Homoseksualizm

koles git

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
312
Punkty reakcji
9
Miasto
Świat
sumik wystarczy przyjżec sie starozytnej Grecji heheh i sie dowiesz jak kwitł homoseksualizm . Ale nie było to poprawnie politycznie mówic o tym
W wojsku powstawały oddziały złożone z samych gejów dzięki czemu podczas wojny mieli nie tęsknić za kobietami.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Przypominam, że mamy dyskutować o aspektach naukowych, a nie społecznych, ponieważ jest już taki temat w dziel "społeczeństwo i polityka"
 

Patrycja992

Nowicjusz
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Centrum dowodzenia nad Swiatem
Witam Co to tego czy homoseksualizm jest genetyczny czy nie uważam że w jakimś stopniu napewno tak bo to geny pokolen nas krztaltuja,wyznaczaja jakimi bedziemy ludzmi. Jakas sytuacja w dumu patologia czy cos to mozli we ze tez ale nir koniecznie sa rodziny w ktorych jest normalna sytuacja a i tak pojawiaja sie osoby homoseksualne,nie mozna tego tak definiowac ze to sie bierze ni z tad ni z owad. Jest bardzo duzo taki osob i to jest normalne spoleczenstwo poprostu ludzie sie z tym nie ujawniaja bo nie ma takiej tolerancji w naszym srodowisku,chociaz czasami starsze osoby sa bardziej tolerancyjne niż młodzież.
(chyba troche wyszlam poza temat :bag: )
Wydaje mi sie ze jezeli ktos nie jest pewnien swojej orientacji powienien sprobowac zyc z taka osoba z jaka jest jej dobrze,nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna. Grunt zeby byc w zyciu szczesliwym i zyc po swojemu.
(troche tego wyszlo ehhe ;) )
 

rmarduk

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2010
Posty
66
Punkty reakcji
1
Ja osobiście nic nie mam przeciwko gejom czy lesbijkom. Uważam że nikomu nic do tego kto co robi
w łóżku. Nikt nie każe robić wszystkim tego na misjonarza itd. Tak samo nikt nie ma prawa
nie akceptować uczucia które łączy takich ludzi bo nie jest nimi i nie wie co oni czują.
Jeśli dla nich te uczucie jest prawdziwe to tak jest.

Ze strony naukowej, podobno przeprowadzono badania z których wynika że homoseksualizm
jest chorobą. Nie mogę natomiast znaleźć tych badań. Jeśli ktoś ma namiary to niech
zapoda. Dodatkowo jeśli chodzi o seksualny aspekt tego że dwie osoby tego samego
gatunku to robią to przecież w naturze to jest normalne. Np. psy. Więc w naturze
występuje homoseksualizm jeśli chodzi o sex. Natomiast czy występuje takie coś że
są dwa zwierzaki które są razem do końca życia i są tej samej płci, nie słyszałem
nic o tym, co w cale nie oznacza że takiego czegoś nie ma.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Homoseksualizm to nie jest chwilowy pociąg, ani chęć wyżycia, się seksualnego nie zwracając uwagi na pleć obiektu. Więc porównanie z psami nie pasuje i homoseksualizmu jako takiego w naturze nie ma.

Jeszcze raz proszę już nie pisać o "popieraniu gejów" bo jeden post musiałem usunąć i przydzielić urlop.
 

koles git

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
312
Punkty reakcji
9
Miasto
Świat
Homoseksualizm to nie jest chwilowy pociąg, ani chęć wyżycia, się seksualnego nie zwracając uwagi na pleć obiektu. Więc porównanie z psami nie pasuje i homoseksualizmu jako takiego w naturze nie ma.

Jeszcze raz proszę już nie pisać o "popieraniu gejów" bo jeden post musiałem usunąć i przydzielić urlop.
Homoseksualizm występuje u ponad 1500 gatunków organizmów. Nie widzę nic nieodpowiedniego w porównywaniu z psami dopóki rozmawiamy o aspekcie "okołobiologicznym". Zwróciłbym raczej uwagę w poście rmarduk, że podaje jakieś badania z czapy.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
U jakich to gatunków zaobserwowano homoseksualizm? Ostatnio ogłaszano odkrycie homoseksualnej pary pingwinów, problem w tym, że pingwinom homoseksualizm przeszedł, kiedy zobaczyły samiczkę własnego gatunku.
 
Dołączył
22 Czerwiec 2011
Posty
273
Punkty reakcji
38
Z biologicznego punktu widzenia homoseksualizm jest WADĄ - ponieważ jest zachowaniem pseudo-seksualnym, które przeczy istocie zachowań seksualnych - nie służy rozmnażaniu. A przecież rozmnażanie jest biologicznym celem wszelkiego rodzaju organizmów żywych(a więc rozmnażających się!!). Homoseksualizm w żadnym stopniu nie przyczynia się do powielania puli genów, a więc nie dokłada się do genetycznej puli kombinacji genetycznych w obrębie danego gatunku - homoseksualizm jest zatem bezsensowny.

niech to będzie moim mottem: "HOMOSEKSUALIZM JEST BEZSENSOWNY"

Nic zatem dziwnego, że homoseksualizm budzi sprzeciw pośród ludzi. Toż kultura wywodzi się z natury - nie ma zatem sprzeczności między obydwoma sferami rzeczywistości, która dotyczy nas wszystkich.

