Wspólne odchudzanie!

andzia1994

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2009
Posty
678
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Wrocław
Marusia/91 no nie wiem czy przygarniemy ;P nie no oczywiście żartuje ;* witamy na pokładzie ;d



a ja mam na sumieniu ciasto grześka i czekolade ;< jakoś od soboty.. a to wszystko przez imieniny u babci ! ;(




i ćwiczyć też mi sie nie chce ;/
 

Lidka/91

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
jupi jestem z wami ;) strasznie się cieszę bo może to mnie zmobilizuje a wiec jak obiecałam miałam napisać coś o sobie no wiec tak mam 173cm wzrostu i wagę ok. 58km ale mi najbardziej zależy żeby w centymetrach widać było rezultaty a nie na wadze choć jak wiadomo to też powinno się zmienić mam nadzieję ze schudnę jakieś 10cm oczywiście na tym nieszczęsnym brzuchu nie mogę już na niego parzyć <_< dlatego też postanowiłam zacząć odchudzanie od jutra a więc:

* żadnych słodyczy :(
* żadnych napojów gazowanych, tylko woda mineralna niegazowana oczywiście :p
* kupiłam sobie nawet dziś licznik kroków i zamierzam dużo spacerować jak również biegać ;)
* oczywiście że tak powiem mniej żreć :D ale to chyba oczywiste jeśli chcę osiągnąć jakikolwiek sukces

mam nadzieję że się uda zgubić te zbędne centymetry jak również kilogramy, a jak wszystko wypali to moze jeszcze wyskoczę na siłownię ze znajomymi było by świetnie BB)
 

rider525

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
6
Punkty reakcji
0
witam, przyłaczam sie, ale z duzym zszokowaniem...dziewczyny, zastanówcie sie, chcecie byc normalne czy zeby z was kosc na kosci wystawało? Co to za tekst-Mam 172 wzrostu waze 57 kg i chce schudnac 10 Boze opanujcie sie!!! Kobieta musi miec troche ciałka i nie bierzcie tego ze mam jakis fetysz na grube kobitki ale 50 kg przy 170 wzrostu to naprawde za mało, a odchudzic to musze sie ja ;p Mam 18 lat ogólnie jestem dobrze zbudowany ale przy wzroscie 188 waze około 100 kg. Teraz zaczełem sie oszczedzac i próbuje schudnac. Prez ostatni tydzien było naprawde ok, ale teraz powoli wymiekam. Poprostu zaczełem jesc jedna piata tego co jadłem wczesniej i najlepiej bez chleba czyli weglowodanów ( no w szkole nie mam wyjscia). Czesto przed szkoła jem w miare normalne sniadanie tzn. np gotowane 2 oparówki z keczupem, do szkoły biore 1 czasem 2 kanapki z ciemnym chlebem zalezy do której mam i jak wracam to ok 16 jem ostatni posiłek, jakis kawałek kiełbasy, jak jest obiad to np sam kotlet bez kartofli ale napakuje duzo surówki i sie napcham ale ok 21.00 juz jestem mocno głodny ale próbuje nie jesc i na razie w miare mi sie udawało ale czuje ze idzie mi coraz gorzej i czesto nie wiem czy powinienem zjesc mimo ze jestem mocno głodny i własnie szukam czegos takiego zebym mial konkretnie podane co moge zjesc a czego nie. Ogónie ruszam sie sporo nie jestm ociezały gram w noge w siatke która kocham ale za nisko skacze bo jestm za ciezki :( Jezdze rowerem treoche biegam ale moja przemiana materi jakos nie pozwala mi schudnac. Na razie po paru dniach wiem ze mam mniejszy brzuszek ale to wynika z tego ze mam pusty zoładek ale na razie czuje sie jedynie głodny ale czekam na efekty. p.s wybaczcie za błedy, szybko pisałem bo musze uciekac do kolegi. Powodzenia wszystkim chcacym zgubic swoje ciałko (ale bez przesady, pamietajcie!!! ) i zycze cholernej wytrwałosci i silnej woli, obserwuje temat i czekam na jakies wskazówki ;p
No to witam ponownie. Mineło jakies 2 miesiace. Zajrzałem w badaia i wiem juz ze jeszcze w kwietniu miałem 106 kg 0: (byłem w szpitalu i dostałem badania do domu na kartce). Dobra to na razie podsumuje- powiedzmy ze 106 kg w ciagu niecałych 2 miesiecy udało mi sie zejsc na ta chwile do 87.5 kg ale jade dalej do 80 ale jak bede widział ze jeszcze mam za duzo ciała to pojade troche nizej, narazie nie przyjmuje wiecej jak 800 kcal dziennie :) Teraz za bardzo nic nie robie, bo nie mam sił. Zastanawiam sie jak utrzymac wage jak juz mi sie uda zejsc do swojej upragnionej, ale mysle ze jak bede jadł troche wiecej niz teraz a cwiczył, to powinna sie utrzymac. Na pewno sie nie poddam a jak juz skoncze odchudzanie, tak jak teraz nie bede jadł białego pieczywa jedynie pełnoziarniste, zadnych słodyczy i słodkich napoi, nie jesc po 18.00 i sukces gwarantowany. Nie mam zadnej diety. Jem jak najpózniej z rana koło 11.00-12.00 i czesto juz nic nie jem ale jesli czuje sie mocno głodny to jeszcze o 17.00 cos przegryze (powiedzmy 2 jabłka) i na tym sie konczy. Zycze powodzenia i wytrwałosci!!!!
 

