Bog zarezerwował sex dla malzenstwa,trzeba zcekac jesli chce sie otwrzymac ten najpieniejszy prezent i dac go tylko jednemu mezczyznie i byc tego pewnym,jest bardzo ciezko wytrzymac ale wiem ze warto(przypuszczam)Bog wie wszytsko najlepiej i wie co jest dla nas dobre.Czytalam wiele ksiazek (prezent zapakowany przez Boga,poskramianie hormonow.abecadlo milosci itp)to przekonalo mnie by czekc. Czytalam wiele komentarzy od kobiet ktore zrobily to przed slubem i tego zalowaly mimo ze zrobily to ze swoim mezem,to wolaly poczekac,a tym bvardziej jesli jakas kobieta zrobila to z innym z ktorym byla pewna a nie wyszlo.Wiec wart czekac!!
Ale dokonca nie wiadomo co z reszta,oralny analny i ta cala reszta?jedne ksiaki mowia ze jest to dozwolone inne nic nie mowia albo ze jest to nie pochwalane.Kiedy jest czas by zaczac to robic, czy ktos wie?Czy Bog to pochwala?i nie gniewa sie?
Seks oralny i używanie prezerwatywy absolutnie nie jest grzechem jeśli jest to w świętym związku małżeńskim.
O oralu pisze nawet w ''Pieśniach nad Pieśniami'' 2 i 7 rozdz.