Jeżeli zrozumieliście powyższą wypowiedź,to proszę was - wytłumaczcie mi to, jak można usprawiedliwiać pedalską adopcję?... Biologia na pewno czegoś takiego nie uzasadnia.
 

koles git

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
312
Punkty reakcji
9
Miasto
Świat
U jakich to gatunków zaobserwowano homoseksualizm? Ostatnio ogłaszano odkrycie homoseksualnej pary pingwinów, problem w tym, że pingwinom homoseksualizm przeszedł, kiedy zobaczyły samiczkę własnego gatunku.
Takie zachowanie nie dowodzi, że zwierzęta te są hetero. Dowodzi natomiast tego, że kierują się one przede wszystkim przedłużeniem gatunku.
Chyba nie zaszlachtujesz mnie, gdy napiszę, że nie znam WSZYSTKICH tych gatunków, ale wiem, że homoseksualizm obserwuje się u gatunków dość mocno rozwiniętych(duża ilość kopytnych, małpy, ssaki latające i te pływające, gryzonie, itd.).
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Zaszlachtować, nie zaszlachtuje, ale podważam to co napisałeś. Zaobserwowano zachowania homoseksualne. Homoseksualizm to stały pociąg do jednej z płci. Hipoteza orientacji wyróżnia coś takiego jak biseksualizm, który nie jest homo- czy heteroseksualizmem. Trudno podejrzewać pingwina o intencje altruistyczne w stylu "ta pingwinica mnie nie pociąga, ale poświecę się dla gatunku." Pingwinica go pociągała, bardziej niż kolega z którym tylko dawał upust swoim nierealizowanym instynktom, płciowym i społecznym. Podobnie małpy szympansy bonobo lubią zaczepiac osobników tej samej płci, ale lubią się też onanizować. Po prostu specyfiką tego gatunku jest nadmiar energii seksualnej, ale chyba nie dołączymy do teorii, istnienia orientacji onanistów?
Pragnę też zauważyć, że żadne zwierze, ani człowiek, nie jest w stanie odbyć stosunku homoseksualnego, a jedynie imitować z osobnikiem tej samej płci stosunek heteroseksualny. Właściwie słowo stosunek heteroseksualny to masło maślane. Ludzie mają tutaj łatwiej, ale przecież też nie są w stanie przełamać barier biologicznych, i stosunki te nie są zdrowe. Oczywiście teraz to już się tym zdrowym inaczej zorientowanym robi i operacje, ale mieliśmy o naturze mówić.
Gdzie tu ta natura.
 

koles git

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
312
Punkty reakcji
9
Miasto
Świat
Zaszlachtować, nie zaszlachtuje, ale podważam to co napisałeś. Zaobserwowano zachowania homoseksualne. Homoseksualizm to stały pociąg do jednej z płci. Hipoteza orientacji wyróżnia coś takiego jak biseksualizm, który nie jest homo- czy heteroseksualizmem. Trudno podejrzewać pingwina o intencje altruistyczne w stylu "ta pingwinica mnie nie pociąga, ale poświecę się dla gatunku." Pingwinica go pociągała, bardziej niż kolega z którym tylko dawał upust swoim nierealizowanym instynktom, płciowym i społecznym. Podobnie małpy szympansy bonobo lubią zaczepiac osobników tej samej płci, ale lubią się też onanizować. Po prostu specyfiką tego gatunku jest nadmiar energii seksualnej, ale chyba nie dołączymy do teorii, istnienia orientacji onanistów?
Pragnę też zauważyć, że żadne zwierze, ani człowiek, nie jest w stanie odbyć stosunku homoseksualnego, a jedynie imitować z osobnikiem tej samej płci stosunek heteroseksualny. Właściwie słowo stosunek heteroseksualny to masło maślane. Ludzie mają tutaj łatwiej, ale przecież też nie są w stanie przełamać barier biologicznych, i stosunki te nie są zdrowe. Oczywiście teraz to już się tym zdrowym inaczej zorientowanym robi i operacje, ale mieliśmy o naturze mówić.
Gdzie tu ta natura.
Orientacja onanistów to Twój twór- w mojej wypowiedzi nie wymyślam nowego rodzaju orientacji seksualnej w przyrodzie. Bazuję tylko na tych, które już istniej. Mam też nadzieję, że uwierzysz mi też, że nie prowadziłem żadnych badań w tym kierunku, a tylko korzystałem z informacji, do których i Ty masz dostęp. Wydaje mi się, że podchodzisz do sprawy zbyt "po ludzku". W takim zachowaniu rzeczonych pingwinów nie ma nic z zachowań altruistycznych bo po co ma taki pingwin żyć? By przeżyć. A to po to, by spłodzić potomstwo. To jest jego sens życia. Homoseksualizm jest więc w sytuacji KONIECZNEGO przedłużenia gatunku (jakiej świadomość, jak myślę, ma pingwin:D)niepotrzebny, aczkolwiek nie znaczy to, że nie jest orientacją prawdziwą. Nie wykluczam, że te zwierzęta nie są bi.

