Sądy Boga dotykają ziemię

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
Nawt gdybym bardzo chciała, nie mogę i pewnie dlatego nie jestem Bogiem!
I tu się z tobą zgodzę w 100 % . Nie jesteś bogiem i nie wiesz na jakiej zasadzie on działa. Nikt nigdy się tego nie dowie. Chyba, że po śmierci. Szkoda jednak że w następnych słowach już zaprzeczasz temu stwierdzeniu. :(

Ale mogę Ci wyjaśnić zasadę ogólną, a własciwie zasady
1. Każdy duch jest dzieckiem Boga i posiada nienaruszalną wolną wolę!
ALe w pełni tylko duch. Człowiek jest już zdeterminowany decyzją swojego ducha z duszą(zanim dusza się wcieliła ) , której jako człowiek nie zna .
Cały bój toczy się o duszę, bo tylko ona po zjednoczeniu z duchem posiada życie wieczne.To dusza musi udowodnić w ciągu swojego wcielenia w ludzkie ciało swoją wyższość nad materią i swoje nawrócenie(a przez to mądrość i moc swojego ducha)
Dlaczego musi?
Bo życie w ciele jest wygnaniem, i ograniczeniem dla ducha będącego Boskim dzieckiem , a stało się to z powodu jego duszy, która jest efektem jego buntu przeciwko Boskiemu Prawu jeszcze w duchowosći. Dlatego to dusza wcielając się musi udowodnić że akceptuje to Prawo pomimo tego, że kusi ją materia do ponownemu sprzeciwiania się Bogu i Jego Prawu.
2.Najważniejsze, aby człowiek pojął kim jest naprawdę i jaki jest cel jego życia i żeby to poczuł w swoim całym jestestwie.
W jego wnętrzu żyje klejnot Boskiego pochodzenia , jego duch! I tylko ten duch jest wieczny!
Wtedy taki obudzony człowiek musi nauczyć się żyć na ziemi w dwóch Ojczyznach.
W Duchowej tej prawdziwej i w tej czasowej jaką jest ziemia.
Musi nauczyć się respektować Prawo zarówno Duchowe jak i materialne czyli oddawać co cesarskie cesarzowi a co Boskie Bogu.
niestety żadna dusza za jednym ziemskim pobytem nie osiąga Poznania i wciąz potykając się na swojej drodze i uchybiając Boskiemu Prawu stwarza dla siebie coraz większy ciężar swojego krzyża.
3. Prawo Duchowe oparte jest na zasadach zachowania Duchowej energii.(uwaga to częsciowo moje własne konkluzje ze Świętych Pism)
oznacza to że każda myśl, każdy uczynek, każde zdarzenie odbywajace się w naszym świecie materialnym mają swój zapis i oddziaływanie w świecie Duchowym.
Jeżeli piszemy nasz los w naszej księdze życia duszy to tam będą zarówno dobre jak i złe myśli i uczynki zapisane, ale nie w sposób bierny.
Aby dusze mogły na stałe powrócić do Domu ich rachunek musi być wyrównany i muszą mieć czyste konto.
To się róznie nazywa w róznych Pismach i Proroctwach. ale chodzi o to samo
Energia zła musi być zrównoważona energią dobra. Czyli duchowe długi energetyczne muszą zostać spłacone.
Mozna to sobie wyobrazić jako fale na morzu które pochodząc z różnych źródeł trafiając na siebie mogą sie wzmacniać ale i wygaszać.
Naszym zadaniem jest wysylanie fali dobra które wzmacniając się z innymi będą wygaszać fale zła.
FALe zła wygasza również cieprienie tego który przed tem tę fale wysłał. DLatego długi mozna spłacać swoim cierpieniem.
A nawet mozna spłacać czyjeś długi o ile czynimy to dobrowolnie, aby cieżar krzyża bliźniego nie był nie do zniesienia i mu pomóc w przejściu jego drogi zbawienia.
ALe na to nie wszystkie dusze jest stać , większośc i tak ugina się pod cieżarem własnych win , zgromadzonych w przebiegu wielu inkarnacji.
Ale długi również mozemy spłacać miłoscią i czynionym dobrem.
Dlatego Hitlera czy Stalina, czeka nie wieczny ogień ale pełne wyrzeczeń działania na rzecz ratowania bliźnich być może w wielu inkarnacjach na ziemi!!!
W tym objawia się Milosć Ocja do wszystkich dzieci !
Niech zaden z nas sobie nie wyobraża że jest dobry!!!
My wszyscy znaleźliśmy się na ziemi w ludzkiej szacie z powodu zła, a nie dobra które uczyniliśmy.
DLatego wraz ze świadomością obowiązywania Prawa Reinkarnacji potwierdzonego nam w Objawieniu w Meksyku , każdy z nas musi być przekonany o swojej grzesznosći.
Właśnie o tym mówił Jezus obiecując Ducha Prawdy i Pocieszyciela na Czasy Ostateczne i że On przekona świat o grzechu, o Sądzie i o Sprawiedliwości(nie o grzechu pierwszych rodziców za które cała ludzkosć pokutuje , lecz każdy za swój pierwszy grzech)
Bóg tak układa losy ludzkie indywidualnie i zbiorowo, aby w naszych Czasach Ostatecznych każdy odebrał należny mu Sąd i każdy poniósł swój własny krzyż, ten który sam sobie przygotował.
nawet jak ktoś dzisiaj przyszedł na ziemię już z duszą skłonną do dobra, to posiada długi , które w ten czy inny sposób muszą zostać spłacone.

