Roznice wiekowe u partnerow
- Thread starter dimo04
- Rozpoczęty
Zgadzam się z poprzedniczką- jeśli się kogoś naprawdę kocha, to wiek nie jest ważny.
Między mną a moim chłopakiem jest 5 lat różnicy. Dla innych to będzie dużo, a dla innych niewiele- tak jak dla mnie. Jesteśmy już razem ponad 4 lata i świetnie się dogadujemy
No, ale od każdej reguły są wyjątki- pewnie nikt nie uwierzy gdy 20-latka zakocha się w 70-latku, no bez przesady.
Między mną a moim chłopakiem jest 5 lat różnicy. Dla innych to będzie dużo, a dla innych niewiele- tak jak dla mnie. Jesteśmy już razem ponad 4 lata i świetnie się dogadujemy
No, ale od każdej reguły są wyjątki- pewnie nikt nie uwierzy gdy 20-latka zakocha się w 70-latku, no bez przesady.
Peronymous
Nowicjusz
Pani angel2000 uzyla czasu przeszlego...dlaczego?
btw.sam jestem w związku ze starszą o ladnych pare lat partnerką.Nie widzę przeszkód. Granica wieku,która stwarza widoczną barierę nie jest zależna od liczby samych lat co różnicy w intelekcie. Sami spójrzcie: 10:20 lat. 35:45 lat. Niby tu i tu dycha,a jednak
btw.sam jestem w związku ze starszą o ladnych pare lat partnerką.Nie widzę przeszkód. Granica wieku,która stwarza widoczną barierę nie jest zależna od liczby samych lat co różnicy w intelekcie. Sami spójrzcie: 10:20 lat. 35:45 lat. Niby tu i tu dycha,a jednak
CrystalCiTY
Nowicjusz
- Dołączył
- 15 Luty 2012
- Posty
- 206
- Punkty reakcji
- 3
Wszystko zależy od charakteru z wiekiem nie ma zasad.
z wiekiem nie ma zasad.
Peronymous
Nowicjusz
charakter to chyba nazbyt ogólnikowo...
CrystalCiTY
Nowicjusz
- Dołączył
- 15 Luty 2012
- Posty
- 206
- Punkty reakcji
- 3
Może i ogólnikowo, ale są osoby które od zawsze były bardziej bądź mniej dojrzałe od swojego wieku i dlatego też mogą później czuć się lepiej z partnerem/partnerką starsza czy młodszą
buderchin
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Lipiec 2011
- Posty
- 198
- Punkty reakcji
- 3
- Wiek
- 39
Moja rok młodsza (ile mam ja, można zobaczyć w profilu) siostra przez sześć lat chodziła z chłopakiem, który był w jej wieku. Uczęszczali do jednej klasy w podstawówce, ale spotykać się zaczęli dopiero po maturze. Lubiłem tego gościa i cieszyłem się, że będę miał spoko szwagra. Niestety zerwali ze sobą.
Teraz moja siostra spotyka się z facetem po czterdziestce, którego dzieci wkrótce osiągną pełnoletniość. Przynajmniej siostra nie będzie miała problemu z zaakceptowaniem cudzych dzieci (bo ja, jak przeglądam portale randkowe i widzę ładną dziewczynę, ale z dzieckiem, to "odpadam", bo wydaje mi się, że nie mógłbym zaakceptować nie swoich dzieci).
Rodzice są wściekli. Ja czasem, jak gadam z ojcem, wygłaszam czasem przewrotne poglądy, głównie na politykę (PiS, PO, Palikot itp.), bo wiem, jakie ma do tego poważne podejście. Jak jednak zaczęliśmy gadać o partnerze siostry i zaczął rzucać krzesłami, to stwierdziłem, że to nie przelewki i już więcej tego tematu nie poruszam.
