Przyszłościowe kierunki studiów

Addson90

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2009
Posty
13
Punkty reakcji
0
Prawo, medycyna (tu najlepiej chyba stomatologia?), większość kierunków wykładanych na Politechnice, tj. budownictwo;

Co sądzicie o mixie prawa z międzynarodowymi stosunkami gospodarczymi? :>
 

nekta

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2009
Posty
40
Punkty reakcji
0
Teraz na topie jest wszystko co wiąze się z dotacjami i projektami unijnymi, na rozmowach kwalifikacyjnych o prace wszędzie o to pytają, czy się coś na ten temat wie.
 

catherin_iz

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2010
Posty
44
Punkty reakcji
2
Czy ktoś studiuje zarządzanie organizacjami? Albo wie coś na temat tej specjalności?
 

lolq

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Studiować ?
- kierunki typowo techniczne (tu nie mam na myśli bynajmniej politechnicznej matematyki, fizyki czy informatyki - zazwyczaj to stara czasu ; ) ).
- kierunki medyczne (wiadomo : medycyna , farmacja)

dla dopełnienia postu,
Pracować ?
- IT
- Budownictwo
- Farmacja
- być Lykarzem ; p
 

mmichal

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
Jednym z najbardziej przyszłościowych kierunków jest energetyka jądrowa.

Mógłbym o tym wielki elaborat napisać, ale postaram się jak najkrócej ;)

Polska czerpie ok 90% energii z węgla kamiennego. Co za tym idzie emitujemy bardzo dużo CO2 do atmosfery. Na podstawie rozporządzeń, bodajże ze szczytu w Kopenhadze w porozumieniu z traktatami z Kioto należy większość elektrowni węglowych usunąć... większość tzn. około 80% :> Trzeba tę lukę jakoś uzupełnić - energia z odnawialnych źródeł nie będzie wystarczająca, aby pokryć te straty, a ponadto bardzo droga, więc najtańszym źródłem jest jądro atomowe :) Już musimy do 2020 mieć jedną elektrownie i drugą w budowie - prawdopodobna lokalizacja to Żarnowiec i mam nadzieję Klempicz.

I teraz trochę liczb - na dzień dobry pracę w elektrowni otrzymuje 1000 osób (i nie jest to praca za tysia mięsięcznie), dodatkowe 2000 osób ma pracę w pobliżu elektrowni :)
 

Victor_

Nowicjusz
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
561
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Za Tobą ;)
mmichal ciekawy pomysł z tą energetyką jądrową. :) Ale co jeśli do 2020 się nie wyrobimy z ani jedna elektrownią? :p Czy poza pracą w elektrowni będzie dało się gdzieś indziej wkręcić?
 

lolq

Nowicjusz
Dołączył
11 Marzec 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
mmichal ciekawy pomysł z tą energetyką jądrową. :) Ale co jeśli do 2020 się nie wyrobimy z ani jedna elektrownią? :p Czy poza pracą w elektrowni będzie dało się gdzieś indziej wkręcić?
w CERNie ? ; )


mmichal - bardzo słusznie prawisz. Dwa ale :
- nie wiem czy mam racje, ale wydaje mi się że to cholernie trudne studia mogą być,
- mniej ryzykowne jest studiowanie np. budownictwa - praca zawsze będzie, bo od wieków budowle są budowane, i pewnie będą jeszcze długo, na dodatek ciągły rozwój, a elektrownie? Dobra, powstanie max parę na kraj więc i miejsc pracy mniej. Teraz nagle stanie się to najpopularnijeszy kierunek studiów, wiesz tak jak parę lat temu informatyka (nagle bardzo popularny kierunek, i MASA ludzi nie mających predyspozycji do tej pracy kuszonych niezłymi zarobkami i blokowanie możliwości tym którzy w państwowych egzaminach sobie gorzej poradzili i się nie dostaną) oblegany, na dodatek jak ktoś już się dostanie na stołek to raczej ciężko go będzie zepchnąć z niego, chyba że dostanie opłacalne stanowisko kierownicze.

Ale jak już komuś się uda, cóż pozostaje gratulować : )
 

mmichal

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
Do 2020 MUSIMY mieć przynajmniej jedną elektrownię i raczej z tym problemów nie będzie. Poza tym zawsze można wyemigrować - na całym świecie przemysł jądrowy prężnie się rozwija.