Cierpieniem
Miłością
Zdośćuczynieniem i dobrem

Gdyż z brudnmymi od grzechu duszami nie wejdziemy do Królestwa Boga!
Nie możesz wiedzieć na jakiej zasadzie działa bóg ani kim on jest - zrozum to :niepewny:

O matko kochana!
W każdym zdaniu napisałam jeden z elementów.
Duchowej Nauki nie da się wyjasńić w jednym poście i o każdym z tych elementów musiałabym pisać elaboraty. Zapytaj Dezertera, on mnie już trochę zna cool.gif
Ale każde zdanie wzajemnie się zaprzecza. To tak jak bym napisał, że grawitacji nie ma , jednocześnie ciągnie nas w strone Ziemi i jednocześnie pcha nas do góry.

Bóg sie nigdy nie gniewa.
Wcześniej mówiłaś że kataklizmy są owocem gniewu bożego. Znów Cię mam :D

Dlatego wam ją dałam do czytania , że jest spójna z Objawieniem w Meksyku, które trwało od 1866-1950 obejmując setki Przekazicieli i tysiące wyznawców, potwierdzone znakami na ziemi i niebie, licznymi cudami i przekraczajaće mozliwości fałszerstwa . Objawinie Chrystusa w Meksyku było przepowiadana przez ST i NT jako powrót Chrystusa i Nadejście Dnia Pana!
Wszystkie objawienia współczesne weryfikuję Świałem Trzech Testamentów ST NT i TT
Oczywiscie możliwość ze się pomylę zawsze istnieje, ale te Trzy są pewne i prawdziwe
pozdrawiam
Dla mnie żadnie objawienie nie jest prawdziwe niestety :(

Zapomniałaś odpowiedzieć na moje ostanie zdanie w poście dlatego je powtarzam
Nie irytuj się, nie można podać żadnej daty.
No i znów sobie zaprzeczasz. Jeszcze nie dawno pisałaś, że to już niedługo, czyli dałaś tym do zrozumienia że mniej więcej wiesz ile.

Lud wobec Proroka


30 Synu człowieczy, twoi rodacy opowiadają o tobie przy murach i bramach swych domów i mówią jeden do drugiego: Pójdźcież i posłuchajcie, co też to za słowo, które wychodzi od Pana.


31 I przychodzą do ciebie jak na zebranie ludowe, siadają przed tobą i słuchają twoich słów; jednakże według nich nie postępują, bo kłamstwa są w ich ustach, według nich oni postępują, a serce ich ciągnie ich do zysku.

Mt 7,26; Łk 8,21

32 Oto jesteś dla nich jak ten, co śpiewa o miłości, ma piękny głos i doskonały instrument: słuchają oni twoich słów, jednakże weług nich nie postępują.

<a href="../Lk/7.html#7-32">Łk 7,32

33 Kiedy jednak wszystko się wypełni – oto już się spełnia – wtedy poznają, że pośród nich był prorok.

Kobieto , Ciebie i tak już nikt nie słucha więc proszę Cie nie spamuj i daj sobię spokój :papa:
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Raoul D napisał:
przychodzą do ciebie jak na zebranie ludowe, siadają przed tobą i słuchają twoich słów; jednakże według nich nie postępują, bo kłamstwa są w ich ustach, według nich oni postępują, a serce ich ciągnie ich do zysku.[/b]
Mt 7,26; Łk 8,21
32 Oto jesteś dla nich jak ten, co śpiewa o miłości, ma piękny głos i doskonały instrument: słuchają oni twoich słów, jednakże weług nich nie postępują.
<a href="../Lk/7.html#7-32">Łk 7,32
33 Kiedy jednak wszystko się wypełni – oto już się spełnia – wtedy poznają, że pośród nich był prorok.><><><
Kobieto , Ciebie i tak już nikt nie słucha więc proszę Cie nie spamuj i daj sobię spokój :papa:
A jednak SłUCHASZ
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
I tu się z tobą zgodzę w 100 % . Nie jesteś bogiem i nie wiesz na jakiej zasadzie on działa. Nikt nigdy się tego nie dowie. Chyba, że po śmierci. Szkoda jednak że w następnych słowach już zaprzeczasz temu stwierdzeniu. :(
Nie jestem Bogiem, ale Jego dzieckiem w swoim duchu.
Wiem o Bogu tyle ile Ojciec w swojej miłości do swoch dzieci nam objawił.
Nie muszę czekać na śmierć , gdyż jeżeli się tu na ziemi nie postaram o Światło, to śmierć może mi przynieść zamiast oświecenia wielkie rozczarowanie. Inaczej mówiąc, jeżeli w podroż w Zaświaty wkroczę z opaską materializmu na oczach to niczego nie zobaczę tak jak ślepy który rodzi się bez światła dla oczu w ciele, niczego nie zaobaczy na ziemi.
Nie możesz wiedzieć na jakiej zasadzie działa bóg ani kim on jest - zrozum to :niepewny:
Dobry Ojciec nie pozostawia swoich dzieci samym sobie, a Bóg jest najbardziej kochającym Ojcem jakiego możemy sobie tylko wyobrazić !