Mnie też to się nie podoba. Nie dlatego, że jestem przeciwny związkom między osobami, których wiek się różni o 15 lat. Raczej dlatego, że sam mam znajomych w wieku plus/minus 5 lat, więc może mi być ciężko dogadać się z tak starym facetem. Zupełnie inne doświadczenia życiowe. On już swoje przeszedł (byłe małżeństwo, dorosłe prawie już dzieci) i mnie może traktować z góry.
To jest różnica około 15 lat.
Jak oglądam zdjęcia dziewczyn na portalach randkowych, to te co mają lat 26-28 to po prostu wyglądają dla mnie staro. Bardziej podobają mi się takie do 24 lat. To oczywiście nie jest reguła.
To jest różnica większa niż 4 lata.
Teraz moja siostra spotyka się z facetem po czterdziestce, którego dzieci wkrótce osiągną pełnoletniość. Przynajmniej siostra nie będzie miała problemu z zaakceptowaniem cudzych dzieci (bo ja, jak przeglądam portale randkowe i widzę ładną dziewczynę, ale z dzieckiem, to "odpadam", bo wydaje mi się, że nie mógłbym zaakceptować nie swoich dzieci).
Rodzice są wściekli. Ja czasem, jak gadam z ojcem, wygłaszam czasem przewrotne poglądy, głównie na politykę (PiS, PO, Palikot itp.), bo wiem, jakie ma do tego poważne podejście. Jak jednak zaczęliśmy gadać o partnerze siostry i zaczął rzucać krzesłami, to stwierdziłem, że to nie przelewki i już więcej tego tematu nie poruszam.
Mnie też to się nie podoba. Nie dlatego, że jestem przeciwny związkom między osobami, których wiek się różni o 15 lat. Raczej dlatego, że sam mam znajomych w wieku plus/minus 5 lat, więc może mi być ciężko dogadać się z tak starym facetem. Zupełnie inne doświadczenia życiowe. On już swoje przeszedł (byłe małżeństwo, dorosłe prawie już dzieci) i mnie może traktować z góry.
To jest różnica około 15 lat.
Jak oglądam zdjęcia dziewczyn na portalach randkowych, to te co mają lat 26-28 to po prostu wyglądają dla mnie staro. Bardziej podobają mi się takie do 24 lat. To oczywiście nie jest reguła.
To jest różnica większa niż 4 lata.
B
Blancos
Guest
Emero:
a) Jeżeli chcecie sobie po prostu pochodzić za rękę po parku, ewentualnie się pocałować, etc. to ja nie widzę w tym nic złego. Póki co jest to trochę dziwne, bo teoretycznie taka 13 latka to jeszcze trochę dziecko, ale za kilka lat różnica wiekowa np. 21 do 17 czy 25 do 21 to nic dziwnego
b) Jeżeli zaczniecie ze sobą chodzić to pamiętaj, aby jej nie zaciągać do łóżka, bo jak ktoś się o tym dowie to prokurator z miejsca się do Ciebie przyczepi.
a) Jeżeli chcecie sobie po prostu pochodzić za rękę po parku, ewentualnie się pocałować, etc. to ja nie widzę w tym nic złego. Póki co jest to trochę dziwne, bo teoretycznie taka 13 latka to jeszcze trochę dziecko, ale za kilka lat różnica wiekowa np. 21 do 17 czy 25 do 21 to nic dziwnego
b) Jeżeli zaczniecie ze sobą chodzić to pamiętaj, aby jej nie zaciągać do łóżka, bo jak ktoś się o tym dowie to prokurator z miejsca się do Ciebie przyczepi.