Co do trudności studiów, to łatwe nie są, ale jakieś super trudne też nie. Generalnie myślę, że warto - możliwe, że sam sprawdzę jak to się je :)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Mi sie wydaje, ze nie trzeba az tak ekstrawaganckich rozwiazan ;) Idziesz na polibude informatyczna, zakladasz sobie, ze bedziesz sie rozwijal w kierunku programista Java/J2EE. Tego na studiach bardzo slabo ucza wiec koniecznosc jak najbardziej samoksztalcenia. No ale teraz stawki. W takim mniejszym, srednim miescie po 2-3 latach pracy mozna liczyc na 4-5 tys zl netto, za to w Warszawie mozna nawet do 10 tys zl netto dojechac (choc tu juz trzeba wykazac zdolnosci tez w kierunku zarzadzania projektami i ogolnie zalezy to od tego czy jestesmy typowym wyrobnikiem, czy jakis tam jednak maly blysk mamy), a spokojnie to bedzie ok 7 tys zl netto przy pracy, ktora relatywnie jest wygodna (choc to tez zalezy troche od projektu, ktory sie realizuje).
Do tego, otworem stoi cala Europa bo jest duzy niedobor takich specjalistow i nic nie wskazuje (obnizany permanetnie poziom edukacji) na to, aby nagle mialo sie to zmienic. w niektorych krajach przenosza placowki do Polski bo po prostu wsrod tubylcow nie ma takich specjalistow. Np. Niemcy bardzo placza.

No a stawki w Europie sa znacznie lepsze + firmy zakladajace filie u nas tez odpowiednio winduja wynagrodzenia w gore bo przeciez jakos ludzi trzeba zachecic. jesli tutaj w srednim miescie jest te 4-6 tys zl to w UK moze byc 35000 - 50000 funtow rocznie - najlepsze jest to, ze to ile wyciagniecie, zalezec bedzie autentycznie od waszych umiejetnosci. "Java" to kilkanascie, a moze i kilkadziesiat, roznych technologii wiec no dosc latwo ocenic ewentualne umiejetnosci kandydatow. Ogolnie sa spore mozliwosci rozwoju. Mozna byc normalnym programista i kasowac dobre pieniadze i byc z siebie zadowolonym, ale mozna tez isc w kierunku kierowania zespolami programistow, czyli bycia tzw. team-leaderem, managerem projektu itd. itp.

Dlaczego Java/J2EE, a nie np. PHP ? Php uczy, mowiac wprost, burdelarskiego podejscia do problemow. Znajac Jave, kwestia przesiadki na zupelnie inna technologie to kwestia ~miesiaca dwoch, natomiast przesiadka w druga strone wymaga zupelnego przestawienia myslenia. To sprawia, ze nawet jesli za 10-15 lat Java np. runie to sie przekwalifikujecie bardzo szybko. Java jest tez trudna - dzieki czemu jest znacznie mniejsza konkurencja. Nie ma mowy o czyms takim jak np. w Php, ze przeczytasz jedna ksiazke Helionu i bedziesz juz w stanie zrobic po godzinach cos za co, ktos Ci zaplaci. W Javie jak dzien w dzien bedziesz pracowal po 8 godzin to po roku, dwoch, moze faktycznie bedziesz w stanie zrobic cos, za co ktos Ci zaplaci ;)

W sumie nie wiem po co to pisze - zwiekszam tylko niepotrzebnie potencjalna konkurencje dla siebie ;) Ogolnie powiem tyle, ze warto - wszystkie serwisy bukmacherskie, serwisy transakcyjne bankow, jakies tam linie lotnicze to jest java (jesli nei 'na wierzchu' - czyli tym co widac na ekranie, to pod spodem). No nie czarujmy sie - tak szybko to nie zniknie.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
Znajac Jave, kwestia przesiadki na zupelnie inna technologie to kwestia ~miesiaca dwoch, natomiast przesiadka w druga strone wymaga zupelnego przestawienia myslenia
Jak zrozumiesz Asemblera to idzie potem wszystko zczaić ; )
Java jest tez trudna - dzieki czemu jest znacznie mniejsza konkurencja
Czy ja wiem ? Moim zdaniem Java jest okey. Wygodna w pisaniu to raz, ale przede wszystkim ogromna platforma z masą możliwości - to jest jej największa siła. Cały trud jest w tym by ogarnąć to zdećka ; ) Wadą jest troche rozwlekły kod - w tej kategorii bym postawił przede wszystkim na Pythona...
Może podchodzę do tego staroświecko, ale ja bym postawił na C++ wpierw - jak to się zrozumie - reszta to przyjemność (a i rozumie się np. co to jest wskaźnik - programiści Java czy .NET często nie nie wiedzą nawet że coś takiego istieje ;p ) .