Ale każde zdanie wzajemnie się zaprzecza. To tak jak bym napisał, że grawitacji nie ma , jednocześnie ciągnie nas w strone Ziemi i jednocześnie pcha nas do góry.

Pokaż mi na podstawie któregoś ze zdań , jaką widzisz sprzeczność z innymi, to wtedy sie konkretnie ustosunkuję do tej sprzeczności, o ile ona faktycznie ma miejsce!


Wcześniej mówiłaś że kataklizmy są owocem gniewu bożego. Znów Cię mam :D
nie nie pisałam tak nigdy, a wręcz odwrotnie. Bog sięnie gniewa ani nie złości.
Nie ja piszę Proroctwa.
Proroctwa operują naszymi pojęciami, a Sąd Boga tak wygląda w oczach Go nie znających!
Kataklizmy są owocem i wyrazem działania Boskich Praw o których od początku człowiek został poinformowany.
To łamanie tych Praw powoduje w konsekwencji kataklizmy i w naszych oczach , jakby Boski Gniew.
Ludzie powinni jednak wiedzieć że Boskie Prawo jest nieubłagalne i jeżeli je łamią to poniosą konsekencje.
Ponieważ ludzie pojmują najczęściej zasadę kija i marchewki to poprzez ich sposób myślenia są ostrzegani.
Gdyż czas jest już naglący i najważniejszym jest aby ludzie wchodzili na ścieżką przestrzegania Boskiego Prawa, chodzi o ocalenie jak największej ilości dusz przed otchłanią i ciemnością po śmierci.
Ta bitwa o dusze to właśnie Armagedon!!

Jeszcze raz przypominam zasadę dobrego rodzica: To co nazywamy karaniem dziecka nigdy nie może być objawem zemsty, ani gniewu rodzica lecz środkiem wychowawczym. Dobry Ojcec nie gniewa się na swoje dzieci lecz je wychowuje czasem nawet poprzez środki ,które nie sprawiają dzieciom przyjemności. Szczególnie gdy chodzi o ich życie!
Bog jest Ojcem Idealnym i zawsze ostrzega nas przed konsekwencjami naszego działania na długo zanim Jego Sąd nadejdzie.
To samo dzieje się w naszym Ostatnim Czasie. Ci co wejdą do Arki nie zginą!!!







Dla mnie żadnie objawienie nie jest prawdziwe niestety :(

Nie jesteś miarą dla prawdziwości objawień. Nie wierzysz w nie ponieważ nigdy nie prosiłeś Ojca o Światło zrozumienia.
Nigdy też nie zagłębiłeś się z respektem w to co ludzkość uważa za Święte Księgi. Wszystko jeszcze przed Tobą. Bóg napewno, gdy Twój czas przyjdzie upomni się o Ciebie, gdyz Twoj duch jest Jego ukochanym dzieckiem
To co my sądzimy na temat Prawdy niczego nie zmienia w samej Prawdzie, ona zawsze pozostanie tą samą Prawdą.
To my się zmieniamy Bóg i Jego Prawda są wciąż te same



Zapomniałaś odpowiedzieć na moje ostanie zdanie w poście dlatego je powtarzam

No i znów sobie zaprzeczasz. Jeszcze nie dawno pisałaś, że to już niedługo, czyli dałaś tym do zrozumienia że mniej więcej wiesz ile.
Niedługo, jak pewnie wiesz jest względnym słowem, a podanie daty jest zupełnie czymś innym!
Mogę Ci tyle napisać co sama wiem. Zdarzenia mówią same za siebie, że jest koniec końca tego egoistycznego zmaterializowanego świata i w najbliższym czasie oczyszczanie ziemi i ludzkiej duszy osiągnie swój punkt kulminacyjny zwany Dniem Pana albo godziną Sumienia

Kobieto , Ciebie i tak już nikt nie słucha więc proszę Cie nie spamuj i daj sobię spokój :papa:
Więc jeżeli nie chcesz już czytać tego co piszę , to nie czytaj, przecież nie naruszam Twojej wolnej woli pisząc na tym forum! :papa:
Pozdrawiam
 

Leone

Nowicjusz
Dołączył
26 Lipiec 2008
Posty
1 367
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Raoul, po co dyskutujesz z naszymi forumowymi fanatyczkami?

Przecież pisząc takie teksty:
Ta bitwa o dusze to właśnie Armagedon!!
To samo dzieje się w naszym Ostatnim Czasie. Ci co wejdą do Arki nie zginą!!!
Dają jasno do zrozumienia, że nie warto strzępić języka. Lepiej pozwolić im wierzyć w to 'coś', albo polecić dobrego lekarza.
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
Nie jestem Bogiem, ale Jego dzieckiem w swoim duchu.
Wiem o Bogu tyle ile Ojciec w swojej miłości do swoch dzieci nam objawił.
Nie muszę czekać na śmierć , gdyż jeżeli się tu na ziemi nie postaram o Światło, to śmierć może mi przynieść zamiast oświecenia wielkie rozczarowanie. Inaczej mówiąc, jeżeli w podroż w Zaświaty wkroczę z opaską materializmu na oczach to niczego nie zobaczę tak jak ślepy który rodzi się bez światła dla oczu w ciele, niczego nie zaobaczy na ziemi.
A skąd wiesz, że prawdziwym Bogiem nie jest np. Allah. ? Na jakiej podstawie weryfikujesz prawdziwość religii ?

