Samookaleczanie

justik18

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Miasto
Dobrodzień
uczymy sie na błędach,czasem mam klapki na oczach i nie do konca wiemy co robimy jestesmy zaslepieni towarzystwem,problemami..tak to juz jest..ale moim zdaniem ciecie to głupota jak juz mówilam..:)
 
A

autumn

Guest
robilam to kiedys... blizny z czasem zeszly...po prostu czulam ze musze to bylo jak obsesja/a moze nadal jest? to reakcja na bezsilnosc, poczucie bezradnosci, niemocy... ucieczka od cierpien duszy w cierpienie fizyczne. To z mojej strony nie byla chec smierci...podswiadomie wiedzialam ze to pomoze, i pomagalo. Kto tego nie "czuje" ten nie zrozumie
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Teraz jak tylko słyszę, że ktoś chce się pociąć, lecę pierwsza by tego nikt nie robił! Za kilka lat się tego żałuje.... jeśli blizna pozostaje
 

outsider

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
234
Punkty reakcji
0
Samookaleczanie do niczego nie prowadzi, niszczycie tylko swoje cialo ktore nie jest niczemu winne, ktore musi znosci wasze slabosci psychincze i problemy ktore jak mysle w wiekszosci sa spowodowane przez wasze bledy.Nie sztuka sie pociac i SPALIC KOSZ PO PIJANEMU ale zrobic cos dobrego. I sprobowac z kims porozmawiac o swoich problemach. Pozdrawiam
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
No ja dziś od ojca uśłyszałam że przebicie sobie ucha to samookaleczanie :rotfl: dobre sobie
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
Karolina napisał:
Jeju jak możecie...Ja napewno nigdy tego nie zrobie !
Oj niewiesz jakie ludzie mają problemy,że to robią.
Tak trzymaj,nigdy tego nie rób.
Nie mogę,zaraz sie poryczę. :(
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
a czy ludzie tną się zawszę po pijanemu? Moim zdaniem przeważnie... ale ne zawszę
 

outsider

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
234
Punkty reakcji
0
Nic nigdy nie bedzie wytlumaczenie do samookaleczenia sie i rozumie ze kazdy ma problemy ale to nie jest rozwiazanie.Nigdy nie jest tak zle by nie moglo byc lepiej.
Ja jezeli mam dola to lubie sluchac muzyki duzo mnie pomaga.Naprzyklad Myslovitz - Acidland polecam!!!
 

justik18

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Miasto
Dobrodzień
Ribana mialam juz rozne problemy ....zawsze mozna ich sie pozbyć w rózny sposób ,ciecie sie nigdy nie bedzie rozwiazaniem NIGDY!potniesz sie i co ci to da?jest ci lepiej ze masz blizny?ze leci ci krew?to bezsensu..uwierz jest wiele sposobow na zalagadzanie problemow...samookaleczenie jeszcze nigdy w niczym nikomu nie pomoglo i nie pomoze:)ale to oczywiscie moje zdanie;)zycze ci zebys nie miala zadnych problemow ale rowniez zycze ci zebys nie zalatwiala ich w ten sposob...
 
A

Anonymous

Guest
wiec kiedys i ja tego spróbowałam raz i chyba żeby nie brat to nie byłoby mnie tu rok póżniej 2 raz to juz było kilka lat temu jakieś 5 może 4 ..pamietam co wtedy przeżywali moi rodzice mama bała się o mnie cholernie że nawet spała ze mną bo bala sie że to powtórze..a dziś są tylko blizny i wstyd ....serio to chyba była najgorsza głupota w zyciu jaką zrobiłam :wstyd:
 

Nataly

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2005
Posty
118
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Warszawa
Też kiedyś próbowałam gdy przeżywałam tzw. ciężkie dni... mam małe blizny na rękach ale nic poważnego. Nie myślałam wtedy o samobójstwie, po prostu tak się wyżywałam ... choć takie czarne myśli też miała, ale odwiódł mnie od tego przyjaciel.... To była głupota, nic nie jest warte śmierci.
 

Ribana

Veritas vincit!!!
Dołączył
16 Maj 2005
Posty
2 019
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
wielkopolska
JUSTK-a kto powiedziłą ze ja tak robię,moze ktoś mi bliski w ten sposób odszedł.Wiem co to znaczy.Kto jak kto,ale ja wiem co to jest ból po stracie bliskiej osoby.
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Czarnulka znam to....
Ja gdybym nie przejomawła się najbliższymi na pewno skończyłabym ze sobą. Ale kiedyś przyszło mi takie cos do głowy, że nie wiem co jest po tej drugiej stronie, może będę stała nad żywymi, oni nie będą mnie widzieć, będe patrzała jak wszystko się wszystkim układa, a ja będę w nieskończoność żałowała, że popełniłam samobójstwo- że może teraz byłabym szczęsliwa...
Fajne spojżenie na to co by było gdybym popełniła samobójstwo :p
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Samookaleczenie?
Kiedyś rysowałam sobie na ramieniu takie kreski, aż do czerwoności ;)
Sprawiało mi to przyjemność :p

Ale wyrosłam z tego ;)
 
Do góry