Ogólnie? Sprawa nie jest właśnie taka sama. Metale to niestety często cipy, ale prawdziwi, ci nieliczni jednak nie.
Dresiarstwa niema, raczej jest chamstwo. Dresy nie tworzą subkultury. To dziwne, że dresy są z jakąś subkulturą utożsamiani. Jeżeli przyjąć dresiarstwo za subkulturę, a raczej klase społeczną jest to niska klasa ludzi, przeważnie bez większych prespektyw, dążących do samowyniszczenia, stąd właśnie to chamstwo. No i dres to nie koleś w trój lub więcej paskowym dresie, lecz właśnie te chamki, bo moda się zmieniła trochę ;]