Tata przy narodzinach dziecka

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Masz podejście mojego ojca. Moja mama była w zagrożonej ciąży i sytuacja ratować ją czyt dziecko. Mój brat żył niecała godzinę. Moja mama mimo prawie 18lat od tego zdarzenia nadal się z tym nie pogodziła. I nadal go wini za tą decyzję.

Darkshine, nie potepiaj Lunara, Takie sytuacje to indywidualna sprawa. Jeden facet postapilby tak, inny tak. Nie wolno nikogo za to winic.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Każdy ma jakiś czuły punkt i w obliczu stresu, stykowej sytuacji może się zachować różnie. Jeden będzie chciał zapaść się pod ziemię, drugi będzie chciał, aby wszystko się skończyło więc wejdzie jak najszybciej, trzeci będzie oazą spokoju (choć w innej sytuacji równie dobrze to on/ona może ześwirować). Nudno by było jakby wszyscy reagowali tak samo na to samo :)
 
D

darkshine

Guest
Mimo wszystko nie zgodziłabym się w życiu na poród rodzinny. Co do skali Apgara czy jak on się tam zwie, to nie wiem jak oni to liczą i bardzo mnie to zastanawia. Porównywałam moje wyniki i córki. Ona mimo żółtaczki, nóżek szpotawych i wady serca dostała 10, a ja całe 2 :D Mimo żadnych wad, ani odchyłów od normy. No chyba, że odjęli za poród w ósmym miesiącu, ale żeby aż tyle? Ma ktoś podobnie?
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Spoko darkshine, to indywidualna kwestia :)

Dziwna sprawa z tym abgarem... ja mialam 10, ale u mnie bylo wszystko ok .. i wazylam prawie 5 kg hehehe.
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Mimo wszystko nie zgodziłabym się w życiu na poród rodzinny. Co do skali Apgara czy jak on się tam zwie, to nie wiem jak oni to liczą i bardzo mnie to zastanawia. Porównywałam moje wyniki i córki. Ona mimo żółtaczki, nóżek szpotawych i wady serca dostała 10, a ja całe 2 :D Mimo żadnych wad, ani odchyłów od normy. No chyba, że odjęli za poród w ósmym miesiącu, ale żeby aż tyle? Ma ktoś podobnie?
Niemożliwe... ja jestem wcześniakiem jak i mój brat. 7 miesiąc, po ok. 2 kg ważyliśmy i - nie pamiętam dobrze, ale mniej niż 7 pkt na pewno nie było :)
 

didi89

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2007
Posty
48
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
tutaj jest opisane jak interpretować skale apgar :) http://mediweb.pl/mens/wyswietl_vad.php?id=172
 

bandzorek

Nowicjusz
Dołączył
7 Marzec 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
POLAND/NIEMCY
Ja byłem przy porodzie mojego synka:) było wspaniale. Niezapomniane wydarzenie... Lecz najgorsze było patrzeć jak kobieta cierpi:( tak bardzo żal mi jej było. Od porodu mam większy szacunek do swojej kobiety bo widziałem jakie to cierpienie. Ale przy drugim dziecku raczej nie będę... Nie zniósłbym chyba tego.
 
D

darkshine

Guest
Cóż za ironia. Nie wiem co jest wspaniałego w widoku wód, krwi i potu.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Tu nie chodzi o widok krwi, potu, lecz o bycie przy ukochanej :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
tak, nawet w takim, ale nie jest gorszym ten, ktory woli w takim momencie byc sam,bez ukochanego :) reszta dla mnie to chyba bedzie najpiekniejszy moment zycia :)
 
D

darkshine

Guest
Najbardziej poniżający chyba. Zobaczysz jak sama urodzisz. Gdy podadzą ci dziecko i karzą przeczytać dane mąci ci się w oczach z wysiłku i bólu, poza tym powoli usypiasz pod wpływem narkozy, bo jak cię zszywać będą to na lulaku. Jakoś nie chciałabym by ktokolwiek widział mnie w takim stanie, a bynajmniej nie mój facet bo mdla mnie to byłby okropny wstyd, nie dość, że wygląd okropny, to pokazanie własnej słabości w momencie plątania języka czy zaśnięcia.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ja nawet bez ciazy czasem wygladam kiepsko, lecz moj partner moze mnie widziec w takim stanie :) Nie sadze, zeby cos mi sie zmienilo, poniewaz ja lubie miec wsparcie ukochanego, tym bardziej, ze ja jestem nerowowa osoba, czasem byle czym sie denerwuje, trzese ze strachu, wiec porod tym bardziej bedzie dla mnie stresujacy. Powiem szczerze, ze nawet jak ide na zwykla wizyte do gina, to wole jak idzie ze mna i czeka.. i tak jest :) Poza tym uwazam, ze w takiej sytuacji powinien byc obok mnie, chce czuc wtedy jego wsparcie :] A bolesne to pewnie i bedzie, ale dzieki niemu tez mniej, bo zawsze mi latwiej, gdy bliska osoba obok :)
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Najbardziej poniżający chyba. Zobaczysz jak sama urodzisz. Gdy podadzą ci dziecko i karzą przeczytać dane mąci ci się w oczach z wysiłku i bólu, poza tym powoli usypiasz pod wpływem narkozy, bo jak cię zszywać będą to na lulaku. Jakoś nie chciałabym by ktokolwiek widział mnie w takim stanie, a bynajmniej nie mój facet bo mdla mnie to byłby okropny wstyd, nie dość, że wygląd okropny, to pokazanie własnej słabości w momencie plątania języka czy zaśnięcia.
Chcę poznać kobietę, którą kocham w całości, bez żadnych ramek i wykluczeń. I daję jej takie samo prawo. Może mnie zapytać o wszystko. Może wysunąć każde życzenie. Dają jej to prawo z chwilą, gdy powiem do niej "kocham cię'.