Php uczy, mowiac wprost, burdelarskiego podejscia do problemow.
PHP to syf i tyle, co dziwne - (niestety) bardzo popularny. Ot, język dla amatorów okey, bo można od początku widzieć efekty, ale "programista PHP" - nie no, delikatnie mówiąc komicznie to brzmi ; p
Nie bardzo sobie wyobrażam jak w tym można udźwignąć olbrzymie projekty i ile fajek ludzie siedzący przed takim kodem z nerwów wypalą nim dojdą "o co w ogole chodzi" w kodzie ; p

Idziesz na polibude informatyczna, zakladasz sobie, ze bedziesz sie rozwijal w kierunku programista Java/J2EE. Tego na studiach bardzo slabo ucza wiec koniecznosc jak najbardziej samoksztalcenia.
czyli idąc tym wioskowaniem Jeżeli idziesz na studia to rozwijasz się w kierunku programista (przy okazji tracąc czas na masę niepotrzebnej wiedzy). A rozważmy teraz inny przypadek. Uczysz się sam, powiedzmy tej Javy, i :
1) jesteś w stanie ją opanować w większym stopniu
2) jesteś w stanie zdobyć wiele ważnej wiedzy pobocznej, potrzebnej do programowania.
Do czego dążę w 2) - owszem, ponoć studia dają wiedzę ogólną na jakiś temat. Nawet rozległą. Problem w tym że często jest ona czy to okrojona w stopniu że nie nadaje się do użycia, czy co gorsza - jest źle nauczana i często nie nadaje sie do wykorzystania. Chodzi natomiast o to, że należy pewną wiedzę "w międzyczasie" zdobywać - dla przykładu, ja już logikę mam zaliczoną, teoretycznie idąc tokiem myślenia ZZZ powinienem już nie pamiętać o tym przedmiocie. A w rzeczywistości zaliczyłem go na odczepnego, tracąc przy tym kupę czasu, i dziś już nie pamiętam - dlaczego ? Bo nie miałem możliwości jej zastosować. Dziś z kolei siedzę w takim miejscu, w którym owszem obszedłbym się bez logiki ze zrozumieniem, ale czuje taką potrzebe poszerzenia tej wiedzy i umiejętnym wykorzystaniu jej. Studia Ci tego nie dadzą. To jest w większości zwykłe zakuwanie na zaliczenie i tyle.

Chcesz być dobry w tym co Cię interesuje, to musisz sie sam rozwijać.

Krótko, do czego dążę - lepszą perspektywą, mam na myśli teraz względy finansowe, jest studiowanie np. lżjeszego zarządzania i samemu rozwijanie się w odpowiednim kierunku. I jeszcze fajniejsza perspektywa, że pracując przy tworzeniu oprogramowania masz dużo większe szanse na wskoczenie na stanowisko kierownicze - bo kminisz temat, i masz wiedzę o zarządzaniu. Informatyki STUDIOWAĆ nie warto, chyba że te studia nie przeszkadzają we własnym rozwoju (ale uczelni państwowyh to nie dotyczy jak widać...). Po za tym monotonność nie daje wcale lepszych możliwości, wręcz przeciwnie - możemy ogarniać projekt od strony czysto technicznej, ale nie zorumiemy nic więcej, przez co nasza praca = 8 godzin dziennie wpatrywania się w ekran i pisania niezrozumiałego dla przeciętnego człowieka kodu.

