Greeg
Wredny ch* ;)
Każdy na to patrzy inaczej i zależy to od "konstrukcji" Daleki bym był od piętnowania kogoś dlatego, że chce czy nie chce. W tym wieku każdy już z grubsza powinien znać konstrukcję swojej psychiki i w zależności od niej podejmować pewne decyzje.
Trochę się obawiam, że jakbym się tak naoglądał to miałbym problem z ... chęciami na kolejne dziecko. Nie, nie chodzi o obrzydzenie. Raczej o świadomość bólu i męk przez jakie kobieta musi przechodzić - nie wiem czy chciałbym jej tego ponownie dostarczać. No i jeszcze dochodzi kwestia tego typu, że w mojej głowie narodziny dziecka to taki wspaniały moment. Jakbym się tak naoglądał to nie wiem czy coś by mi się nie poprzestawiało w tej kwestii o 180 stopni
Każdy ma jakieś swoje schizy - być może narodziny dziecka to jedna z moich, nie wiem Wiem natomiast, że już sam budynek szpitalny, biały fartuch mnie denerwują Oj musiałbym baaardzo mocno przemyśleć ten aspekt, aby podjąć właściwą decyzję
Trochę się obawiam, że jakbym się tak naoglądał to miałbym problem z ... chęciami na kolejne dziecko. Nie, nie chodzi o obrzydzenie. Raczej o świadomość bólu i męk przez jakie kobieta musi przechodzić - nie wiem czy chciałbym jej tego ponownie dostarczać. No i jeszcze dochodzi kwestia tego typu, że w mojej głowie narodziny dziecka to taki wspaniały moment. Jakbym się tak naoglądał to nie wiem czy coś by mi się nie poprzestawiało w tej kwestii o 180 stopni
Każdy ma jakieś swoje schizy - być może narodziny dziecka to jedna z moich, nie wiem Wiem natomiast, że już sam budynek szpitalny, biały fartuch mnie denerwują Oj musiałbym baaardzo mocno przemyśleć ten aspekt, aby podjąć właściwą decyzję