Pokaż mi na podstawie któregoś ze zdań , jaką widzisz sprzeczność z innymi, to wtedy sie konkretnie ustosunkuję do tej sprzeczności, o ile ona faktycznie ma miejsce!

Proszę bardzo:
Bóg tak kieruje losami świata, aby nie naruszając naszej wolnej woli wyprowadzać ze zła dobro.
Bóg nikogo nie zsyła żeby czynił zło
Jednocześnie Bóg zsyła na Ziemie zło a jednocześnie nie.

To łamanie tych Praw powoduje w konsekwencji kataklizmy i w naszych oczach , jakby Boski Gniew.
A skąd możesz wiedzieć co on odczuwa ? W tym wypadku poprosiłbym o jakiś cytacik z Bibli.
Ludzie powinni jednak wiedzieć że Boskie Prawo jest nieubłagalne i jeżeli je łamią to poniosą konsekencje.
A gdzie jego miłosierdzie ?
"Bóg mi wybaczy. To jego fach" :p
Jeszcze raz przypominam zasadę dobrego rodzica: To co nazywamy karaniem dziecka nigdy nie może być objawem zemsty, ani gniewu rodzica lecz środkiem wychowawczym. Dobry Ojcec nie gniewa się na swoje dzieci lecz je wychowuje czasem nawet poprzez środki ,które nie sprawiają dzieciom przyjemności. Szczególnie gdy chodzi o ich życie!
Tak to można by było to postrzegać gdyby Bóg nie zabijałby swoje dzieci w imię wychowania. Wystarczyłoby przecież rzucić piorunem, lub zagrzmieć.

Bog jest Ojcem Idealnym i zawsze ostrzega nas przed konsekwencjami naszego działania na długo zanim Jego Sąd nadejdzie.
Więc po co były kataklizmy w czasach gdy człowieka na świecie nie było ?
Nie jesteś miarą dla prawdziwości objawień.
Wiem, ale tak jak i ja nikt nie jest miarą prawdziwości objawień.
. Wszystko jeszcze przed Tobą. Bóg napewno, gdy Twój czas przyjdzie upomni się o Ciebie, gdyz Twoj duch jest Jego ukochanym dzieckiem
O każdego się upomina ?
Nigdy też nie zagłębiłeś się z respektem w to co ludzkość uważa za Święte Księgi.
Biblia została napisana przez zwykłych ludzi na przełomie kilku wieków. Nikt nigdy nie będzie mógł zweryfikować jej świętości.
Niedługo, jak pewnie wiesz jest względnym słowem, a podanie daty jest zupełnie czymś innym!
Mogę Ci tyle napisać co sama wiem. Zdarzenia mówią same za siebie, że jest koniec końca tego egoistycznego zmaterializowanego świata i w najbliższym czasie oczyszczanie ziemi i ludzkiej duszy osiągnie swój punkt kulminacyjny zwany Dniem Pana albo godziną Sumienia
Tak, niedługo jest słowem względnym. Ale skoro je użyłaś to powiedz ile dla Ciebie znaczy niedługo w kontekście tamtego zdania. Jeśli nie umiesz tego określić, to znaczy że nie masz pojęcia o "końcu świata" a piszesz po prostu to co Ci ślina na język przyniesie.
Więc jeżeli nie chcesz już czytać tego co piszę , to nie czytaj, przecież nie naruszam Twojej wolnej woli pisząc na tym forum! bye1.gif
Pozdrawiam
To nie było do Ciebie. Te słowa skierowałem do Orsy, gdyż jakiekolwiek porozumienie z nią jest niestety niemożliwe :(

Raoul, po co dyskutujesz z naszymi forumowymi fanatyczkami?
W sumię, to sam nie wiem :p
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
A skąd wiesz, że prawdziwym Bogiem nie jest np. Allah. ? Na jakiej podstawie weryfikujesz prawdziwość religii ?

nie uważam żadnej religii za w pełni prawdziwą.
W każdej jest trochę Prawdy i nieco ludzkiej nauki. W jednej mniej w drugiej więcej , ale żadna nie jest Prawdą całkowitą



Proszę bardzo:


Jednocześnie Bóg zsyła na Ziemie zło a jednocześnie nie.


A skąd możesz wiedzieć co on odczuwa ? W tym wypadku poprosiłbym o jakiś cytacik z Bibli.