Pozdrawiam !
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Czy ja wiem ? Moim zdaniem Java jest okey. Wygodna w pisaniu to raz, ale przede wszystkim ogromna platforma z masą możliwości - to jest jej największa siła. Cały trud jest w tym by ogarnąć to zdećka ; ) Wadą jest troche rozwlekły kod - w tej kategorii bym postawił przede wszystkim na Pythona...
tu duzo zalezy jakby od spojrzenia. jest to duza kobyla i oczywiscie czesto jest to wada, ale z drugiej strony dzieki temu, ze jest duza, jest dobrze platna :D

Może podchodzę do tego staroświecko, ale ja bym postawił na C++ wpierw - jak to się zrozumie - reszta to przyjemność (a i rozumie się np. co to jest wskaźnik - programiści Java czy .NET często nie nie wiedzą nawet że coś takiego istieje ;p )
tak, Java zupelnie zwalnia z takiej wiedzy :) C++ to tez dobry krok. Sam mam na oku takie dwie firmy, ktore jakbym umial c++ tak jak Jave to na pewno bym sie zglosil hehe. Java dlatego bo zagranica jest znacznie bardziej popularna i to takze przychodzi do nas. Choc tak prawde mowiac, jak ktos dobrze zna C++ i umie w zespole tworzyc nowoczesny soft to ... zle nie bedzie mial :)


czyli idąc tym wioskowaniem Jeżeli idziesz na studia to rozwijasz się w kierunku programista (przy okazji tracąc czas na masę niepotrzebnej wiedzy). A rozważmy teraz inny przypadek. Uczysz się sam, powiedzmy tej Javy, i :
1) jesteś w stanie ją opanować w większym stopniu
2) jesteś w stanie zdobyć wiele ważnej wiedzy pobocznej, potrzebnej do programowania.
Do czego dążę w 2) - owszem, ponoć studia dają wiedzę ogólną na jakiś temat. Nawet rozległą. Problem w tym że często jest ona czy to okrojona w stopniu że nie nadaje się do użycia, czy co gorsza - jest źle nauczana i często nie nadaje sie do wykorzystania. ... Krótko, do czego dążę - lepszą perspektywą, mam na myśli teraz względy finansowe, jest studiowanie np. lżjeszego zarządzania i samemu rozwijanie się w odpowiednim kierunku.
hehe dobrze, ze o tym piszesz bo ... nie chcialem, aby to wyplynelo ode mnie :) Zabrzmialoby to pewnie jak jedyna sluszna recepta ;) Tak sie sklada, ze akurat ja wlasnie studiowalem na kierunku ekonomicznym, a zawodu (czyli tej Javy) uczylem sie tak naprawde w pracy i sam. Jak to oceniam ? Powiem szczerze, pracujac chocby dwa miesiace nad samym stawianiem projektu, czlowiek sie nauczy wiecej tej javy + technologii pobocznych niz na jakiejkolwiek uczelni informatycznej w ciagu 5 lat. To jest po prostu inny swiat, dostep do innych technologii.
Jakbym siebie umiejscowil w porownaniu do kolegow, ktorzy tez umieja Jave i studiowali na uczelni informatycznej ? Hmm najprostsza (i chyba najcelniejsza) jest taka odpowiedz, ze po prostu mam znacznie szersze horyzonty. Myslenie wybiega dalej anizeli sam ekran monitora. Po prostu brak podstawowej wiedzy biznesowej, gdy juz sie osiagnie jakas tam wiedze w swoim zawodzie, naprawde moze bolec tym bardziej w tej branzy, gdzie no realizuje sie jakis projekt dla klienta, ma on z jednej strony nas wyzywic, z drugiej nauczyc nas czegos, a z trzeciej ma byc zadowolony klient i uzytkownicy z tego korzystajacy - czyli jest to tak naprawde przedsiewziecie biznesowe. Zreszta, moj szef w pracy nie skonczyl zadnych studiow. Jakim jest specjalista ? Z.a.j.e.b.i.s.t.y.m

