BohunWilk
Nowicjusz
- Dołączył
- 7 Luty 2011
- Posty
- 141
- Punkty reakcji
- 5
Mam pewne wątpliwości co do altruizmu homoseksualnego. Nie mówię, że nie istnieje altruizm wśród homoseksualistów, ale nie rozdzielałbym go od altruzimu innych ludzi.
Jeśliby się nad tym zastanowić to jeśli w rodzinie jest jakiś bezdzietny singiel to jeśli miałby on taką możliwość to na pewno będzie on pomagał innym członkom rodziny. W opisywanym artykule autora tej tezy o altruizmie homoseksualnym jest to rozwiązanie raczej kulturowe, gdzie geje są akceptowani, a samo to zjawisko niekoniecznie możo się objawić w innych kulturach. Tym bardziej trudno żeby objawiło się to w czasach dzisiejszych, gdzie homoseksualizm jest religijnie piętnowany, a model rodziny nie sprzyja opiece innych czlonków rodziny nad dziećmi. Mam na myśli to, że ludzie żyją teraz osobno, z dala od siebie, a dzieci wysyła się do żłobków.
Jeśliby się nad tym zastanowić to jeśli w rodzinie jest jakiś bezdzietny singiel to jeśli miałby on taką możliwość to na pewno będzie on pomagał innym członkom rodziny. W opisywanym artykule autora tej tezy o altruizmie homoseksualnym jest to rozwiązanie raczej kulturowe, gdzie geje są akceptowani, a samo to zjawisko niekoniecznie możo się objawić w innych kulturach. Tym bardziej trudno żeby objawiło się to w czasach dzisiejszych, gdzie homoseksualizm jest religijnie piętnowany, a model rodziny nie sprzyja opiece innych czlonków rodziny nad dziećmi. Mam na myśli to, że ludzie żyją teraz osobno, z dala od siebie, a dzieci wysyła się do żłobków.