- Dołączył
- 25 Marzec 2012
- Posty
- 1 108
- Punkty reakcji
- 186
Uważam, że mężczyzna jest w stanie się zmienić dla kobiety o ile tego chce, sama kobieta jeśli to robi, to albo tak, że sama jest niezadowolona z efektu ("byłeś inny gdy Cię poznałam, zmieniłeś się"), albo jej działanie trwają tylko jakiś czas.
Zresztą po co się wiąząć z kimś, żeby go naprawiać? Czyż związek nie polega na akceptacji osoby, takiej jaką ona jest?
Zresztą po co się wiąząć z kimś, żeby go naprawiać? Czyż związek nie polega na akceptacji osoby, takiej jaką ona jest?