Samar

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2009
Posty
306
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
?
jupi jestem z wami ;) strasznie się cieszę bo może to mnie zmobilizuje a wiec jak obiecałam miałam napisać coś o sobie no wiec tak mam 173cm wzrostu i wagę ok. 58km ale mi najbardziej zależy żeby w centymetrach widać było rezultaty a nie na wadze choć jak wiadomo to też powinno się zmienić mam nadzieję ze schudnę jakieś 10cm oczywiście na tym nieszczęsnym brzuchu nie mogę już na niego parzyć <_< dlatego też postanowiłam zacząć odchudzanie od jutra a więc:

* żadnych słodyczy :(
* żadnych napojów gazowanych, tylko woda mineralna niegazowana oczywiście :p
* kupiłam sobie nawet dziś licznik kroków i zamierzam dużo spacerować jak również biegać ;)
* oczywiście że tak powiem mniej żreć :D ale to chyba oczywiste jeśli chcę osiągnąć jakikolwiek sukces

mam nadzieję że się uda zgubić te zbędne centymetry jak również kilogramy, a jak wszystko wypali to moze jeszcze wyskoczę na siłownię ze znajomymi było by świetnie BB)

hehe a ja mam 174 cm wzrostu i waze 59 kg więc jedziemy praktycznie na tym samym wózku :) chciałabym zjechac tak do 55 i bylo by git chociaz teraz zle nie jest bo gruba nie jestem
 

paulinka_17

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2008
Posty
70
Punkty reakcji
0
Chcę schudnąć! Ale jak na razie mi nie wychodzi:(
Staram sie ograniczyc jedzenie i cwiczyc ale do tej pory jakos nie moglam znalezc motywacji. Dopiero gdy ostatnio nie mogłam dopiac guzika u rybaczek stwierdzilam ze dosc tego i postanowilam wziasc sie za siebie. Najbardziej wkurza mnie moj brzuch ktory "wyłazi "ze spodni. (przepraszam za wyrazenie, ale nie wiedzialam jak to inaczej wytłumaczyc hihi:)) Tym razem sie nie poddam tak łatwo. Z tymi cwiczeniami tez nie jest tak prosto bo przy takiej pogodzie sie nic nie chce. Ale pomyslalam ze moge tez wykonywac jakies cwiczenia w domu. Brzuszki, skakanie na skakance, podskoki, sklony, przysiady-mysle ze moze cos to da:):) Postaram sie was nie zaniedbywac i pisac regularnie jak mi idzie.