Venea
Nowicjusz
- Dołączył
- 23 Marzec 2010
- Posty
- 92
- Punkty reakcji
- 0
dokładnie. ja sama odkąd pamiętam od zawsze lepiej dogadywałam się ze starszymi osobami. niektóre głupie, bezsensowne teksty i zachowania większości rówieśników nudziły mnie, żenowały i denerwowały.Może i ogólnikowo, ale są osoby które od zawsze były bardziej bądź mniej dojrzałe od swojego wieku i dlatego też mogą później czuć się lepiej z partnerem/partnerką starsza czy młodszą
mój chłopak jest 8 lat starszy i świetnie się rozumiemy
różnica wieku nam nie przeszkadza wcale, jest praktycznie nieodczuwalna. no wiadomo, nie licząc oczywistych oczywistości z zewnątrz tj. on praca, ja szkoła itp. ale to wszystko da się pogodzić. jeśli dwie osoby się na prawdę kochają to wszelkie przeciwności losu nie są tak ogromne jakimi mogą się wydawać 
elka1910
Nowicjusz
- Dołączył
- 2 Luty 2011
- Posty
- 30
- Punkty reakcji
- 0
Różnica wieku ma znaczenie na początku życia i powiedzmy - na końcu życia.
Gdy jesteśmy młodzi - różnica wieku, każdy rok ma duże konsekwencje. Choćby pełnoletność albo jeszcze nie. Bycie na studiach albo rozpoczynanie już kariery zawodowej naszego partnera. Mienie umowy o pracę, a robienie staży przez naszego partnera.
Według mnie, każdy rok ma tutaj znaczenie i trzeba sie swiadomie zastanowić, co komu pasuje, bo te okresy w życiu, determinują inne rzeczy - choćby, że nei jesteśmy wstanie sami się utrzymać.
Potem te różnice się zacierają i nie mają w zasadzie znaczenie. Generalnie jeśli któreś ma być starsze, to w takim układzie facet - który choćby będzie mógł utrzymać swoją lubę.
Pod koniec życia, myśle, że może być na odwrót - lepiej żeby facet był młodszy - choćby dlatego że krócej żyją ; )
No ale nie ma reguły, recepty. Grunt, żeby się dogadywać i umieć naginać.
Gdy jesteśmy młodzi - różnica wieku, każdy rok ma duże konsekwencje. Choćby pełnoletność albo jeszcze nie. Bycie na studiach albo rozpoczynanie już kariery zawodowej naszego partnera. Mienie umowy o pracę, a robienie staży przez naszego partnera.
Według mnie, każdy rok ma tutaj znaczenie i trzeba sie swiadomie zastanowić, co komu pasuje, bo te okresy w życiu, determinują inne rzeczy - choćby, że nei jesteśmy wstanie sami się utrzymać.
Potem te różnice się zacierają i nie mają w zasadzie znaczenie. Generalnie jeśli któreś ma być starsze, to w takim układzie facet - który choćby będzie mógł utrzymać swoją lubę.
Pod koniec życia, myśle, że może być na odwrót - lepiej żeby facet był młodszy - choćby dlatego że krócej żyją ; )
No ale nie ma reguły, recepty. Grunt, żeby się dogadywać i umieć naginać.
Dokłądnie, jak jestś młody czyli max. ok 26 lat to zwracasz na takie rzeczy uwagi. Po 30 wiek nie ma znaczenia a uczucie się liczy. To wynika z dojrzewania emocjonalnego. Kiedy kończymy szkołę to wydaje nam się, że wreszcie odpoczniemy. Dopiero wtedy zaczyna się życie. Warto dbać o znajomości, a zwłąszcza o osobę, która jest przy boku. Zwolnić czasami i zrobić miły prezent, gest, niespodziankę, któej się nie spodziewała. Wiek wtedy nie będzie miał znaczenia ponieważ nie będziesz miała tylu znajomych co w szkole. Więc twoje myśli co inni powiedzą pójdą w....... kąt
Jeśli partnerzy naprawdę się kochają, nie ma to znaczenia. Jednakże dla wielu ludzi kluczowe są kwestie finansowe i inne, które nie należą do cech emocjonalnych. Wtedy wiek rzeczywiście może mieć znaczenie, chociaż taki stan rzeczy trudno jest nazwać miłością.
