Samookaleczanie

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Dziś jechałam autobusem i wsiadł chłopak miał może z 24 lata. Jego ręka wyglądała OKROPNIE! Była cała pociąta. Kiedy patrzałam na te blizny aż czułam w sobie obrzydzenie....
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Dla mnie teraz to też głupota ;)
Nudziło mi się chyba.
 
A

Anonymous

Guest
wiecie bo to wszystko jest takie głupie ..kiedy teraz dorosłam i patrzę wstecz jest wiele rzeczy ktore były nie tak we mnie....ale człowiek uczy się na błędach..no tak popieram to jest głupota ale wtedy człowiek nie myśli tymi kategoriami..ARINA ja nieraz mam takie mysli co by było gdyby...teraz mam szcześliwe życie dobrą pracę,wspaniałych przyjaciół i wogole a wtedy to była chwila .....a żałować bede tego zawsze :wstyd:
 

sieja

Wesoła pesymistka
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
664
Punkty reakcji
1
Miasto
Tam gdzie się błękit splata z betonem
o tak.. Ja też slucham wtedy muzyki. Oprócz tego, ze najpierw sobie zapalę, to póxniej zamykam się w pokoku(o ile jest taka możliwość, bo pokój mam z siostrą) I włączam muze tak głośno, że nie chce niczego innego słyszeć .. To naprawdę pomaga.. Ja słucham np. ,,Pamiętasz'' - Verby albo DKA- ,,Wspomnienia'' ... ehh pozdrowionka! A cięcie się do niczego nie prowadzi, to normalny nałóg!!
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
czarnulka23, dokładnie! to jest głupie. Kiedy jest sie młodym, myśli się, że już nigdy nie będzie lepiej, a jednak jest lepiej. Ma się prace, przyjaciół z czasemi chłopaka i zaczyna być pięknie. Nie warto się ciąć...
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Siuniak, jesteś sama z otoczenia, która tak robi?
Ja kiedy się ciełam,kilku moich znjaomych robiło tak samo. Tyle, że im blizny znikały.. moje są widoczne do dziś.
Masz jakies problemy? na pewno, zresztą kto ich w dziesiejszych czasach nie ma. Al;e czy kiedy nie spojżysz na najbardziej widoczne blizny nie żałujesz? Nie myślałaś o tym, że w przyszłości będziesz miała chłopaka, wiadomo, przy nim nie będzesz musiała zakrywać rąk, ale kiedy pójdziesz poznać jego rodziców i zobaczyli by to?
Ja staram się zakrywać rękę... kiedy ktoś pyta co się stao, nie ważne czy powiem że kot mnie drapnął, czy , że o gałąź zachaczyłam, nikt nie werzy!
Czasem psycholog potrafi dużo pomóc...
Żałuję, że ja nie mogę być przy Tobie, a kiedy brałabyś do ręki cos ostrego, brałabym ci to i wyrzucała! pokazała świat bez żyletki, który jest coodowny!
 

spoko_justa

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2005
Posty
292
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Poznań
Arina napisał:
Dziś jechałam autobusem i wsiadł chłopak miał może z 24 lata. Jego ręka wyglądała OKROPNIE! Była cała pociąta. Kiedy patrzałam na te blizny aż czułam w sobie obrzydzenie....

Też kiedyś widziałam takiego faceta co miał ręce pokaleczone wygladało to okropnie :p

zyletka.jpg
 

Andzia...:)

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
51
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Siemiatycze...:)
ja tez sie cielam :/ mam teraz ok 25 blizn na reku i nie wyglada to ladnie :/ ciagle musze to chowac mam nadzieje ze zniknie niedlugo Jak dla mnie to fajne uczucie przynosi ulge wiem ze to glupie ale to prawda :/ jak bylam zalamana to sie pocielam boje sie tylko zeby za kazdym razem (gdy jestem zalamana) nie siegac po zyletke tylko jakos inaczej radzic sobie z tym
 

Ania17

Nowicjusz
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
woj.slaskie
Samookaleczanie sie nie jest madre! Co z tego macie? Blizny,ktore zostaja na cale zycie, Bol niepotrzebny?A i tak to nie rozwiazuje waszych problemow.No chyba nie powiecie ze tak. Wiec w czym sens? Glupota only. Jak sie ma problemy to sie z kims rozmawia i je rozwiazuje, a nie samookalecza. Bo to jest choroba,niestety...zastanowcie sie nad tym..
 

outsider

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
234
Punkty reakcji
0
Masz racje Ania 17 juz wiecej nie warto mowic.To jest tylko slabosc psychiczna i bezradnosc.I mam nadzieje ze osoby ktore beda chcialy cos sobie takiego zrobic po przeczytaniu wypowiedzi dziewczyn ktore teraz z perspektywy lat przyznaja sie do tego,ze to samookaleczanie nic niedaje,odejda od tych zamiarow i tego bezsensownego uszkadzania swojego ciala. Pozdrawiam.
 