Mam zamiar byc wytrwala i Wam równiez tego zycze;*
Mysle ze razem bedzie rzeczywiscie raźniej :)
PaPa
 

rybka91

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
21
Punkty reakcji
1
no widzę że tu dziewczynki pracują nad swoim wygladem byle tak dalej trzymam kciuki :) naszczęście ja nie muszę :)
 

Lidka/91

Nowicjusz
Dołączył
25 Czerwiec 2009
Posty
25
Punkty reakcji
0
hehe a ja mam 174 cm wzrostu i waze 59 kg więc jedziemy praktycznie na tym samym wózku :) chciałabym zjechac tak do 55 i bylo by git chociaz teraz zle nie jest bo gruba nie jestem

no tak rzeczywiście jedziemy na tym samym wózku albo koniu :D jak kto woli no ale myślę że damy radę. Dziś jest mój pierwszy dzień odchudzania z Wami narazie jest całkiem dobrze bo nie mam nawet ochoty na słodycze z czego jestem bardzo zadowolona :)

Chcę schudnąć! Ale jak na razie mi nie wychodzi:(
Staram sie ograniczyc jedzenie i cwiczyc ale do tej pory jakos nie moglam znalezc motywacji. Dopiero gdy ostatnio nie mogłam dopiac guzika u rybaczek stwierdzilam ze dosc tego i postanowilam wziasc sie za siebie. Najbardziej wkurza mnie moj brzuch ktory "wyłazi "ze spodni. (przepraszam za wyrazenie, ale nie wiedzialam jak to inaczej wytłumaczyc hihi:)) Tym razem sie nie poddam tak łatwo. Z tymi cwiczeniami tez nie jest tak prosto bo przy takiej pogodzie sie nic nie chce. Ale pomyslalam ze moge tez wykonywac jakies cwiczenia w domu. Brzuszki, skakanie na skakance, podskoki, sklony, przysiady-mysle ze moze cos to da:):) Postaram sie was nie zaniedbywac i pisac regularnie jak mi idzie.

Mam zamiar byc wytrwala i Wam równiez tego zycze;*
Mysle ze razem bedzie rzeczywiscie raźniej :)
PaPa

oj znam ten ból jeśli chodzi o wystający brzuch, to jest okropne :/ a co do tych rybaczek i w ogóle jakichkolwiek innych krótkich spodni to mam ten sam problem. Jeszcze jakieś 2 lata temu były one na mnie za szerokie a dziś nie mogę się w nie zapiąć :bag: ale jakoś to będzie mam nadzieję że damy radę... oby
 

lichtgestalt

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
1 216
Punkty reakcji
0
Miasto
z pokoju :)
jak Wam idzie?
ja dzisiaj chyba jadę w góry.. ciekawe jak się zastosuje do diety :( na wakacjach :(... ale muszę!
a nie wiecie czasem ile kcal ma np. kawa, sok jabłkowy?
 

Samar

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2009
Posty
306
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
?
kawa sama w sobie nie ma w ogole chyba ze z cukrem ja pije z mlekeim nieslodzono więc praktycznie nie ma kalori gorzej ze smietaną

no tak rzeczywiście jedziemy na tym samym wózku albo koniu :D jak kto woli no ale myślę że damy radę. Dziś jest mój pierwszy dzień odchudzania z Wami narazie jest całkiem dobrze bo nie mam nawet ochoty na słodycze z czego jestem bardzo zadowolona :)



oj znam ten ból jeśli chodzi o wystający brzuch, to jest okropne :/ a co do tych rybaczek i w ogóle jakichkolwiek innych krótkich spodni to mam ten sam problem. Jeszcze jakieś 2 lata temu były one na mnie za szerokie a dziś nie mogę się w nie zapiąć :bag: ale jakoś to będzie mam nadzieję że damy radę... oby
nom mam nadzieje , ze nams ie uda ja własnei zjadałam dwa nalesniki z truskawkami ale to na obiad . Ogolnie nie jem slodyczy i sie nie obzeram cwicze . Jednak nadal mam problem z tym nie piciem browarkow one sa takie dobre i jak tu gdzies isc do baru lub na impreze i nie wypic piwka
No nie da rady
 