Mysle, ze tak naprawde obie drogi sa dobre. Wybor kierunku informatyka jest jakby bezpieczniejszy bo wiedza z uczelni ekonomicznej (przynajmniej tam gdzie ja studiowalem) to z calym szacunkiem, ale 20 latkowi, nie umiejacemu tak naprawde jeszcze nic, niewiele daje. Dopiero jak mam zawod w reku, to ta dodatkowa wiedza procentuje bardziej z kazdym rokiem. Plus tej branzy jest taki, ze do papierkow relatywnie nie przyklada sie wielkiej wagi. Nie trzeba musowo konczyc jakiejs tam uczelni. Tak naprawde to wystarczy sie zalapac do jakiegos projektu, a potem juz sie wszystko zaczyna krecic i cv, umiejetnosci pecznieja ;) A deficyt jest calkiem spory - moze w Polsce to jest wystarczajaco, ale zagranica to maja z tym problemy. Duzo firm u nas robi tak, ze przyjmuje ludzi swiezych, robia jakis bzdurny projekt, tylko i wylacznie po to, aby sie oni nauczyli i po roku ich ekspediuja do Europy, zarabiajac przy tym i jednoczesnie uczac ludzi.
 

Laurearel

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
472
Punkty reakcji
22
tak, Java zupelnie zwalnia z takiej wiedzy :) C++ to tez dobry krok. Sam mam na oku takie dwie firmy, ktore jakbym umial c++ tak jak Jave to na pewno bym sie zglosil hehe. Java dlatego bo zagranica jest znacznie bardziej popularna i to takze przychodzi do nas. Choc tak prawde mowiac, jak ktos dobrze zna C++ i umie w zespole tworzyc nowoczesny soft to ... zle nie bedzie mial :)
W C++ się dosyć topornie pisze, oczywiście w zastosowaniach gdzie szybkość to podstawa, razem z C nie mają sobie równych, ale pracować w tym na codzień - chyba bym zwariował :sexy:

C++ do pisania (dużych) gier zdecydowanie się nadaje :eek:k:

Jakbym siebie umiejscowil w porownaniu do kolegow, ktorzy tez umieja Jave i studiowali na uczelni informatycznej ? Hmm najprostsza (i chyba najcelniejsza) jest taka odpowiedz, ze po prostu mam znacznie szersze horyzonty. Myslenie wybiega dalej anizeli sam ekran monitora. Po prostu brak podstawowej wiedzy biznesowej, gdy juz sie osiagnie jakas tam wiedze w swoim zawodzie, naprawde moze bolec tym bardziej w tej branzy, gdzie no realizuje sie jakis projekt dla klienta, ma on z jednej strony nas wyzywic, z drugiej nauczyc nas czegos, a z trzeciej ma byc zadowolony klient i uzytkownicy z tego korzystajacy - czyli jest to tak naprawde przedsiewziecie biznesowe. Zreszta, moj szef w pracy nie skonczyl zadnych studiow. Jakim jest specjalista ? Z.a.j.e.b.i.s.t.y.m
Wiesz, uczelnia nie nauczy programować, co gorsza - nie daje nawet pewnych podstaw. Moim zdaniem ścieżka idzie w dwie oddzielne strony - jedna to właśnie tak jak słusznie piszesz - ludzie ograniczeni na komputer. Jest również druga - wielu ludzi którzy już bawią się w kodowanie ciężko powiedzieć czy są na prawdę dobzi w tym - tutaj trzeba sobie zadać pytanie, czy lepiej znać bibliotekę jakiejś technologii (zazwyczaj jest to .NET lub Java) i pisać słaby kod, czy mieć pojęcie o programowaniu "od kuchni", znać asemblera, umieć optymalizować itp.

Studia informatyczne to alternatywa dla ludzi którzy są w jakiejś dziedzinie jej obeznani, a idą by poszerzyć horyznoty na inne, czy zrobić ten papier. Reszta idąc na te studia daje robić się w balona :] Ale każdy jest kowalem swojego losu ; )

Ja będę studiował informatykę (znaczy podejde drugi raz, bo teraz sobie odpuściłem ;p), nawet mam wypatrzoną uczelnie (i to nie przypadkowo - skoro mam już studiować to chociaż coś co wyniosę z niej choć niekoniecznie mi się to przyda w życiu - robienie czegoś z ciekawości jest przyjemniejsze po prostu), bo już ją obczajam, rozwijam się w tym kierunku. Wszystko sobie ładnie rozplanowałem tak, że mniej więcej po roku ciężkiej harówki powinienm mieć już wolne na rozwój. Wtedy zacznę roboty szukać, i zacząć rozwijać się w kierunku zarządzania. Po zrobieniu inżyniera zaczne zaocznie ciągnąć sobie zarządzanie do mgr, i generalnie myślę że mi to wyjdzie na dobre :) A i w międzyczasie nauczę się asemblera, choć właśnie to właśnie jeden z powodów wyboru uczelni - mam po dziurki w nosie pisanie kolejnych kalkulatorów, chcę się nauczyć budowy procesora, jego działania i programowania go - ot takie młodzieńcze niespełnione marzenie (bo czasu nigdy nie było ;p )