Jestem z dziewczyną starszą ode mnie o ponad dwa lata i nie wyobrażam sobie być z nikim innym. Moje rówieśniczki myślą przede wszystkim o imprezach, my natomiast patrzymy się długofalowo - dla nas liczy się przyszłość. Chociaż gdyby taka nie była, też bym Ją kochał
wystarczy powiedzieć: gdyby Zuzia miała np. 16 lat, byłbym z dziewczyną młodszą od siebie, a ponieważ ma 21 lat, jestem ze starszą wniosek: ważne jest, czy kogoś się kocha.
no wiesz, materiał się męczy i zużywa
generalnie kobiety szybciej dojrzewają i szybciej mózg im się rozwija (ok, nie wszystkim, nie generalizujmy
) - dlatego uważam, że związki rówieśnicze, to jakaś głęboka pomyłka, facet 5 lat starszy to optimum, a 10 i wiecej lat starszy - to już musi być prawdziwa miłość... (ok, czasami to jest miłość do kasy, ale nie bądźmy drobiazgowi )Nie generalizujmy(ok, nie wszystkim, nie generalizujmy
chociaż nie zaprzeczę, że byłaby to pomyłka, bo to nie byłaby Zuzia Na jakiej podstawie uważasz, że w sytuacji, gdy mężczyzna jest o dziesięć lat starszy, jest prawdziwa miłość?
soso
Nowicjusz
- Dołączył
- 25 Sierpień 2011
- Posty
- 171
- Punkty reakcji
- 2
Zgadzam się z tym, że im człowiek starszy, tym bardziej zaciera się ta różnica kilku lat Warto odpowiedzieć sobie mimo wszystko na pytania typu dlaczego jestem akurat z nim, co mi się podoba/ nie podoba w naszym związku i jeśli wszystkie odpowiedzi skłąniają się ku temu, że jesteś szczęśliwa, to dlaczego, to nie miałby być ten jedyny??http://supersluby.pl/dlaczego-to-wlasnie-ten-jedyny-a2477.html. Smutne jest to, że jesteśmy genetycznie uwarunkowani tak, że mężczyzn pociągają młodsze kobiety a kobiety- dojrzali mężczyźni. Okej, ale od reguły są wyjątki i tylko dlatego, że nie mieszką się w jakichś "normach społeczbych" nie mamy prawa ich negować. Nie mam prawa skreślać takich ludzi, bo miłość nie wybiera...i można odkryć bratnią duszę w każdym bez względy na wiek
Warto odpowiedzieć sobie mimo wszystko na pytania typu dlaczego jestem akurat z nim, co mi się podoba/ nie podoba w naszym związku i jeśli wszystkie odpowiedzi skłąniają się ku temu, że jesteś szczęśliwa, to dlaczego, to nie miałby być ten jedyny??http://supersluby.pl/dlaczego-to-wlasnie-ten-jedyny-a2477.html. Smutne jest to, że jesteśmy genetycznie uwarunkowani tak, że mężczyzn pociągają młodsze kobiety a kobiety- dojrzali mężczyźni. Okej, ale od reguły są wyjątki i tylko dlatego, że nie mieszką się w jakichś "normach społeczbych" nie mamy prawa ich negować. Nie mam prawa skreślać takich ludzi, bo miłość nie wybiera...i można odkryć bratnią duszę w każdym bez względy na wiekNa podstawie logarytmu naturalnego (inaczej liczby Eulera lub liczby Nepera)
soso: właśnie to miałem na myśli - wiek pozwala tylko na estymację danego parametru, nie na ustalenie jego dokładnej wartości
kaiser: czy Twoja wypowiedź ma służyć jako matematyczna metafora jakiegoś sposobu wnioskowania (lub jego braku)?
kaiser: czy Twoja wypowiedź ma służyć jako matematyczna metafora jakiegoś sposobu wnioskowania (lub jego braku)?