zaraźliwy
schizofrenia też nie a się ją leczy... Pedofila również...wiec czemu homoseksualizm nie? Przecież kiedyś powszechnie uznawany był za chorobę. O tyle to zjawisko jest groźne, że z tego co się orientuje to skłonności pedofilskie są większe wśród homoludzi wiec istnieje ryzyko że jedno zboczenie pociąga za sobą inne(już"groźne")

Tutaj link odnośnie pedofilii wśród homoorientacji:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1556756?dopt=Abstract
 

sonic hedgehog

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2010
Posty
304
Punkty reakcji
9
Wiek
35
Miasto
Poznań
Vampir, nie będę wklejał mojego postu i w ten wątek, ale w jego części zawarta jest informacja na temat genetycznego podłoża. Poczytaj sobie.
http://www.forumowisko.pl/topic/8592-homoseksualizm-i-zwiazane-z-nim-kontrowersje/page__view__findpost__p__2599335

Jeden selektywnie wybrany artykuł z PubMedu zawierający jedynie streszczenie nic nie wnosi do dyskusji.
 

vampir

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2007
Posty
477
Punkty reakcji
21
Sonic... zaznajomię się z tym co tam napisałeś... artykułu nie wybierałem selektywnie tylko się nań natknąłem a że nie lubię gejostwa (sorry ale napawa mnie to wstrętem i szczerze mówiąc to ja bym miał kolegę który nagle stał by się pedałem to pewnie bym mu wpier*** dla podkreślenia swojego stosunku do takich ludzi - może to homofobia czy jak to tam zwolennicy ruchania kolegi na to mówią ale mam to to gdzieś) i jakoś nie za bardzo zajmuję się tym problemem to nie szukałem niczego co by polemizowało owym selektywnym linkiem (bo i po co skoro wiem, że skoro nikt mnie nie przekona do tego że :cenzura: jest smaczne to i nikt mnie nie przekona że gejostwo jest ok)

Zawsze miałem do homoludzi takie podejście, ale przyznam się że wiele również przeżyłem w związku z pewną osobą, która po kilku latach ubzdurała sobie, że jest lesbijką i gnoiła mnie przez to pewien czas co niewątpliwie wpłynęło na mnie w jakiś sposób.
 

vampir

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2007
Posty
477
Punkty reakcji
21
Wiesz co... właśnie przed chwilą sobie pomyślałem że pewnie się do tej sygnatury "przyczepisz";)

Dla Ciebie kontrastuje dla mnie niekoniecznie... Nie chce tutaj pisać nie na temat bo nie chce zaśmiecać wątku, ale powiem, że ja nikomu nie mówię czy może kolegę ruchać czy nie... po prostu mi się to nie podoba i tu już nie koniecznie kontrastują bo taka jest moja "wola" (i nie wiem czy znasz kontekst tego cytatu bo jest on niezmiernie ważny a bez znajomości tego kontekstu mówisz co mówisz)
Reszta cytatów chyba nie kontrastuje bo ma się nijak do poruszanego zagadnienia.

Btw jak chcesz dalej brnąć w to to pisz na PW bo nie chce tu bagna robić.

Pozdrawiam
 

sonic hedgehog

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2010
Posty
304
Punkty reakcji
9
Wiek
35
Miasto
Poznań
Otóż wcale nie miałem na myśli pierwszego cytatu, tylko dwa kolejne. Jak już napisałem, kontrastują z Twoją deklaracją o nieznajomości problemu, który Cię nie interesuje i obrzydza (co jednak nie przeszkadza, by się w tym zakresie wypowiadać, jak widać) i emocjonalnym podejściu do niego. Jakże teraz "można to dowodami obalić?!" i podejść do tematu z racjonalizmem i naukowym sceptycyzmem oraz krytycyzmem w dyskusji?

Jeśli chcesz, możesz odpowiedzieć na PW, choć nie wiem, czy chcę czytać trzeci raz z kolei o 'ruchaniu kolegów', co widzę bardzo akcentujesz.
 