@Greeg - jeżeli mogę spytać, jaką wiedzą dysponowałeś gdy dostałeś pierwszą pracę (w zamyślę Java) ? SE, EE, jakieś frameworki ? Pytam się bo ostatnio coś ruszam jej, ale dopiero w maju narzucę tępa bo teraz jestem zawalony robotą i chce się zorientować jaki mniej więcej pułap jest wymaganej wiedzy (do tego dojdzie jeszcze zrobienie jakiegoś portfolio, ale to swoją drogą ;p ).

Pozdrawiam !
 
B

Bad Boy

Guest
Psychologia - ludzie mają coraz większe problemy ze sobą ;)
Informatyka - ale tylko dla najlepszych

Najwięcej ofert obecnie na rynku to chyba doradztwo finansowe.

Służby mundurowe - w przyszłości, tj w innych krajach - tworzenie państwa policyjnego.
 

shyheim

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam,
Nie wiem czy w dobrym dziale pisze ale przypuszczam ,że tak.
Studia przede mną daleko dopiero kończę gim w tym roku i nie wiem z czym łączyć swoją przyszłość.
Waham się w kilku kierunkach zawodach ale nie wiem który jest najbardziej przyszłościowy.
Od zawsze interesowałem się informatyka gdy byłem młodszy to był hit i chciałem właśnie zostać informatykiem
lecz gdy przyszedłem do gim zainteresowałem się wos i historią lubię oglądać różne debaty polityczne i wogóle
wszyscy mówią że powinienem iść na polityka lub coś w tym stylu historia niby trunda jest ale problemu z nią nie mam
,a rodzice doradzają medycyne (stomatolog) lub coś związane z automatyką maszyn.
Który z tych kierunków jest najbardziej przyszłościowy i jakie zawody przede mną otwiera?
 
B

Bad Boy

Guest
Idź zgodnie ze swoim zainteresowaniem. Musisz lubić to co robisz, wtedy będzie ci to przychodzić bardzo łatwo i nie będziesz miał problemów z osiąganiem bardzo dobrych wyników.

Praca jest dla wszystkich kierunków, jest tylko jeden warunek: musisz być w tym co robisz bardzo dobry.
 

busik

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
482
Punkty reakcji
0
Aktualnie pracuję teraz w agencji personalnej i zauważyłam, że dużo firm i pracodawców poszukują specjalistów ds. jakości, grafików, specjalistów ds. logistyki, spedycji itp. Takie bardziej techniczne kierunki. A jak się ma fajne doświadczenie, to i niezłą kaskę można z tego mieć. :)
 

yunika1390

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
poradźcie mi..jestem w 2 klasie LO na humanie..wiem ze dawno powinnam wybrać zawód ale nie mam pojęcia na co iść.Po humanie tylko prawo :/ z tego co czytam,chciałabym po prostu isć na jakiś przyszłościowy kierunek BB) co radzicie po humanie ??
 

tomek205

Nowicjusz
Dołączył
19 Październik 2009
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tam gdzie mnie nogi poniosą ;-)
Jeśli po studiach humanistycznych chcesz znalezc w miare niezla prace to idz tylko na to co Cie interesuje. Wtedy masz szanse byc w tym naprawde dobra. Taka jest moja rada
 

yunika1390

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
myślałam o naukach społecznych ale tego chyba jest już za duzo.I nie wiem czy bym od razu pracę znalazła :/
 

erotomanka

Nowicjusz
Dołączył
13 Lipiec 2009
Posty
20
Punkty reakcji
0
Miasto
z (nie)daleka
jestem tegoroczną maturzystką, planuję filologię rosyjską ze specjalizacją w biznesie, myślę przede wszytskimo UMCSie ;)
 
Do góry