Jestem mamą 15 letniego chłopca, który po zażyciu 20 sztuk tego leku wylądował w szpitalu z ciężkim zatruciem. Bardzo źle sie czuł, miał napięte wszystkie mięśnie, bardzo wysokie cisnienie, drgawki, nie mógł chodzić, zataczał się. Byl przerażony, bał sie wszystkiego!! Nie mógł mówić, generalnie nie można bylo się z nim dogadać, bo nie bardzo wiedzial o co chodzi.. w każdym razie był na tyle przytomny, że poprosil mnie o pomoc i zawiezienie na pogotowie..a koledzy na tyle przytomni, ze wysłali go do domu. Leży w szpitalu 3-cie dzień na kroplówkach, ma przed sobą jeszcze wizytę u psychiatry.. A ja?? nie wiem co robić.. Czy nikt nie mysli o rodzinie?? Rodzicach, o tym jak bardzo Was kochaja, martwią sie o Was?? Że żyją dla WAS!!! MŁODSZY SYN CAŁĄ NOC PRZEPŁAKAŁ bojąc się o brata. Nie podawajcie proszę dzieciakom przepisów na fundowanie sobie tego typu przyjemności. synek twierdzi, ze INFO wziął z netu wlaśnie. Tym razem się udało, ale innym może się nie udać.. miałam kolegę, który w wieku 19 lat nie dotarł do domu po zażyciu zbyt duzej dawki leków, zmarł na ławce pod własnym domem.. Jemu sie nie udało:-( Jego matka płacze do tej pory nad jego grobem, SAMA, bo był jej jedynym synem. ŻYCIE JEST CUDOWNE!! IDZIE WIOSNA, WSZYSTKO ZARAZ ROZKWITNIE. BAWCIE SIĘ, TAŃCZCIE, KOCHAJCIE, ZWIEDZAJCIE ŚWIAT, UCZCIE SIĘ I POZNAWAJCIE SMAK ŻYCIA, ALE NIE W TEN SPOSÓB. TO BARDZO ZŁUDNE - ODLOT KRÓTKOTRWAŁY, A POWRACANIE DO RZECZYWISTOŚCI BARDZO BOLESNE I NIEPRZYJEMNE.. A CO JEŚLI BAWIĄC SIE I EKSPERYMENTUJĄC DOJDZIECIE TAM SKĄD NIE MA JUŻ POWROTU???? Czeka na Was całe życie, MIŁOŚĆ, ciepło drugiej osoby, czułość, których smak poznacie, a to 1000 razy lepsze niż najlepszy narkotyk..