vampir

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2007
Posty
477
Punkty reakcji
21
O Jezusie... a co... od czego jest forum jeśli nie od wypowiadania się? I wcale nie muszę mieć szeregu książek ażeby podpierać swoje poglądy bo są to "moje poglądy"! Nie rozważam tego w takich kategoriach jak Ty i nawet jak by mi naukowo udowodniono, że to normalne to co to zmieni... nagle polubię gejostwo? NIE! Wyraziłem tylko swoją opinię na ten temat i pewne obawy... To, że Ty w innym temacie podajesz jakieś książki, odnośniki do artykułów etc nic nie znaczy - odpowiem Ci prosto kwitując owe "naukowe" dowody - Nie uznaję tych autorytetów (tak jak Ty nie uznajesz tych od pedofilii wśród homoseksualistów)... i już, tu kończy się dyskusja bo tak jak mogę nie uznawać profesora teologi który zjadł zęby na dowodzeniu istnienia boga etc tak mogę też nie uznawać "autorytetu" gościa który bada homoseksualistów (kto wie jak obiektywnie - patrząc np na badania w zakresie ocieplania klimatu wiem, że nie koniecznie są one prawdziwe co wynika m.in. z sponsoringu tych badać etc. tak może być i w tym przypadku). To że ktoś napisał książkę na ten temat nie koniecznie znaczy że ma większa wiedzę niż przeciętny Kowalski.
Autorytety każdy wybiera sobie sam i tu dochodzimy do Twojego "czepialstwa" skoro nie uznaję autorytetu tych ludzi tak logicznym jest że to co prezentują dla mnie nie jest dowodem. Dla mnie racjonalnym jest twierdzenie że pederastia jest wybrykiem natury i sceptycznie podchodzę do badań mających obalić tą tezę (z racji działalności homolobby chociażby, które za wszelką cenę chce wszędzie pokazać że jest normalne - wkurza mnie, jak włączam tv, a robię to niezmiernie rzadko, tam program o wychowaniu dzieci i w śród zaproszonych jest jeden normalny człowiek, ksiądz i pedał - czyli dwie osoby które nic o tym nie wiedzą (autentyczny przykład))
Pozwólmy jednym zboczeńcom na "swobody" w wychowaniu etc a zaraz zaczną dopominać się inni też "normalni". (Zgodzę się na takowe wychowanie pod warunkiem że tych dwóch panów czy dwie panie wspólnie to dziecko spłodzą - a jak wiemy natura na to nie pozwala)
Filozofia nie polega na nieustannym rozważaniu pewniej kwestii a na znalezieniu satysfakcjonującej odpowiedzi - ja takową dla siebie znalazłem, wiedza w tym przypadku nie ma zastosowania bo dyskusja nadal trwa - a to że jakieś gremium ludzi dojdzie do wniosku że trzeba traktować zboczeńców jak normalnych ludzi nie oznacza, że ja to muszę zaakceptować. Nawet jeśli by ktoś naukowo udowodnił że to normalne (chociaż nie wiem jak) to nie jest to wiedza konieczna do egzystencji której nie zaakceptowanie będzie miało jakiś poważny skutek... dalej problem pozostanie w sferze osobistej każdego człowieka i żadne badania tego nie zmienią. Chcesz to oddaj pod opiekę dwóm gejom swojego dzieciaka skoro dla Ciebie to normalne i niech uczą go tolerancji - ja bym tego nie zrobił chociaż by mi naukowcy udowodnili że to nic nie zmieni w jego psychice bo wolał by nie ryzykować że mu później szajba odbije i zacznie się dobierać do kolegów (chociaż by dlatego żeby uchronić go przed tą "nietolerancją").
A to że emocjonalnie podchodzę do zjawiska to co z tego... jesteśmy ludźmi a nie robotami i emocje zawsze nam towarzyszą.

Przed chwilą obejrzałem dokument BBC o zwierzakach i na końcu padły ciekawe słowa które pasują tu do omawianego problemu:
"Od maleńkiej żabki poświęcającej tygodnie drogocennym kijankom, do orangutana, który osiem lat wychowuje dziecko, każde zwierze stara się osiągnąć ten jeden, ostateczny cel - przekazać geny i zapewnić przetrwanie następnego pokolenia. Ostatecznie właśnie o to chodzi w przyrodzie." (BBC.Life.2009.E01.Challenges.of.Life)

Powyższe słowa są jakby kwintesencją tego co myślę o "naturalności" gejostwa...

Btw mówienie że homoseksualizm a zoofilia to dwie różne sprawy bo różni je kwestia własnej decyzji nie do końca jest jest prawdziwe. Stosunek konia z niejakim Kennethem Pinyanem przez który ów zboczeniec się przekręcił zdaje się że był dobrowolnym przedsięwzięciem obu stron...(Z resztą o tym że zoofilia nie koniecznie jest krzywdząca mówi Peter Singer)
http://en.wikipedia.org/wiki/Kenneth_Pinyan
I dalej drążąc temat zoofili zdaje się, że np. w Szwecji (Dani i Holandii również)taki proceder jest legalny bądź powszechny czy też w jakiś sposób zoofile domagają się swobody o czym świadczyć może działalność organizowanie kampanii przeciw zoofilom:
http://www.djurrattsalliansen.se/stoppadjursexet/

Tak więc dziś pedały jutro zoofile itd... dowieść normalności i jednego i drugiego pewnie się da. Ale każdy ma gdzieś granice "tolerancji". I czy ma sens poszukiwanie znamion normalności zjawisk które od zawsze były uznawane za dewiacje tylko po to żeby zadowolić jakąś mniejszość? Bo dziś jest tak, że ta zboczona mniejszość chce wywrzeć presje na normalną większość na kanwie "popularności" tolerancji.

Przepraszam za wywód który może nie koniecznie dla co poniektórych wiąże się z tematem, ale myślę jednak że jakoś się wiąże, bo dowieść się wszystkiego da np "że stare frytki spożywane przy asyście dźwięków chrupania stają się w smaku świeżutkimi frytkami".
Taka naukowa ciekawostka jeszcze na koniec: Amerykańce nawet pracowali nad tzw "bombą homoseksualną" która miałaby wywoływać u żołnierzy wroga homoseksualny popęd do swoich towarzyszy broni.
 

doraemonff

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2011
Posty
59
Punkty reakcji
3
Technicznie rzecz biorąc, homoseksualizm jest przydatny dla zwierząt, które tworzą społeczności: takie osobniki zamiast konkurować o samice z innymi samcami (i odwrotnie), pomagają w opiece potomstwa, znalezieniu pożywienia itp.; jednym słowem: altruizm. U wielu gatunków innych niż homo sapiens pojawiają się osobniki homoseksualne.
Widać takie grupy przeżywały częściej, niż grupy bez osobników homoseksualnych. Ewolucja, naturalnie.
 
Do góry