A gdzie jego miłosierdzie ?
Bóg pozwalając wcielić się duszy ze skłonnością do zła nie zsyła zła, tylko tę duszę, której duch jest Jego dzieckiem.
To dziecko jest tak samo kochane przez Ojca jak wszysktie inne.
Każda dusza schodząc na ziemię zna niebezpieczeństwa jakie na nią czyhają w materii, wie że straci swoją duchową pamięć o tym kim była. Ale dusze decydują się na wcielenie, gdyż wiedzą, że to życie na ziemi jest ich ogromną szansą na ich rozwó,j a poza tym na zmycie plam grzechu.!
Oczywiscie Bóg zna przyszłość , ale my jej nie znamy i sama świadomość tego co nas może spotkać to za mało.
Powiedz swoim dzieciom(jeżeli je masz) że czegoś nie wolno im w życiu robić, bo Ty masz już doświaczenie , że to prowadzi tylko do problemów. Czy one tego zaniechają? Najczęściej nie!
Dopiero gdy na własnej skórze doświaczą to się nauczą.
DLatego zło ukryte w duszy musi każda odczuć na własnej skórze i jeżeli potrafi kogoś zamordować mieczem, sama musi odczuć jak to smakuje na własnym gardle(to jest bardzo grubymi nićmi szyty przykład.)
Nie jesteśmy marionetkami i mamy wolną wolę czyninia również zła. Abymśy przestali to zło czynić konieczny jest duchowy wzrost.
Do duchowego wzrostu konieczne są doświadczenia , dla niektórych dusz nawet bardzo bolesne.
ALe przecież Ojcec zawsze jest przy nas i Jego Milość i Miłosierdzie zawsze znajduje sposób aby doświadczenie było dla duszy jak najmniej bolesne. Cały Duchowy Swiat czuwa nad ludzkoscią i każdy człowiek posiada Anioła Stróża.
ALe gdy człowiek jest uparty i wciąż wkłada pomimo ostrzeżeń rękę do ognia to ją sobie poparzy!
ALe zginąc może tylko człowiek JEGO DUCH NIGDY. Ciało natomiast jako proch powraca do prochu i znowu zmartwychwstaje gdy rodzi się nowy człowiek
Dlatego pomimo nieraz nawet ciężkich doświadczeń każdy duch jest bezpieczny i na zawsze nie może go spotkać żadne nieszczęście.Czym jest życie ludzkie wobec wieczności?
jak ból zęba, krotki, choć dotkliwy to przemijający!




"Bóg mi wybaczy. To jego fach" :p

Bog Ci wszystko wybaczy , ale sprawiedliwość jest taka sama dla wszystkich.
Ty też musisz ze swojej strony coś uczynić aby naprawić wyrządzone zło.
Inaczej jest niewychowawczo!






Tak to można by było to postrzegać gdyby Bóg nie zabijałby swoje dzieci w imię wychowania. Wystarczyłoby przecież rzucić piorunem, lub zagrzmieć.
Jeszcze raz . Bóg nigdy i to przenigdy nie zabija swoich dzieci.
Najwyżej skraca ich pielgrzymkę po ziemi w ciele.
Rzucanie piorunem jak wiemy niewiele da.
Człowiek jest głuchy i ślepy i pomimo TRĄB Z ZAŚWIATÓW NICZEGO NIE SŁYSZY BO NIE CHCE SŁYSZEĆ BO JEST MĄDRZEJSZY OD BOGA.


Więc po co były kataklizmy w czasach gdy człowieka na świecie nie było ?
Już odpowiadałam. Nie sam kataklizm jest złem lecz czas i miejsce w jakim zachodzi.
Katastrofy naturalne są objawem przekształcania się Natury. Toporem też możemy ścinać głowy, choć sam w sobie służy do rąbania np drzewa.

Wiem, ale tak jak i ja nikt nie jest miarą prawdziwości objawień.
Kto jest miarą prawdziwości zdania matematycznego? Ci co się zajmują matematyką i ją pojęli, prawda?
Ja napewno Ci nie powiem które zdanie matematyczne jest prawdziwe, a napewno Ty mi nie udowodnisz że formula Einsteina jest prawdziwa.(chyba nie)
Również aby rozeznawać objawienia trzeba posiadać przygotowanie choć zdarzają sie samorodne talenty.


O każdego się upomina ?
Bez wyjątku!

Biblia została napisana przez zwykłych ludzi na przełomie kilku wieków. Nikt nigdy nie będzie mógł zweryfikować jej świętości.
Studiując jej zawartość każdy musi się o tym przekonać. ALe to wymaga czasu i duchowej dojrzałości.
Dla mniej dojrzałych są pasterze!.

Tak, niedługo jest słowem względnym. Ale skoro je użyłaś to powiedz ile dla Ciebie znaczy niedługo w kontekście tamtego zdania. Jeśli nie umiesz tego określić, to znaczy że nie masz pojęcia o "końcu świata" a piszesz po prostu to co Ci ślina na język przyniesie.
Za naszego pokolenia! Czy takie określenie "niedługo" Ci wystarczy?

Pozdrowienia
 

era.lfc

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
"Matejanka" napisał:
Jeszcze raz . Bóg nigdy i to przenigdy nie zabija swoich dzieci.
Jego dzieci wyżynają się nawzajem, tzw. bóg ma to w :cenzura:e. Przyjmując oczywiście, że istnieje...

Człowiek jest głuchy i ślepy i pomimo TRĄB Z ZAŚWIATÓW NICZEGO NIE SŁYSZY BO NIE CHCE SŁYSZEĆ BO JEST MĄDRZEJSZY OD BOGA.

Nie, kochana. Ty jesteś głucha i ślepa. Pisz za siebie.
Nie bądź ignorantką, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

Twoja pewność we wszystkich wypowiedziach jest całkiem śmieszna. Piszesz o rzeczach niefizycznych, o których nie możesz mieć pojęcia, bez żadnych dowodów, bez niczego. To jest czysty fanatyzm.
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
Jego dzieci wyżynają się nawzajem, tzw. bóg ma to w :cenzura:e. Przyjmując oczywiście, że istnieje...
na jakiej podstawie to napisałaś


Nie, kochana. Ty jesteś głucha i ślepa. Pisz za siebie.
Nie bądź ignorantką, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Nie wrzucam wszystkich do jednego wora pisząc ogólnie człowiek. Napisałabym wszyscy gdybym pisała o wszystkich.