To jest właśnie dla mnie miłość.

Tak jest, darkshine. Jeśli wyrazi życzenie bym ratował dziecko a nie ją, jeśli mnie do tego wyraźnie zobowiąże - posłucham. Ale tylko i wyłącznie wtedy. W innej sytuacji będe ratował ją.
 
D

darkshine

Guest
Dla mnie to trochę dziwne jest wasza myślenie. Pokazać facetowi, że nie jest się taką twardą. Okazać mu swoją słabość. To jest fajne?

Co do zagrożenia życia dla mnie najważniejsze byłoby dziecko!
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Dla mnie to trochę dziwne jest wasza myślenie. Pokazać facetowi, że nie jest się taką twardą. Okazać mu swoją słabość. To jest fajne?
Przecież na tym polega miłość. Okazuję drugiej osobie moją słabość, a mogę to zrobić dlatego, że to jedyna osoba, która mnie w całości akceptuje. Ze wszystkimi wadami i zaletami.
Co do zagrożenia życia dla mnie najważniejsze byłoby dziecko!
Dlatego dziecko daleko bardziej potrzebuje matki niż ojca. Więź dziecka z matką jest silniejsza niż więź z ojcem.
 

didi89

Nowicjusz
Dołączył
16 Wrzesień 2007
Posty
48
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
Darkshine mam pytanie o jaką narkoze Ci chodzi ?

Co do porodu rodzinnego jestem jak najbardziej na tak . Sama taki miałam . Mąż dla mnie był wsparciem i dodawał mi otuchy . Jakoś tak przy nim strach się zmniejszył .
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Chcę poznać kobietę, którą kocham w całości, bez żadnych ramek i wykluczeń. I daję jej takie samo prawo. Może mnie zapytać o wszystko. Może wysunąć każde życzenie. Dają jej to prawo z chwilą, gdy powiem do niej "kocham cię'.

To jest właśnie dla mnie miłość.

Tak jest, darkshine. Jeśli wyrazi życzenie bym ratował dziecko a nie ją, jeśli mnie do tego wyraźnie zobowiąże - posłucham. Ale tylko i wyłącznie wtedy. W innej sytuacji będe ratował ją.

Jeśli poza forum, w rzeczywistości jesteś taki sam i myślisz tak jak teraz tu piszesz to muszę Ci powiedzieć, że kobieta która z Tobą będzie, będzie miała szczęście ;)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Dla mnie to trochę dziwne jest wasza myślenie. Pokazać facetowi, że nie jest się taką twardą. Okazać mu swoją słabość. To jest fajne?

Co do zagrożenia życia dla mnie najważniejsze byłoby dziecko!

Nie przeinaczaj naszych slow :) Po prostu poczuc wsparcie swojego faceta, jego milosc, jezeli kocha, to nie zwroci uwagi, ze gorzej wygladasz, tylko bedzie cieszyl sie, ze jest obok Ciebie i to bedzie dla niego piekne, ze moze wesprzec, pomoc :) Wiesz, jak masz inne zdanie darkshine, to naturalne, ze nie zrozumiesz naszej postawy, wystarczy, ze zrozumiesz, ze jestesmy inni i mamy inne oczekiwania wobec partnerow ;)
Aaaa i mi tez bardzo podoba sie postawa Lunara.
 
D

darkshine

Guest
didi89 po porodzie podają ci coś dożylnie przed zszywaniem, mówią żeby zamknąć oczy i usypiasz, budzisz się tak po godzinie. Ja urodziłam 14.42 i obudziłam się już poza salą przed 16.

Lunar moja córcia nie ma ojca, ale zawsze mogłaby mieć kochających dziadków w zamian za mnie. Ja i tak nie mam życia, żyję tylko dla niej więc mi jakoś mało na życiu zależy.

Moniko postawa Lunara zaliczana jest do rzadkości i myślę, że to co mówi nie jest udawane. Jego partnerka ma szczęście, że trafiła na takiego człowieka.
 
Do góry