Ja mieszkam na Zielonej Wyspie pare lat. Co do pracy za granica sa plusy i minusy. Plus mozna dosyc dobrze zarobic i zyc. Minus cholerna tesknota za rodzina, ktora zostala w Polsce...To jest najgorsze!! Minusem jest to,ze w obcym kraju zawsze bedziesz obcy, zawsze bedziesz Polakiem niezaleznie od Twojego wyksztalcenia i poziomu zycia jaki prowadzisz....
Niestety Irlandczycy nie sa do nas dobrze nastawieni, czesto obrazaja nas, nasza kulture,nasz jezyk angielski, ktory nigdy nie bedzie perfekcyjny, bo akcent bedzie zawsze inny.... Praca i zycie za granica nie jest uslane rozami...Codziennie walczymy o nas samych, o zachowanie swojej godnosci...
Irlandczycy to narod niewyksztalcony, wiekszosc z nich skonczyla swoja edukacje na poziomie podstawowki, wielu z nich nie ma pojecia gdzie lezy Polska... Kiedys Irlandczyk powiedzial do mnie: ja znam Polske, tam malpy skacza po drzewach :bag: A jak jechalm do Polski na wakacje to Irlandczyk, z ktorym pracowalam powiedzial, zebym wzielam dla rodziny cole, bo tam nie ma :bag: To tylko niektore przyklady ich glupoty...
A co do ich jezyka, wiekszosc nie umie literowac....Maja z tym duzy problem, podczas, gdy Polak cos przekreci to maja z nas niezle posmiewisko....
Gdybym mialam mozliwosc pracy i zycia w Polsce na takim poziomie jak tutaj , to nigdy nie wjechalabym z Polski!!!