DJ_KaSeTa

Zbanowany
Dołączył
23 Czerwiec 2005
Posty
273
Punkty reakcji
0
Miasto
Lębork
nie lepiej zamiast ciąć łapy otworzyć sie przed kimś bliskim i podzielić sie z nim swoimi przeżyciami wam będzie lżej i ta druga osoba moze pomóc wrozwiązaniu tych wszystkich trudności życiowych...
 

Piola

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2005
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Warszawa
Niektórzy z was mówią samookaleczeniu jak o zwykłej głupocie, a tak nie jest. Przeważnie osoby, które tną sie nie mają nikogo z kim mogliby podzielic się problemem, czy poradzić się. Są sami lub czasami poprostu nie zauważają osoby, która mogłaby pomóc. Ból związany z samookaleczeniem poznawa zapomnieć o kłopotach i bólu wewnętrzym. W ten sposób można przynajmniej określić przyczyne i przez kilka minut, czasem godzin panować nad tym bólem i tak jakby życiem. Tak uważają osoby które się tną. Jak zrobią to raz i następnego dnia budzą się nadal ze świadomością nie panowania nad swoimi uczuciami robią to jeszcze raz i koło się zamyka. Jest to bezsensowne i przeważnie zdają sobie z tego sprawe, ale sami nie potrafią wyrwać się z tego koła. Moim zdaniem, jeżeli nie ma się osoby która mogłaby pomóc się z tego wyrwać, można próbować cięcie się zastąpić czymś. zamaist wyżywać się na własnym ciele można zacząć uprawiać sport, albo jakieś sztuki walki, ponieważ jest to dobry sposób na odreagowanie. Niektórym ta propozycja może się wydać dziwna i awykonala, ale każdy kto się tnie niech się zastanowi dlaczego ciągle to ro bi? Czy nie dlatego, że jest to najłatwiejsze wyjście z sytuacji do którego się przyzwyczailiście?
 

Szina

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
83
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdańsk
ja oczywiście tez się ciełam... i powiem że dlatego że chyba jak wszyscy nie potrafiłam sobie z sobą poradzić... A to dawało mi ulge chwile zapomnienia....
Ból NAPRAWDE sprawiał mi przyjemność.. i ten widok krwi...Więc nie mówcie mi że ten kto sie tnie ma niepotrzebny ból...
jedyne co to te szpecące blizny...które tak męczą gdy trzeba je zakrywać..
Raz sąsiadka spytała mi sie co sie stało powiedziałam że na koncercie udeżyłam o blache :/ i szybko sie zmyłam...
te blizny .. gdyby na mych rękach nie pozostawały takie widoczne robiłabym to dalej... :/
 

voice_of_silence

Nowicjusz
Dołączył
6 Maj 2005
Posty
126
Punkty reakcji
0
No tak. Widzę, że większość tutaj wypowiadających się ma doświadczenie w tym temacie. Ja też.
Ja również to przechodziłam. Ale nie podchodzę do tego jako do głupoty, choć już tego nie robie. Pisaliście, że lepiej o tym porozmawiać, że przecież to do niczego nie prowadzi a w moim przypadku (z tego co widzę to nikt o tym nie wspomniał, chyba, że coś pominęłam, w takim razie przepraszam) to było właśnie takie ciche wołanie o pomoc. Czasem ludzie nie potrafią o to poprosić. Ja zawsze uważałam sie za silną osobę, nie dawałam sobie w kaszę dmuchać jak to się mówi, jak mi coś nie pasowało to mówiłam o co chodzi i było po sprawie. A kiedy zaczęłam mieć problemy w domu, każda noc przepłakana, wstyd przed ludźmi, nawet przyjaciółka o niczym nie wiedziała... Myślałam że jeśli się potnę, ktoś to zauważy, w końcu się mną zainteresuje, bo wcześniej nikt nie widział jak cierpiałam, albo... nie chciał widzieć.
Ja to rozumiem. Kiedy widzę człowieka w tramwaju, któremy blizny zajmują 80% ramienia nigdy nie pomyślałam, ze jest głupi, bo ja wyobrażam sobie co musi przechodzić. A nie każdy ma tak silną psychikę, nawet jeżeli mu się tak zdaje...

To pułapka. To nałóg.
 
Do góry