bleee same jakies oklepane bitwy i te notatki w stylu wikipedia.org :/ Nie macie info o jakis mniej znanych a ciekawych bitwach?
Slyszeliscie o bitwie pod Omdurmanem (nazwa moze byc pomylona). W czasie powstania Machdiego w Sudanie. Machydsci starli sie z Brytyjczykami. Po raz pierwszy w tej bitwie wykorzystano karabiny maszynowe. Bilans strat jest szokujacy... okolo 100 Brytyjczykow ( zgineli podczas szarzy lekkiej kawalerii, w ktorej udzial bral sam Winston Churchil!) a po stronie Sudanczykow ... 20 tysiecy!! Bitwa zamknela wg mnie jeden z rozdzialow w historii swiata i otworzyla nastepny- rozdzial broni masowego razenia.
W tej bitwie brał udział również David Beatty. Był jednym z dowódców flotylli rzecznej. Kilkanaście lat później ich drogi ponownie się zeszły. Tym razem Churchill był cywilnym szefem floty (First Lord) a Beatty dowódcą pierwszej eskadry krążowników liniowych. Obydwaj robili kariery w niesamowicie szybkim tempie. Beatty w awansach przeskakiwał zawsze kilkudziesięciu, kilkuset, starszych, bardziej doświadczonych dowódców. Był jednym z pierwszych dowódców wojskowych, którzy doceniali znaczenie wizerunku publicznego i dobrych stosunków z prasą. Dzięki temu był w stanie zawsze wybronić się po przegranych starciach (z własnej winy!) i obrabiać z kolei dupsko swym szefom. Najlepszym przykładem Bitwa Jutlandzka (1916), kiedy to przegrał z niemieckim admirałem Hipperem pierwszą część bitwy (starcie krążowników liniowych), a kilka miesięcy później został dowódcą głównej floty brytyjskiej (Grand Fleet). W tym samym mniej więcej czasie Churchill wszedł w takie :cenzura:, że tylko cud mógłby go uratować. Mowa oczywiście o operacji w ciesninie Dardanelskiej i późniejszej walkach na Gallipoli (gdzie Turcy byli dowodzeni przez Niemców). Winston dał pomysł i był motorem napędowym całego przedsięwzięcia. Dobre imię odzyskał dopiero 24 lata później, gdy trzymał w poziomie morale całego narodu.
Co do Bitwy pod Omdurmanem - stosy zabitych mahdystów były na niektórych odcinkach wysokie na kilka metrów. Tylko wyobraźcie sobie fanatyzm, lub nazwijmy to inaczej - bohaterskie poświęcenie! Jak kto woli. Kitchener, generał dowodzący wojskami brytyjsko-egipskimi w tej bitwie, w czasie I wojny światowej był ministrem wojny. 5 czerwca 1916 roku, 5 dni po tym, jak jego dawny podwładny David Beatty z cudem uszedł z życiem przed pociskami z niemieckich okrętów, lord Kitchener, będący u szczytu popularności (tak samo rządził de facto Brytanią jak duo Ludendorff-Hindenburg Niemcami cesarskimi) zginął, a właściwie zatonął wraz z kilkuset innymi marynarzami. Okręt, którym podróżował do Rosji, wpłynął na minę niemiecką.
Jaki z tego morał? Ano taki, że łatwo się bije słabszych, ale o wiele trudniej wygrać z równym (conajmniej!) przeciwnikiem. O czym trójka ww. bohaterów bitwy pod Omdurmanem przekonała się na własnej skórze.