Twoja pewność we wszystkich wypowiedziach jest całkiem śmieszna. Piszesz o rzeczach niefizycznych, o których nie możesz mieć pojęcia, bez żadnych dowodów, bez niczego. To jest czysty fanatyzm.

Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.
do mnie pasuje słowo zagorzały, faktycznie odczuwam nieodparte pragnienie dzielenia się tym, czego się sama nauczyłam.
Czy każdy kto dzieli się z radością z innymi tym co wie jest w Twoich oczach fanatykiem?
A co do podstaw, to czy pięć lat uważnychy studiów , zbierania informacji i porównań są ślepą wiarą?
Dowody tego w co wierzę istnieją, ale one przekaraczają możliwości przedstawienia ich na forum tak jak nikt nikogo nie nauczy angielskiego, ani fizyki, ani żadnego innego przedmiotu przy pomocy nawet wielu postów
Pozdrawiam
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
zglaszam formalna prosbe o zamkniecie tego tematu.. robi sie on niebezpieczny gdyz fanatyzm i wsteczniastwo na forum podnosi glowe

a fundaentalizm religijny jest tak samo grozny jak faszyzm
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
nie uważam żadnej religii za w pełni prawdziwą.
W każdej jest trochę Prawdy i nieco ludzkiej nauki. W jednej mniej w drugiej więcej , ale żadna nie jest Prawdą całkowitą
Aha, a jak odróżniasz fałsz od prawdy ?
Nadal nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie dotyczące Allaha :(

Bóg pozwalając wcielić się duszy ze skłonnością do zła nie zsyła zła, tylko tę duszę, której duch jest Jego dzieckiem.
Czyli zsyła nam człowieka o skłonnościach do zła, a więc można rzec że zsyła na nas zagrożenie. Tak postępuje ojciec kochający swoje dzieci ? Wątpię.

ALe gdy człowiek jest uparty i wciąż wkłada pomimo ostrzeżeń rękę do ognia to ją sobie poparzy!
Zna ktoś może ostrzeżenia jakie dostawał Hitler od Boga ? (jeśli takie były)
Popełniłem kilka złych rzeczy w moim życiu i nie przypominam sobię żadnych wcześniejszych ostrzeżeń od Boga. (a wtedy jeszcze byłem katolikiem) Bóg mnie nie kocha :( ?

Bog Ci wszystko wybaczy , ale sprawiedliwość jest taka sama dla wszystkich.
Możesz to rozwinąć ?
Najwyżej skraca ich pielgrzymkę po ziemi w ciele.
Aha ale czy nie mógłby tego robić subtelniej ? Tak żeby ludzie nie doświadczali straszliwych cierpień.
Za naszego pokolenia! Czy takie określenie "niedługo" Ci wystarczy?
W zupełności. Już zacieram ręce i czekam na ten dzień :D
Tylko jeszcze takie pytanie. Skąd to możesz wiedzieć ?
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Miasto i kraj w gruzach

1 Ach! Jak zaciemnił gniew Pana Córę Syjonu, strącił z nieba na ziemię chwałę Izraela, nie wspomniał na podnóżek swych nóg w dzień swego gniewu.
Ez 43,7
2 Zburzył Pan bez litości wszystkie siedziby Jakuba; wywrócił w swej zapalczywości twierdze Córy Judy, rzucił o ziemię, zbezcześcił królestwo i możnych.
Pwt 28,52
3 Złamał w przypływie gniewu wszelką moc Izraela, cofnął swoją prawicę od nieprzyjaciela; w Jakubie rozniecił pożar, co [wszystko] wokół trawi.
Ps 75,5+ Lm 4,11
4 Jak wróg swój łuk naciągnął, prawicę umocnił i zabił jak nieprzyjaciel wszystkich, co oczy radują, w namiocie Córy Syjonu wybuchnął gniewem jak ogniem.
Jr 21,5; Jr 21,6
5 Pan stał się podobny do wroga: starł Izraela, wszystkie budowle poburzył, poniszczył baszty, pomnożył u Córy Judy skargi po skargach.

6 Zrujnował swój namiot jak ogród, przybytek swój zburzył. Na Syjonie Pan skazał na niepamięć zgromadzenie i szabat; w karzącym gniewie odtrącił kapłana i króla.
2Krn 36,19; Jr 52,13 Lm 1,4; Oz 2,13; Iz 1,13; So 3,18
7 Pan swym ołtarzem pogardził, pozbawił czci świątynię, wydał w ręce nieprzyjaciół mury jej warowni. Podnieśli krzyk w domu Pańskim jak w dzień uroczysty.
Ez 24,21
8 Postanowił Pan wywrócić szańce Córy Syjonu, przeciągnął sznur [mierniczy], nie cofnął ręki przed zniszczeniem, podmurze i mur pogrążył w żałobie: pospołu one padają.
Jr 5,10 2Krl 21,13; Iz 34,11
9 Bramy runęły na ziemię: połamał, pokruszył zawory; jej król i książęta u pogan, nie ma już Prawa, nawet prorocy nie mają widzenia od Pana.
Pwt 28,36; 2Krl 25,7; Pwt 4,6; Pwt 4,8; Ez 7,26; Ps 74,9
10 Usiedli na ziemi w milczeniu starsi Córy Syjonu, prochem głowy posypali, przywdziali wory; skłoniły głowy ku ziemi dziewice jerozolimskie.
 