PS. Wybacz, ale myślę, że z punktu widzenia biologii bi- i homoseksualizm można wrzucić do jednego wora.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Nie, nie. Z punktu widzenia psychiatrii bardzo ważne, jest czy jest zachowana funkcja życiowa, czy istnieją utrudnienia w jej realizacja. Mężczyzna homoseksualny, ma problemy ze współżyciem seksualnym z kobietami płci przeciwnej (jak masło maślane to na całego), jeśli nawet się mu uda, to jest to dla niego nie ciekawe i przyjemne doświadczenie. Dla biseksualisty żaden problem.
Zwierzęta kierują się instynktem. Jak zabijesz małpie dziecko, a dasz lalkę, to będzie pilęgnowac lalkę, ponieważ instynkt domaga się realizacji, a bardziej rozwinięte zwierzęta umieją go częściowo zaspokajać substytutami. Pingwiny mają przemożne pragnienie odbycie wielu zachowań (po za samą kopulacją), które jest częścią instynktu. Jeśli nie ma pod ręką (skrzydełkiem raczej) samicy, to mogą wpaść na pomysł zaangażowania drugiego samca. Jednak pod względem wzorców zachowań, nie różnią się od każdego innego pingwina, no chyba pod względem pomysłowości. Świadomie chęci przedłużenia gatunku nie odczuwają, a jedynie tą sprawę załatwia popęd. Natomiast homoseksualista ten popęd ukierunkowuje inaczej, więc różnica jest widoczna gołym okiem.
Moim zdaniem natura homoseksualizmu jest zbyt skomplikowana, aby pojawiła się w móżdżkach zwierząt, nawet tak rozwiniętych jak bonobo. Bierze się to stąd, że wiele wzorców, naszych zachowań to kwestia wychowania, socjalizacji, a nie instynktu jak u zwierząt. W procesie socjalizacji łatwiej o zaburzenia niż w dziedziczeniu instynktu. Oczywiście w wyniku mutacji pingwin homoseksualista może się pojawić, jak biały kruk, ale szanse na to są raczej bardzo małe, bo i mutacja bardziej złożona, niż zaburzenie w jakimś genie odpowiedzialnym za pigment, a szansa, że naukowcy takiego przyuważą jeszcze mniejsza.
 

anna.kotecka

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2011
Posty
116
Punkty reakcji
1
Miasto
Wilanowska Ziemia :)
Od pewnego czasu zastanawiam się nad homoseksualizmem. Jak wszyscy wiemy, w przyrodzie to, co jest zbędne, jest likwidowane. Idąc dalej dochodzimy do wniosku, że homoseksualizm jest błędem, gdyż w żaden sposób nie wpływa na poprawę sytuacji gatunku. Poza tym, zachowania homoseksualne w żaden sposób nie prowadzą do prokreacji, tak więc gatunkowo homoseksualiści są zbędni. A wy co myślicie?

czy wiesz, ze takie poglady prowadza do faszyzmu? a w zasadzie sa nim... na tak postawione pytanie, bo zawiera w sobie teze... hitler dlaby ci za to medal.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
@AnnaKot Mylisz się. Hitler nikomu nie dał by medalu, za zadawanie żadnych pytań. Za to z wzorowego wytresowania jakie pytania wolno zadawać, a jakich nie wolno, pewnie był by zadowolony. To jest forum popularno-naukowe i prosiłem o nie ładowanie tutaj polityki. Jeśli postawił tezę to ją obal.
 

Adminka0

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2011
Posty
2
Punkty reakcji
0
"Na pewno ani nie będą motorem nowego życia, ani dobrymi opiekunami."- a skąd takie przypuszczenia? Z tym akurat się nie zgodzę. Osobiście uważam, że homoseksualiści mają lepsze, bardziej empatyczne podejście do ludzi ni jeżeli 'normalny człowiek'- szczególnie homoseksualista w Polsce.
 

Keehl

positive thinking sucks
Dołączył
4 Grudzień 2009
Posty
982
Punkty reakcji
35
Miasto
Śląsk Cieszyński
"Na pewno ani nie będą motorem nowego życia, ani dobrymi opiekunami."- a skąd takie przypuszczenia? Z tym akurat się nie zgodzę. Osobiście uważam, że homoseksualiści mają lepsze, bardziej empatyczne podejście do ludzi ni jeżeli 'normalny człowiek'- szczególnie homoseksualista w Polsce.
Ale niestety urodzić mogą jedynie kamienie nerkowe :p
 
Do góry