Cukierkowa.

pięć metrów.
Dołączył
14 Luty 2007
Posty
725
Punkty reakcji
0
Wiek
20
oscypek to ok. 400 kcal w 100g

tak sobie tu wpadłam : D na razie jest dobrze, jem, ale chudnę, co prawda nie za szybko, ale jednak!
 

Smilerka

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2009
Posty
47
Punkty reakcji
1
Witam was!
Jestem niestety ciut za gruba :( Ilość : 10 kg :( Od dziś zaczynam. Zdrowe jedzenie i ruch.
Zjadłam dziś:
Musli z mlekiem :)
I Sałatkę z kurczakiem. ( Nie będę rezygnować z mięsa )

Do tego cały kilos przebiegnięty ( nie naraz!)
Chcę wolno schudnąć nie gwałtownie :)
Jutro będzie joga!
 

Samar

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2009
Posty
306
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
?
no tak rzeczywiście jedziemy na tym samym wózku albo koniu :D jak kto woli no ale myślę że damy radę. Dziś jest mój pierwszy dzień odchudzania z Wami narazie jest całkiem dobrze bo nie mam nawet ochoty na słodycze z czego jestem bardzo zadowolona :)



oj znam ten ból jeśli chodzi o wystający brzuch, to jest okropne :/ a co do tych rybaczek i w ogóle jakichkolwiek innych krótkich spodni to mam ten sam problem. Jeszcze jakieś 2 lata temu były one na mnie za szerokie a dziś nie mogę się w nie zapiąć :bag: ale jakoś to będzie mam nadzieję że damy radę... oby
mi tam zawsze idzie w tylek nie mam problemu z brzuszkiem . Ogolnie zle nie wyglądam , ale z 3 kilo bym mogla zbic . W ogole to schudlam nie wiem jak to robie he chyba duzo ruchu to spodwodowalo . Cwicze , chodze na imprezy i duzo tez po miescie kopytkuję :)
 

Miralda

Nowicjusz
Dołączył
17 Czerwiec 2009
Posty
52
Punkty reakcji
0
Dobry dzień :)
Jak tam Wasze odchudzanie ? :)
U mnie tak z kilogram mniej chyba.
 

mikey313

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
drodzy jedzcie po prostu zdrowe rzeczy i w mniejszej ilości. nie warto sie wyrzekac ulubionych potraw, tylko trzeba jesc je rozsadnie. ja jestm na diecie, ale nie wyobrazam sobie ze nie jadłabym mojej granoli sante owocowej. po porstu to niemozliwe
 

pinqumona

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
Jak dla mnie dieta to nie jest coś na chwile. O ten miesiąc będę jadła tyle a w następnym dwa razy więcej! tylko sumienność i wytrwałość daje rezultaty. Żeby schudnąć trzeba zmienić trwale nawyki żywieniowe, po prostu styl życia. Wtedy zawsze będziemy się czuć pięknie, młodo i lekko. Niezbędny do osiągnięcia sukcesu jest też wysiłek fizyczny. Dobrze rozplanowany nie jest żadną mordęgą, a z czasem gdy widzi się rezultaty jest wręcz przyjemnością. Mówię a wiem to na własnym przykładzie a jestem odwiecznym leniem i nigdy nie lubiłam sportu ale jak widzę co tydzień mniejszą liczbę na wadze to jest to dla mnie wystarczającą motywacją i innej nie potrzebuje :przewraca: także powodzenia:) jeżeli ktoś potrzebuje rady z chęcią pomogę
 
Do góry