matejanka

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
923
Punkty reakcji
0
Aha, a jak odróżniasz fałsz od prawdy ?
Nadal nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie dotyczące Allaha :(
Odpowiem Ci jak napiszesz, jak Ty odróżniasz fałsz od Prawdy?
Allah, nie znam tej religii na tyle aby się wypowiadać. Najprawdopodobniej jest tylko innym imieniem tego samego Boga którego czci chrześcijaństwo, oczywiśce tak jak chrześcijaństwo, tak Mahometanie poznali Boga w ograniczonym zakresie
Czyli zsyła nam człowieka o skłonnościach do zła, a więc można rzec że zsyła na nas zagrożenie. Tak postępuje ojciec kochający swoje dzieci ? Wątpię.
Na nas to znaczy kogo masz na myśli ? Nas jako tych dobrych?
A może to my zagrażamy innym?
A jednak Bóg dał nam szansę na rozwoj tak jak każdemu swojemu dziecku.
Boga nie należy się bać gdyż On jest tylko Miłością . Należy się bać siebie i tego do czego byliśmy zdolni na przestrzeni licznych inkarnacji, gdyz właśnie dostajemy rachunek do spłacenia!
no chyba że jesteś duszą która tylko po to się wcielila aby pomagać innym spłacać ich rachunki!

Zna ktoś może ostrzeżenia jakie dostawał Hitler od Boga ? (jeśli takie były)
Popełniłem kilka złych rzeczy w moim życiu i nie przypominam sobię żadnych wcześniejszych ostrzeżeń od Boga. (a wtedy jeszcze byłem katolikiem) Bóg mnie nie kocha :( ?
Jeżeli byłeś wtedy katolikiem to doskonale znałeś Boskie Prawo, a więc byłeś ostrzeżony o konsekwencjach. Dlaczego nie posłuchałeś tych ostrzeżeń? Skąd w ogóle wiesz co jest dobre ,a co złe?
A co do Hitlera, on musi sam wiedzieć dlaczego nie posłuchał Boskich ostrzeżeń. Ja nie jestem jego sędzią i też nawet ni mam prawa wiedzieć jakie one były . To sprawa między duszą Hitlera, a Bogiem



Aha ale czy nie mógłby tego robić subtelniej ? Tak żeby ludzie nie doświadczali straszliwych cierpień.
Cierpienie jest ograniczone i nikt nie cierpi więcej niż to konieczne do jego zbawienia!
To tylko mała część krzyża, który poniósł dla naszego zbawienia sam Bóg.

W zupełności. Już zacieram ręce i czekam na ten dzień :D
Tylko jeszcze takie pytanie. Skąd to możesz wiedzieć ?
wszystko jest na stronie www.trzecitestament.com
lub na innych stronach z proroctwami
Pozdrawiam
 

era.lfc

Nowicjusz
Dołączył
19 Sierpień 2008
Posty
22
Punkty reakcji
0
"Matejanka" napisał:
na jakiej podstawie to napisałaś

Ee, czy to żart? Jak to na jakiej? Włącz czasem telewizję. Ba! Nie trzeba nawet telewizji włączać.. ;( Otwórz po prostu oczy

napisałeś..btw


do mnie pasuje słowo zagorzały, faktycznie odczuwam nieodparte pragnienie dzielenia się tym, czego się sama nauczyłam.
Czy każdy kto dzieli się z radością z innymi tym co wie jest w Twoich oczach fanatykiem?
A co do podstaw, to czy pięć lat uważnychy studiów , zbierania informacji i porównań są ślepą wiarą?
Dowody tego w co wierzę istnieją, ale one przekaraczają możliwości przedstawienia ich na forum tak jak nikt nikogo nie nauczy angielskiego, ani fizyki, ani żadnego innego przedmiotu przy pomocy nawet wielu postów

Hmm, żaden nauczyciel nie naucza rzeczy, których sam nie zna. To jeśli chodzi o Twoje dzielenie się wiedzą...
5 lat uważnych studiów? Jakkolwiek nie odebrał bym ów słowa, to zapewne teologii.. Nauki o niczym.
Później rozwinę swoją wypowiedź, bo akurat wyszło, że muszę znikać ;z

edit:

Dowody tego w co wierzę istnieją, ale(...)
Ale ich nie ma. Tak samo jak istnieje Zeus i Hera. Allah i Jahwe. Pegaz i Troll(bez aluzji do tego forumowego..) Krasnoludki i Smerfy. Co więcej, ja się do nich modlę! I czy bym się modlił do Jahwe, Allaha czy wibratora, efekt(a w zasadzie jego brak) jest zawsze taki sam.

Należy się bać siebie i tego do czego byliśmy zdolni na przestrzeni licznych inkarnacji, gdyz właśnie dostajemy rachunek do spłacenia!

