DaMi
Ehre asher ehre
- Dołączył
- 30 Lipiec 2006
- Posty
- 1 233
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 35
Pogoda była, zaiste, paskudna.
Karimon wyjrzał smętnie za pokryte zwierzęcą błoną okno a następnie rozejrzał się wokoło. Tawerna w której aktualnie przebywał nie była obskurna, ale do statusu "luksusowej" sporo też jej brakowało.
Karczma położona przy gościńcu prowadzącym do Akaby wypełniona była ludźmi i nieludźmi po brzegi. W głównej sali gdzie siedział Karimon przy kominku grzało się kilkanaście osób - w większości kupcy. Deszcz uderzał rytmicznie o dach budynku. Karczmarz uwijał się jak umiał by zrealizować wszystkie zamówienia.
Zapadał wieczór i właśnie tu wypadło mu spędzić najbliższą noc. Ponadto - jak na złość - aura załamała się nagle i na zewnątrz rozszalała się burza.
Gnom spojrzał z niejaką tęsknotą na swój pusty talerz. Wiedział doskonale, że być może zjadł właśnie swój ostatni ciepły posiłek w tym tygodniu - wynajęcie pokoju w tawernie na noc pozbawiło go resztek jego oszczędności. Szybko się przekonał, że "wyruszenie w świat na poszukiwanie przygód" brzmi pięknie i dumnie tylko w opowieściach bardów - rzeczywistość bywa bowiem znacznie mniej świetlista.
Karimon wyjrzał smętnie za pokryte zwierzęcą błoną okno a następnie rozejrzał się wokoło. Tawerna w której aktualnie przebywał nie była obskurna, ale do statusu "luksusowej" sporo też jej brakowało.
Karczma położona przy gościńcu prowadzącym do Akaby wypełniona była ludźmi i nieludźmi po brzegi. W głównej sali gdzie siedział Karimon przy kominku grzało się kilkanaście osób - w większości kupcy. Deszcz uderzał rytmicznie o dach budynku. Karczmarz uwijał się jak umiał by zrealizować wszystkie zamówienia.
Zapadał wieczór i właśnie tu wypadło mu spędzić najbliższą noc. Ponadto - jak na złość - aura załamała się nagle i na zewnątrz rozszalała się burza.
Gnom spojrzał z niejaką tęsknotą na swój pusty talerz. Wiedział doskonale, że być może zjadł właśnie swój ostatni ciepły posiłek w tym tygodniu - wynajęcie pokoju w tawernie na noc pozbawiło go resztek jego oszczędności. Szybko się przekonał, że "wyruszenie w świat na poszukiwanie przygód" brzmi pięknie i dumnie tylko w opowieściach bardów - rzeczywistość bywa bowiem znacznie mniej świetlista.