To jednak te 5 lat "studiów" były jak kijem w piach, bo Ci się religie mylą :|

To tylko mała część krzyża, który poniósł dla naszego zbawienia sam Bóg.
Jezus, duch św. i bóg to jedna i ta sama osoba, tak? To po co był ten cały cyrk ze śmiercią na krzyżu?

wszystko jest na stronie www.trzecitestament.com
lub na innych stronach z proroctwami

Hmm, na początku myślałem, że jesteś po prostu od dziecka zindoktrynowaną i jak to w przyszłości bywa zaślepioną fanatyczką.
Wiesz, chrzest, komunia, bierzmowanie. Kościół co niedziela. Pielgrzymki. Takie standardowe pranie mózgu, bez zapytań: A dlaczego tak? Czemu nie inaczej? Teraz jednak z przykrością muszę stwierdzić, iż po prostu jesteś głupia ;-(
 

Raoul D

I'm a passenger, and I ride and I ride
Dołączył
29 Marzec 2008
Posty
1 010
Punkty reakcji
0
Odpowiem Ci jak napiszesz, jak Ty odróżniasz fałsz od Prawdy?
Chodzi Ci o nieuznawanie przeze mnie bibli? Jeśli tak to prosze bardzo, już odpowiadam. Po pierwsze to myślę racjonalnie.
Zakładam isnienie boga jednak nigdy nie będę mógł stwierdzić kim on jest. Biblie zaś napisał człowiek, więc jak mogę mu wierzyć ? Trzeba umieć oddzielić to co boskie a to co ludzkie. Znając ludzkość wiem, że jest ona skłonna wymyślać sobie boga. Zauważ, że nigdy nie było tak że dana religia została wymyślona lub objawiona w dwóch różnych regionach świata. Co kraj to obyczaj. I tak samo jest z bogiem ( nie mówie o czasach dzisiejszych gdyż to ludzie przyczynili się do ekspansji chrześcijaństwa po świecie )
Teraz proszę Ciebie o odpowiedź.

Na nas to znaczy kogo masz na myśli ? Nas jako tych dobrych?
A może to my zagrażamy innym?
Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie ! Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie które zadałem.

Boga nie należy się bać gdyż On jest tylko Miłością . Należy się bać siebie i tego do czego byliśmy zdolni na przestrzeni licznych inkarnacji, gdyz właśnie dostajemy rachunek do spłacenia!
no chyba że jesteś duszą która tylko po to się wcielila aby pomagać innym spłacać ich rachunki!
Ale przecież to Bóg wystawia rachunek według Ciebie prawda ?
Więc kogo mamy się bać jak nie jego ?

Skąd w ogóle wiesz co jest dobre ,a co złe?
Normalny człowiek umie odróżnić zło od dobra, a ja uważam się za takiego.

Jeżeli byłeś wtedy katolikiem to doskonale znałeś Boskie Prawo, a więc byłeś ostrzeżony o konsekwencjach. Dlaczego nie posłuchałeś tych ostrzeżeń?
A czy ty zawsze robisz wszystko po chrześcijańsku ?
A co do Hitlera, on musi sam wiedzieć dlaczego nie posłuchał Boskich ostrzeżeń.
A może ich po prostu nie było ?
To tylko mała część krzyża, który poniósł dla naszego zbawienia sam Bóg.
Niektórzy ludzie umierają w gorszych i dłuższych cierpieniach niż Jezus.

wszystko jest na stronie www.trzecitestament.com
lub na innych stronach z proroctwami
A ja nalegam abyś to ty odpowiadała na moje pytanie. No chyba, że nie znasz na nich odpowiedzi.
 

Enki

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
379
Punkty reakcji
0
Ee, czy to żart? Jak to na jakiej? Włącz czasem telewizję. Ba! Nie trzeba nawet telewizji włączać.. ;( Otwórz po prostu oczy

napisałeś..btw




Hmm, żaden nauczyciel nie naucza rzeczy, których sam nie zna. To jeśli chodzi o Twoje dzielenie się wiedzą...
5 lat uważnych studiów? Jakkolwiek nie odebrał bym ów słowa, to zapewne teologii.. Nauki o niczym.
Później rozwinę swoją wypowiedź, bo akurat wyszło, że muszę znikać ;z

edit:

Ale ich nie ma. Tak samo jak istnieje Zeus i Hera. Allah i Jahwe. Pegaz i Troll(bez aluzji do tego forumowego..) Krasnoludki i Smerfy. Co więcej, ja się do nich modlę! I czy bym się modlił do Jahwe, Allaha czy wibratora, efekt(a w zasadzie jego brak) jest zawsze taki sam.



To jednak te 5 lat "studiów" były jak kijem w piach, bo Ci się religie mylą :|


Jezus, duch św. i bóg to jedna i ta sama osoba, tak? To po co był ten cały cyrk ze śmiercią na krzyżu?



Hmm, na początku myślałem, że jesteś po prostu od dziecka zindoktrynowaną i jak to w przyszłości bywa zaślepioną fanatyczką.
Wiesz, chrzest, komunia, bierzmowanie. Kościół co niedziela. Pielgrzymki. Takie standardowe pranie mózgu, bez zapytań: A dlaczego tak? Czemu nie inaczej? Teraz jednak z przykrością muszę stwierdzić, iż po prostu jesteś głupia ;-(
A Ty jesteś niewierzący :)
 
Do góry